valkrija

pod koniec sierpnia wyciagnelam spiralę! i.. zaczęlismy niby starania, nie zabezpieczamy się i nie uważamy tak bardzo. :D wspomagam się castagnusem już.i od 16dc do 25dc mam brać duphaston.. Mam nadzieję, że to jakoś wspomoże ;)

kiedyś na wywołanie okresu, mialam 14 lat! i nawet nie wspolzylam.. dostałam duphaston, po tygodniu @ się pojawiła :-)

nie zaglądałam na wątek przez kilka dni i proszę :D Już ponad 80 stron ;d (a było 72 jak zrobiłam przerwę ;d) I zdążyłam wypaść z "tabelki" :p A u mnie @ nie ma. Wczoraj powinna być a jej nie ma. Miałam zawsze jak w zegarkiem w ręku. Najpierw co 28(zanim urodziłam córkę), potem co 32, a teraz co 18.. od jakiegoś czasu. i jej po prostu nie ma i nie zanosi się teraz na to. jajniki pobolewają, głównie prawy (czasem całe podbrzusze), piersi czasem zabolą . Ale taki stan utrzymuję się od 17dni., od dnia "@". Zawsze przed @, na dzień przed plamiłam i "ściski brzucha" więc wiedziałam, że to będzie to, a teraz? nic takiego. Przyznam się, że czekam na @ bo chciałam w końcu do tego lekarza iść wyciągnąć miedziaka :/

mnie też dziś pobolewa brzuch jak na @ a cycki nie bolą, tylko się takie anty dotykalskie zrobily, czasami zabolą. humory mam zmienne, massakra. @ powinnam dostac w sobotę/niedzielę. pewnie będzie, tylko mnie tak nie bolalo na kilka dni przed okresem tylko na noc przed.. :/ a taki stan mam od 3 sierpnia.. poza tym jeszcze w jajnikach jakby kłuło.. z jednej strony chcialabym fasoleczkę teraz a z drugiej to balabym sie jakby to wszystko wygladalo ze spiralą :/ taaak baaardzo chcialabym zostać mamą znów. hehe nawet M. nagabuje, że chcialaby braciszka, hehe, powaznie, troche to smiesznie brzmi, chociaz jak ma fochy to wtedy nie chce :D jak nie teraz to październik, po moich urodzinkach :D

łaa, a już myślałam, że dwie kreski będą Oby to była wczesna ciąża czego Ci życzę ;) A ja dziś jadę odebrać młodą od dziadków, stęskniło się matce przez te 3 dni ;)

Wykryłąm u siebie guzka, pod paszką, kilak dni temu, do tej pory jest, na moje to jest większy niż ziarnko grochu. W sumie nie bol(boli jak się go mocno przyciśnie), dlatego o nim zapomniałam..Wczoraj przejechałam ręką po ciele i znowu na niego się natknęłam. Nie przemieszcza się i nie jest mięciutki. Do lekarza na przyszly tydzien dopiero, niestety :( Nawet do rodzinnego się teraz ni dopcham. Temperatury też nie ma. Antyperspirantu w kulce i w sztyfcie nie uzywam, tylko dezodorant, ale udZywalam roznych i od pewnego czasu jeden i nigdy nic mi po nim nie było. Ba, nawet jak bylam przeziebiona to takiego czegoś nie było. Wiecie co to może być? Staram się zachować spokój jednocześnie chcę się dowiedzieć. Sami rozumiecie.