Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

AlexandruniaK

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez AlexandruniaK

  1. Hejka. Pogoda jesienne. Pochmurno, pada deszcz i jest zimno. A ja jako typowy meteopata jestem jak zombi :/ chodzę i się potykam, dwa razy wylałam kawę, bo jakieś ręcę niezgrabne mam, brzuch mnie ćmi jak na okres :/ ajjj jak stara baba :))) My dzisiaj jedziemy na mszę z błogosławieństwem niemowląt - co prawda jestem wierząca ale nie chodzę co niedziela do Kościoła. Jadę z Małą, bo a nóż pomoże na jej "dolegliwości senne" :/ trzeba wszystkiego spróbować :) bar2basia pewnie, że Cię pamietamy :) super,że napisałas i pisz częściej :) natalie82 powodzenia w usypianiu, bo ja niestety nie daję rady :( znów robię błędy :( mała marudzi i stęka to dla świętego spokoju biorę ją do siebie i ładnie zasypia a potem ją przekładam do siebie :( moje lenistwo i miękka d*pa :( gawitku wózek kupiłam w ciemno ale jestem bardzo zadowolona i polecam, bo gościu ma ich jeszcze ponad 200szt. :) agulinka79 właśnie dlatego od czasu porodu widziałam się z nią drugi raz :) hehe
  2. Hejka. Nocka niezła, bo co prawda wstawałam 5 razy do małej ale już dziś spała bez jęków i stękania. Byłam dziś u mnie ta koleżanka co ma 3 tyg. starszą córę co niby ta mała ma 6 zębów i co ja widzę!!! Jej córka ma 4 zęby!!! a tamte 2 to są w dziąsłach na tym samym etapie wyżynania co mojej Marcelisi :) więc mała ściema poszła :) Nie chciała mi ich pokazać ale jak bawiłam się z jej małą to tak się uśmiechnęła na leżąco, że widziałam całą szczękę :) Po za tym ta mała waży o 0,5kg mniej od Marci a miała ważyć grubo ponad 10kg, wiem bo ważyłyśmy dzieci na mojej wadze niemowlęcej :)po za tym powiem Wam, że jak ją wzięłam na rękę to niby 0,5kg różnicy a jest o wiele lżejsza od Marcelki :/ Tamta mała nie raczkuje, nie chodzi za raczki, więc nie wiem po co kumpela tak chwaliła w smsach jak i tak wszystko wyszło w praniu :/ trochę głupio. Do nas dziś dotarł wózek spacerowy i jestem bardzo zadowolona dałam za niego 120zł ale jest super i dokupiłam małej fontanne z piłeczek za 24zł i zabawka zrobiła furorę mała ma bzika na jej punkcie oto moje zakupy : wóżek: http://allegro.pl/angielski-wozek-spacerowka-babystar-parasolka-hit-i1191339291.html Fontanna: http://allegro.pl/fontanna-z-pileczkami-skaczace-pilki-gratis-i1191339295.html Maleństwo moje śpi więc Was poczytam :) Agulinia pijaczki są niewąskie jeden dziś pod Biedronką jak byłam to gadał z psem :))) deseo gratuluję i zazdroszczę tak długiego stania Adasia :) Marci to max. 5 sekund stoi :) wof doczytałam wszystko :) Nie była w temacie "kłótni" ale nie widzę Nadii na forum ?!
  3. Melduję, że żyję i zaklepuję miejsce do którego przeczytałam :) Cóż tu takie pustki??? U nas druga jedyneczka na górze już jest :) Dzwoni jak szalona o łyżeczkę :) Zaś bratowa poinformowała mnie dziś, że obie dwójki na górze idą więc koszmar nocny nadal będzie trwał :( O nockach się już nie wypowiadam :/ powiem wtedy jak będzie dobra :/ Marceliśka mnie dziś zaskoczyła i spała 2godz. i 10 min. na dworku :) a wiatr dziś nie wąski u nas :/ Ejmi już wcześniej wiele z nas pisało, że maluchy notorycznie się wykopują z pod przykryć :) Ja np.mojej już nie zakrywam, a jak zakrywam to wielkim kocem aby nawet jak się przekręci to aby się nie odkryła :) Myszeczka znów śpi a ja idę zrobić sobie coś ciepłego do picia, bo słonko świeci ale wiatr niemiłosiernie zimny.
  4. NOrmalnie mam dziś nieziemski ubaw z Marceliśki :) Wszystko co jem ona krzykiem wymusza, bawaki od bratanicy tak samo :) hehe śmiesznie to wygląda :) Ja biorę coś do buzi, a mała "eeeee eeeee hhheee hheee" Agulinia ja też noszę małą na boku w sumie na biodrze którego nie mam :/ bo ja to taka prosta jestem i przez to muszę się krzywić aby móc nosic małą na boku :/
  5. Hejka. Nocka standardowa, czyli kiepska :/ Ale dziś zauważyłam, że tą drugą jedyneczkę już widać w tym pęknięciu dziąsełka ale jeszcze nie dzwoni o łyżeczkę :/ Jak sprawdzałam pogodę to dziś miało być chłodno i miał padać jeszcze, a tu dość że świeci słońce to jeszcze 28C :( mam już serdecznie dość tego gorąca :((( Matko Ejmi ten fryzjer to porażka ale ja zawsze jak jadę na farbę na 9 to do domu wracam ok.12 :/ zawsze tak mam :/ Thekasiu a ja myślę, że sąsiad to dobry człowiek - zamartwił się o maluszka :) nie sądzę aby coś złego pomyślał o tobie :) Lecę na ryneczek :)
  6. Agulinka79 co do apetytu i pomocy to myślę..... hmmm.... może podawaj mu owoce i jeśli lubi Bobofruty to niech je pije w ilościach jakie chce aby dostarczyć mu witamin. Marci też czasami tak miała, że cały dzień jechała na soczku, owocach a w kolejnych dniach nadrabiała zaległości :) więc nie martw się i dawaj Małemu co chce - jeśli je chrupki to niech je, a może kaszka owocowa?? mleczko z kaszką aby było bardziej treściwe?? Bardzo chciałabym pomóc ale sama nie wiem :/ U nas Marceliśka też ma motorek w tyłku :) zasuwa na czworaka, podchodzi do czegokolwiek cyk myk i już stoi już bach na dupcie i znów raczkuje pędem :) śmiesznie to wygląda czasami :) jak taki samochodzik co podjeżdża do przeszkody i się odbija i jedzie w inną stronę :) A teraz właśnie mąż je nektarynkę a Marceliśka na niego krzyczy aby jej dał :) hehe Tak coś dzisiaj ma :) Ja też co jadłam to krzyczała aby jej dać :) ale to z ewidentnym nerwem był krzyk :) Ja mimo niewyspania mam dziś fajny dzień - zrobiłam dość spore zakupy na allegro ale w tym najlepszy zakup to butki Puma na które chorowałam a nigdy ich nie mogłam wyczaić w sklepie :/ i oczywiście najwięcej zakupów poczyniłam dla mojej córeczki, bo co :)) hehe Lecę wykąpać moją sunię, potem szybki relaks w kąpieli i łóżeczko oczywiście w między czasie karmienie i uśpienie Marcelisi.
  7. Hejka w nowym tygodniu. O nockach już nie piszę, bo szkoda słów :( Mimo ziół i Ibum spałam może ze 4 godz. :( W sumie zastanawiam się czy nie dawać małej jeść w nocy :/ bo jak o 1 dałam jej butlę to spała do 5 a ja w tym czasie co chwila wstawałam i ją przykrywałam, bo się czort mały ciągle rozkopuje :) michaaa to u nie wygląda spanie bardzo podobnie to może i ja jej dam 2 razy w nocy jeść ?! listek ciemiaczko do 18 m-ca zarasta, ja się nie znam więc nie wiem czy marceliś jeszcze ma czy nie :/ Dziewczyny bardzo dziekuję za odniesienie się do moich pytań, bardzo wiele mi pomogłyście :**** Nie odniosę się do Waszych postów, bo mam straszne zaległości, a mam masę rzeczy do zrobienia w domku :( Postaram się później :***
  8. No Marceliśka dała mi dziś wycisk :( Marudziła po prostu cały czas :( Był brat z rodziną ,babcia moje i moi rodzice - siedzieliśmy na podwórku, bo ładna pogoda a Mała tylko do mnie i koniec :( Dałam jej w południe Ibum ale nie wiem czy zadziałało, bo strasznie mi płakała aż usnęła na rękach i broń Boże było ją położyć i tak spała 1,5 godz.. Teraz dostała znów ziółka, Ibum, mąż ją wykąpał i usnęła na butli. No i jest winowajca, bo małej pękło dziąsełko na drugą jedyneczkę na dole i pcha się już górna dwójka więc idą jej 2 ząbki na raz :( BIedulka moja :*** Co do mężów Martasku to u nas był kryzys ale krótki i odkąd mała ma 5 m-cy to mąż ma wobec niej obowiązek kąpania i jak mu powiem aby coś przy niej zrobił np.zmienił pampka czy pobawił się z nią to zawsze to robi bez dąsów, więc ja nie mogę narzekać na mężulka. Czasami mnie tylko irytuje w temacie seksu ale ..... po krótce to mąż chciałby zawsze i wszędzie :/ a mnie się nie chce ze zmęczenia itp. Martasku Miłoszek jest zdrów jak rybka nic się nie martw! jestem z Tobą :*** Ejmi ziółka ekstra zadziałały w pierwszy dzień potem mała przez 2 dni nie chciała ich pić, potem rozmawiałam z tą dr i ona mówiła, że do roku to ziółek nie bardzo ale dziś znów jej zaparzyłam i dałam. Ela mam pytanko, wiem, że może nie wypada ale powiedz mi ile tak średnio wyniosło Was wybudowanie domu pod klucz? zastanawiamy się czy budować dom czy iść w bloki ale ja oczywiście murem stoję za domkiem :/ wnioskuję, że budowaliście po najniższych cenach a nie takich wywindowanych?! Dziewczyny mam PYTANKA: 1. Ile dajecie w ml tego syropu Ibum? 2. Czy któryś bobas jada jeszcze tak notorycznie w nocy czy tylko sporadycznie? 3. Ile Wasze dzieci śpią w dzień i w nocy?
  9. Hejka. Pisałam do Was wieczorem ale nie chciało sie wysłać :/ Marci dała wczoraj taki koncert jakich dawno nie było - dałam Nurofen czopka i przysnęła ale i tak spała niespokojnie :/ Ja wymiękam juz :/ mąż się "zlitował' o 2 w nocy i kazał mi iść spać, a on z małą został :( Juz nawet mój tata wczoraj dzwonił do znajomej dr rodzinnej i dał mi ją do telefonu, rozmawiałam z nią chwilę ale oczywiście jak każdy lekarz na zachowanie mojego dziecka "Trzeba przeczekać - takie ma Pani dziecko" i co to ma być pocieszenie czy dobicie mnie :( Wybaczcie, że to powiem ale cieszę się, że jest Listek i Martasek które mają bardzo podobnie do mnie to chociaż wiem, że nie tylko ja jedna mam takie klocki i przeboje :( Listku a do ciebie to napisałam się wczoraj taką litanie i lipa - spróbuję odtworzyć :) Mianowice chodziło mi, iż jak czytam o[pis Twoich nocek to toćka w toćkę jak moje - ja nigdy nie doznałam uczucia przespania całej noc od czasu porodu. U nas min. ilość wstawań w nocy to 2 razy i to jest sukces. Nie wiem jak ciebie ale mnie często dopada mini depresja i przygnębienie w powodu spania a bardziej nie spania mojego dziecka. Kocham Marcelkę nad życie ale mam czasem fazy w których żałuję swojego obecnego życia :( Takie użalanie się nad sobą doprowadza mnie do łez i stanu w którym wszystko mnie drażni, dobija :( Mam wielką nadzieję, że kiedyś moje dziecko wynagrodzi mi ten trud i poświęcenie :( thekasiu mojej córci nie uciekaja oczka, a rzęsy ma normalnie jak dorosly człowiek. Miłej niedzieli.
  10. Hejka weekendowo. Nocka niestety fatalna :/ średnio co 20-30 min. wstawanie :( ani picia, ani smoka - wszystko było bleee :/ Zganiam to na zęby i zastanawiam się ile jeszcze tak będę jej każdy wybryk zganiać na ząbkowanie ?! :( Teraz śpi na balkonie, po wielkiej awanturze ale śpi :/ Zauważyłam ,że moje dziecię nie lubi być na słońcu :/ Na plaży to zauważyłam i dziś wsadziłam ją w domu do wózka i było OK jak tylko wyjechałam na balkon do słoneczka to od razu wielki krzyk i lament :( więc uśpiłam ją w domu i wystawiłam na drugi balkon który jest w cieniu :/ natalie82 gratuluję sisiu do nocniczka :) A te samotne wyjścia na zakupy to znam to uczucie jak się wychodzi samemu coś wspaniałego. gawitku mama kupiła ten dziubek w sklepie z rzeczami dla dzieci - taki typowy gdzie są wózki, ubranka i takie tam mili to ciesz się, że Niko ma zabki OK jak Ty miałas takie przygody :/ listek no to podaję ci wirualną dłoń - noc u mnie identyczna i tak samo czuje się bezsilna!!!
  11. U nas dziąsełko pękło więc lada chwila i będzie nasz wyczekamy czwarty ząbek :) Marcelka dziś zaliczyła mini wypadek :/ uderzyła się o nasz stół szklany i zaczeła tak płakać aż się zaniosła :( mam w głowie wywalenie tego stołu - od dawna mi "przeszkadza" ale szkoda mi go wywalić bo dałam za niego 600zł i to 2 lata temu :/ My od dziś pijemy w niekapku :) Moja mama dokupiła małej do butelki Avent zamiast smoka to taki dziubek i Marci na początku nie chciała a teraz to ciągnie jak trza :) Na razie dałam jej soczek ale muszę kupić drugi taki dziubek na mleko i odstawiam już smoki! Martasku nic się nie martw - wszystko dobrze będzie! :*** Nadia u mnie zarabia się różnie. Ja np.pracuję w biurze i przed porodem zarabiałam 1600 do 2000zł, a pracowałam przeważnie 9 godz., a tak jak mój prowadzi firmę to jego pracownicy bardzo różnie ale średnio 2-3 tyś. Listku współczuje tej Twojej znajomej - to musi być dla niej koniec świata :( Matko nie wyobrażam sobie! biedna kobitka :(((
  12. Hejka. Nocka OK z 3 wstawaniami ale wczoraj Marcelka usnęła bez smoka i w nocy wstałam dałam jej wody, a ona pociumkała i poszła spać w sumie całą noc spała bez smoka :) tak myślę czy to nie odpowiedni moment na jego eksmisję :/ w sumie czytałam, że do roku powinno się oduczyć smoka. Ja mimo dobrej dziś nocy jestem jakaś niedowalona :( boli mnie głowa, wszystko mnie drażni :/ ajjj agulinka79 dziękuję za odniesienie się i faktycznie nie ma co porównywać dzieci ale akurat ta kumpela jest taka, że ona zawsze porównuje i chce być lepsza. Tak sobie pomyślałam, że może ona ma te ząbki dopiero w dziąsłach a nie jej wyszły bo tak coś by było za szybko :/ no ale... Tak piszecie o powrotach do pracy i mi się chce wrócić ale nie po to, że muszę czy coś tylko po to aby odsapnąć od tej rutyny codziennej, a z drugiej strony sobie myślę, że wróciłam bym do pracy od 7 do min.16 a potem jeszcze fatalne noce to bym się wykończyła :/ madzialinska oby wyjazd był udany :*** listku współczuję nocki, bo znam ten ból :(
  13. Powiem Wam,ze w sumie to nie wiem czy to jedyna zasługa herbatki ziołowej,bo wczoraj moje dziecko mnie zaskoczyło i zasneła bez płaczu w wozku na zakupach i później po obiedzie wyszłam z nią na spacer do lasu i tez bez problemu zasneła w wozku wiec moze tez duzo powietrza CHŁODNEGO!:) Wlasnie teraz tez siedze na tarasie bo mala zasneła jak wracałysmy z lasku. Co do spotkania to mnie prosze na razie nie liczyc. Wrzesień to u mnie gorący miesiąc w imprezy rodzinne dlatego nie wiem jak bedzie. Co do alergi na zioła to na razie nic nie widzę u Małej. A herbatka składa sie z: owoc anyżu,kwiat lawendy,liść mięty pieprzowej,liść melisy. Teoretycznie ta herbatka jest po 12 mcu ale zaprzyjaźniona zielarka powiedziała,ze płaska łyżeczka zioła dziecku nie zaszkodzi.U nas na razie działa i nic sie nie dzieje.Wolę dawać jej tą herbatke niż dawać syropy czy czopki. A powiedzcie mi ile na dobę wasze miluchy wypijają mleka? Bo marci to tylko na noc zjada 210ml nana z kaszka i rano kaszke mleczno-ryżowa tak ze 120ml.Po za tym nie chce pić i za bardzo to sama nie mam jej kiedy go podać bo je inne dania:)
  14. Hejka. Dziś jestem mega wyspana i zadowolona :) Podałam wczoraj małej zestaw ziół wg takiej (podobno) bardzo dobrej herbatki na sen dla dzieci, a ponieważ jej nie mogłam dostać w moim mieście to kupiłam w zaprzyjaźnionym sklepie z ziołami te wszystkie zioła zmieszałam i proszę efekt piorunujący! Mała jak zasnęła o 19.40 to zaczeła się kręcić przed 1:00 dałam jej wodę wypiła troszkę, bach na drugi bok i śpi potem znów woda ok.4 i tak od 4 spała do 6.40!!!! SZOK!!!! ale jestem szczęśliwa :))) Lecę na zakupy - potem postaram się Was doczytać.
  15. Hejka. Ja się tylko witam i niestety czasu i niestety chęci brak :( Dziś spałam może ze 3 godz. i to tylko dlatego, bo mąż przejął małą :( Noce ostatnio sa masakryczne :( Mała płacze, rozbudza się, jęczy, wstaje - jak widzi, że nikt się nie interesuje to mega ryk jest :( Dziś w dzień anioł dziecko ale nocy aż się boję :( Padam już na twarz :( Nie mogę rozgryźć tego mojego dziecka - o co jej chodzi, co jej nie pasuje w tej nocy :((( Zastosuję dziś polecenia sąsiadki co ma 2,5 letnią córkę, czyli Viburcol lub Nurofen czopki, melisa ekspresowa i żel Dentinox - zobaczymy czy zadziała :( Po za tym ja nadal odczuwam zatrucie żołądkowe i czuję się słabo :/ papapapa
  16. Hejka. U nas koszmar nocny trwa :( Mała budzi się w nocy po pare a nawet naście razy :/ jęczy, popłakuje i takie tam :( Ja w czwartek nad morzem zatrułam się rybą niedosmażoną i do dnia dzisiejszego nie mogę dojść do siebie :( ciągłe nudności, bóle brzucha, osłabienie - już miałam myśli, że to ciąża (hehe z Mireną - dobra jestem) ale takie myśli miałam, zrobiłam dla pewności test ale oczywiście wyszedł negatywny :) Co do spotkania to jak na razie nic nie wiem, bo Was nie czytałam po powrocie - spotkam się z Mili to mi zda relację i Wam napiszę. Mam sporo fotek i jakoś Wam je podeślę. Co do osiągnięć Marci to również sama wstaje na równe nogi gdzie i przy czym popadnie. Śmiejemy się z mężem bo mała się kłóci :) hehe jak coś do niej mówię i jej nie pasuje to coś tam gada sobie pod nosem a jak powiem "Co Kochanie? coś ci nie pasuje?" to spojrzy się i bardzo piszczy a potem oczywiście śmiech :) Do tego nie je już w nocy ale ok.200ml wody wypija - w sumie gorąco jest to ma prawo. Potrafi już sie puścić jak stoi przy łóżku aby np. złapać się stołu który stoi obok. hmmm nie wiem co tam jeszcze :) Nadal mamy 3 zabki ale już 4 widnieje na biało więc daję mu max.tydzień i wyjdzie :) madzia Kochana nie obwiniaj się moją porażką - no proszę Cię! Każdy mnie namawiał z myślą, że mała się zmieni na lepsze - niestety ona się pogorszyla ale nikt nie mógł tego przewidzieć :/ mili podziwiam te wasze wyjazdy :( ja mam już dosyć jazdy na jakiś czas :( Kiedy do nas wpadniecie? Lecę odpocząć - puki mała śpi :)
  17. Hejka. My nareszcie w domu od 3 w nocy. Wakacje=koszmar :(((( Niestety :(((( Dość, że wylądowaliśmy we Władysławowie, a nie w Sobieszewie, bo.... dojechaliśmy do Sobieszewa i patrzymy a tam dziura zabita dechami :/żadnych barów, jadłodajni po prostu nic :/ szukamy tych naszych apartamentów i owszem są ale 8km za "centrum" :/ zero sklepu w pobliżu min.8km :/ Dziuba totalna! Więc nic nie myśląc - mała śpi - to spadamy stąd i tym sposobem pojechaliśmy najpierw do Juraty ale tam nic nie było po prostu zero kwater wolnych :( potem jastarnia tam 2,5 godz. na poszukiwaniu kwater i nic :( ja złamana - chcę już wracać do domu, aż wpadamy do Władka, mąż poszedł do takiej wypasionej willi a tam BYŁ pokój :) Duży ładny pokój na poddaszu z oknami dachowymi, mega full wypas więc zostaliśmy. Byliśmy szczęśliwi do czasu snu Małej :( Noce okropne. Pan wstawił nam łóżeczko ale gdzież tam Marcelka miała na niego wielką alergie. Wyszło na to, że ja z małą spałam w łożu małżeńskim, a mąż biedny na tapczaniku :( Jedną noc tylko budziła się 2 razy a tak to ciągle się wierciła,stękała, jęczała, jakieś figury dziwne tworzyła :( Ogólnie Władek jako miasto OK ale chodniki jak na matkę z wózkiem okropne :( Droga nad morze nawet niezła - mała spała do 5 a potem bawiła się ze mną na siedzeniu. Zaś powrót masakra :( Wyjechaliśmy wieczorem tak aby mała spała przez drogę ale ona po 23 się obudziła i ani jej się widziało iść spać - ja zmęczona, głowa mnie bolała, zbierało mnie na wymioty jeszcze wzięłam tabsy na lokomocyjną i byłam meega śpiąca :( w końcu usnęła po 1 ale na poduszce na siedzeniu więc ja siedziałam na skrawku aż w którymś momencie film mi się urwał i obudziłam się w domu jak mąż wjeżdzał do garażu a spałam.....na wycieraczce za kierowcą z głową na poduszce koło Małej -nie wiem jak ja to zrobiłam :))) Może gdybyśmy byli z rodzicami to było y lepiej - na pewno by było ale byliśmy sami :( Pogoda była cudowna - ciągle świeciło słonko. Na plaży byliśmy tylko 2 razy, bo mała nie przepada za słońcem - tak sądzę :/ bo nie chciała tam siedzieć - mimo, że miała ogrom zabawek :( Ale są plusy wyjazdu - mała już nie usypia na rękach tylko na każdy sen czy to w dzień czy na noc kładę ja u nas na łóżku, wypija mleczko/soczek w dzień i tarabani się aż zasypia - z natury zasypia wtulona we mnie. Potem ją przenoszę do łóżeczka i sobie spi. A moje maleństwo kończy jutro 9 m-cy :) Dziś zauważyłam jak spała jakaż ona już jest duża :/ Dobra Kochane uciekam odsypiać wakację :/
  18. Kochane Me:) Wpadam tak na szybko sie pożegnać przed podróżą. U mnie burza i prognoza pogody mnie nie ucieszyła,bo moze nas spotkać nawalnica po drodze wiec obawiam sie bardzo tej podróży:( Niestety nie wiem czy bede tam miala dostęp do interka dlatego dzis życzę Udanej niedzieli i przyszłego tygodnia:* Do sklikania niebawem:)
  19. Ejmi Marci wcina miesko i to bardzo duzo:) uwielbia mięso i słodkie identycznie jak jej tatuś:) ale owoce tez bardzo lubi - czy słodkie czy kwaśnie wcina każdy owocek. Do tego raz w tyg. Je rybkę- ja uwielbiam tylko i wyłącznie dorsza i je go ze mna:) jak wroce to wprowadze jej ryż bo jeszcze nie jadła i moze kaszę.
  20. Hejka. U nas wieczór z burzą, potem całą noc burzyło i nadal trochę grzmi i ciągle pada. Mam nadzieję, że nie będziemy mieli takiej drogi :( Noc nawet OK i dzis po raz pierwszy noc bez mleczka :) Udało się zastąpić sokiem :) Pobudek troszkę było ale ... :) A dzis od rana Marcelka "skrzeczy" zębami :) normalnie aż mi ciary przechodzą :) chyba skumała, że ma ząbka na górze i można nimi obcierać. Co do słoiczków to nie podawałam ze względu na wymioty i przygodę z tym związaną - nigdy nie zapomnę jak mała się zanosiła do tych wymiotów a potem jak się trzęsła :( Nie podam jej słoików choć by nie wiem co. Po za tym nie pracuję, mam czas i ochotę na gotowanie, więc gotuję. A jak wrócę to na bank wprowadzę więcej pokarmów do dietki.
  21. Myszencja padła po kąpieli na butli :) więc od 18.40 śpi i to już na noc więc jutro przed 6 pobudka na bank :) Ale pewnie jak zawsze jeszcze ok.22-23 będą kręciołki i ok.2lub3lub4 :) Aha Listek mi przypomniała :) Jeszcze do zupek dodaję masłeko śmietankowe, po za tym na deserki lu II śniadanie robię małej Manne z jabłuszkiem :) Co do słoiczków to niestety Marcelinka nie może :( Próbowałam 2 razy z obiadkiem i raz z deserkiem i za każdym razem wymiotuje :/ Na wyjazd szykuję swojej roboty zupki :) tak jak zawsze zagotuję, zawekuję i gotowe :) Ale wg Waszych wskazówek dołożę jej troszkę warzyw innych :) Wiem, że nie może selera, bo ma po nim wysypkę :/ Ale brokuł czy kalafior czemu nie. Listku nie daję małej jajka, bo ona dużo je mięsa, po za tym żółtko jej nie podchodzi :/ A ja mam 1,5 na oba oczka wady ale do tego mam astygmatyzm :( ale co tam widzę bez okularów - dr się śmiała ze mnie jak jej powiedziałam, że nie noszę okularów bo dobrze widzę :) ale ja chyba się po prostu przyzwyczaiłam do tej wady :) Mam do Was pytanko . . . Jak myślicie lub może wiecie który kleik jest bardziej syty? Kukurydziany czy ryżowy? Czy nie ma to znaczenia? Ja po woli pakuję torby :) Ale nadal mam obawy co do podróży :( Kupiłam juz sobie Lokomotiv bo ja jestem z tych rzygających :( a jeszcze teraz muszę siedzieć i zajmować się małą z tyłu to już w ogóle koszmar :( dlatego mam wielka nadzieję, że będzie spała :/
  22. Ja już po okuliście i jestem prze szczęśliwa, bo od paru lat wada się nie zmienia czyli jest super :) oczka w normie :) Co do kontaktów to Pani dr mnie "pocieszyła", że z moją wadą owszem można ale kontakty na pół roku to koszt 420zł :( A, że ja korzystam sporadycznie z okularków to zwiełam sobie skierowanie na wyrobienie nowych okularków, bo tamte mam już stare :)nadal modne ale jednak stare :) I NARESZCIE jest lewa górna jedyneczka :))) dzwoni w łyżeczkę jak trza i ja zaglądam do dziubka mojej ślicznej, a tam dość, że w mgnieniu oka wyszła ja górna lewa jedyneczka to widzę już przez dziąsło prawą jedyneczkę :))) ależ się cieszę :*** Co do obiadków to aż mi głupio ale ja od początku gotuję mojej Gwieździe i bardzo to lubię robić ale ostatnio zaniedbałam nowości :/ gotuję z przyzwyczajenia marcheweczkę, ziemniaczki, pietruszka, koperek i mięsko - czasami dorzucę kalafiorka :/ Mała co prawda jadła ostatnio ze mna np.strączki-fasolkę i nic jej nie było. A największą furorę to zrobiła wczoraj brzoskwinia :) Myślałam, że pęknę ze śmiechu z Małej :) Tak ją wsuwała, że oczka to chciały jej wyskoczyć jak ja sobie gryzłam :) i dziubek od razu jak szeroki mimo, że nie zjadła jeszcze poprzedniego kawałka :) Malutka śpi, ale jak wstanie to ruszamy na dworek, bo pogoda się zrobiła parna i chyba będzie burza w nocy :/
  23. Hejka. W związku, że Myszka poszła wczoraj wcześnie spać dziś wstała przed 6, a że pogoda jest deszczowo-pochmurna dlatego od samego rana marudzi :/ Chciałam zobaczyć dziąsełka ale tak zaciska ustka, że nie da rady :( Dziękuję dziewczyny, że rozumiecie moją wściekłość na to babsko. Ejmi ja też później się zastanawiałam kim ona mogła być, że porwała się na takie zdanie :) Kobieca ciekawość :) Dziś czeka mnie pracowity dzień, bo muszę zacząć szykować, prać, prasować na wakacje. Najgorsze w dniu dzisiejszym jest wizyta u okulisty :/ Nie byłam już dobre 2-3 lata :/ A ubytek mam i boję się czy po porodzie nic się nie zmieniło :/ Muszę zapytać o szkła kontaktowe, bo czasami odczuwam ubytek na wzroku :( a w okularach przy Marcelce nie da rady chodzić w okularach, bo moja siapsiółka ma okulary i nawet sekundy nie są na jej oczach, bo Marci je od razu ściąga :) Lecę Kochane :***
  24. Marcelinka już śpi od 30 min. (na noc!:)) więc mam czas dla siebie (was:)) Dziś tfu tfu ale była grzeczna i zarówno wczoraj jak i dziś nawet ładnie i szybko zasnęła po kapieli w łóżeczku :) Dziś z mężem zauważyliśmy, że małej pękło dziąsełko na tej jedyneczce górnej więc lada chwila powinien być, bo jak na razie nic nie dzwoni w łyżeczkę i już widać drugą jedynkę na górze, więc myslę, że te górne jedynki wyjdą jej tak jak dolne tydzień po tygodniu :) Ależ się dziś wkurzyłam w Biedronce :((( Pojechałam z mężem na zakupy na wyjazd, mieliśmy dość sporo, widzę, że mała kolejka przy kasie nr 1 więc poszłam lekko szybciej przed mężem zadowolona stoję przy taśmie, chowam do torebki listę zakupów aż tu nagle wpada przede mnie kobita rzuca 3 rzeczy na tasmę, ja dezorient odwracam się a mąż za mną. Więc ja grzecznie do tej Pani "Przepraszam ale tu jest kolejka", a ona na mnie z mordą, że ja stałam bez koszyka i zakupów a ja do niej, że ona też nie ma koszyka a za mną stał mąż z moim koszykiem, a ona foch w drugą stronę więc ja nic nie myśląc odwracam się do męża i na głos "Ale bezczelna baba!" a ta kobita do mnie "Chyba nie wiesz kim ja jestem", a ja do niej"Nie interesuje mnie to kim jesteś - na pewno nie prezydentem!! wiem, że jestes bezczelna" napięcie się odwróciłam jeszcze jej pod nosem nawrzucałam do męża aż musiał mnie uspokajać, bo tak mnie wyprowadziła baba z równowagi, że długo mnie nerw trzymał :/ Ma kobita szczęście, że byłam bez Marci, bo jakbym była z małą to w życiu bym jej nie przepuściła, a nawet zawołałabym ochronę, bo przecież z dzieckiem do 3 lat nie obowiązuje kolejka i tego bym się trzymała! Jak odjeżdżaliśmy z mężem z pod Biedrony to ta kobita wsiadała do starego Seata więc nie sądzę aby jakaś super osobistość jeździła starym Seatem :))) A to, że ma prawo jazdy to żadna osobistośc ja też mam i wiele z nas ma :) ajjjj nerwa mam na takie sytuacje.... Co do picia to Marci w dzień daję herbatkę Bobovita "Melisa z jabłkiem", a w nocy zamiast mleka podaję jej wodę z glukozą lub soczek np. rozcieńczony BoboFrut.
  25. Hejka. Nocka nawet niezła - były kręcenia ale bez płaczu :) Co do wagi dzieci to ja w ogóle czasami odczuwam na forum takie coś..."kto pierwszy" :/ taka jakaś rywalizacja wśród dzieci :/ Ja nie pasę Marci na siłę - ona po prostu bardzo dużo się rusza i nie powiem ale lubi zjeść - teraz dużo waży ale na pewno jak zacznie chodzić to spadnie z wagi! Ja się tym nie przejmuję. Nie wygląda na grubaska :) mili a może to nie Danonek tylko jajko niespodzianka? dałas mu je? Lecę na zakupy wyjazdowe :) :* Miłego dzionka :*
×