Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Myleenka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. mam taki sam problem jak wy :/ mam 2 przyjaciółki jedna ciągle zapracowana nie ma czasu a druga wyprowadziła sie do Kołobrzegu i lipa zostałam sama.....
  2. wpisuje się :) i życzę sobie żeby było jak najpiękniej :)
  3. wpisuje się :) i życzę sobie aby wszystko układało się jak najpiękniej :)
  4. Myleenka

    JESTEM A WY?

    a ja w pracy i sobie siedze i siedzę nudy jak cholera.....
  5. Myleenka

    JESTEM A WY?

    Miłej nocy :) do jutra
  6. Myleenka

    JESTEM A WY?

    dziękuje brzydulo jak mija wam wieczorek??
  7. Myleenka

    JESTEM A WY?

    ja też miałam problemy z netem ale w końcuuuuuuuu jest ok :) u Ciebie tez bedzie :P
  8. Myleenka

    JESTEM A WY?

    Helo :) Powróciłam z kawą :P
  9. Myleenka

    JESTEM A WY?

    życze wszystkim miłych snów :) bo ja już kieruje się do łóżeczka :)
  10. Myleenka

    JESTEM A WY?

    Kobieta kobieta :) :P
  11. myślę że takie działanie pomoże wielu osobom ale racja nie mozna przesadzić bo efekt będzie odwrotny niż zamierzony :) a nie dziekuje nie chce zapeszać :P
  12. Myleenka

    JESTEM A WY?

    pozatym zyczę miłego wieczorka :)
  13. Myleenka

    JESTEM A WY?

    Witam :) a ja tu jakos na tym topiku od dzisiaj :) i tak sobie patrzę czytam i mi sie podoba :) może zostanę tu z wami :)
  14. Co robię?? no więc miałam problem w tym iz mój chlopak mało sie starał, był mało romantyczny i nie okazywał mi zbytnio miłosci,nie miałam już siły więc przypomniałam sobie parę zasad z ksiązki :) Przedewszystkim powiedziałam mu pewnego wieczora ze nie chce się chyba zbytnio angażowac po czym zauwazyłam u niego pewne zdziwieniei nie pewnośc bo w koncu od jakiegoś czasu musiałam mu się prosic o to zeby chociaż mnie przytulił... ograniczyłam spotkania z nim bo ogólnie widzieliśmy się codziennie sprawa jest na tyle śmieszna ze to mój sasiad :):P pozatym nie byłam na jego karzde skinienie zaczęłam wychodzic z kolezankami... nie odzywałam sie do niego tyle (smsy) ile wcześniej.... i nie okazywałam zazdrości... w sumie chodzi o to zeby się zdystansowac, facet wtedy nie wie co się dzieje i nie czuje się juz nas tak pewien a wtedy znów zaczyna sie starac... i dzięki Bogu w chwili obecnej jest IDEALNie.... zobaczymy jak długo.... takie zachowanie nie jest łatwe gdy się kocha ale warto daje efekty :)
×