wisienka***

tak wiec mam juz dwa bociany w garsci :):):) bes i prezencik

Lady- juz mam :) prezencik mi przyslala swoj nr

to dajta jaki numerek komorkowy:)

prezencik dostalas maila?

a ja z innej beczki za 2 dni rodze:o mam nadzieje:):):)

prezencik lopatologicznie...dobre :) mam opoznione reakcje ostatnio,,, jak foka na molo :p

:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:( help:(

no a poza tym wczoraj zobilam sobie male spa:) pol wanny wody,,,,, jak wlazlam to zrobiolo sie pelna :p, po czym przy wyjsciu sie zaklinowalam, a ze nie mam zadnych uchwytow to wzywalam meza na pomoc:) aaa no i jeszcze wczesniej wichrowe wzgorza zostaly potraktowane hihihihi :p

KOTECZEK NAPISALAM NA TWOJ MAIL....ALE KURDE JAKOS TAK NIE WIEM O CO Z TYM WSZYSTKIM CHODZI, jakos pomaranczowo tu :(

o kutwa, haslo zmienione?

koteczek... maila? napisze na nasza poczte dobra?

o matko kochana !!!!! trafilam na jakas rewolucje????? czy to ten sam topik???

witajcie kobietki:) melduje sie ze ja jeszcze 2 in 1 :( nic sie nie dzieje..ciiiiiiisza, ehhh najgorsze to czekanie, bo jak by zebralo wczesniej to juz nie ma wyboru, a tak siedze i mysle czy to dzis.....? jutro??? pojutrze??? poki co kobitki zostaly mi jeszcze 2 dni do terminu !!!!!! :):):) jestem caly czas w kontakcie smsowym z Bes , i na bierzaco informuje ja o wszystkim:) i jak pojade rodzic to rowniez ona dostanie "cynk" i bedzie takim bociankiem zwiastunkiem , ktory wam obwiesci wiadomosc :)

dobra spadam ku domowi, bo czas mi sie konczy i za jakis obiad trza sie wziac:o dzis gulasz z sosikiem i kasza i ogorasek :):):) sciskam was wszystkie,i przesylam wisniowe buziaki :):):):):):):):):)

czesc Bes:) aaa zebys wiedziala, spie ile wlezie, tylko cholera w nocy cos nie moge potem spac i ogladam co leci:) a potem w ciagu dnia gnije:):):) aaa i oststnio znowu jakies zachcianki misie rzucily:p, nie mialam ich na poczatku ciazy...a teraz??? moze to strachiobawa ze jak bede karmic to sobie juz na to nie pozwole:0 no na coca cole napewno nie :(

dzieki baderko za info :):):) ty zawsze na posterunku :) obie cesarskie kobity beda...no no ja tam bede musiala PUUUUSHHHH PUUUssssHHHH matko zebym sie nie zaklinowala:o a czytanie neta w tych sprawach to czasami wywoluje chore emocje, dlatego dobrze ze go nie mam narazie, bo jak bylam w 18 stym tyg, to tez zaczelam czytac bo mialam bole i wyladowalam w szpitalu, ale na szczescie nic sie nie dzialo, ale podswiadomosc dziala oj dziala:o

witajcie babeczki:):):) mialam dzis wizyte u poloznej, wiec przy okazji wyjscia z domu zaszlam na kafejke, by napisac ze zyje:) wizyta u poloznej tu w UK- to taka ogolnie strata czasu i bezsensowne wylazenie z domu-bada cisnienie, maca brzuch, how are you, kopa w poslady i do domu:( Bes cos wie na ten temat... szkoda ze tu nigdy nie zagladaja tam gdzie trzeba naprawde zajrzec:p, tylko jak cos takiego sie chce to szuram we wlasnym zakresie do polskiej kliniji-prywatnie-oczywiscie:o tak wiec kobity-zostalo mi 12 dni do mojej "godziny zero" kurde, troche mam cykora, ze nie bede wiedziec co i jak, ze cos przegapie:o wczoraj zabralam sie za porzadki w chalupie ...ale jak widzicie nic one nie daly:o o bzyku bzyku nawet nie mam co myslec, bo moj maz na sama mysl o tym dostaje drgawek:p co do neta, to mialam miec zakladany pod koniec stycznia, ale nie wyszlo...teraz beda zakladac pod koniec lutego, bo my chcemy taki bez telefonu stacjonarnego, tylko taki na kabel zeby byl...no i ta firma ma cos duzo zlecen..no to czekam:) to tyle tak po krotce o mnie nawet nie mam jak doczytac co u Was, mam kontakt smsowy z Bes- jakby sie co dzialo to ona wam napisze :):):) moja kolezanka wyspiarka :) a jak tam moje rowiesniczki do rodzenia- Klempa i Papierowe- ????? kurde dziewczyny ale mam zaleglosci:(:(:(

witajcie dziewczynki :) chcialam oznajmic ze zyje i ze jeszcze w dwupaku, pisze z kafejki bo poszlam poplacic rachunki na poczte i wdeplam na pol godzinki na neta posprawdzac co tam w swiecie i u WAS. ja na nowym mieszkaniu niestety jeszcze nie mam neta, ale bedziemy wkrotce zakladac-ale bede miala do nadrobienia:( nic nie wiem co u was :(:(:( ostatnia stronke doczytalam i wnioskuje Zabka jest w ciazy- GRATULACJE KOCHANA :):):):):):) ja chocby mnie wzielo to nie mam sie jak z wami skontaktowac:( a Liduchna urodzila juz ??? ona tez byla juz prawie na finishu. Bes-ma moj angielski numer telefonu ,wyslalam jej na poczte chyba z 4 miesiace temu, ja jej numeru niestety nie mam:( wiec jej tez nie dam znac jakby co podobno mam urodzic troche wczesniej bo polozna ostatnio powiedziala ze dziecko jest juz bardzo nisko w kanale rodnym. czuje sie juz taka ociezala ze szok, bola mnie zebra jak oddycham ,ciagnie mnie w dole, i latam w nocy po pare razy siku-no ale jeszcze 3-4 tygodnie:) sciskam was wszystkie bardzo mocno:) wisienka:)

witajcie babeczki:) ja wpadlam tylko na chwileczke aby sie zameldowac,a wlasciwie odmeldowac na jakis czas z kaffe poniewaz mam przeprowadzke, pisalam o tym pare razy...ale dzis juz termin ostateczny:o, tak wiec dzis wieczorem jeszcze pakowanie i jutro rano wyjazd na nowe mieszkanie:) nie wiem kiedy bede miec neta, tak wiec nie chcialam tak bezczelnie sobie pojsc i nic nie powiedziec:) Kobietki zycze Wam i waszym rodzinom zdrowych, pogodnych, snieznych, radosnych i rodzinnych swiat Bozego Narodzenia. Pysznej kolacji wigilijnej spedzonej w cieplym rodzinnym gronie....... mam nadzieje ze nie rozdwoje sie do czasu az bede miala neta:) moj numer telefonu- angielski ma nasza "wyspiarka" bes, napisalam jej juz chyba z miesiac temu, mam nadzieje ze nie wykasowala:) ja jej niestety pierwsza nic nie napisze bo jej nr nie posiadam:( tak wiec kochane kobitki Wesolych Swiat!!!!!!! :):):):):) wasza wisienka.....

Baderko- to racja, tu maja jedynie znakomity sprzet roznego rodzaju i robia wiele wiecej badan niz w polsce- ale w w polsce sa specjalisci- a to najwazniejsze, a tu debile co sie na niczym nie znaja:(

dzien dobry babeczki :) widze ze tu juz rozmowy o swietach -nie cierpie swiat...no ale nie o tym, w kazdym razie my na swieta a raczej przed nimi przeprowadzka :o, tak ze bedzie urwanie glowy, tym bardziej ze ja bede mogla tylko pokazywac palcem, bo juz do jakiejs porzadnej roboty sie nie nadaje i kurde bede patrzec ze cos jest zrobione nie po mojemu pamietacie jak ppytalam sie was o uczulenia i wysypki i takie tam, bo od tygodnia ponad z tym walcze.... no wlasnie wczoraj nic nie napisalam, bo co? bo caly dzien spedzilam w szpitalu!!!!! :(:(:( pojechalam tam rano, poszlam do mojej pielegniarki (tej kumatej) ta mnie zaraz poslala na testy krwi, czekalam na wyniki-bo testy robili od razu no wiec kazali czekac, podlaczyli mnie w tym czasie pod KTG opasali jakimis pasami i siedziec kazali, maly sie wiercil bo nie lubi niewoli :( i jak go pielegniary przez brzuchol macaja :o potem zlazlam z tego i dali mi moje papierzyska , powiedzieli ze wyniki krwi bardzodobre....ale i tak musi mnie zobaczyc doktor i wyniki tez :o no wiec polazlam na odddzial polozniczy i tam czekalam UWAGA 7 godzin, i reszta bab z wielkimi brzuchami....to byla masakra, ja siedzialam grzecznie bo wiedzialam ze u mnie tylko alergia a tamte panie mialy jakies problemy z dzidziusiami, wiec sie na wpychalam po tym czekaniu pani z racepcji wyszla do nas i mowi ze bardzo przepraszaja za opoznienia, ale maja nagle przypadki itp itd...jak ktos chce wody ,kawe ,herbate ,kanapki to prosze sie zwrocic do niej.....se mysle w dupe se wsadz, kazda tu chce juz do domu a nie wasze kanapki wreszcie kiedy przyszla moja kolej i dlugo mnie nie wolali, poszlam se do okienka i dosc donioslym tonem wyrazilam swoja teorie na temat organizacji, podejscia i w ogole ze siedze tu od rana :( i wszystko juz jest zrobione, wyniki w papierach tylko na chwile ma to zobaczyc lekarz i mnie i moje wyniki, ze ja nie mam problemu z dzidziusiem, ze nie musza mnie juz pod nic podlanczac tylko te nogi cholerne :o poleciala ta z recepcji i za chwile mnie wola ze doktor czeka i co???? wlazlam,obejrzala wyniki, obejrzala nogi i powiedziala ze wyniki mam bardzo dobre, ze jesli byloby cos nie tak czy ze mna czy z dzieckiem to krew i mocz wyszlyby zle :( ...a tak? to po prostu hormony ciazowe, ze wiele kobiet tak ma, ze jakby to bylo na wewnetrznej stronie dloni, albo stop-to byloby niebezpieczne..a tak jest dobrze i to wszystko,to ja jeej mowie to 7godzin tu czekalam i tylko tyle mi powiesz?????? a ona ...no tak i wyobrazacie sobie ludie caaaaaaly dluuugi dzien w szpitalu zeby uslyszec cos takiego no kurwa mac...sorki, ale to jedyne co mi przychodzi do glowy na skomentowanie tego

dzien dobry wszystkim :) wpadam kobitki, na chwilunie by strescic wizyte u gina-bylam w polskiej przychodni, na prawdziwym badaniu :) ale ale..dziecie moje wazy poltora kilograma-olbrzym co :) buzie zakryl rekami i udawal ze tak twardo spi, nie pomogly szturchania, pukania-uparciuch jak nie wiem no wiec to jednak prawda ze chlopcy maja charakterek po mamusiach nieeee tylko nie to :o ulozony jest glowa do dolu no wiec nic se nie zobaczylam - pozakrywal sie na maxa a jesli chodzi o wnetrze moje, szyjki i te sprawy to narazie wsio jest w porzadeczku:) Lady wlasnie obejrzalam zdjecia domku piernikowego-ale to nie jest do zjedzenia nie????? do podziwiania , bo grzechem byloby cokolwiek naruszyc z tej konstrukcji:)

nieee ????? a ja myslalam ze na podstawie usg, ze jak mi lekarz pomierzyl za pomoca usg wlasniei w ogole powiedzial ze wazy tylei tyle...to jak bylam w polsce , wtedy byl 23 tydzien... to skad wiedza ile wazy dziecko???? nieraz dziewczyny pisza na forach, ze byly na wizycie i dzidzius wazy ...iles tam ?

dobra kobitki, spadam do lozeczka:) mowilam wam ostatnio ze w sen zimowy zapadlam? do juterka:)

a tak w ogole bylam dzis na kontroli u medykow anielskich-swoja droga strata czasu, bo ciagle robia to samo, pomacaja brzuch ,zmierza dziecko, posluchaja serduszka i tyle- usg juz do samego konca nie robia...bez sensu, ani nie wiem jaki duzy ,ani ile wazy, do dooopy z taka opieka... prawda bes? ty tez cos wiesz na ten temat na srode nastepna umowilam sie do polskiej kliniki, niech zbadaja wnetrze moje :P obejrza co tam u szyjki slychac, moze mi powoe pani jak sie ma koj okruszek, ile sobie wazy mierzy i w ogole....bo te angole to ....pozal sie Panie