miętusek zielony
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez miętusek zielony
-
przepraszam za bledy ..mam problem z klawiatura...jesli nie otworzy sie link to szukaj na stronie muratora..
-
witajcie! poczytaj sobie to forum http://forum.muratordom.pl/maszyna-do-szycia-jaka,t92706-660.htm tu sa wypowiedzi fachowcow....ja tez mam Pfaff kilkuletni , kupiony na allegro,zaryzykowaam i jest wietna no lae na prezent to raczej nowa....
-
dzień dobry! Strasznie się cieszę, że kolejny dzień zaczyna się od słońca...Wczoraj byłam w lesie i juz widać na drzewach oznaki zbliżającej się jesieni...Dziś wieczorem jade na lotnisko po córkę, więc trochę krzątaniny w domu i szykowanie dobrego jedzenia..bo ćóra w Londynie tęskini za obiadami w Polsce...Pozdrawiam koleżanki...i te co są na wczasach (szcęściary!);)
-
Witajcie..ja tylko znowu na chwilę, tez się troche roboty nazbierało takiej nieplanowanej...Wczoraj byłam na jednej małej wsi podlaskiej na takim nietypowym wernisażu..L. Tarasewicza...Przy najbliższej okazji wstawię fotki..Pozdrawiam ;)
-
Witajcie! troszkę jestem zajęta..więc na razie jestem tylko na chwile...moze wieczorem wpadnę na dłużej.. Ktoś chciał stronę do zamwienia Lalki -filmu....Na sdtronie Wyborczej to się teraz nazywa Kulturalny Sklep http://kulturalnysklep.pl/Category.aspx?cid=60 Pozdrawiam Was...;)
-
urywa mi zdania..nie skoncze tego tematu..
-
urywa mi zdania/// Ponownie konczę..idzie w niedzielę serial
-
Jeśłi chodzi o ksiązki to się ostatnio zaniedbałam, ale raczej odkładam to sobie na zimowe wieczory...Wiosną czytałam 3 książki Kapuścińskiego..W koncu dorosłam do niego, jak zmarł. Jak się przeczyta ,,Heban" to mozna zrozumiec chociaż trochę historię Afryki i tego co świat zrobił, a raczej biali ludzie zrobili dla niej....i jak zamieszali w jej historii Bardzo lubię kryminały, jak jestem w antywkwariacie to cos sobie wygrzebię. Teraz mam zamiar się wybrać , bo jakiegos podręcznika brakuje córce do liceum to coś zakupię nowego... Ponieważ tera w niedzielę idzie serial
-
Ja teraz piję zieloną herbatkę, czekam na męża, pojedziemy na małe zakupy...pokroiłam parykę w kawałeczki (wczoraj tego nie zrobiłam), cebulę, marchewkę i dodałam resztę kopru , która była w domu i zamroziłam w torebka śniadaniowych..
-
joela, pozdrawiamy..udanych zakupów..zazdroszczę Ci remontu..ja przymierzam się do remontu łazienki..to dopiero będzie bałagan...
-
dobre i to...Ja to jestem kwiaciara...na oknach pełno kwiatów..teraz większośc na balkonie, ale potem to znowu bede je upychać po domu, na zioła nie ma miejsca, więc zioła mam suszone lub mrozone..
-
Na pewno inaczej byś spojrzała...mozesz zacząc od małych grządek i kilka podstwowych warzyw..Teraz mozna kłaśc włókninę,żeby chwasty nie rosły, a internet to kopalnia wiedzy na temat upraw...taki koperwk czyswoja pietruszka na pewno by Ci się spodobała w ogródku..Małymi krokami mozna się w to bawić, ja na balkonie trenowałam chyba 3 lata sadzenie kwiatów az je poznałam i wybrałam,które sa najlepsze...
-
Herbatko, ja tez za bardzo kiedys nie przepadałam za kapusniakiem..ale zaczęłam gotowac kapustę np. na żeberkach schabowych lub białej kiełbasie z dodatkiem kapusty kwaszonej..do tego dużo majeranku(to moja ulubiona przyprawa) i swiezy czosnek i taka mi smakuje..z kawakami białej kiełbasy jest wystarczającym daniem na obiad...lubię jak kapustka ma lekko kwasny posmak, chociaz kiedys też dawałam koncentrat...
-
na ziemniaki jakoś ostatnio nie narzekam..chociaż kiedyś trafiały się paskudne... Jeśli chodzi o pieczenie szynki to kupie na hali mięsnej (mam takiego zaufanego sprzedawcę) po 9zl za kg..Jestesmy z męzem mięsożerni i bardzo lubimy czy to na obiad czy na kanapkę pieczone mięso - szynka, karkówka, boczek..Sklepowych wedlin juz nietrawimy nasyconych bóg wie czym..Kupuje szynkę ok.2kg ze skórą i koscią..nacieram solą,majerankiem,szpikuję świeżym czosnkiem,potem polewam trochę oliwą i trochę octem winnym lub balsamicznym i znów nacieram i lezy sobie to dzień lub dwa przykryte sciereczką.Na noc wynosze na balkon.Piekę ok. 2 godz.(200stopni) za zwierzchu będzie ciemnobrązowa,raczej niespłukuje soli,moze trochę obetrę jeśli uznam,ze za dużo soli na wierzchu...jesli szynla ma sporo tłuszczyku przy skórze to nawet ja nie trzeba niczym podlewać..Tak ostatnio miałam i teraz mam fajny smalczyk na kanapki dla mego faceta...To chyba wszystko..Lepiej piec mięso dość długo, reguła 1godz. na k1kg mięsa..ale można spokojnie dorzucić jeszcze z pół godz,..no chyba ,że trafi nam się szynka ze strego wieprza...
-
bardzo lubię zupy i jeśc i gotować,,a jak zostaje po dwóch dniach to mrożę.... Lubie też buraczki podsmazane z cebulką..no chyba będa na niedzielę i pieczona szynka....
-
witj 30stko...oj, znam cos na ten temat...przeszłam tez kilka firm...oczywiście nie wszedzię tak jest..Mam koleżanki, które mają świetnych szefów, nie są poniżane, nie mają stersów imogą się spokojnie realizować...ale to pojedyńcze przypadki. Pracowałam w róznych firmach i mozna książke napisać o zachowaniu..niestety ale kobiet.Miałam za szefową właśccielkę duzej firmy produkcyjnej. która siała taki postrach ,że jak wjeżdżała na parking to na zakładzie wszyscy stali nabaczność. Darła się tak na halach z wyzwiskami do ludzi,że cała ulica słyszła...byłam w szoku.Wytrzymałam tam 4 m-ce i prawie jej w twarz żuciłam wypowiedzeniem, bo nie mogłam patrzeć na te poniżające sceny. W innej firmie handlowej, sfrustrowana P.Menager lat 30 chodziła zbierała tylko plotki i patrzyła kogo tu dziś,,wypie..yc".... Kilka latało za jej tyłkiem mieszało mleko w kawie i do domu samochodem odwoziło...a ile kobiet cięzko pracujących przez nią płakało... A jak pomyslę,że pracowałam często też w niedzielę to naprawdę tak jak i tobie żal, że zrobiłam to swoim dzieciom, bo nieraz się pytały kiedy mam wolną niedzielę... No ale cóż jak nie było innej pracy, a teraz jest jeszcze gorzej gdy ma się 40+...
-
straszna robota przede mną- szorowanie piekarnika...jak ja tego nie lubię..!!!!
-
nie powiem, żeby to był mój ukochany styl...to z oszczędności i szukałam coś praktycznego, bo moja młodsz córka, to taki bałaganiarz,że zawsze ma wszystko czyms zalane, wytłamszone...to myślę,że taka narzuta wytrzyma wiele..jak skonczę to wstawie zdjęcie...
-
wracamy na swój tor..rozmów.;) Kupiłam dzis boczniaka, mąż teraz w domu, więc pokazałam mu jak ma go smażyć w jajku i bułce...to ten jeden z uroków siedzenia w domu,że możemy zjeść często razem posiłek o normalnej porze.. Emi ..oj tak, nawet nie wyobrażasz sobie jaki ja sama potrafię zrobić bałagan....Narazie musze przypilnować smażenia..pozdrawiam...
-
no i mnie lekki szlak trafił...Są kobiety , które lubią pracowac, chcą..też taka byłam... i pracują ze stu innych powodów...Ja akurat jestem szczęsliwa w domu...i z żalem, ten domu będe zostawiać jeśli pójdę do pracy..no , bo różnie może być'... Krytykowanie naszego ,,światopoglądu" i pisanie( co prawdą nie jest),że nie szanujemy kobiet pracujących zawodowo (bzdura!!), a potem wypisywanie, że topik padnie , bo ile można pisac o pracach domowych... To jest głos kobiety, która nie lubic byc gospodynią i tyle.....ale co to ma do naszych rozmów....pasuje jak pięść do nosa... Teraz tylko czekać jak się wpiszą kobiety, które nie chcą mieć dzieci , które nie chcą brać ślubu, które nie chcą mieć sweego domu i wolą go wynajmować, które nie lubią gotować i jedzą w restauracjach.. Tylko jak to się ma do tytułu Naszego TOPIKU>>>>>/////////////////
-
Herbatko, dziękuję za pochwałe mego Regionu...Postaram się w wolnej chwili napisac Ci maila (bo adres Twój widzę obok nicka) to nie będziemy tu gadać o obrazkach ....Napisże Ci kilka propozycji na Podlasiu...POZDRAWIAM
-
o..to daj znac...skontaktuję cię z moim kolegą to ci coś (może) ;) pomoże.....a to jego strona...http://jurgielaniec.pl/
-
Zapraszam na moj blog wszystkich miłosnikow Podlasia , turystyki po Polsce , prosze tez o komentarze pod postami . Pozdrawiam serdecznie :) http://mjakmarzenie.blogspot.com/