joaska1
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
mycie garow po imprezie,prosze sie nie pchac i zglaszac sie pojedynczo.
-
wzial sie za takich jak max zander czyli idiota. Prosze tak trzymac i gonic to talatajstwo bezmozgowe. To nie przystoi,nawet na kafeterii pozwalac na takie zachowania.
-
Podejme prace jako osoba sprzatajaca
joaska1 dodał temat w Praca (dam/szukam), własna firma, CV i rekrutacja
Jestem od niedawna samotna mama,bardzo potrzebuje pracy jako osoba sprzatajaca pomieszczenia biurowe lub apteki itp. Bardzo potrzebuje pracy od zaraz abym mogla utrzymac prawie dorosla corke i siebie. Bardzo prosze o konkretne odpowiedzi,prace moge podjac chocby od jutra. Jestem z Sosnowca. -
W Bedziniu na targu,ful wypas jakie chcesz.
-
Zna ktos jakis sposob na wywabienie tuszu na skasowanym juz bilecie?
-
Smierc bliskiej osoby...jak sobie z tym poradzic...
joaska1 odpisał famfaramfa na temat w Życie uczuciowe
wiesz aga ,zlosc to tez czesc przechodzenia zaloby,ja tez mialam taki czas gdzie bylam zla a nawet mialam do taty pretensje,do tego nieszcesnego zdjecia niejednokrotnie wrecz krzyczalam tylko jedno slowo,Dlaczego? sproboj znalezsc jakis sposob,ktory pozwoli ci na odrobine ulgi. ja przezylam wiele smierci w rodzinie,pochowalam swoja chrzesnice w wieku 15 lat,dwa lata temu zmarl moj kuzyn w wieku 35 lat,kilku czlonkow rodziny w starszym wieku,ale.....pomimo tamtych przezyc to jest nieporownywalne. moj tata byl bardzo zywotny,pomimo ze jezdzil na wozku przez ostatnie 6 lat,nie potrzebowal naszej pomocy,sam sobie swietnie we wszystkim radzil,nawet obiady gotowal jak mial wszystko pod reka,w domu mial wszystko przystosowane dla niepelnosprawnych,nawet samochod ktorym tylko ja sie z nim odwazylam jezdzic bo inni obawiali sie ze sobie nie da rady samymi rekoma,a jednak dawal sobie rade sam do samego konca. -
Smierc bliskiej osoby...jak sobie z tym poradzic...
joaska1 odpisał famfaramfa na temat w Życie uczuciowe
do znajomy ktos. co ty wypisujesz,ten wyswiechtany cytat,,bog dal zycie itylko on moze je zabrac"juz nie ma zastosowania w dzisiejszych czasach. stres,depresje,nerwica ro choroby tego wieku to wlasnie zycie nas doluje i doprowadza do chorob,a tej nikt sobie nie wybiera. znam przypadki gdzie ludzie odbierali sobie zycie z bolu(fizyczneg) i medycyna byla bezradna,i pytam gdzie ten milosierny bog? to ze odbiera dzieci matkom,tez jest takie normalne? pozwala na cierpienie niczemu winnym dzieciatkom? nie jestem ateistka,ale wkurza mnie tez taka wiara na oslep,tylko klapki na oczach i albo jest cos czarne albo biale,a paleta barw jest szeroka,tak jak kontrowersje na temat kosciola,ksiezy i religii. nigdy nie potepialam ludzi ktorych pchnela do samobojstwa choroba lub cierpienie fizyczne,bo oni przezywali juz pieklo,tu na ziemi i widzieli tylko jedna droge do lepszego zycia. pozdrawiam. -
Smierc bliskiej osoby...jak sobie z tym poradzic...
joaska1 odpisał famfaramfa na temat w Życie uczuciowe
witam wszystkich ,trafilam tutaj poraz pierwszy,bo szczerze mowiac nie umiem jeszcze radzic sobie z netem,chcialam zapytac age,jak dawno odszedl twoj tata?bo ja swojego pochowalam prawie cztery miesiace temu ale rana w sercu wciaz otwarta,od pogrzebu nie bylo jeszcze dnia zebym nie byla na cmentarzu,nie wiem co to jest ,jakby jakas sila mnie tam pchala,probowalam ,mowilam ze juto pojde a za piec minut taki wewnetrzny niepokoj ze musze isc. jest mi tym trudniej ze dzien poprzedzajacy smierc nic nie wskazywal na to,spedzilismy go razem zrobilam mu jego ulubiony obiad,potem kawa i gadanie ,pobyt (ostatni taty)na ogodzie a rano zrobil to po cichutku nikogo nie budzac i nagle. do tej pory biore na noc afobam,bo bez niego nie usnelabym w ogole,pytalam inne osoby ile czasu sie tak cierpi,ale tyle opini co osob. nie moge sobie znalezc miejsca do tej pory pozdrawiam wszystkich cierpiacych i skladam kondolencje.