aaaaat
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez aaaaat
-
----------MARZEC 2010--------------
aaaaat odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Savanna ja wiem że nasze dzieciaczki nie raz nabija sobie guza jak będą uczyły się chodzić, ale teraz on jest jeszcze taki malutki :( uderzył gółwka z wysokości może pół metra a guza miał ogromnego główka wyglądała dziwnie :( jeszcze oczywiście po lekturze neta zaczęłam się bać bardziej. A i mój M też nie sepleni, ale jego brat z tego co wiem, to miał ten zabieg bo niewyraźnie mówił, także to sprawa indywidualna ;) -
----------MARZEC 2010--------------
aaaaat odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Savanna tego podcinania języczka się nie bój, to chodzi o tą błonkę pod języczkiem, brat mojego M tak mial .W buzi się wszystko bardzo szybko goi. Mój M też powinien mieć to zrobione ale nie mial i teraz nie umie praktycznie wystawić jezyka z buzi śmiesznie to wygląda :) Ja przez dwa dni przeżywałam horror , jak pech to pech. Przewróciłam się z Piotrusiem na podłogę, malutki udeżył główką o dywan, zaczął strasznie płakać momentalnie wyrósł mu potężny guz. Natychmiast pojechaliśmy do szpitala miałam najczarniejsze myśli w głowie, zrobiono mu zdjecie RTG nic nie było zlamane i odesłano nas do domu. Miałam go obserwowac, ze stresu praktycznie nie spałam w nocy, patrzylam czy się budzi i nie wymiotuje, na szczeście zachowuje się normalnie a guz praktycznie znikł, mam nAdzieję ze żaden krwiaczek się nie zrobił :( Strasznie czułam się winna, okropne uczucie, trzeba strasznie uważać a mimo wszystko nie zawsze się da :( Ja schudłam i wyglądam jak przed ciążą jednak nie na brzuchu :( nie mam żadnych rozstępów, ale ważę jakieś 3 kg więcej i to wszystko niestety to brzuch i piersi. Byłam przyzwyczajona do całkiem płaskiego brzucha wiec trochę mi przykro. Druga sprawa że nic z tym nie robie i bardzo dużo jem. Do tej pory tłumaczyłam sobie że nie ćwicze bo to za wcześnie po cesarce, ale za miesiąc biorę się za siebie ;) -
----------MARZEC 2010--------------
aaaaat odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ja muszę się pochwalić ze moj potworek skapitulował i już lubi jeżdzić w wózku a także w samochodzie. Codzienie wychodziłam z nim na spacer mimo jego protestów i się przyzwyczaił, pomógł też fakt że odwróciłam spacerówkę. Wcześniej była przodem do mnie i mu się nie podobało teraz gdy jest tyłem jedzie spokojnie, czasem zasypia :) -
----------MARZEC 2010--------------
aaaaat odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
marocwiskcja musisz mieć straszne kompleksy, że się tak czepiasz ;p jakie to przykre ;p koham robidź błendy :)) ps. fasolka mi się ugotowała wczoraj, także 4 godzinki moczenia wystarczą :) a i też zostałam ciocią tyle że w poniedziałek, żona mojego brata urodziła synka, miała maleńki brzuszek a z tego brzuszka wyszedł 4300g grubasek :) -
----------MARZEC 2010--------------
aaaaat odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Gosiaaa ja tez dostałam dwa pudełka, jednak mi nic do tej pory nie przysłali :( -
----------MARZEC 2010--------------
aaaaat odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ja po porodzie dostałam NIEBIESKIE PUDEŁKO z próbkami, były tam też kwestionariusze do wyslania dzięki czemu mialo się dostawać probki produktów... czy na takiej zasadzie otrzymujecie probki? ja jeszcze nic nie dostalam -
----------MARZEC 2010--------------
aaaaat odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
http://allegro.pl/item1162681077_moskitiera_namiot_przeciw_insektom_i_sloncu.html nam znajomi pożyczyli coś takiego tylko namiocik był odrobinę większy i bardziej zacieniony, Twój parawanik jest lepszy -
----------MARZEC 2010--------------
aaaaat odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
badka taki namiocik jest super :) my z małym byliśmy na Mazurach i niestety nie mieliśmy takiego. Uratowali nas znajomi :) mysle że takie cudo się przydaje. Mam zamiar kupić takie cosik na allegro, jak również duży parasol plażowy bo też się nam przydał -
----------MARZEC 2010--------------
aaaaat odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej:) My dostaliśmy chodzik w prezencie ale raczej nie bedziemy go używać. Piotruś ma trochę problem z bioderkami, nosił 2 miesiące pieluszkę ortopedyczną ,więc nie będę ryzykować żeby nie miał problemów w przyszłości. Są też takie fajne sprężynki do skakania, moja koleżanka taką ma i jej córa, która jeszcze nie chodzi, aż piszczy ze szczęścia gdy w tym się bawi :) . No ale ta zabawka też raczej nie dla Piotrusia nie będę przyśpieszać jego pionizacji niech wszystko się dzieje własnym rytmem. -
----------MARZEC 2010--------------
aaaaat odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
nie to nie to, próbowałam zmniejszać na maxa, to nic dałam sobie spokój ;) -
----------MARZEC 2010--------------
aaaaat odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
zaglosowalam też na Wasze maluszki :) powodzenia chciałam dodac mojego szkraba ale ciągle wyskakuje mi, że zły format zdjęcia nie wiem dlaczego :/ -
----------MARZEC 2010--------------
aaaaat odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
No i wszystkie piszecie że Wasze maluszki przewracają sie z plecków na brzuszek lub odwrotnie a Piotruś jakoś nie chce. Często przewraca się na boczki, zainteresował się też nóżkami ale się na razie nie przewraca -
----------MARZEC 2010--------------
aaaaat odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mój Piotrus tylko raz w zyciu przespał cała noc- jak był malutki i mial żółtaczkę a ja też twardo spałam i tak oboje wstaliśmy rano. Ogólnie standardowo dwa razy w nocy musi zjeść, zwykle zaraz po tym zasypia ale zdazaja sie wyjątki, ostatnio gorzej śpi pewnie przez upały. W niedziele pierwszy raz byliśmy z nim na plaży. Miał swój namiocik i parasolke, jednak widzialam ze jest mu gorąco... leżał sobie cały golutki nawet bez pampersa.Gdy ja poszłam do wody, tatus postanowił ochłodzić syneczka i wylał mu trochę wody z butelki na brzuszek. Rozległ sie taki pisk, że oczy wszystkich plażowiczów skierowały się na nich :p Gdy podbiegłam spanikowany tatus bał się przyznac na początku co narozrabiał hehe .Trudno było uspokoić malucha. Tak to jest jak się ma dwojkę dzieci ;) -
----------MARZEC 2010--------------
aaaaat odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam my po drugim szczepieniu:) Mimo ze za pierwszym razem szczepilismy refundowanymi teraz wybralismy formę płatną z jednym wkłuciem( jednak jest taka możliwość) mały dużo lepiej to zniósł, płakał tylko przy wkłuciu. Waży 7250g czyli od porodu przybyło grubaskowi troche ponad 4 kg :) -
----------MARZEC 2010--------------
aaaaat odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
dzięki dziewczyny:) ja sobie wyobrażałam że będzie gorzej, nie było tak strasznie bo zabieg był w klinice - zupełnie nie szpitalne warunki, wszyscy byli strasznie mili i wyszliśmy tego samego dnia w którym był zabieg, gdybyśmy go robili w szpitalu, to Piotruś leżałby 5 dni i już sobie wyobrażam co by się działo... ja dostałam okres dokładnie co do dnia 3 miesiące po porodzie ( karmię tylko piersią) -
----------MARZEC 2010--------------
aaaaat odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
marcelina Twoja malutka pewnie ma przepuklinkę pepkową? takie rzeczywiście same przechodzą w miarę wzmacniania się powlok brzusznych, mój Piotruś miał jednak przepukline pachwinową a takie zawsze wymagają interwencji chirurga :( -
----------MARZEC 2010--------------
aaaaat odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Izabel przepuklina polegala na tym ze do moszny z prawej strony wpadalo Potrusiowi jelitko z jamy brzusznej gdy się napinal lub płakał. Wyszła mu ta przepuklinka jeszcze w szpitalu po urodzeniu, być może z tego powodu, że przeplakał 3 pierwsze dni swojego życia. Trzeba bylo wiec wlożyc jelitko do jamy brzusznej i uszczelnić otworek który się zrobił ,specjalną siateczką -
----------MARZEC 2010--------------
aaaaat odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hej :) a my po zabiegu usunięcia przepuklinki... jeździliśmy z maluszkiem do Krakowa na zabieg, bo w naszych okolicach robi się go dopiero dzieciom po skończonym półtora roku. Bardziej niż zabiegu balam się chyba tego że mały miał nie jeść 6 godzin przed... jednak obudziliśmy go o 5 -tej rano, przetrzymaliśmy do 9 -tej i zmęczony po podróży spał prawie do 13... a zabieg było 15 -stej... nie było dużo placzu, może nie cała godzina już w klinice. Byłam z Piotrusiem na sali operacyjnej, trzymałam mu rączki gdy go usypiali, niefajne uczucie ale dziecko czuje sie bezpieczniej gdy mama jest blisko... później po wybudzeniu płakał ponad godzinę tak na maxa i z głodu i pewnie byl skołowany po narkozie. Nie mogłam go karmić ok. godzinę po, ale gdy zjadł uspokoił się. Noc po zabiegu jeszcze była przepłakana a pózniej juz dobrze... ma rozcięcie ok 2 cm, czuje się dobrze :) -
----------MARZEC 2010--------------
aaaaat odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
cześć :) czy mogę też dostać zabawy paluszkowe? niunius007@wp.pl -
----------MARZEC 2010--------------
aaaaat odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dzięki za życzenia olena :)))) -
----------MARZEC 2010--------------
aaaaat odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ale przecież ta hustawka jest do 12 kg, ponadto ma doczepiany stoliczek z zabawkami czyli jest dla trochę starszych dzieci, ja w swoim bujaczku podkładam kocyk na srodku, bo uważam że jeszcze jest za głęboki dla Piotrusia i chce aby był bardziej na płasko.. -
----------MARZEC 2010--------------
aaaaat odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
mamula podobny bujaczek ma mój Piotruś, uzależnił się od niego ;) nie wiem czy to dobrze.. w domku wkładam go i "dziecka nie ma" uwielbia w nim spać w dzień,ale jak gdzieś pójdziemy to jest problem bo nie ma bujaczka i potrafi nam dopiec :/ mi również wypadają włosy na potęgę, równo trzy miesiące po porodzie pojawił się u mnie okres- mimo karmienia piersią, a kilka dni po tym zauważyłam że strasznie wypadają mi wlosy :( nie wiem co na to poradzić, biorę witaminy, wcieram kolagen- na razie efektu brak :( to mnie załamałyście z tymi fotelikami myślalam że da się jakoś zaradzić temu poceniu, mały jak już się spoci to zaczyna płakać w tym foteliku i jest problem, a czeka nas kilka dużych wyjazdów... -
----------MARZEC 2010--------------
aaaaat odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hej :) Mój Piotruś też uwielbia telewizję codziennie rano ogląda z dziadkiem Vivę ;) Czy Wasze maluszki tez się pocą w fotelikach samochodowych? mój zawsze się poci na pleckach, nie wiem czy to normalne? mam fotelik maxi cosi, nie wiem czy są jakieś wkłady może, które minimalizują pocenie się może coś wiecie na ten temat? -
----------MARZEC 2010--------------
aaaaat odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
tak Krismam, teraz juz jest dobrze, mały miał silny odruch ssania wiec bardzo walczył, dzięki temu oboje nauczyliśmy się karmienia, w szpitalu mimo że nie mógł nic złapać ciągle chciał mieć coś w buzi, zeby wogóle zasnął używałam smoczka- musiałam go oczywiście chować bo dostałam opiernicz że oczywiście nie można go używać... to nic że dziecko płakało 24 godz. na dobę.. mam teraz uraz do szpitali :/ -
----------MARZEC 2010--------------
aaaaat odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
HEJ Dziewczynki :) Wiem że daję o sobie zapomniec, bo rzadko się odzywam ,ale czytam Was :) U nas bez zmian, mały dalej nie lubi wózeczka ( ma charakterek) 15 minut to góra i mamusia wraca do domu z brzdącem na rękach drugą zaś ręką pchając wózek :/ oczywiście na rączkach zapłakana buzia zamienia się w uśmiechniętą .. co do karmienia piersią w szpitalu to przerabiałam podobną sytuacje jak większość z Was, jednak ja bardzo to przeżyłam..miałam dodatkowy problem tego typu, iż nie mialam dobrze wykształconych sutków wiec mały nie miał za co złapać :( nie mogłam się doprosić od nikogo pomocy a mały nie jadł, spadał na wadze i płakał w dzień i w nocy aż było go słychać w sąsiednich salach ( o czym dowiedziałam się później) beszczelnie mówili mi ze mnie nie wypuszczą jak mi dziecko spada na wadze i ze mam się nauczyć karmić własne dziecko... drugiej nocy kiedy mały plakał nieprzerwanie cały czas, wpadła połozna, rzuciła mi strzykawkę z glukozą na łóżko po czym wyszła ( pewnie biedna spać nie mogła bo mi dziecko płakało ) ale i tak nie miałam najgorzej, obok mnie leżała młoda dziewczyna której dziecko nie miało odruchu ssania, wiec nie jadło 3 dni nikt jej nie pomógł płakali oboje aż nam wszystkim na sali było ich szkoda .. Jeśli chodzi o wybory głosowałabym na Napieralskiego gdyby mial szanse... ale polskie społeczeństwo nie jestjeszcze gotowe na takiego prezydenta :p