wisienka***

a jesli chodzi o moje jedzonko ostatnio...to do ukochanej marchwki ,ktora wcinam mozna powiedziec ze kilogramami...dolaczylo ptasie mleczko...oj niedobrze niedobrze , zreszta cala ciaze gustowalam w slodkosciach i deserkach i warzywach, jednak przy marchewkach najwytrwalej jestem:) ten moj chlopiec bardzo slodkim bedzie,albo bedzie wcinal tak jak mamusia:) wiecie czytam na necie, ze kobieta w ciazy powinna duzo spacerowac...chcialabym-ale kurde jak ide gdzies dluzej to tak mnie napierdziela w prawej pachwinie ze masakra, nie wiem czemu tak mam...miala tak ktoras z was? nie wiem cy to dzidzius tak ulozony czy co?

dzien doberek :) najpierw pogoda nad wyspowa :) otoz wieje ze lepetyne chce urwac:o wiecie ci kobity coraz czesciej zaczynam sie schizowac, ze nie mam jeszcze urzadzonego pokoiku dla dziecka, poszykowanych ubranek, dla mnie tez musze troche rzeczy pokupic...ale czekam z tym wszysttkim az sie przeprowadzimy na nowe mieszkanie, mam nadzieje ze zdaze... a jak nie :o to nie wiem, narazie jestem tak panikarsko nastawiona, a jeszcze jak se pomysle ze nie bede mogla wszystkiego na nowej chalupie wszystkiego sama posprzatac po mojemu-bo moj mezulo juz mi zapowiedzial ze mnie do kolezanki wywiezie cobym ze szmatami nie latala ico teraz??? :o

witajcie kobietki :) a ja wpadam sie zameldowac i powiedziec ze zyje:) a najwazniejsze pochwalic sie ze wreszcie znalezlismy mieszkanko, ufff nareszcie, no i juz mi sie troche micha cieszy, bo juz w myslach tworze jak sobie co i gdzie poustawiam, no i wreszcie nie bede sie potykac o jeszcze nie rozpakowane graty z powrotu z PL :o powiem wam ze trafila nam sie chatka taka jak chcielismy i z ogrodem:):):) znalazlam na necie, zadzwonilam i podobno bylismy pierwszymi "ogladaczami" i dobrze, kto pierwszy ten lepszy :) nawet termin na przeprowadzke ok, bo w polowie grudnia-to zdazymy naszejagencji dac wypowiedzenie tak jak stoi w kontrakcie 4 tyg... no to tyle przechwalek:) ale naprawde bardzo sie ciesze:) teraz cisne do Agencji dopelnic formalnosci...potem obiad Animonda-sliczny syneczek, rzeczywiscie tak rzesko chlopaczek wyglada, Kacperek jak sie patrzy :) to lece... buziaki dla wszystkich babeczek :)

dzien dobry.... raczej wietrzny dzien :p u nas masakra, mialam isc na zakupy, ot tak polazic, ale przy tej pogodzie to herbata z malinami, cieply koc i siedzenie w chalupie-masakrejszyn -leb chce urwac:( ogolnie nie mam jakos na nic nastroju,ciagle szukam tej chalupy i cholera nic sie nie trafia, a jaksie juz trafi to zawsze cos nie tak, a to dzielony ogrod z kims, a to elektryczne mieszkanie... i nie wiem kiedy co znajdziemy:( kurde mac!!! tak bym sobie juz urzadzala gniazdko a tak siedze jak dupa i patrze na te graty stojace w rozsypce wrrrrr Bes- co do reklam i ang tV, to nie posiadam takowej, bo mamy polska telewizje,dekodera przywiezlismy ,zebym do reszty tu nie oglupiala :o u ciebie tez dzis takie huraganisko??? a net jak mi chodzi ooo ho ho cud miod i orzeszki, nie wiem nawet czy tego posta mi wysle..

no to ja zawijam wrotki i lece troche chalupke ogarnac :p

witajcie dziewoje :) na wstepie dziekuje bardzo za mile slowa na temat moich fotek :p, to takie pierwsze lepsze ktore wytrzasnelam tak na szybciora dla was, bo mnie tu zaszantazowano ( czyt.sprawka Larysy:) ) ze jak nic nie wlepie to nie dostane hasla do waszej poczty:) Gosiaczek-ta opalenizna to byla po podrozy poslubnej do Turcji, poza tym mam ciemna karnacje to fakt, bo moi obydwoje rodzice taka maja ( nie sa czarnuchami hahahaha) fajnie by bylo jakby mojh dzidzius odziedziczyl po mamusi , bo jakk po mezu to :( matko bosko, troche slonca i skora zlazi jak z kameleona... Bes jaka u was pogoda dzis??? no u mnie masakra ,jakby traba powietrzna,wieje jak jasna niedola a chcialam sie na jakies zakupy dzieciowe udac z mezulem musze w wolnej chwili zaglebic sie w ta nasza poczte, ale tam tych wiadomosci.... lo jeeny, narazie dopatrzylam dzungle wlosow Bartoliniego :) ale ma chlopak peruke no... po kimtakie klaczorki??

jezuuuu oczywiscie musialam pokrecic..komputerowiec od siedmiu bolesci:( to pierwsze z Turcji...ten "golas" tego mialo nie byc ,wsadzone przez pomylke i jak to usunac? dupa, juz poszlo nie :(

kobitki ...wyslalam:p to takie rozne "zbieraki" co mialam na kompie, jak znajde co ladniejszego do dosle, narazie sprawdze czy doszly:)

witamy Kacperka na swiecie :):):):):):):) :):):):):):):) :):):):):):):) :):):):):):):) :):):):):):):) :):):):):):):) :):):):):):):) :):):):):):):) ja musze rozpracowac najpierw ta poczte, a zdjecia bede wysylac z innego adresu mailowego, bo ten podalam w celach kaffe :)

mam!!!!!!!!!!!!!!!! juz tam zagladam, juz widze ze troche bede musiala sie podszkolic we wklejaniu fotek:)

i dalej nic ni ma:( moze dlatego ze mi net tak wolno lazi:( przy takiej beznadziejnej pogodzie tak mam

narazie nic ni ma :(

ze mnie taki komputerowiec jak z koziej...... no wiecie, ale co tam poprobuje:)

a jakie mam to zdjecie wkleic? mnie samej? z moim mezem? razem? czy nie wiem?

to poprosze o te namiary na wasza tajna jaskinie :) a zdjecie jasne ze moge wkleic, tylko mam nadzieje ze bede sie umiala tym obslugiwac:) podaje maila katarzyna.k10@interia.pl

witaj Laryska:) no ja juz po obiedzie, dzis tlusta woda czyt. rosol z makaronem.... poza tym nic ciekawego Larysa moze ty mi zdradzisz ta wasza poczte jak na to wejsc? jesli mozna oczywiscie

Bes- wiem ze mnie rozumiesz, bo masz to samo, mam nadzieje ze jak dzidzius sie urodzito wokol niego bedzie sie krecil caly moj swiat :) a jak mozna wejsc na ta wasza poczte poogladac sobie wasze dzieciaczki, trzeba jakichs tajnych hasel?

witajcie kobietki :) przepraszam za moja frekfencje w ostatnim czasie,ale nie chce mi sie nic robic, czytac netu,pisac..ogolnie nic, odkad przyjechalam z polski zalapalam jakiegos dola i nie umiem z niego wylezc a nie chce wam tu smecic:( nawt nie mam tu nkoogo oprocz meza do kogo moge paszcze otworzyc ehh a do tego jeszcze poszukujemy mieszkania,bo chcemy zmienic i tez nic sie nie trafia:(

wlasnie znalazlam tez informacje na necie ze pomidory, banany(nie lubie) i pestki dyni:) na te skurczasy Lady-no ta twoja szefowka, nie do pozazdroszczenia,nieawno wrocilas, a ta juz wymysla ci jakies fanaberie-malpisko jakies, wez jej sie postaw, albo uzyj takich argumentow zeby sie zatkala baba a co do wczorajszej porady pani poloznej, to mialam to na koncu jezyka zapytac to tego gina +tonic, ale se mysle-jak ona taka madra to jeszcze mi wpisze w ksiake ciazy ze jestem alkoholiczka hahahahaha

baderka- dziekuje ci za slowa otuchy:) a co do masazera to onjest do pradu podlanczany wlasnie, taki z miska z babelkami imasaem,jest tamjeszcze podczerwien, ale tego to nie wlanczam bo wiem ze nie mozna

o widze ze juz prawie esey utworzylam:) a poza tym nad Londynem bezchmurne niebo i zapowiada sie cieplutki dzien:)

... i co tam jeszcze..hmmm jakby co to jeszcze nie jestem do konca rozpakowana po powrocie z polandu, poniewaz poszukujemy mieszkania, i narazie w druim pokojupowstala mala rupieciarnia:) musimy cos koniecznie poszukac,bo mamy okropnych sasiadow-takie gowniarstwo nad nami i obok nas, i nic na nich nie dziala-byla policja wiele razy ,interwence do agencji...ale te skurczybyki nic se z tego nie robia, ciagle imprezy, ale te imprezy nie trwaja do 2-3 w nocy, tylko do 8-9 rano!!!! poza tym jak sie dowiedzielismy to sa ludzie z jakiegos marginesu, ktorych utrzymuje po prostu panstwo, placi za chate i jeszcze im daje na zycie a to palatajstwo nie umie uszanowac tylko szaleje no wiec same widzicie time to say good bye

tak sobie wlasnie uswiadomilam ze jeszcze 4 miesiace ijak dobrze pojdzie to maluch bedzie juz w domku:) jeny jak ten czas leci, miesiac przed to chyba bede latac jak naszpilkach, ciagle tylko mysle czy aby sobie poradze, baderka zaraz powie ze kolejna panikara sie pojawia na horyzoncie:):):) no ale tak mam:) matko kochana tak bym chciala poradzic sobie ze wszystkim, bo nie chce zeby mi tu mamusie czy tesciowe przylatywaly-po prostu chcialabym sie sam na sam obyc z nowa sytuacja moze to egoistycznie brzmi, ale trudno, jak juz nie bede dawac rady to bede plakac razem z dzieckiem :(

witajcie kobietki:) no to kaffe dzis dziala:) nie wiem czy dobrze zrobilam ,ale nie uzyskalam zadnej odpowiedzi od was i kupilam wkoncu ten masazer do stopek, i mam nadzieje ze nie zaszkodzi, bo poki co fajna to sprawa dla mnie na moje obolale nozyska-stopiska wlasciwie:) poza tym wczoraj bylam w przychodni u poloznej(bo tu sie chodzi do poloznej) co prawda nie wiadomo po co -no ale trzeba-zmierzyla mi tylko cisnienie i posluchala serduszka, jak zaczela obmacywac brzuch to maly pania po prostu skopal:)(to po mamusi :p) zapytalam pania co zrobic bo mam skurcze w lydkach ...no wiec tym razem nie doradzonomo coli i paracetamolu9 bo tu na wszystko prawie radza cole i paracetamol...bes pewnie tez o tym slyszalas co:) no wiec sluchajcie tym razem ...UWAGA "tonic z plasterkiem cytryny" noo w sumie to tez gazowane z babelkami potem zapytalam co z bolaca glowa, bo od paru dni tak mnie cmi jakos,szczegolnie jak popatrze w dol, czy sie pochyle w dol- no wiec uslyszalam ze to stres i mam wiecej pic napojow :o no i masz babo placek..a wlasciwie odpowiedz:o

kobitki to ja mam jeszcze takie pytanie, bo chcialam sobie kupic taki masazer do stop ,wiecie taki z babelkami, takie male jaccuzi dla stopek, jak bylam w PL to tesciowa miala takie urzadzonko i skorystalam z niego ze 2 razy. pytanie moje jest nastepujace-czy mozna tego uzywac w ciazy????