Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

barbla

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez barbla

  1. Cześć! Kropelko jak ja Ci zazdroszczę że już po bierzmowaniu!!!!!!Moja pannica dopiero za dwa lata pójdzie,a i to jak wytrwa na tych naukach :(. Zawaliła pierwsze dwa lata w gimnazjum i teraz dopiero zaczęła chodzić. Moja waga stanęła,może i na szczęście,bo lepiej żeby stała niż żeby rosła..... Zrobiłam trochę porządku na działce,przycięłam róże,i teraz wyglądam jakbym się ze sporej wielkości tygryskiem bawiła....No cóż,chcę mieć śliczności na działce to trzeba o nie dbać ;) Sylwia gratuluję zdanych egzaminów!!!!!!!! Brawo!!!!!!!!! Kropelko a jak ten rolmasaż? Daje efekty? Mania" cukrzyki" to my chyba wszystkie jesteśmy,jak leci........ To przekleństwo nasze.;) Pozdrawiam,buziaki.
  2. Witam! Moje drogie panie! Dzisiaj szczęśliwie kupiłam tej mojej "gwieździe"spodnium!!!! Na szczęście!bo już myślałam że tego modelu co ona zechce włożyć jeszcze nie wyprodukowano ;) Za to teraz torebka jej potrzebna ....Czasami to bym ją trochę poddusiła...... Kropeko ja Cię szczerze podziwiam za te Twoje brzuszki,za siłownie i za samozaparcie!!! Ja ledwo robię 60,a i to z przerwami bo mnie boli i juz!! Staram się systematycznie zwiększać ich ilość,może dojdę choć do setki? A rollmasaż fajnie wygląda,ciekawe czy skuteczny? U nas dziś cały dzień pada mokry śnieg,zimno,wilgotno,MASAKRA!!!!!!!!!!!! Zauważyłam że zaczęłam podjadać,byle co! Waga stanęła w miejscu i pewnie ma tendencję wzrostową :( Rany julek jak ja się muszę pilnować!!! Nie zebym głodna chodziła,po prostu,lubię żuć i chrupać..... No mam nadzieje że w porę się opamiętałam.... Pozdrawiam serdecznie.
  3. Witam! Moje dziewuszki kochane jakże miło mi Was czytać!!!! U mnie już po remonciku,posprzątane,wybłyszczone...Wstrętne dziecię nagle i niespodziewanie poczuło zew nauki i większość roboty spadła na mnie...... Gratuluję dziewczętom spadków!!! I to jakich!!!!! Brawooooooo!!!! Jesteśmy dzielne jak niewiem co!!!!! U mnie w pasie pokazało się 90cm. a było 95cm. Też się cieszę! Mania taki fajny "łykend" .....Miłej zabawy!!! Trzymajcie się ciepło bo powrót zimy zapowiadają!!! A ja durna poszłam dzisiaj na działkę drzewka przycinać,zmarzłam tak że się trzęsłam,dopiero gorąca kąpiel trochę mnie rozgrzała,a tak po za tym zauwazyłam że coś tam z ziemi wychodzi nieśmiało.... No to na razie pa pa .
  4. Witam! Dziś to ja Was zaskoczę poranną godziną!!! Gratuluję dziewczynom spadku wagi,byle tak dalej!!!!!!!! Mania mój remoncik w połowie,ciągnie się bo ślubny pracuje po 12-14 godz.Tapety poździerane,ściany umyte,nic tylko malować,chyba się sama w końcu chwycę bo ile można w bałaganie mieszkać.... Zamówiłam sobie gladiole w internecie,czekam aż przyjdą,ale mi sie chce wiosny!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Ogródek na mnie czeka,choć jeszcze się nie budzi do życia. Wiecie dziewczyny ja sie nie ważę bo nie mam wagi,ale w cm.jest mnie mniej i tak jakoś ogólnie jestem jakby drobniejsza,no tak wszędzie..(nie żebym chuda była) i zauwazyłam zarys moich obojczyków,nie widziałam ich tak długo że uznałam że tylko anorektyczki je mają ;P. Tylko ten cholerny brzuchol...No ale jak tam właśnie najwięcej sadła się uzbierało to i najdłużej się będzie gubiło... Asiek-ten brak to pewnie jakieś zaburzenia,mam nadzieje że ogólnie dobrze się czujesz? Sylwia-szybkiego powrotu do zdrowia maluszkowi życzę :) Pozdrawiam serdecznie ;)
  5. Kropleko-Czy to nie Ty pisałaś troszkę wyżej na temat wytrwałości???? ;P
  6. Witam Owszem można reaktywować,tylko jakby nie ma komu..... Pozdrawiam.
  7. Witam! Cześć wszystkim nowym odchudzaczkom!!!!;) Dziewczęta naprawdę się uda,tylko trzeba pomału i cierpliwie przestawic cały organizm na inny sposób odżywiania.Ja przestałam mówić że jestem na diecie....Ja zmieniłam sposób odżywiania się!!! Kropelko 4kg.w miesiąc to i pięknie i w sam raz.Nie marudź że za wolno!!! Cierpliwości nam trzeba!!! Siemię lniane kupuję mielone odtłuszczone a i tak ma kalorii w cholerę.Na szczęście tego sie nie je na kila tylko na łyżeczki.A dodane do jogurtu,serka czy sałatki jest nie wyczuwalne. Któras z Was się pytała co zamiast pieczywa? Ja jem na śniadanie czasem pieczywo chrupkie typu wasa,trzy kromki.Ze dwa razy w miesiącu pozwalam sobie na świeżutką bułkę lub chlebek.A po za tym nauczyłam sie jeść wszystko bez pieczywa.I sałatki i kiełbaski i w ogóle wszystko. A najdziwniejsze jest to że mi smakuje i że można... 024sylwia teraz przeczytałam Twój wpis i jestem zachwycona Twoim schudnięciem!!!! Brawo!!!! I Twoi bliscy mają rację-już dosyć! Wystarczy! Teraz tylko utrzymaj !!! A ja dzisiaj późno bo byłysmy z dziewczynami z pracy u kolezanki oblewać mieszkanie....Nie będę się "chwaliła" co spożywałam ,powiem tylko że w niewielkich ilościach,ale żeby nie wyjść na świętą to nadrobiłam pigwówką własnej roboty.Pyszne to było ale słodkie jak nie wiem co ;) A z córcią dalej ćwiczymy,a na naszych polach drogi udeptane bo tam całe nasze osiedle chodzi z pieseczkami, dziećmi i samopas,to jest komu udeptywać ;) ;) To pa ,do jutra.
  8. Witam! Wczoraj popościłam uczciwie to dzisiaj' Gingersa" sobie piję :P. To pierwszy alkohol od sama nie wiem kiedy. Karlita witaj! Każda nadwaga jest warta usunięcia,pracuj nad sobą,poczytaj o jedzeniu,stosuj się do rad,efekty murowane!!!!!!!!!Tylko trzeba czasu.A najfajniejsze jest to że mozna!!!!!!!!! Że to się udaje!!!!! Koleżankom gratuluję zgubionych kilogramów!!!!!!!! Dzisiaj wróciłam do domu z pracy nogami,przez pola,droga fajnie ubita (tak ok.3km.).Dobrze się szło.Swoją drogą mam dużo szczęścia,bo mieszkając w tak wielkiej aglomeracji mam pola za blokiem i las niedaleko.....Ja to bym się na wieś nadawała ;) To pa,do jutra!!:)
  9. Witam. Nie zaglądam codziennie to i odpowiedzi nieco spóźnione :) Ja widziałam zdjęcia Fruktozy i nic złego na nich nie zauważyłam. Nie chcę wierzyć że oparła się o wymioty w swojej walce z nadwagą. Za dużo mądrych rad,dobrych przepisów,żeby miała ściemniać.
  10. Dużo za duża !!!!!! Gdzie jesteś!!!!!
  11. Dwierzejska powinnaś wiedzież że wody smakowe to bardziej napoje niż wody.Zawierają cukier lub inne substancje słodzące. Wciśnij sobie do niegazowanej wody troche cytryny i już masz pyszną wodę cytrynową. Więc z tych smakowych lepiej zrezygnować . Pozdrawiam ;)
  12. Witam! Cześć Dorota75 ! Się kobieto nie załamuj tylko walcz dalej!!! Zastoje się zdarzają,ale to nic.W końcu poleci!!! Jejku dziewczyny,ja za wami nie nadążam.....Tyle żeście nagadały !!!!!! Wiem że Kropelka może pisać w pracy,ale żeby wszystkie..;p Ja mam dostęp do komputera dopiero w domu,po południu.W sumie dobrze że choć tyle ;) Co do pączków,to ja tam jestem tradycjonalistka i jednego zjem, i nie będę miała wyrzutów sumienia z tego powodu ;) i jeszcze faworki w domu zrobię,takie cienkie i kruchutkie ! A niech się Ślubny i córcia cieszą. A co!!! Kropelko! Bądź silna! Jesteś kobietą,a nic na swiecie nie jest tak silne jak KOBIETA! Panowie to taki specjalny gatunek....Zawsze im się wydaje że mają coś do powiedzenia....No cóż....Niech dalej tak myslą...;p Pozdrawiam
  13. Witam! Jednak poszłam na spacer! Trochę mi tłuste udka zmarzły(ciekawe czemu) ,ale było fajnie. Aniaminka-jak ja bym była bogata to dietetyk ustawił by mi dietę a firma kateringowa dowoziła codziennie posiłki!! ;) A tak sama muszę o siebie zadbać!! Dobrze że jesteśmy razem. Pozdrawiam.
  14. Dżizes! ale "byków" nastrzelałam. To z nerwów ;)
  15. A ja do ubitej śmietany to lubię dodać zmiksowane truskawki albo maliny,albo galaretkę wtedy jest "smakowa".Też pyszne..
  16. Witam! Piszę tego posta drugi raz!!!!Nawet wysłać nie zdążyłam i już go wcięło,zaraz mnie szlag trafi!!!! Dziewczyny-goferki zeżarło dziecię w całości razem z konfiturą malinową i śmietaną.Zażądała następnych ale jej powiedziałam że głupia jest i cukrzycy dostanie jak tyle słodkiego będzie wpierniczac.Zresztą ja robię zakupy ja wybieram towar....Hehehe. Kropelko-Twoje dekoracje cudowne.Ja późno nauczyłam się piec ciasta,wychodzą pyszne,ale dekoracje to na poziomie bardzo podstawowym..To nic,przecież to dla nas! A nie zdanym egzaminem bratowej to się tak nie przejmujcie w domu.Niestety teraz trzy albo cztery egzaminy to norma.Wiem ,to kosztowne..... Pogoda żeczywiście bajeczna dzisiaj była,aż chciało sie wyjść na dwór.Zastanawiałam sie czy nie iśc z pracy nogami do domu,w sumie mam około trzech kilometrów..Przez pola,cicho i pięknie. No ale napatoczył sie autobus i leń we mnie zwyciężył i pojechał autobusem.Latem to sobie na rowerze jadę.Szybko i bez korków :) W związku z brakiem spaceru to poćwiczyłam znowu w domku. A na obiad było:jarzyny gotowane(mrożonka),kotlet z kurczaka bez panierki smażony na bez tłuszczu. Kolacja:pomarańcza. To pa.Pozdrawiam..;)
  17. Witam! Sylwia-przyjmij wyrazy współczucia . Wczoraj wieczorkiem wysmarowałam jeszcze jednego posta i oczywiście wcięło go w całości.....Normalnie aż się odechciewa pisać.Gdyby nie miłe kolezanki to chyba bym odpuściła Kafe..... Samanta-witam Cię serdecznie!!! Dostałaś leki to pewnie niedługo wszystko wróci do normy.Nie daj się i walcz o siebie!!! A z tymi kilogramami pociążowymi to przesada.Znam wiele kobiet którym po ciaży zostało raptem do 5kg.Zrzuciły to w mig.Po prostu nawet w ciaży nie należy się obżerać tylko zdrowo jeść!! I już ;) Ale się wymądrzyłam :) :). Kropelko-wczoraj własnie pisałam do Ciebie o moich potyczkach z komputerem.Niestety nie jest to urządzenie które lubię najbardziej na swiecie ;( Wiedza na temat jego obsługi omija mnie szerokim łukiem,ślubnemu to już rece opadają bo skubany ma najwyraźniej talent komputerowy i wszystko umie zrobić. No cóż,ja mam inne talenty!!!:0 Sumując to nie liczcie na żadne zdjęcia czy inne cuda wianki bo ja po prostu nie potrafię tego wkleić ,przesłac czy jak się to mówi.No cóż... Moje podłe dziecię kazało sobie wczoraj kupić goferki w Lidlu,bitą śmietanę (odtłuszczoną niby),i konfiturę malinową i zeżarła trzy takie goferki.Zaraza jedna!!!! Ale się nie dałam!!!! Niestety,goferki nadal są w domu i ćwiczą moją(jakże słabą) silną wolę.... To na razie,pozdrawiam pa pa.
  18. Witam!! U mnie jak nie "porządki" w Kafeterii to wirusy w komputerze!!! Masakra!! Wczoraj to nam dostawca internetu komputer zablokował ,napisał że wirusa mamy i żeby go usunąć.... Mamy niby anty wirusa ale coś jakby przepuścił..... No grunt że problem rozwiązany!!! Sylwia witam serdecznie! Brawo za ładne chudnięcie i utrzymanie wagi!! Tylko nie spoczywaj na laurach! To znaczy nie zacznij pomalutku podjadać! Już ja wiem coś niecoś na ten temat ;) Wiecie ja sobie pozwalam w niedzielę na coś słodkiego,kawałek ciasta lub czekolady.Bo już pisałam że cukrzyk ze mnie nieziemski i na razie nie jestem w stanie całkowicie się słodyczy wyrzec :( A dzisiaj na śniadanie miałam serek granulowany i pomidora(tego bez witaminek he he he),a do serka dosypałam płaską łyżeczkę mielonego siemienia lnianego.Zatkało mnie tak że jeszcze nie czuję głodu!!!! Wiem,wiem,siemię lniane jest w piguły kaloryczne,ale myślę że jak będę jadła po jednej łyżeczce dziennie to mnie nie utuczy (chyba). Ćwiczonka różnej maści uprawiamy z córcią dzielnie (póki co ;) ). To na razie pa pa.
  19. Witam! Ach te dzieci!!! Nim się człowiek nacieszy swoim maleństwem to już do domu wraca ze szkoły przerośnięty młody człowiek,zupełnie nie podobny do maluszka :).... Owszem smazony chlebek jest bardzo dobry,ale pokarało mnie nadkwasotą :(. Na szczęście talenty kulinarne ślubnego kończą się na tym chlebie i na omletach, których nie lubię.Cała kuchnia nalezy więc do mnie ;) Dzisiaj w ramach ćwiczeń poprasowałam ubrania.Mam pewne podstawy przypuszczać iż znaczna część tego prasowania nalezy do sąsiada zza ściany , bo przecież taka góra nie mogła byc tylko moja!!!! ;p A co do spożywania samego kefiru to nie dla mnie....Za bardzo lubię mięso :D A tak powaznie to myslę że po tygodniu utrata wagi może być duza,ale i powrót kg.pewnie bedzie szybki.No i przeraża mnie entuzjazm z jakim ta młoda(tak mi się wydaje) osoba pisze o diecie kefirowej..... To na razie pa pa.
  20. Witam ! Dorota przeczytałam Twój jadłospis i uwazam ze jest bardzo dobry! Sama taki stosuję (znowu ;P ) bo wiem że takie jedzenie naprawdę przynosi efekty! Same wiecie dobrze jak trudno jest gotować dla siebie osobno i dla rodziny osobno....Ja robię obiady dla wszystkich domowników (no bez przesady tylko trzy sztuki),ale sobie odbieram zupy bez zasmażki i śmietany,kotlety im smażę w panierce, sobie robię bez, im ziemniaczki z masłem sobie gotowane warzywa itd. W pracy jem serek "granulowany" z warzywkiem jakimś,po trzech - czterech godzinach jogurt z musli, w domu obiad (jak wyżej),no i zostaje kolacja.... czasem jest to owoc(ale nie jabłka,bo chociaż je uwielbiam to strasznie poprawiają mi apetyt!!!!),czasem jogurt,czsem pieczywo chrupkie z twarożkiem. I niby chwała mi i sława za taki ładny jadłospis,ale......Po rzeczonym obiedzie odzywa się wilczy apetyt we mnie....no żrę co tylko mi się na oczy nawinie,dosłownie....Poczytałam sobie kiedyś na temat takiego żarcia i wyszło mi że to się nazywa "jedzenie kompulsywne". Nie wiem czy to mi się przytrafiło czy nie,ale jak te napady żarcia nazwałam to łatwiej jest mi samej sobie wytłumaczyć że naprawdę nie muszę zjeśc tej kiełbaski czy żółtego sera,a porcja obiadowa jest wystarczająco duża dla kobiety,mało tego,jest wprost proporcjonalna do pojemności mojego żołądka. I tak toczę boje sama z sobą,dzięki Wam znów wygrywam!!! No znowu się rozpisałam :P chyba miałam dużą potrzebę wygadania sie,dziękuję za cierpliwość ;) No to do jutra Pa
  21. Witam Miłe Panie!! Przyznaję że czytam topic od pierwszego wpisu! Moją uwagę przyciągnął pełen determinacji,szczery wpis Autorki.I tak codziennie czytam Wasze wpisy,podziwiam zapał i sukcesy,widzę wpadki i wpadeczki i szanuję szczere przyznanie się do nich! Tak miło i ciepło macie na Waszym topiku!! Ja też byłam uczestniczką "odchudzanego" topiku.Założyła go młoda dziewczyna,która miała dużą nadwagę i schudła i postanowiła się podzielić z innymi ludzmi swoimi doswiadczeniami.Nauczyłm się od niej jak się zdrowo odżywiać i schudnąć!! Spadło mi wtedy 10 kg. z licznika! Spieszę wyjaśnić iż mierzę 168cm,ważyłam 90kg.lat mam 42. Moją przygodę z odchudzaniem zaczęłam w sierpniu 2008r., po uprzejmym pytaniu sąsiadki czy aby w ciąży nie jestem! Pomyślałam wtedy"jasna cholera,dosyć tego!!!!!"Najgorsze było to że niby wiedziałam ze jestem za gruba i że brzuchol mi odstaje,ale z drugiej strony myslałam że nie jest aż tak źle.... Zasiadłam wtedy przed komputer,wlazłam na kafeterię,znalazłam "diety" i natknęłam się na temat Fruktozy(owa dziewczyna od zdrowego chudnięcia).Radykalnie zmieniam sposób odżywiania,wykluczyłam całkowicie słodycze,białe pieczywo,ziemniaki,makarony.Przeszłam na gotowane bądź duszone w sosie własnym mięso,gotowane warzywa do obiadu,owoce i inne zdrowe jedzenie.trwało to troche ale jak juz pisałam spadło 10 kg. No niestety..... Po jakimś czasie zaczęłam z powrotem podjadac słodycze.... po jednym...po kawałeczku... A "cukrzyk" ze mnie pierwsza klasa!!!! No i około 4-5kg wskoczyło z powrotem . I niby wiem co i jak,ale nie byłam w stanie przerwać tego podjadania! Dopiero jak natknęłam się na topik Dużo za dużej i poczytałam Wasze wpisy to znalazłam siłę zeby wrócić na wlasciwe tory.Serdeczne dzieki za to!!!!! Teraz zima,więc jest czas żeby zająć sie sobą i latem lepiej wygladac i czuć sie lepiej. Bałam się w pewnym momencie ze topik padnie ,tak jak i Wy.Oj jak ja za Was kciuki trzymałam,ale jak Duża napisała że chocby sama,ale bedzie pisać to odetchnęłam z ulgą. Topik mojej Fruktozy padł bo zdominowały go "dziunie" typu "ile kalorii ma szklanka wody? "Zaczęły wymyślać diety 500cal. tabletki i inne takie... I szlag trafił nasz topik,bo nie miałysmy już sily tłumaczyć że my sie zdrowo odchudzamy..... No to sie rozpisałam,wyspowiadałam i co tylko...Zapraszam się do Waszego topiku jako stała bywalczyni i Wasza nowa kolezanka ,Pozdrawiam..
×