Fajoletta

ja tez pol roku, z tym,ze od podjecia decyzji o rozejsciu sie juz nie mieszkalismy razem, to juz pisalam ni wyobrazam sobie gdybym miala jewszcze te pol roku czekac az sie ******* wyniesie

no to juz wiesz :P

to tym bardziej Olka!!! nawet jeśli mąż się dowie to sprzedasz mu, że Ci proponował pracę ale za tyle ile dawał to w Biedron** pracuja :P a kawe sobie wypijesz i pogadasz z miłym panem ;)

:) spoko Olka, ja też mam jutro do pracy

Olka !!!! oddajesz anyone swojego sztywniaka i od razu za meskiego, normalnie co tu sie dzieje ja sie pytam :D:D:D

Tylko nigdy nie porownuj go z nikim bo każdy facet jest inny. Zrob rachunek sumienia jak jest z nim a jak bedzue jak bedziesz sama bez niego, co sie zmieni. Czy bedziesz w stanie dzwignac sama wychowanie waszych dzieci i czy bedziesz gotowa na to, ze moze przez najblisze kilka miesiecy albo lat nikt cie nie da tej bliskosci. bo rożnie sie moze złożyc. Co do finansow to jesli bedzie mial prace i jesil ta praca jest legalna to sie nie wywinie od placenia.

no i biorac pod uwage teorie o manipulacji to jestesmy juz skresleni ;) chociaz drut kolczasty wczoraj doszedl do wniosku, że to mama manipuluje Olką ;)

moze obraczka przemowi mu do wyobrazni, ze to juz koniec i nie musi byc wiecej aktorem, ze ma sie wynosic bo nic tu po nim badz delikatna ale stanowcza, bez zlosci, bo po co? jesli naprawde podejmujesz taka decyzje to sie od niej juz nie odwracaj i nie pozwol sobie nakladac tej obraczki spowrotem na palec, no chyba ze walnie nia w dywan jak moj zrobil to sprawa wyglada inaczej. Powiedz mu, ze w pewien sposob zawsze dla niego bedzie miejsce w twoim sercu, bo razem wiele przeszliscie, macie wspolne dzieci i ich macie kochac oboje, nawet jak ni kochacie siebie, ale na palcu juz nie masz dla niego tego miejsca. jak ci odda to poloz ja w lazience do jego szafki albo do portfela,jesli ja chce to niech nosi sobie w portfelu na piamiatke takie jest moje zdanie

milczenie oznacza zgode :D witam ;)

odpowiedzialas sama sobie-dopoki bylas zakochana nie spojrzalas na innego a on jakas mial, wiec zaprzecza to jego slowom, ze kocha musisz go sluchac, wszystko bedziesz mogla uzyc przeciw niemu ;)

powinien honorowo odejsc i pewnie by to zrobil, ale na razie to ty jestes winna,bo go nei kochasz,on wyparl sie zdrady,ty nie udowodnilas,poza tym manipuluje toba ekipa z gwiezdnych wojen i dlatego nie odejdzie. nie zlozy pozwu, nie czekaj na to,tak ni sie wydaje

szkoda,ze nie masz zadnych wtykow w telefonii,ze nie masz na niego haka z ta kochanka, bo mialabys wtedy swiety spokoj i przestalby podskakiwac.... a moze masz wtyki u niego w pracy? pewnie ma sluzbowy telefon,moze jakos podstepem wyciogniesz biling? na pewno zbieraja, sekretarka pewnie cos ma....

no tak to juz pisalas, ciekawa ta teoria ;) a on wie kto? moze ty Ola pojdz do egzorcysty? moze toba manipuluje jaki wewnetrzny ktos?

mój też był w tym niezły ;) a Twój to ma juz całą gamę :P - od złości i fochów przez ironizowanie... zastraszanie.... mina zbitego psa-oj jaki biedny :P wierzysz mu, że mu szkoda?

a moze właśnie brunetka albo ruda :P

wnerwia a nic z tym nie zrobi? a sam nie rzucił jakiejś propozycji rozwiazania sprawy?

ale suką jest w tym momencie kochanka a nie żona....

chyba jednak Olka jest dzisiaj na urlopie :( albo maz ja utopil w morzu? :[ albo moze się pogodziła z mezem podczas wspolnego weekendu? :[

ciekawa jestem jak was zwypad nad morze? rozmawialiscie ze soba w ogole? zazdroszcze ci weekendu,nie zazdroszcze,ze bylas z nim ;) , staral sie chociaz troche,zeby bylo milo i pzryjemnie? Napisz jak bylo

czesc wszsytkim pozdrawiam imprezkowo ;) Ola, jak ja CI zazdroszcze tego morza :( :( szkoda,ze z nim, napisz potem jak minal wam czas :P meski na urlopie ,anyone samotny weekend ,ja tez tak chce :( ale dobrze,ze dzisiaj mam balety :P wlasnie sprawdzam poczte bo nie bylam w pracy,chcialam looooknac co tu slychac ;) nie wiem jak jutro wstane do roboty ;) pozdrawiam wekendowo

bo jesli z nim to nawt nie wypoczniesz ;) bedzie ci gadal ciagle nad uchem :P

trzymaj sie Ola!!! sama jedziesz czy znowu z nim ;)

jesteś wspaniała :) mamy swoją grupę wsparcia i nam tu dobrze :) pozdrawiam Was dzieewczynki!!!

wyrzuć go na balkon, zmarźnie mu tyłek to spokornieje :P

i jeszcze pewnie ten MAŻ (gryzie w gardło :D:D:D włazi ci do łazienki.....? :D:D:D