sisi.78

Ascha milego wypoczynku wam zycze ,a gdzie sie wybieracie? Zastanawiam sie wlasnie jaka farbe,naturalne mam ciemno brazowe brazowe.Ale nie chce zbyt ciemnego brazu bo ile razy zafarbuje to bardzo ciemne mi wychodza:P

jak zwykle wpisalam nie tam gdzie potrzeba to wyzej to oczywiscie ja:P Juz po wizycie:) Teraz czekam na mojego bo obiad prawie gotowy. a gdzie sie podzialy Katarynka Kiki i Nulla??

dzis przychodzi do mnie znajoma z ktora nie widzialam sie poltora miesiaca,a mieszkamy jakies 2 kilometry od siebie:P Musze troszke chate dopucowac:)

ja juz po pracy (robie od poniedzialku do czwartku ) po 4 godziny dziennie,zwedzilam dzis z roboty szczepke fajnego kwiata:D Jutro skocze po doniczke....:P

Enoo ciasta i Mc Donalds...pychota mniam:D i cola do tego....nie za czesto ale tez nie omijamy lukiem:)

no i lubi pojesc.....tak porzadnie:)

znow wpisalam nie tam gdzie trzeba,to wyzej to ja:) A wiec czesc na nowo:D Ja juz weekend ale czas leci:D Z wczoraj zostaly mi ziemniaczki wiec dzis zapiekanka:) i rosolek. Mam chec farbnac wlosy na jakis brazik.....macie pomysly?:P

piekna heleno twoje wejscie nie wygladalo na chec "zrozumienia" czego kolwiek,raczej na atak i podsumowywanie nas na "zadnej " podstawie:( a zreszta nie bede tracic czasu a przez ciebie Ascha sie wycofala...:( W takim badz razie ja tez uciekam pa pa do jutra ps: ciasto pyszneeee,fragolinka mi wpierdzieli za jedzenie po 18 ale ...do silnych nie naleze ...:P Tylko jeden kawalek:D Milej nocki

oooo asacha :D ...ale jazda:D,a jednak musze dodac ze rowniez cieta i bojowa:D

kochaniutkie uciekam na moment ale jeszcze wpadne za kilkanascie minut:P

8 duzych jablek pokroic w kostke,zasypac 1 szkl cukru i odstawic na 1,5 godz 2 szkl maki 2 jaja 3 lyzki oleju 1 lyzeczka proszku do pieczenia 1 lyzeczka sody 1 szkl orzechow wloskich rodzynki To wszystko wsypac do jablek i wymieszac,ciasto jest dosc geste.Wlac do duzej tortownicy,wstawic do zimnego piekarnuika i piec okolo 45-60 minut,w temperaturze ok 200 stopni. Zimne ciasto mozna polac polewa:) Lubie je bo jest mokre i szybkie a rodzynek i orzechow daje tyle ile akurat mam:D

Pewnie ,zaraz napisze:P

Pa pa Kiki milej nocki i jutro oczywiscie Dnia Pracy...a ciasto z jablkami ,rodzynkami i orzechami,szybkie i tanie oczywiscie na mace pelnoziarnistej(jak wyjdzie dobre to napisze):D

piekna heleno nie jstesmy 20-latkami ale kobietami z przecietnym 10-letnim starzem malzenskim,nie mowimy o dziecku jak o "fasolce" i wogle temat potomstwa u nas nie jest na 1 planie ,a jesli przeczytalas/es caly post powinnas/nes o tym wiedziec,szkoda ze masz potrzebe wtracenia sie gdy cie o to nie proszono

zawsze ktos "zyczliwy sie znajdzie" po przeczytaniu 3 wersow bedzie nas ocenial:P

Katarynka napewno bedzie lepiej co nas nie zabije to wzmocni....nasi tez sie z nami na 100% mecza:D

piekna heleno nie piszemy o potomstwie ale o malzenstwie:) Nie ma to nic wspolnego z posiadaniem potomsta badz seksem.

a moze my nie potrafimy sie ze swoimi dogadac? dlatego tak jest bo przeciesz wszystko czego zapragniemy powinnismy robic razem no nie?

neta mi wcielo ale juz jestem:)

oki koncze ciasto ale pozniej zagladne:D

Fragolka i Ascha nie zalujcie mnie...dzis juz innaczej na to wszystko patrze i wspominam ,wazne by badania byly ok....nigdy wprost lekarz mi nie powiedzial ze nie zajde w ciaze .....ale jakos w glebi serca to czuje.

Czy sa dzieci czy nie zawsze sa problemy...i musza byc:D pozniej mile sa gody itd.....:) I zawsze wychodzi na dobre:P Ja uwielbiam klotnie bo jestem z natury zadziorna,ale moj M byl kiedys cichy i spokojny ,nawet malomowny podobny do twojego Ascha,ale nam sie nie ukladalo wtedy bo czulam jak bym byla na boku,bez rozmow itd...powiedzialam kiedys wprost ze musi sie zmienic bo mnie to wykancza(taka szczera rozmowa) jest lepiej o wiele:D

ha ha ha ale sie nasmialam :) Fragolka dobra jestes:D

Ascha ty zrob jakiegos fajnego zwariowanego psikusa swojemu M:D:D Na moment napewno sie rozkreci...a wiecxie ze ja dzis pieke ciasto??? I pije PIWO o:D

Ascha i dobrze zrobilas bo tyle dobrego mnie spotkalo w naszym kraju ze za chlebem i lekarstwami musielismy emigrowac...ale to w wiekszosci przypadkow tak jest:) A po za tym wszystkie jestesmy wyjatkowe i jedyne w swoim rodzaju:D:D:D