Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

aaaaat

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez aaaaat

  1. cieszę się Wnika że wszystko z operacją ok :) pozdrawiam
  2. kurde dziewczyny widzę że uciekłyście stąd ? nie widzę was na tym nowym forum :/
  3. mój Piotruś też ma takie liszaje, jednego miał na piersi i już mu schodzi a drugi jest z tyłu na główce ale nie wiem od czego to maże być :(
  4. Lawina wstępnie jestem umówiona na założenie spirali ale mam wątpliwości, szkoda że żadna z moich znajomych nie ma spirali opieram się tylko na Twoim doświadczeniu i ogólnie na internecie....nie jestem jeszcze pewna co zrobię.. Savana - wyrazy współczucia, między innymi dlatego nie jestem katoliczką , nienawidzę takiego zacofania i głupoty
  5. Gosiaaa mój Piotruś na noworodkowym też się darł najgłośniej :) nawet nie zdawałam sobie sprawy z tego, myślałam że moze mi się wydaje... ale trzeciego dnia poszłam do sali obok i kobitki pytały się co się dzieje z moim małym że tak strasznie się drze :/ tez mi się wydaje że ta metoda nie dla takich dzieci jak nasze, po trzech dniach darcia się trzy dni czekałam aż wróci mu głos :/
  6. co do usypiania maluszka- zmodyfikowałam trochę metody z tej książki. Piotruś należy do dzieci głośno płaczących i już tak się zrobiło że stracił całkowicie głos :/ nie potrafił nawet gugać :/ poza tym ma silny charakterek i potrafił codziennie bardzo długo płakać przed zasnięciem. W związku z tym usypiam go na rękach w ciemnym pokoju ( trwa to krótko) i odkładam do łóżeczka, śpi tak ok 4 godz po czym się budzi na cyca i spi kolejne ok 3 godz i znów cyc. Jeśli w międzyczasie budzi się w nocy wkładam mu smoczka, gdy to nie pomaga, wkładam rękę do łóżeczka i zasypia trzymając mnie za palce :p . Tak więc mam przynajmniej dwie pobudki w nocy ale to już nie co godzina, no i łóżko wolne :) Na pewno pomogły radykalne zasady z tej książki, ale szkoda mi dziecka aby to kontynuować.
  7. Wnika ja myślałam też, że trzeba malucha specjalnie nosić i uważać. Ale lekarz powiedział ,iż od razu po zabiegu możemy go brać pionowo, na leżąco lub jak chcemy, wieść w foteliku do domu i opiekować się normalnie maluszkiem. Musielismy tylko uważać aby nie zamoczyć plasterka zakrywającego rankę, więc myłam małego przez pięć dni pieluszką aby w kąpieli nic nie zamokło. Po tym czasie odkleiliśmy plasterek i było ok. Z tego co wiem, jeśli zabieg robi się u starszych dzieci które chodza rzeczywiście wskazane jest jak najmniej ruchu, ale wiadomo że takiego maluszka nie da się utrzymać bez ruchu. Mam znajomych których mały od razu po zabiegu biegał i skakał - ranka się nie rozeszła i nic się nie stało. Wiadomo, że teraz to najlepszy okres na taki zabieg bo maluszki jeszcze nie biegają ;) (min. dlatego my zdecydowaliśmy się zrobić go tak szybko proponowano nam poczekać półtora roku :/ dobrze że tego nie zrobiliśmy, już jest z głowy)
  8. a po zabiegu można dziecko od razu nosić w różnych pozycjach nic mu się nie dzieje, przeciwbólowo podaje się czopki - paracetamol pierwszej nocy
  9. wnika tu ten zabieg robi się w znieczuleniu ogólnym - dziecko śpi więc nie ma możliwości się wiercić, w Austrii jest inaczej? Poza tym ostrzegali nas żeby się nie martwić, że po zabiegu od razu nie widać różnicy, w ciągu kilku dni to się zmienia. Może pojawić się siniaczek, ale u nas kompletnie nic nie było. Co do blizny to ma ok 2- 2,5 cm i jest to mała kreseczka której nie będzie w przyszlości wogóle widać :)
  10. ok już doczytałam Wnika, że nie jesteś z Polski :) nie bój się tego zabiegu- bo to właściwie zabieg a nie operacja... my robilismy w prywatnej klinice ale zabieg byl refundowany.. dzidziuś jest usypany w ramionach rodzica i to jest najgorsze .. trwało to ok 15 minut później wybudzanie - trochę płaczu ale nie z powodu bólu tylko skolowania po narkozie.. po 2 godzinach byliśmy już w hotelu. Piotruś zachowtwał się jakby nie mial wogóle zabiegu, przez pierwszą noc troszkę marudził.. naprawdę nie ma się czym przejmować..
  11. a co do słoiczków to wczoraj w gruszkach z Gerbera znalazłam muszkę owocówkę :/
  12. Wnika skąd jesteś? mój Piotruś jest już po operacji przepuklinki
  13. Koja no widzisz dzieci są różne, ja wczoraj też postanowiłam wypróbować metodę z tej książki. Mały darł się na maxa ponad godzinę, aż pływał w swoim pocie w łóżeczku , nie mogłam tego znieść, kiedy juz zaczął tracić glos z płaczu nie wytrzymałam i go wyjełam :( Po tym darciu spał od 21 do 1 w nocy. Gdy się obudził nakarmiłam go i włożyłam do łóżeczka. Wszystko zaczęło się powtarzać jednak tym razem zasnął w tym łóżeczku po 10 minutach i spał do piątej. O piątej dostał cyca i przełożyłam go do bujaka w bujaku wytrzymał do 7 . Niby ogólnie rzecz biorąc ta noc była lepsza od innych, a ponadto łóżko było wolne :) ale nie wiem czy warto. Boje się żeby z tego płaczu nie wyszła mu znów przepuklina.
  14. hej savanna Piotruś zawsze zasypia ze smoczkiem, bez niego by nie usnął. My jeszcze mieliśmy pobudkę o 5 tej a o szóstej Potrus stwierdził że jest dzień i trzeba się bawić :/ Mi po takiej nocy nic się nie chce. Czytając tą książkę myślę że on ma takie właśnie problemy ze snem o których w niej mowa. On nie umie zasypiać...
  15. Dziewczyny czy któraś z was próbowała metod z tej ksiązki którą podala koja ? nie wiem czy dam radę, to jest dla mnie dość brutalne..... no ale jest 4 nad ranem a to moja 4 pobudka :(
  16. saskana dziś skorzystałam z Twojej rady i podnosilam małego do odbicia za każdym razem i rzeczywiście szybciej zasypał:) Krismsm czyli nie jestem jedyna... ja też spię z małym inaczej by się nie dało w takiej sytuacji.. tylko że on tak automatycznie nie zasypa po cycu niestety...
  17. on się tak dziwnie zachowuje bo nie zawsze jak się budzi to je, zwykle bierze dosłownie kilka łyków i się kręci, jęczy z zamkniętymi oczami daje mu smoczka, on wypluwa, chce cyca pózniej go wypluwa , widać że jakoś nie może zasnąć.Jeśli go zostawię i nie dotykam to w końcu zaczyna krzyczeć na całego i się rozbudza. Staram się go nie podnosić ale w krytycznych sytuacjach biorę go na ręce, albo właczam uspokajacze te na chomiku, muszę mieć laptopa w pogotowiu przy łóżku zanim się położę bo przynajmniej raz w nocy są użyte
  18. dziewczyny mały dostaje kaszkę mleczno- ryżową na dobranoc z HIPPA daję mu ją jakoś od tygodnia, ale nie widzę żadnej róznicy :( budzi się dokładnie co dwie godziny bo wczoraj z zegarkiem spałam, też myślałam że jest głodny. Ogólnie jest tylko na piersi, próbuje juz róznych rzeczy ale nie zastępuje mu nimi posiłków.
  19. mój Piotrus wstaje w nocy co dwie godziny :/ tak jak wtedy gdy był noworodkiem... zazdroszczę Wam, tym którym pociechy przesypiają noce... już nie wiem co robić od 5 miesięcy spałam tylko jedną noc zaczynam szukać jakiejs książki jak nauczyc dziecko spać bo przestaje dawać radę.. niestety praktycznie nikt mi nie pomaga przy małym :/ żadna z Was oprócz Lawiny nie ma doświadczenia z wkladkami?
  20. Lawina to mnie załamałaś bo właśnie o tej wkładce myślałam :/
  21. Dziewczyny czy któraś z Was ma wkłatkę antykoncepcyjną tzw. spiralę? Ja już nie wiem co mam zrobić boję się brać pigułki bo po Logeście trochę utyłam i urósł mi biust :/ teraz miałam przepisaną Azalię lecz jej nie wykupiłam. No ale w końcu trzeba coś zadziałać, poważnie zastanawiam się nad wkładką. Macie jakieś doświadczenie?
  22. a i mój maluszek to chyba żarłok bo lubi wszystko co mu dam do spróbowania :) tylko z pierwszą łyżeczką ma skwaszoną minkę a pózniej aż się trzęsie jak widzi swoją łyżeczkę :) jeszcze go nie dokarmiam ale daję mu spróbować róznych rzeczy po kilka lyżeczek : wcinał marchewkę, zupkę ryż z marchewką, jabłuszko, kaszkę z jabłkiem, kaszkę ryżową z bananami.. to chyba tyle co zna na razie :)
  23. Gabi masz rację :), że sama na to nie wpadłam, a zastanawiałam się czy jakieś badanie mogę jeszcze zrobić... choć dziś jestem juz spokojna mały nie ma nawet guza Dzięki ciociu Goyek ;)
×