Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

basiula84

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez basiula84

  1. Reklama Danio i drący się dzieciak, że nic w lodówce nie ma. A lodówka pełna po brzegi. Kuźwa, dużo ludzi rzeczywiście nie ma co jeść a oni z czymś takim wyskakują.
  2. - muszkieterowie i sepleniąca dziewczynka "pysne" (danie z woreczka niby bez glutaminianu sodu) - kot Bobo...kurde, ta reklama jest tak poważna jakby pokazywała nie wiem co a to tylko żarcie dla kota - Play i wprowadzenie stanu darmowego...ta kupa gó*wna fioletowego mnie wkurza - Knorr i kochanie przez gotowanie - kupa u Tomka jest powalająca...myślałam, że ściągnęli tą reklamę z anteny ale się pomyliłam
  3. Hej! A więc byłam na pierwszym usg. Widziałam malutki pęcherzyk :) Wszystko jest okej, narazie nic niepokojącego nie ma. Tylko te mdłości...coś strasznego...nie mam sił już :( Idę dzisiaj do lekarza to może mi coś poradzi na te mdłości. Babeczki, trzymajcie się ciepło! I głowa do góry!
  4. Hej kobitki! Dzisiaj idę po raz kolejny do lekarza - zobaczyć czy beta rośnie. Ale powiem Wam, że czuję się średnio. Mam mdłości (nie, nie biegam do wc z pawiem, ale to by było chyba lepsze niż tylko ciągłe uczucie, że chce Ci się rz....) No ale liczę na to, że przejdzie :) Poza tym ciągle chce mi sie spać - za dnia. Bo nocą to się wiercę i nie mogę spać :) Wszystko już teraz zaczyna odwracać się do góry nogami :) Buziaki!
  5. Ja trzymam kciuki za Was! Będę tu na pewno zaglądać! :)
  6. A więc to 5 tydzień :) Dzisiaj już sama odebrałam wynik badania a do tego znów oddałam krew, żeby zobaczyć czy beta rośnie :) 5 tydzień...nie wierzę :)
  7. Czy wynik beta mógł wynosić 1900? Pani z przychodni do mnie dzwoniła ale byłam w szoku (bo czekałam na ten tel) i nie wiem czy dobrze zapamiętałam. Jutro robię jeszcze raz to badanie i wynik będzie w poniedziałek.
  8. Hej! karola-23-szczecin o dzidzię staraliśmy się od jakiegoś roku ale leczyć poważnie zaczęłam się dopiero od czerwca 09. Brałam Bromergon, potem przez chwilę Siofor ale organizm go nie tolerował więc lekarz przepisał mi GLUCOPHAGE 500. No i chyba się udało... :) Byłam u lekarza. Z wyliczeń wychodzi jakiś 6 tydzień ale z racji tego, że miałam nieregularne miesiączki może być to wcześniejszy tydzień. Zrobiła mi dopochwowe usg ale nie widzieliśmy fasolki :( Ale pani doktor powiedziała mi, że mam się nie stresować bo może po prostu fasolka jest za mała. Jutro idę zrobić betę i mam nadzieję, że najdalej w środę będziemy w 100% pewni :)
  9. Udzielałam się tu jakiś czas temu. Potem zamikłam bo nasze starania nie przynosiły efektów. A teraz wracam. Dwa testy robione wczoraj wieczorem - pozytywne. Jeden test robiony dzisiaj rano - pozytywny. Do tego brak okresu. Chyba więc nie ma wątpliwości :) Dzisiaj idę do lekarza, który mam nadzieję potwierdzi to wszysto w 100%. Dziwnie się czuję z taką wiadomością :/
  10. Hej dziewczyny! Dawno mnie nie było. Mam ostatnio trochę spraw na głowie. Ciążówki - jak się czujecie?? Jak zdrówko? Ja nadal biorę Bromergon, a od tygodnia biorę też Siofor. Jestem przed okresem (w tym tygodniu powinnien nadejść) ale wiecie co? Straasznie bolą mnie sutki, po prostu nie do wytrzymania. Nie raz bolały mnie piersi przed okresem ale było to raczej uczucie ociężałości. Nigdy nie bolały mnie sutki. Teraz jest masakra. Tak sobie myślę, że może się udało ale czy to nie za szybko? Bromergon biorę jakoś od sierpnia....chyba przed sierpniowym okresem już go brałam. Eh...zobaczymy... POZDRAWIAM!
  11. * Pan Pikuś z commercial aviva * Hohland i sepleniące dzieciaki o serze * soCysty kurczak * zupa - bukiet * a może by się go pozbyć? i jej też * dzieciak, który kupę zrobi tylko u Tomka * laski które mówią o bezbolesnej depilacji a tak naprawdę nie mają włochów i problemu z ich usuwaniem * Steczkowska która się zakłada, Kukulska która będzie używała pasty codziennie i inne "gwiazdy" * wszelkie reklamy środków przeciwbólowych Oj znalazłoby się jeszcze pare ;) A reklama Żabki była nawet fajna.Reklamy Biedronki są rewelacyjne! Z niecierpliwością czekam na nowe. Tesco też ma czasem coś fajnego.
  12. Zawsze jak słyszę w tv "Telekomunikacja Polska" wymawiane przez Czubównę dopowiadam sobie "bywaj zdrów". No kurka nie wiem dlaczego tak mi się nasuwa na myśl ;)
  13. No i dostałam @ :( Trudno....Kolejny miesiąc starań przed nami. Gosia, mamuśka - jak się czujecie?
  14. Hej hej! Okresu nadal brak ale boję się robić test :( Boję się, że kreska będzie jedna a ja znów będę zawiedziona. Czekam... A jak tam przyszłe mamuśki? Jak się czujecie???
  15. Nie no po tych 2 dniach nie będę lecieć na badanie krwi. Ostatnio co miesiąc przesuwa mi się o dzien lub dwa. Poczekam do następnego tygodnia. gocha - a czemu nie wierzysz testom z apteki? Ponoć jak się już okres spóźnia to dają wiarygodny wynik (a nie jak ktoś robi zaraz po stosunku ;))
  16. Ależ Wam dziewczyny zazdroszczę :) Ja nadal biorę bromka, już nawet całą tabletkę na noc i na szczęście nic mi nie jest. Powiem szczerze, że okres mi się spóźnia ale nie sądzę żeby to była ciąża (chociaż baaardzo bym chciała) tylko pewnie przez stres. A Wy jakie miałyście objawy swoich ciąż?? Pozdrawiam i zdrówka życzę. I niech maleństwa rosną zdrowo!
  17. Jejku, jak każda kobieta inaczej reaguje na Bromergon. Wczoraj też wzięłam 1/4tabletki na noc i dzisiaj rano nic mi nie było a bardzo się tego bałam. Ale zupełnie nic mi nie było. Nie ukrywam, że się cieszę bo nie chciałam brać tego droższego leku (Dio...coś tam). madoub trzymam kciuki, żeby to złe samopoczucie Ci minęło. Musimy dać radę i musimy wierzyć, że bromek nam pomoże :)
  18. gocha_bb - GRATULACJE!!!!!! Trzymam kciuki, żeby wszystko było okej :) Ja właśnie zaczęłam kurację - połknęłam właśnie 1/4 Bromergonu :) Mam nadzieję, że nie będę się czuła aż tak źle...
  19. To nie jest tak, że my obsesyjne myślimy o dziecku. Chcielibyśmy mieć dzidzię i tyle. Chcielibyśmy "wpaść" :) Nie zabezpieczamy się, nie uważamy ale też nie myślimy przed każdym zbliżeniem "o, może teraz się uda" :) Martwi mnie jednak to, że coraz więcej młodych kobiet ma problemy z zajściem w ciążę (mam przykład wśród swoich koleżanek). Mam 25 lat. To wcale nie tak mało. Mam nadzieję, że każda z nas, ta która chce oczywiście będzie się mogła niedługo cieszyć z fasolki, która zagnieździ się pod serduszkiem :)
  20. W sumie mój znajomy opowiadał mi historię...ze swojego życia zresztą: Starali się żoną ponad 2 lata o dziecko. Nic nie wychodziło, ona już chciała iść do lekarza żeby zacząć sprawdzać co jest. Po dość długim czasie niewidzenia się ani nie kontaktowania się z tym znajomym dowiaduję się, że za 3 miesiące będzie tatą. Pytam się więc: "Michał, jaką masz receptę na dzidziusia? :)" Na co on odpowiada: "Wiesz Baśka co? Może to się wyda banalne ale góry, luzik, piwko, pełen relax i tyle" :) Pocieszająca historia :) We wrześniu idę na urlop ;) Może się uda :)
  21. U mnie jest tak, że pęcherzyki są, ale nie pękają. Wcześnij po samym usg niby było widać jakiś jeden dominujący ale wyniki hormonów plus to, że jednak staramy się ale nam nie wychodzi pokazują, że te cykle rzeczywiście mogą być bezowulacyjne. Jak myślicie - czy stres i nerwy mogą mieć wpływ na to, że nie ma owulacji??? Tak się teraz zaczęłam zastanawiać. Bo ja ostatnio miałam naprawdę dużo stresów. Wiem, że to wpływa na staranie się o dziecko ale chodzi mi konkretnie o samą owulację. Czy stres może zatrzymać pękanie pęcherzyków? Najgorsze jest to, że oboje z moim TŻ spotykamy się tak właściwie w weekendy. Oboje mamy pracę na odległość i jesteśmy weekendowym narzeczeństwem. Ciężko wtedy trafić na TE dni a stres plus dodatkowo złe wyniki hormonów na pewno tego nie ułatwiają... pozdrawiam!
  22. Ewcia- dziękuję Ci za wsparcie :) Tego najbardziej potrzebowałam. Dzisiaj kupuję Bromergon i zaczynam wieczorem kurację. Za trzy miesiące mam powtórzyć wyniki prolaktyny. A w międzyczasie pan doktor chce zobaczyć wyniki badania nasienia mego TŻ. To jest straszne, że coraz więcej kobiet ma problemy z zajściem w ciążę :( Pozdrawiam wszystkie starające się i te, którym się udało :)
  23. Starmy się o dzidzię. Zaczęłam się badać (po pierwsze dlatego, że się staramy, po drugie dlatego, że firma mi to finansuje a po trzecie dlatego, że lekarz stwierdził u mnie PCOS). Jestem już po kilku badaniach, nie potrafię Wam wymienić ich z nazwy ale jestem w ciążkim szoku, że doktor ciągle mnie na coś wysyła (tzn bardzo mu za to dziękuję :)). A więc jestem po kilku badaniach i nawet dzisiaj po wizycie i niestety pan doktor powiedział, że moje cykle są bezowulacyjne i mam to nieszczęsne PCOS :( mam też lekko podwyższoną prolaktynę. Przepisał mi Bromergon. Dziewczyny, pocieszcie mnie, bo chyba tylko tego oczekuję...Ja już mam doła, że nie będę mogła mieć dzieci. Powiedzcie, że mi też się uda :( Szukam tylko pocieszenia :(
×