Miss. M
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Miss. M
-
No wkurzylam sie..chcialam kupic chlopakom takie same ciuchy,wybralam w sklepie internetowym,zarejestrowalam sie,kupuje juz a tam na koncu jeszcze 30zl zeby sie do sklepu zapisac...zrezygnowalam i zaluje..moglam juz kupic,a teraz znow szukac i kombinowac mi sie nie chce....
-
nie wiem jak to sie stalo ale ucielo mi czesc tekstu ze srodka-coz nie bede sie rozpisywac drugi raz
-
Ita-karmie cycem. Wczoraj nakarmilam malego,naszykowalam mm na nocne karmienie i wypilam piwko..moze kaca nie maialmale jakas rozkojarzona chodzilam. A co do kaszki,moj zjadl kiedys jak mialam maly kryzys i brak sztucznego w domu,mial 3miesiace wtedy i nic mu nie bylo. Ale ja wole z kaszkami jeszcze sie wstrzymac,teraz bede wprowadzac troche mm,potem warzywa..juz troche marchewki dostawal i nic mu nie bylo,a kaszki na koncu. X Asiulka,tak powaznie mowiac to ja bym sie malzonkowi dokladnie przyjzala,jakas taka przeczulona jestem..w moim otoczeniu kilka rozwodow,zdrad,a niby wczesniej idealne pary. X Jejku,jak sie ciesze,ze moi juz w lozkach...tak sie ciesze,ze malutki jest zdrowy i taki grzeczny,dziecko idealne,je,spi,lezy w lezaczku albo na macie i wcale nie placze...gdyby mial kolki,bole brzucha lub inne marudy to bym sie z ta 2jka wykonczyla psychicznie.. X DZieki jeszcze raz za zyczenia....ale takie to troche dziwne; nawet Was nigdy nie widzialam ta tak sie jakos zzylam z tym forum...
-
JAkby moj sie tak zachwywal to bym podejrzewala,ze sie w glowe walnal. Z bizuteri dostalam tylko pierscionek zareczynowy,kwiaty to na jakies okazje ale nie bardzo lubie. Moze przebiez sie tak,zeby Cie nie poznal i zacznij go dyskretnie sledzic w ciemnych okularach...
-
trala..fajny ten stojak ale proponuje kupic z kolkami,bedzie potem pomocny do chodzenia X Vivi,jak Twoje dziecie podrosnie to zobaczysz jak bedziesz sie smiala;) ale to juz po fakcie jak emocje opadna;) zimno dzis strasznie a ten na boso i w pizamie po dworze biega-kurde bedzie chory i mlodszy przez niego tez bo gonilam go z malym przy piersi...
-
Dzieki wielkie za zyczenia-bardzo to mile.. X Mlodszy spi a starszy znow z panami od budowy...rano sie budze,a mojego wiekszego dziecka nie ma,szukam,slysze krzyk a ten stoi boso w pizadmie na dworzu i krzyczy,,spadniesz,zlaz,glowe rozbijesz,po drabinie zlaz,,,, Ciesla wszedl na dach a ten sie zmartwil zeby nic mu sie nie stalo,az sie panowie dziwili,ze ma taki zasob slow. Oczywiscie mleko w kuchni porozlewane,matka spala to cicho wstal i sam sie obslugiwal...a po poludniu pouscil w majtki,sam sie rozebral wsadzil do pralki i wirowal...ja sie wykoncze,nie mozna z oka spuscic. Za to malutki grzeczny,w nocy nawet mm wypil bez problemu,a mnie potem cycki bolaly,ale bede juz wprowadzac i co jakis czas rezygnowac z jedego karmienia piersia. X Dostalam od brata wczoraj te dady z reniferem,super sa,chyba bede teraz z takich korzystac.Moim zdaniem nawet lepsze od pampersow. X Ja w tym roku nie kupuje nic nikomu na mikolajki,rano wynioslam na strych 2wielkie pudla nowych,maz ciagle cos przesyla-jakbym myslal,ze rzeczy zastapia dziecku obecnosc ojca. X Wybaczcie,ze pisze bez ladu i skladu ale mam lekkiego kaca;/
-
Dzis mam juz dosc,moja mama w domu obok na strazy a ja otwieram urodzinowe piwko...nawet nie chce mi sie pisac co ja dzis z nimi przezylam;( X Demagogia-niemozliwe,zeby dziecko plakalo od jedzenia,ja wracajac ze szpitala z Malym bylam po drodze w Macdonaldzie...po cc nie przyslugiwaly mi obiady w szpitalu wiec w pol zgieta po operacji zasuwalam i jadlam z maszyny co sie nawinie...moze mial zly dzien,ze plakal? X Basia,moi sie nie zanosili jako niemowlaki ale ja slyszalam,ze trzeba szybko z dzieckiem na powietrze... X Trala,kurcze..moj tyle nie przespi,12nascie godzin to chyba za dlugo..jak moj tak spi to go budze na cyca..
-
Myslelismy o tym Aneta,ale on tam tez ciagle w rozjazdach,w tej chwili np. pracuje na wyspie z dala od cywilizacji. Jest plan,zeby w lutym pojechac z dzieciakami na tydzien...zobaczymy jeszcze
-
Martina..moi tez potrafia wstac o 5-6stej ale a starszemu tlumacze,ze matka do roboty sie nie spieszy,,a mlodszego przytulam do cyca,okrywam kocem i spimy do 8-9tej. JA ogolnie to len jestem,jak nie ide do pracy to po co mam wstawac..zdaze jeszcze ponastawiac budzik na 6sta;) Uciekam spac
-
Ja nie karmilam mm,ale tez czasem widze,ze Mały niezbyt dlugo cyca ciagnie..przeciez nie bede rozpaczac..jakbyl to by glodny by jadl... to samo ze starszym,jesli juz widze,ze za dlugo do lodowkinie zaglada, sadzam przed bajka,lyzka w reke i wypycham zywnosc do dzioba. Przeciez,jakby w anemie wpadl to by moja wina byla-bo ostatnio przez zeby apetutu nie ma..ale pamietaj Asiulka,ZDROWE DZIECKO,KTORE MA DOSTEP DO JEDZENIE SIE NIE ZAGLODZI,, X Moj maluch za tydzien konczy 4rty miesiac,dawalam marchewke,malo nie odfrunal tak chcial jeszcze i jeszcze,ale wieczorem przeboje z wydalaniem byly,,pytam po co tyle zarles?,,a on tylko steka,dalam soku z bobowity i az sie w brzuchu zagotowalo. Potem cyca i spac. X I znow pal licho moja organizacje i plan dnia,bede zbierac graty po domu do godziny 00.00,zeby znow rano w cos nie wdepnac. ;(
-
Moje chlopaki nie chca dzis spac...Maly lezy na macie i piszczy z radosci a Duzy biega dookola niego i drze sie ile ma sil. DZis wykapalam ich razem,zeby czasu zaoszczedzic a jeszcze gorszy balagan mi sie z tego zrobil.
-
Ja swojemu to pod choinke kupiłabym nowy rozum jeśli bylyby w sprzedazy-znow kurier przywiozl zabawki. Zgine marnie w tym balaganie;(
-
JA uszy myje woda normalnie jak doroslemu-podczas kapieli. Maly spi,a starszy pomaga panom budowniczym na podworku,tak prosil zeby pozwolili mu zostac wiec sie zlitowali...ale ma radoche. X Vicodin,bylam u lekarza odnosnie tych badan,morfologia ok a ten jeden gorszy wynik moze byc od zebow. 5tki mu wychodza,nie ma apetytu i jego zachwanie jest coraz bardziej tragiczne.;/ X Moj maz dostal propozycje nastepnego kontraktu w Norwegi od 2stycznia..mamy dac znac do konca tyg czy sie decydujemy czy bedzie pracowal w Pl...mamy wybor,chcialabym,zeby juz nie wyjezdzal ale jesli zostanie tu to nie wiem jak my ten dom skonczymy....coz,pomyslimy jeszcze..
-
ta ,,ewa klucze,,to chyba ze sklepu patryczek.pl albo podobne,bo ja czasem cos zamawiam jak wpadnie mi w oko
-
Ok..tez trzymam kciuki..,ze tez swiat taki niesprawiedliwy..tacy popaprancy jak ja,we wlasnej osobie maja dzieci za pierwszym strzalem,a dobre,odpowiedzialne osoby musza sie starac tak dlugo... Kurde,jaka ja glupia jestem....az mi czaem zal samej siebie,biedne te moje dzieci....
-
JA tez mysle,ze to nie byla sciema. A z Aneks nie wiem o co chodzi,mialam za duo zajec,zeby byc na biezaco a potem nie chcialo mi sie nadrabiac.
-
JA mam u siebie domowego kotka,teraz doglada go sasiadka.. A tu gdzie teraz mieszkam jest..uwaga- 8 dachowcow,nie mozna wyjsc z domu bez kawalka kielbasy,moj 2latej je uwiebia,co chwile jakiegos do domu przynosi..ale staram sie pilnowac bo nie wiadomo co takie wszedzielazace koty moga do domu przywlec.. X pewnie,nie da sie mnie dzis czytac ale znow z malym przy piersi,jedna reka i na lezaco...
-
Asiulka a Ty dajesz jej jakas wode,sok...bo przeceiz ona kupy nie zrobi po tym kleiku?
-
Wivi..u mnie w domu,zanim pojawily sie dzieci to ja bylam ta od papierosow;/ wiedzialam,ze czuc a sciemnialam,ze wcale nie...;P na szczescie teraz i w czasie ciazy mnie nie ciaglo. Ale pewnie jak wroce do pracy znow sie zacznie.. X Asiulka-nie obraz sie,ale juz wczesniej mialam Ci napisac..zrob sobie 2gie dziecko-bedziesz miala mniej problemow z pierwszy,;P Ja wczesniej tez panikowalam z kazdym pierdnieciem a teraz na luzie podchodze... X jejku,jaka dzis cisza u Was...pewnie wszyscy z mezami siedza;(...A ja biedna nie mam sil sie podniesc,brat mnie dzis odweiedzil,bylismy na zakupach z dzieciakami,sama bym chyba nie dala rady..tak to mam zywnosci na caly tydzien,starszy wyszalal sie z wujkiem,pogral w pilke,zostal nawet dokladnie wylkapany...moglam chwile odetchnac.. X jeszcze opiep....e skacowanego meza na skypie i uciekam sie przytulic do dzieci..znow obaj zasneli,osobno sie dra i wydziwiaja a wystarczy,ze poloze razem w lozku i spia w 5sekund...
-
Moj znow kupil malemu pieluchy w Norwegii paczka 160sztuk pampersow wychodzi niecale 50 zl. Ja nie wiem,bo znow nie zapytalam czy to byla promocja,ale juz 3ci raz przywiezie. Demagogia,a Ty z jakiej czesci swiata jestes? Kazdego mniejwiecej kojarze..
-
Chociaz jednego mu nie wybacze-jak urodzialm pierwsze dziecko; przyjezdza po mnie do szpitala,wchodzi z nosidelkiem,lapska mu sie trzesa,ubranie wczorajsze,nie ogolony i smierdzacy-nawet lekarze patrzyli na mnie wspolczujacym wzrokiem. Obolala po cc nic nie mowilam ale jak wyszlam przed szpital i zobaczylam ROZKLEKOTANY POLONEZ TESCIA pomyslalam o rozwodzie...nawet nie mogl mnie odebrac ze szpitala bo dzien wczesniej stawial kolejke kazdemu kto sie nawinal. Przy drugim porodzie bylo inaczej...nie bylo go w kraju jak sie zaczelo ale jak tylko synek pojawil sie na swiecie to przez cala dobe byl w podrozy,zeby go powitac;) Chlopy takie sa czasem wstretne...musicie to chyba jednak przeczekac..
-
Dziewczyny..z co Wy z tymi mezami macie...moj jak bal sie kupy i poijal piwko po porodzie to swieza sraką syna mu puszkę lecha wysmarowałam. Zrozumial w mig. Fakt,jak starszy byl malutki to ciagle cos krecil,zeby sie nie zajmowac a jak wyszlam to potrafil nosic Malego na ramieniu nawet 2 godziny bo bal sie zeby nie zaplakal.I zupelnie nie wiedzial co z nim robic..za to teraz super,odkad starszy skonczy 2lata potrafia caly dzien spedzic razem.Do domu tylko na posilki. Ale jakby sie dziecko zanosilo od placzu a ten by tv podglosil to bym mu chyba pilota w doooope wsadzila. Nie dajcie sie tak.
-
A ta kasza jest super..da sie przezyc i najesc..2 dni tylko to jem i czuje sie jak na sterydach..dziecku nie szkodzi,ja jestem najedzona i nie podjadam w nocy.Oczywiscie przy karmieniu piersia nie mozna pszesadzac..ale cieszy mnie,ze w koncu brzuch mam plaski. Mozna dodac brokula,jajko,lososia ale w wiekszosci kasza..
-
trala-nawet jakby ktos przyszedl sprawdzic tutaj moja sytuacje rodznna to i tak mnie tu nie bedzie jutro wynosze sie do siebie... po za tym mojemu synowi wszyscy wierza...on wyglada na duzo starszego i duzo mowi,,dziendobry, dowidzenia,chce pani kawe czy wino,,? U moich rodzicow jest budowa,czasem idzie do panow pogadac,i nauczyl sie brzydkich zwrotow ale nie bede tu przytaczac....ehh jak on pojdzie do przedszkola to spale sie ze wstydu.. X X Ale to forum raczej o sierpniowych dzieciach wiec o moim Adasiu nie mam za duzo do powiedzenia,ssie cyca,robie kupe,smieje sie z bujaczka,malo placze,w nocy spi ze mna przy piersi wiec nie odczuwam niedospania..odkad sie urodzil rozbeczal sie na powaznie raz...ale to byl problem z wykupkaniem z sie z winy matki...fajny z niego chlopak..gdybym byla wierzaca moglilabym sie codziennie,zeby nie byl jak brat..czyli troche bardziej ulozony... X X ja wstrzymam sie z podaniem o dluzszy maciezynski,jesli uda mi sie z mm mam juz obstawiona opiekunke,wiec wroce do pracy na 3/4,z wyplaty zostanie mi niewiele ale odpoczne psychicznie.. X X uciekam spac,i pozdrawiam mamy,ktore maja mezow przy sobie i w sobotni wieczor nie siedza na necie;(
-
Wlasnie Malutka...tez zastanawialam sie czy zyjesz,jakbym byla w Twojej sytuacji mieszkalabym juz w oddziale zamknietym-no chyba,ze masz kogos do pomocy..jej, blizniaki i taki maluch...u mnie juz bylby sanepid.. X A,jeszcze mi sie przypomnialo..dzis byla u mnie kurator sadowy(zapytac o sasiadow,nie znam ludzi wiec nic nie powiedzialam), patrzy na mojego syna a on pol buzi sine...pyta co sie stalo aj ze mial z wanna zderzenie. Pyta K.,,dziecko,kto Ci to zrobil,,a on na to,ze mama...a przed chwila smarowalam mu buzie kremem...rozmowa toczy sie dalej...,,a mama Ci bije,, on na to ,,mnie nie ,brata tak,,. Panie patrzy do lezaczka a tak 3miesieczne dziecko lezy... Popatrzylysmy po sobie,powiedziala,ze zglosi do gminy...no trudno..jak dzieci mi zabiora,to chociaz bede miala okazje odpoczać(zart). Ale mysle,ze moge sie spodziewac wizyty..jejku,zeby tylko maz sie nie dowiedzial..bo on by to przezyl... X Co do diety..znajomy lekarz polecil mi na moje oslabienie kasze jaglana..dziewczyny-rewelacja,brzuch spada,energii przybywa i poprawia sie samopoczucie,jadlam szkalanke ugotowanej 3razy dziennie...super sprawa.