Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

AlexandruniaK

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez AlexandruniaK

  1. Marci postanowiła się dziś zbuntować na butlę i po kąpieli pluła MM, a wiedziałam, że jest głodna, więc dałam jej cyca i z radości aż zagruchała jak gołąbek - wyciągnęła całego cyca i w ułamku sekundy usnęła :) szok... mili a byłaś u tej dermatolog co Ci pisałam? Ja chyba pójdę zaraz spać :) Trzeba korzystać póki Myszunia śpi :)
  2. Marci postanowiła się dziś zbuntować na butlę i po kąpieli pluła MM, a wiedziałam, że jest głodna, więc dałam jej cyca i z radości aż zagruchała jak gołąbek - wyciągnęła całego cyca i w ułamku sekundy usnęła :) szok... mili a byłaś u tej dermatolog co Ci pisałam? Ja chyba pójdę zaraz spać :) Trzeba korzystać póki Myszunia śpi :)
  3. Marci postanowiła się dziś zbuntować na butlę i po kąpieli pluła MM, a wiedziałam, że jest głodna, więc dałam jej cyca i z radości aż zagruchała jak gołąbek - wyciągnęła całego cyca i w ułamku sekundy usnęła :) szok... mili a byłaś u tej dermatolog co Ci pisałam? Ja chyba pójdę zaraz spać :) Trzeba korzystać póki Myszunia śpi :)
  4. Ale jestem zła na siebie :( kupiłam Mysi kaszkę w Rossmannie bananową i dałam jej dziś na śniadanko i potem całe do południa była marudna - płakała a ja się wkurzałam, bo nie wiedziałam o co jej chodzi więc po 13 mówię wykąpię ją w Emolium, bo dostała mi liszajki na pleckach, ja ją rozbieram a ona jest cała wysypana w czerwone krotki i patrzę na jej buźkę a tam normalnie w oczach te krotki wchodzą jej na buźkę :( Dzwoniłam do mojej dermatolog i kazała ją wykapać w Emolium i posmarować taką maścią co mi ostatnio dała i tak zrobiłam i Myszka się od razu uspokoiła i teraz śpi, a ja siedzę na nią i ryczę z własnej głupoty :( Co do wakacji to my chcielibyśmy jechać i to najprawdopodobniej nad morze ale nie mamy z kim, a jechać samemu z dzieckiem i psem to nam się nie uśmiecha :/ Agulinia czytasz w moich myślach :) thekasiu ja mam baaardzo podobne nocki. Usypia mała ok.20 potem ok.24 cyc, potem po 2 cyc, potem 4-5 już wstaje całkowicie więc lipnie :/ Wymrażam nadżerkę po raz drugi :/ Co do ubranek to ja z tych sentymentalnych i zostawiam na strychu :) ela ale jazdy :( Bardzo mi przykro z powodu koleżanki. Może ona ma depresję po porodową?
  5. Hejka w nowym tygodniu. Za 5 dni mamy święta wielkiej Nocy :) hehe Ja dziś późno ale nie nie dlatego, że moje dziecko spało wręcz przeciwnie...znów źle spała i o 5 wyniosłam ją do mamy, bo byłam już mega wkurzona i zmęczona i poszłam spać. U mnie pogoda - słoneczko chociaż po otwarciu okna troszkę chłodno :) Agulinia faktem jest, że chcę drugie dziecko i tym samym ja (może dziwna jestem) ale chciałabym mieć taką większą różnicę wieku :) Dorotka30 ja mam spacerówkę z zestawu tzn.kupiłam zestaw gondola+spacerówka+fotelik. Miłego dzionka...
  6. mili zgadamy się na drugiego bobaska tylko najpierw muszę "pochować' Marci, odespać co swoje, namówić męża i zacznę myśleć o drugim :) Co do dermatologa to ja byłam u dr Wendrowskiej na pl.Kościuszki - wchodzi się bez kolejki z dziećmi do 3 lat. Nie trzeba się zapisywać z takim małym bajtlem - tylko idziesz i wchodzisz, jednak nie wiem kiedy ona przyjmuje :/ U nas dzisiaj dzień bez butli :) Marci od rana zjadła kaszkę, zupkę i jabłuszko a innym razem ciągnęła tylko cyca i nawet nie narzekała - pomimo moich flaczków ciągle z nich leci :) Lecę spać póki Marci śpi głęboko :) Jutro nowy tydzień i niebawem święta :)))
  7. mili zgadamy się na drugiego bobaska tylko najpierw muszę "pochować' Marci, odespać co swoje, namówić męża i zacznę myśleć o drugim :) Co do dermatologa to ja byłam u dr Wendrowskiej na pl.Kościuszki - wchodzi się bez kolejki z dziećmi do 3 lat. Nie trzeba się zapisywać z takim małym bajtlem - tylko idziesz i wchodzisz, jednak nie wiem kiedy ona przyjmuje :/ U nas dzisiaj dzień bez butli :) Marci od rana zjadła kaszkę, zupkę i jabłuszko a innym razem ciągnęła tylko cyca i nawet nie narzekała - pomimo moich flaczków ciągle z nich leci :) Lecę spać póki Marci śpi głęboko :) Jutro nowy tydzień i niebawem święta :)))
  8. Ja już po wymrażaniu - wg zaleceń mojego ginusia leże i odpoczywam :) Dziś było nieźle, nie wiem czy dlatego, bo to drugi raz czy dlatego, że ginuś mnie intensywnie zagadywał i "rozpraszał" :) Byłam na tym wymrażaniu w szpitalu na położniczym i kurna wszystko mi wróciło i cieszyłam się, że mam to już za sobą :) tzn. poród. Jak wychodziłam to widziałam laski ciężarówki na patologii ciąży co chodzą smutne i widać, że myślą sobie "Kiedy ja wreszcie urodzę" a ja szłam i się pod nosem do nich uśmiechałam. Pewnie sobie pomyślały, co ja mogę wiedzieć o ciąży itp., bo po mnie nie widać, że mamą jestem ale ja swoje wiem :) Przypomniało mi się wtedy jak ja byłam w ciąży i modliłam się, że tylko nie przenosić i żebym nie musiała leżeć na patologii bo takie czekanie to zgroza i dzięki Bogu nie przenosiłam ale się nacierpiałam - nie ważne już wymazuję z pamięci i chcę synka :) hehe za parę LAT! gawitku to jest Renault Laguna I z 1999r. silnik 1.6 16V wiesz co ja tego nie widziałam, bo siedziałam z małą w aucie u mojego taty ale podobno teściu nie miał miejsca do zaczepienia linki i zaczepił o coś tam w silniku i przez to jak ruszaliśmy to mu silnik sie "podzielił" na 2 części :/ Nie wiem czy da się to zrobić, bo mój tata (zna się trochę na takich rzeczach) i mówi, że można by pospawać ale nie wie czy to zda egzamin, bo to jakaś mała rzecz :/ A moja Mysia ma dziś dzień głodomorka wcina co 1,5godz. :) Zaraz chyba wezmę męża i przejdziemy się do lasku - chyba mi nic nie będzie jak troszkę się przewietrzę :)
  9. Hejka. U nas sobota minęła koszmarnie tak jak i dzisiejsza noc :( Wczoraj Mysia od samego rana była marudna. Pojechaliśmy z teściami do Łodzi na zakupy - mała całe zakupy marudziła/płakała i przez nią 3/4 rzeczy nie kupiłam :( Zamiast wziąć sobie karton soków jabłkowych to wzięłam pomarańcze :( lipa :( W ogóle nie chciała spać, a jak już zasnęła w drodze powrotnej to 10km za Łodzią zepsuło się auto :( Pękł pasek i nie dało rady jechać dalej :( Ja w płacz, bo mała się obudziła i zaczeła panicznie płakać - zadzwoniłam do mojego taty żeby po mnie przyjechał i był ale za niecałą godz., bo do domu było ponad 50km :( Na szczęście pobujałam Mysię i zasnęła. Tata przyjechał ale musiał sholować teściów więc się bujaliśmy do domu 2 godz. :( Na szczęście mała spała ale u mnie na rękach :( Do tego jakieś 15km przed domek jak tata ruszał to u teściów w aucie silnik się "rozszedł" :(tzn. rozwalił się na 2 częście - masakra. Z tego wszystkiego to poszlam spać zaraz po Mysi przed 20 ale i tak nie mogłam zasnąć do tego fatalna noc, bo mala spala niespokojnie przez co ja miałam urwanie d*py :( A tak w ogóle to dzisiaj zmieniamy czas !!! Spimy o godz. dłużej - oczywiście jak dzieci pozwolą, bo moja Marci nie pozwala :( Ja nie wiem ile to jeszcze będzie trwać...przecież ona powinna długo spać, a ona zasypia ok.20 i godz. 4-5 wstaje :( Tak być nie może - ja protestuję !!! :) Agulinia dziekuję za słowa otuchy i wiedzę odnośnie karmienia :) gawitku mój mąż z wykształcenia jest mgr informatyki ale prowadzi z tatą firmę hydrauliczno-klimatyzacyjną :) Dziękuję Kochane za słowa otuchy :)Jesteście wspaniałe :* Lecę, bo maruda wzywa :(
  10. Hej :/ Dziś przy weekendzie zrobię wyjątek i poużalam się :/ Noc fatalna :( po 22 zasnęłyśmy zaraz po 00 i po 2 cyc i juz od 3.40 nie śpimy :( Do tego pogoda fatalna - deszcz pada i jest brzydko. Co do spacerów to u mnie zaczyna być jak u Agulini, Myszka najpierw się rozgląda, pomarudzi troszkę po czym idzie w kimono i jeszcze nie zdążę wrócić do domu a ona już nie śpi :/ No chyba, że jesteśmy na mieście wtedy ciągle śpi nawet 3 godz. :) deseo mam nadzieję, że podwozie ok?! :/ Co do cycowania to chyba znów mam kryzys :/ Jeszcze wczoraj było dobrze, a dziś rano (o 4 :) - ładne mi rano) jak byłam w WC to spojrzałam na piersi a to takie flaczki :( Chyba znów mam pustki :( Czytałam tak Wasze problemy z karmieniem i tylko się modliłam, żeby tak u mnie nie było. A jednak :/ Tylko, że u mnie jest problem we mnie a nie w tym, że Marci nie chce ssać, bo ona chce :/ Aha i gościu z uczelni odpisał, że mogę napisać pracę w domu :) Napisał, że mam odpowiedzieć na pytania opisowe tylko teraz muszę się dowiedzieć co to za pytania :) hehe Lecę Kochane - Miłego weekendu :*
  11. Ja już po wyjazdach :) Umęczyłam się i upociłam z małą jak nie wiem :/ Byłam z nią na cmentarzu i u babci przy grobie musiałam wyjąć cyca i jej dać, bo tak się darła :/ Po za tym prawie wcale nie spała na tych "spacerze" :/ Teraz na szczęście śpi :) Matko u nas jest 21C w cieniu :) Miałam wziąć jutro Mysię do psiapsiółki na urodziny ale chyba ją zostawię z tatusiem :) On się wykaże, a ja odpocznę :) agulinka79 bardzo się cieszę, że z mężem już lepiej :) Agulinia to fakt zmieniłam podejście do Myszki. Już teraz trudno mnie wytraca z równowagi, a nawet już nie pamiętam kiedy ostatnio mnie zdenerwowała :) hehe Kocham ja bardzo, a jak już wiem, że ona jest moim jedynym dzieckiem (bo mąż nie chce więcej dzieci) to kocham ją ponad wszystko. madzialińska ja też tak mam. Ja ogólnie wietrzę mieszkania i tym samym Myszkę ubieram lekko na spacerki. Dziś założyłam jej tylko body,skarpetki i dresik, a i tak mi się spociła :/ może dlatego że zapięłam jej fotelik tym ochronnikiem :/ Mnie też dziwi jak widzę dzieci starsze od Marci ubrane w kurtki zimowe, czapki itd. :/ dla wszystkich Naszych małych solenizantów :) thekasiu szczęśliwej podróży :* gawitku uważaj na Martysię - bądź czujna. Lecę na obiadek....
  12. Witam. Dziś mamy piątek ostatni dzień tygodnia roboczego :) hehe Tak dla informacji :) Jest godz. 5.40 a ja już od godziny na nogach :( Nie dołując nikogo ja miałam dziś złą noc :( 5 pobudek to masakra :( Co do obiadku to sama się zdziwiłam, że był z mięsem ale było napisane po 4 m-cu. Już jej nie dam tych zas*anych słoików. sama zaczęłam jej gotować to i sama będę gotować nadal - żadna to ujma dla mnie, a wręcz przeciwnie jaka radość jak ugotuję Mysi zupkę i tak młuci, że wciągnie cały słoiczek i chce jeszcze tzn.,że jej smakuje :) A teraz leży mała mordka koło mnie i krzyczy i piszczy na mnie, a jak się spojrzę to się śmieje i jak tu się złościć za złą noc ?! Nie da się :) Pogoda u nas nie ma słońca ale jest już 10C, powiedziałabym, że spodziewam się deszczu :/ a miałam dziś takie plany :/ No nic jutro też mam jezdny dzień, bo urodzinki psiapsiółki i jedziemy na świąteczne zakupy to Łodzi :) znów wydam k*pę kasy no ale... :) Piątek uznaję za rozpoczęty i życzę spędzenia go miło i przyjemnie :)
  13. mili jak na razie to wpinam fotelik w stelaż i tak jeźdzę :) Na razie nam starcza, chociaż coś czuję, że niebawem będę musiała już zmienić fotelik, bo Mysi zaczynają nóżki "wychodzić" z niego :/ Słuchajcie kupiłam dziś w Rossmannie obiadek "Ryż z warzywami i indykiem" i Mysia dość, że go nie chciała (wcale się nie dziwię, bo w ogóle to nie miało jakiegokolwiek smaku) to zjadła mi z 1/4 słoiczka po czym zrobiła 2 kupki i ulała resztą :/ Już go wyrzuciłam i powiedziałam sobie, że nigdy więcej jej nie kupię słoiczków z obiadem! Jak sama jej gotuję to chociaż to ma smak! Jutro od rana mam sajgon ale oczywiście wpadnę Was powitać :) Jak taka piękna pogoda to aż grzech siedzieć w domu :)
  14. Widzę, że spacerki pełną parą :) hehe Ja dziś na mieście widziałam masę mam z wózkami :) Dziś wybrałam się sama z Mysią na miasto i tak się nałaziłam, że aż mam odciski :) Chodziłam z cienkiej bluzeczce, bo cienka skóra okazała się za ciepła :) Mysia oczywiście ciągle spała i jeszcze jak wróciłam to wystawiłam ją na taras i spała jeszcze godz. :) Dzis mam super humor :) Na dodatek dowiedziałam się, że moja kuzynka-rówiesnica jest w 8 tyg. ciąży :) ale się cieszę i troszkę jej zazdroszczę :) ale tak pozytywnie :) zazdroszcze tego rosnącego brzuszka :) już się umówiłyśmy na ploty w przyszłym tyg. :) Lecę się zająć moim słoneczkiem :)
  15. Witam. My dzisiaj troszkę w tyle, bo sobie pospałyśmy :) Teraz spać do 6.30 to luksus :) Mysia miała super noc dzięki temu ja też :) ale oczywiście nie obyło się bez pobudek w ilości 2 szt. :) hehe Zauważyłam, że ona ma swoje ustalone ilości godzin snu, bo w pierwszej fazie śpi 4 godz., potem cyc, znów śpi 3 godz., znów cyc i potem śpi 2 do 3 godz. i wstaje już na dzień :) wow nareszcie jakaś zależność u mojego dziecka. Dzisiaj piękna pogoda u nas w słoneczku jest 12C :) Chyba znów wezmę dziś małą i pojadę z nią na miasto, bo znów mam troszkę zakupów i m.in. do Rossmanna :) deseo u mnie też wózek musi się telepać na spacerze, bo inaczej Marci nie śpi ale wczoraj też się wózek telepał ale nie pomoglo :/ ale to chyba dlatego, że głodomorek była już głodna :)hehe bar2basia gratuluję ząbków i zazdroszczę ich :) hehe Ejmi bardzo się cieszę jak Cię czytam - nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Ty odpoczęłaś, bo tego potrzebowałaś już od dawna a Tomek widać, że wzorowy tatuś, bo sobie radzi :) Tak jest chyba najlepiej rzucic tatusia na głęboką wodę i jak widać radzi sobie :) Miłego dnia :)
  16. U nas dzionek minął super :) Zauważyłam, że jak jest słonko na dworku to od razu mam inny humor :) tzn. lepszy :) Byłam dziś z bratową w lesie na spacerze (bo ja koło lasu mieszkam) i chyba to mi było potrzebne :) Nawet nie wkurzył mnie fakt, że pół drogi powrotnej musiałam nieść Mysię na rękach, bo zrobiła awanturę w wózku :) Ładnie dzis usypiała chociaż na rękach ale potem ja kładłam do lóżeczka i ładnie spała no i pasłam ją dziś co 2-3 godz. :) A teraz jak zapadła w sen przez 17 tak śpi do teraz :) Ależ ja ją Kocham tą moją kruszynkę. Aha no i dzwonił do mnie gin odnośnie wyników i mam lekko podniesione leukocyty ale mam się tym nie przejmować i Ph moczu dość spo5ro podniesione i mam brać wit.C :) No i w niedziel ma dyżur w szpitalu i mówił, że jak moge i chcę to żebym wpadła na wymrażanie :/ Poszłabym aby mieć to z głowy ale obawiam się - znów to przechodzić :/ Dziękuję Kochane za wsparcie odnośnie uczelni... Napisałam jeszcze wczoraj wieczorem do niego (poniżyłam się troszkę), że bardzo go proszę o możliwość nie pisania tego egzaminu i niech mi poda jakiś temat do opracowania....napisałam, że karmię dziecko, że to Pani dziekan sama mi zaproponowałam ten tok nauki itd. ale cham nic nie odpisał i pewnie nie odpisze w związku z tym muszę iść na ten cholerny egzamin :( Lecę się kąpnąć póki Mysia śpi :)
  17. Dziękuję Kochane za miłe słowa odnośnie mojej edukacji - to bardzo miłe. Myszka zjadła przed 8 ok.130ml kaszki takiej gęstej łyżeczką i przed chwilą musiałam jej robić mleko i wydoiła 90ml :) Albo te mleka i kaszki są gó*no warte albo mojA mYSIA TO MEGA ŻARŁOK :)
  18. Dziękuję Kochane za miłe słowa odnośnie mojej edukacji - to bardzo miłe. Myszka zjadła przed 8 ok.130ml kaszki takiej gęstej łyżeczką i przed chwilą musiałam jej robić mleko i wydoiła 90ml :) Albo te mleka i kaszki są gó*no warte albo mojA mYSIA TO MEGA ŻARŁOK :)
  19. Witam w środku tygodnia - jako przewodnicząca (hehe) dzień uważam za rozpoczęty, więc . . . Wstajemy Kochane - zapowiada się piękny dzień :) U nas noc nie najlepsza ale moj małe jest już tak fajne, że już po nocce zawsze pięknie sie usmiecha i gaworzy, więc mamie wszystko przechodzi :/ Mogę ja nazwać noc z noworodkiem :/ Co 1,5-2godz. pobudka. Najgorsze jest to, że Mysia o 19 wypiła 150ml Bebilonu i już o 22 znów była głodna :( i tak do rana ... Ponieważ wczoraj miała dwie dość długie drzemki to dziś mam plan aby kłaść ją rzadko i często dawać jej jeść w dzień. Może jak sie nie wyśpi w dzień i się porządnie naje to da mi pospać w nocy. Zobaczymy... Mężowi też się dostało od rana, bo kurka ja się zajmuję Mysią całą dobę, a on wczoraj jak powiedziałam po 20, że idę spać to on polazł i do 23 oglądał TV :/ Przykro mi się zrobiło, bo ja nawet jednego filmu nie obejrzałam po porodzie, a np.ostatnio leciało Lejdis :( mili pisałam mu, że karmię i że do ostatniej chwili chodziłam na uczelnię ale on to olał. widać, że nie ma dzieci :( 6 rano a u nas 4 st. na plusie :) więc sądzę, że będzie ładna pogoda :) A jakby ktoś mi kiedyś powiedział, że będę wstawać o 5 to był powiedziała "Chyba skecz" a tu proszę :)
  20. Ale mnie dziś gościu tzn. dr z uczelni wkurzył :/ na ostatnim jego wykładzie było bardzo mało osób więc zrobił listę i orzekł, że osoby co są na liście to mają 4 a reszta pisze niełatwy test :/ napisałam do niego, że mnie nie było, bo mam indywidualny tok itd. a on do mnie, że widzimy się 11.04 na teście :( tak się wkurzyłam, że ryczałam jak bóbr :( To niesprawiedliwe, bo inni nie chodzą, bo im się nie chce, a ja do ostatniej chwili w ciąży chodziłam, a teraz jak mam zostawić małą jak karmię :/ Gościu nie ma serca i dzieci chyba też nie Płakałam i patrzyłam na Myszkę, a ona patrzyła na mnie, że jest mi smutno i tak ślicznie się uśmiechnęła i trzymała mnie za rękę, że od razu mi lepiej się zrobiło. Kochane maleństwo. Myszka dziś bez koncertów usnęła ślicznie w łóżeczku i już chrapusia więc ja też ogarniać i spadam spać - póki mogę :) Jutro też Was obudzę, bo moje dziecię już chyba unormowała sobie godzinę po 5 :) - mam nadzieję w dobrym humorze :) Miłej nocki Kochane :***
  21. toszi ja mam Marcelinkę, a nie Julcię :) hehe ale już Ci wysłałam Marci :) gawitku dzieciom najpierw wychodzą 2-3 ząbki a potem jedynki, a ta biała plamka to może być zabek :) Ale na górze? Hmm ja się jeszcze nie spotkałam aby dzieciom wyszły na górze ząbki jako pierwsze zawsze idą dolne :) A co do miłości to tak baaardzo ją kocham ale to chyba jak każda z nas :) Ejmi kochana jakaś mega czarna chmura nad wami zawisła :( Kuruj się Kochana i dużo zdrówka Wam życzę :*
  22. Nosz kurka to teraz wg Agulinia jestem odpowiedzialna za wasze humorki, bo zawsze jako pierwsza piszę :) hehe będę się starać być dobrą przewodniczącą dnia :) hehe Co do zdjęcia ząbka to kurcze wychodzą zamazane, bo Mysia nie chce rozdziawić jampułki :/ Ale nadal się staram jak już będe je miała to dam cynka :) U nas pogoda się wyklarowała i oczywiście spakowałam Mysię i pojechałam na miasto i zachaczyłam o Mc'Donald's :) dzięki temu Mysza spała 3 godz. :) Lecę na obiadek :*
  23. Dzień Dobry :) Wstajemy śpiochy :) szkoda dnia :) U nas noc super. Co prawda wieczorem Mysia strasznie płakała przez sen ale to chyba moment szczepienia jej się przypominał. Po za tym 2 pobudki :) baska200 jeśli chodzi o urlop wychowawczy to wniosek do pracodawcy musisz złożyć co najmniej na 2 tyg. przed jego rozpoczęciem.natalia86 moja Marci waz 6.800g, a mierzy wg piguły 61cm, ale to niemożliwe, bo ona już mi w ciuszki 62 nie wchodzi :) A sama jeszcze jej nie mierzyłam :/ agulinia ja już nie trzymam diety :) Wcinam raczej wszystko tylko z tym sokiem pomarańczowym odjechałam :/ Dorotka 48kg??? To moja wymarzona waga :( A ile masz wzrostu? Co do spania Piotrusia na rękach to jeśli mu wygodnie to niech śpi. Moja Marci też śpi w dzień na rękach, a zwłaszcza jak są Rozmowy w toku :) Wtedy nie odkładam jej do łóżeczka tylko idę i oglądam, a ona pośpi sobie dłużej, bo w łóżeczku to godz. i pobudka. Co do spania w nocy to podziwiam, że tyle Ci śpi, a jest tylko na cycu. :) Widzę, że kochasz psy, ja też tylko innej rasy, ja mam Yorka i Goldena Retrieviera ale kocham Yorki - czasami wkurza mnie ta łobuziara (bo mam suczkę) jak szczeka ale czasami jak mam zły dzień to przytulę ją do siebie i zaraz mi wszystko przechodzi :) U nas dziś pogoda normalnie kibel - 4 :( A miałam jechać z małą na miasto :( Ale jak jest tak chłodno to mi się nie chce :/ Wczoraj mama mi posiedziała z małą, a ja jak wkroczyłam do łazienki ją sprzątać to siedziałam 2 godz. :/ A łazienka ma raptem nie całe 10m2 :/ Ale umyłam dosłownie wszystko - łącznie z płytkami i panelami :) Moja Marci ma ostatnio dobry humor, a jaką radość jej sprawia jak złapie mnie za włosy lub gryzie w sutka i ciągnie, a ja mówię "Ała to mamusię boli" a ona w mega śmiech :) Albo ostatnio jak się z nią wygłupiam to Marci po czasie zaczyna wykrzywikać w śmiechu "e ne" :) hehe jakby chciała powiedzieć "już nie" :) Aha i ostatnio została przechrzczona z Marcelinki na Ingę :) hehe bo jak siedzi w bujaku i nic się do niej nie mówi to krzyczy "Ynga" i podskakuje :) Oj Kochane to moje dziecię i robi się juz taka "kumata" i śmieszna. Lecę do nieej, bo leży koło mnie i się patrzy jak kot ze SHreka, a co ja się na nią spojrzę to śmiech :) Miłego dzionka :)
  24. natalie82 Kochana wyrzucaj z siebie co tylko zechcesz. Wiem co czujesz i z całego serca Ci współczuję :* Jestem z Tobą - nic się nie martw. Jeśli chciałabyś coś wziąć/zrobić na powrót pokarmu to napisz - ja chyba jestem weteranką na tym forum jeśli chodzi o walkę i specyfiki na laktację :) deseo a więc przepis na córeczkę to tak.... :) hehe Pół żartem pół serio to podobno jak się współżyje do 14 dni po okresie to wtedy wyjdzie dziewczynka, a jak po 14 dniach to chłopiec :) U mnie i u kumpeli się sprawdziło :) mamy córeczki :) Co do porodów to (sloganem podwórkowym) dejta spokój! Ja nie byłam odporna na ból i jakoś zniosłam 13-godzinny poród :/ Warto było i teraz też już myślę o synku ale mąż jest twardy i nieugięty - drugiego dziecka nie i koniec :/ W sumie jak Marci daję nam czasem ostro popalić to też sobie mówię "Co ja głupia znów chcę takie cyrki przechodzić". Ale fajnie byłoby mieć dwójkę dzieci. Jak widzę dzieci mojego brata jak się ze sobą bawią to tak słodko i fajnie, że siebie mają, a różnica wieku u nich jest nie całe 2 lata. agusiaradom dziękuje za focie. Julcia to duża kobitka.
  25. Hejka w wiosenny poniedziałek :) Pogoda za oknem fatalna :/ Ale mi wiosna ! niech ją.... U nas noc średnia, bo Mysia niespokojna przez tego zas*ańca Pana ząbka :/ Dziś byłyśmy na szczepieniu i wszystko jest OK, Mysia była bardzo dzielna jak Pani jej wbiła igłę to się zaśmiała ale jak zaczeła jej wpuszczać szczepionkę to się skrzywiła :) Pani dr oczywiście się spóźniła 30min. :/ Ja też pojechałam sobie dziś z rana na badania krwi i jutro mam wyniki mam nadzieję, że nie mam anemii :/ No i wczoraj u teściowej był nalany sok do szklanki i złapałam się go napić ja go połykam a to pomarańczowy :/ Marci ma całe plecki wysypane :( Głupia jestem :( Ale już wypiłam wapno i mam nadzieję, że jej zejdzie to świństwo :( natalia86 ja moją Mraci na spacerek ubieram w body z dł.rękawkiem półśpiochy lub śpiochy skarpeteczki i na to lekki polarkowy kombinezonik i jeszcze jak jest wiatr to przykrywam ją polarowym kocykiem. Aha no i czapeczka ale lekka i cieniutka. mili są kaszki mleczno-ryżowe na wodę i same ryżowe do mleka :) toszi a to kociska niedobre :) dorotka30 witam na forum :) Lecę uśpić Mysię - mimo szczepienia coś dzisiaj spokojna jest :)
×