lubella
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
witajcie,ja dziś 14 dzień-dziś zjadłam tylko 2 posiłki,bo po prostu nie miałam kiedy. Przez te dni nic nie podjadałam,zjadałam 3 posiłki(przeważnie dzieliłam je na poł),zułam gumę,pijam colę ligh-ale bez przesady. Jutro ważenie,ale po spodniach czuję,że luźniej. Zamierzam nadal się trzymać i dalej chudnąć.Jeszcze w tym roku chciałabym przeprowadzić DC-bo dużo jeszcze mnie zostało. Jestem z siebie dumna i mam nadzieję,że wreszcie czegoś się nauczyłam i nie zaprzepaszczę tego w tydzień. P.S.Cały czas jestem z Wami na bieżąco:)jutro podam ile ze mnie zeszło. Jak miło,że jutro coś innego niż niebieska torebka. Powiem Wam,że boję się jeść....
-
Witam,ja dziś po 5 dniu,ogólnie nie jest źle,najgorzej w pracy,bo wokół słodkości i poza tym nie mam czasu zrobic sobie 2 DC.Póki co w pracy jem 1 DC(dzielę torebkę na pół ).W ogóle wolę dzielić po pół jedzonko -tak łatwiej mi wytrzymać. Mam od cholery dozrzucenia także długa droga przede mną:( Wczoraj zjadłam brokułową -ohyda!!!!!!!!!!! Geeneralnie wolę zupki-moi faworyci to grzybowa(tej mam najwięcej),kurczak z grzybami ,jarzynowa,niezła jeż też orientalna-byłam mile zaskoczona. Wiem,że batony powinno się od drugiego tyg.ale być może będę musiała zjeść już jutro,bo nie wytrzymam o jednej zupce cały dzień. Mam do Was pytanie-znacie dobrego konsultata w W-wie? Trymajcie się dzielnie i piszcie!!!!!!!!!!!!coś tu cichutko:((pozdrawiam,pa
-
Cześć,mam dietę na 3 tyg,ale tyle nie będę ,bo mam za dużą imprezę,żeby na niej nic nie jeść. Postaram sie być 2 tyg,potem jakas modyfikowana(2 lub 1 posiłek DC,potem jednodniowa impreza i znów modyfikowana z DC.) Za jakiś czas 3 tyg, ścisłej. Myślę,że jak chociaż będę jeść jeden posiłek DC to żal mi będzie kasy i nie rzucę się na jedzenie. Dziś stanęłam na wadze i szok-3,4kg!!!!!!!!!!!!!!!!wiem,że to woda ale i tak podniosło mnie to na duchu:) Wczoraj było gorzej-ssało mnie-dzis już luzik-przynajmniej na razie,pa ,potem się odezwę
-
Super,że nie jestem sama. Pierwszy dzień a juz pełen pokus-Babcia zrobiła ciasto,pączki wymienoine w sklepie(dzień wcześniej kupiłam stare i po zwróceniu (delikatnie uwagi,ze były stare)-ekspedientka zahowała sie ładnie i dziś je "wymieniła"na świeże:)) Ale trzyam się,choc nie jest łatwo. mam nadzieję,że wytrwam przez weekend,a od poniedziałku do pracy(byłam na urlopie 1,5tyg.i nie zaczęłam,ach..)to powinno być łatwiej-choć też wokół ciasteczka i cukierki-eh. Nikt nie powiedział,że będzie łatwo. Pozdrawiam-odezwę się jutro,pa
-
Cześc,zaczyna może któs od jutra?[pozdrawiam. Ps.wciaz Was czytam:)
-
od wczoraj mniej o 0,9 kg -hura!!!!!!!!!!!
-
ooo,wreszcie się udało-do jutra Dziś nie zjadłam nic słodkiego i naprawdę mało zjadłam. Po wczorajszym obżarstwie to prawie tyle co nic,pozdrawiam,pa:) P.S.Uzależniłam sie od tego forum (i od czarnej oliwki-też forum od DC)
-
świadomie przerwałam,imprezka rodzinna,rocznica ślubu,okres.. Zacznę pod koniec m-ca lub na początku września, Dwa razy bardziej sie rozpisałam,ale nie przeszło,daltego teraz nie chce mi się rozpisywać.mam nadzieje,ze teraz przejdzie:(