riddle__

riddle_ W mówieniu podobno bardzo przeszkadza łuk podniebny na rozszerzenie szczęki, a nie zwykły aparat. W przypadku czarnopomaranczowej jest to quadhelix. Sory, nie doczytałam dokładnie, bo tyle tutaj tego jest. :P Rzeczywiście, quadhelix utrudnia mówienie, ale to po kilku dniach mija.

A jakim cudem aparat Ci przeszkadza w mówieniu? :)

Jest tutaj ktoś, kto zakłada (zakładał) aparat w ORTO-DENT w Myślenicach?

Megan, za tydzień to zapomnisz w ogóle, że go masz. :D Przypomni Ci się ewentualnie przy jedzeniu, jak potem trzeba będzie umyć zęby. :P

Ja wzięłam 2 tabletki Apapu i mi przeszło. Przede wszystkim nie jedz nic, co trzeba gryźć, żeby nie podrażniać zębów. Ale o tym pewnie wiesz ;)

Mnie dopiero po roku od pierwszej wizyty orto założyła aparat. Pierwszy raz byłam w połowie sierpnia '08, w listopadzie założyła mi zwykły łuk podniebienny, potem bihelix, który mam do dzisiaj. Pewnie by to szybciej poszło, gdyby nie to, że ma bardzo długie terminy...

blue-note, po jakim czasie zauważyłaś efekt?

Od kilku godzin mam swój długo wyczekiwany aparat. Ciągle się szczerzę przed lustrem i już nie mogę się doczekać efektów. :D

justys, a daleko masz do tego ortodonty? Może po prostu idź/jedź tam i bez wizyty poproś o wosk, myślę że nie byłoby z tym problemu... Chyba że masz daleko.

Dzięki za pocieszenie. ; ) A powiedzcie mi jeszcze- jak tam u Was z myciem zębów? Myjecie po każdym posiłku? Bo u mnie będzie z tym problem, ponieważ w szkole toalety są z jedną umywalką i nie będę jej sama zajmować na mycie zębów, a przecież coś jeść w szkole muszę...

Zakładam w piątek aparat. I mam pytanie do doświadczonych- jak to jest z tym jedzeniem? Rzeczywiście nie można niczego twardego, żucia gum itp.?