luleczka1982

bratko pytałam tak z ciekawości.myślałam,że może do tego samego doktora chodzimy,ale nieeeee.

cześć wszystkim :) koralinka ja też byłam dzisiaj u dentysty.niby to miał być ubytek a jednak okazało się,że próchnica zaatakowała i miałam borowanie ze znieczuleniem,które chyba przestało działać bo szczęka z prawej strony boli jak nigdy :( okropieństwo!!! a tak się cieszyłam,że mam zdrowe ząbki... Sralis ja też niecierpliwie czekam na wynik bety :D bratka a do jakiego lekarza chodzisz?

cześć ślicznotki :D fakt, tabelkę można odświeżyć, bo faktycznie połapać się ciężko. Sralis wszystkiego najlepszego :D sto lat i spełnienia marzeń ;)

dziewczyny uciekam.szykuję się,bo na obiadek zaraz wychodzimy :) już mi w brzuchu burczy :) do usłyszonka.

no widzicie...ja zawsze powtarzam,że musi przyjść ten czas i wtedy...radość na maxa :D AAAAA to dobrze,że wiesz kiedy było poczęcie.chociaż możesz sobie sama wstępnie datę porodu oszacować :D

no to przed żoli podwójne wyzwanie ;) radosna 5 m-cy to w zupełności wystarczy.my chcemy odczekać 3 cykle-tak nam lekarz doradził.już się nie mogę doczekać :D :D :D

Radosna życzę Wam tego z całego serca!!!!Trzeba podtrzymywać dobrą passę :) Ja obliczyłam,że zaczynam staranka gdzieś ok.15 listopada.mam nadzieję,że szybko zleci :)

koralinka ja dzisiaj słyszałam,że marzenia trzeba werbalizować to wtedy się spełniają,więc powtarzaj to na głos jak najczęściej a niedługo na teście pojawią się dwie kreseczki ;)

o mamo!!!!!jakie wiadomości!!!no tysie to podejrzewałam o zafasolkowanie,ale AAAAA wzięła nas z zaskoczenia ;) suuuuper dziewczyny!gratuluję :D jejku oby więcej takich newsów...od razu się uśmiech człowiekowi maluje na twarzy :D

tysia,pewnie gdyby im się udało to już byśmy o tym wiedziały ;) ale Ty uparciuch jesteś z tym testem :P ale mi narobiłyście ochoty na świeży,wyciskany soczek,yami :D

no my z M. musimy zstosować ten rygor o która tysia piszesz ;) a co do braku @ to my tu już wszystkie mamy swoją teorię :D

no właśnie Mż zawsze stosowałam i pomagało,a teraz już nie wystarcza.normalnie się starzeję ;) chyba ruch to jedyne rozwiązanie...może basen

hejka sralis rozumiem Ciebie.ja też lubię ciągle być w ruchu.wtedy czuję,że żyję,ale...chwilą relaksu z kubkiem herbaty nie pogardzę i z racji zmiany podejścia do życia,staram się zawsze znaleźć na to czas :) muszę się Wam pochwalić,że wczoraj z racji bycia ze sobą 8 lat byliśmy na kolacji...był szampan,kwiaty...super było. i wszystko z inicjatywy mojego M. :D a tak zmieniając temat, to cholera przytyło mi się :O muszę się za siebie zabrać...macie jakieś sprawdzone sposoby?

a co do dzieci bawiących się wkoło i żalu,że inni mają a ja nie to dodam,że w weekend dowiedziłam się,że mój młodszy brat po raz drugi zostanie tatą.cieszę się razem z nim,ale najgorsze jest to,że gdybym utrzymała moją ciąże to nasze dzieci w tym samym czasie by się rodziły :(

hej babeczki :D właśnie wróciłam od dentysty.nie było tak źle.podobno mam zdrowe,ładne ząbki i tylko dwa ubytki do zrobienia :D tyśka no wiesz co...ja też rano szybko zajrzałam żeby zobaczyć czy będę ciocią a tu nic...normalnie nas maltretujesz ;)

oki dziewczyny...kawa wypita,robota czeka...uciekam. do usłyszonka-miłego dzionka :D

:) a ja mam dzisiaj lenia!!!!!!!!!ale wypiłam kawę i powoli mi się zaczyna chcieć :)

i co mu powiedziałaś?przyznałaś,że nie robiłaś?

hehe no właśnie żoli.słuchaj co "doktórki" mówią ;)

żoli to pomyśl,że nawet jeśli coś się z Tobą dzieje to im szybciej się dowiesz co to,tym lepiej...ale ja obstawiam przemęczenie,stres lub coś w tą stronę :) zobaczysz...

a tak wogóle to muszę nadrobić zaległości...nie było mnie kilka dni i muszę poczytać co tam u Was...

żoli no co Ty...pewnie przemęczenie,albo jakiś wirus...najlepiej zrób podstawowe badania. a ten twój to serio szaleniec ;) dzięki dziewczyny...nie dam się ;) będę walczyć :) no i co żoli robiłaś rano test?

wiesz to może być coś z żołądkiem.może być,że kawa tak działa...a piłaś ją na pusty żołądek?

cześć dziewczyny :D żoli jak słabo i mroczki to mi to na jedno wygląda...dzidzia :D moja mama tak miała ze mną w ciąży.nie mogła bidna do pracy dojeżdżać,bo musiała z autobusu zawsze gdzieś w połowie wysiąść i pooddychać :D a ja zakatarzona i kaszląca :( już z tą chorobą w zeszłym tyg.się zmagałam i znów mnie franca atakuje...wrrrr,ale nie dam się.jutro z M.świętujemy 8 lat razem i nie mogę być chora :D ...właśnie zaparzyłam kawusię...

żoli no co ty!!!!!!!!! nawet tak nie myśl!!! ja też kiedyś nie chciałam mieć dzieci,bo było dla mnie za wcześnie.przecież każada kobieta,która bierze tabletki nie chce mieć dzieci w danym momencie,a potem odstawiają tabsy i cieszą się słodkimi bobasami!!!głowa do góry stokrotko :)