Monitoring cyklu jest refundowany przez NFZ:) tylko niestety czeka się na to nawet około 3 miesięcy więc odradzam :) Prywatnie to niestety troche kosztuje ale jest warte tego :) by byc pewnym kiedy jest owulka :) Nie trzeba się katować mierzeniem tempki czy testami owu:) bo testy Owulacyjne tez Wam moga wyjsc pozytywne a do owulki może nie dojśc bo np pechezyk nie peknie:O bo wykrtwaja tylko hormon :O Ja za monitorink prywatnie płaciłam pierwsza wizyta 120zł potem nastepne po 45zł :) w sumie miałm w 8dc,13dc,23dc ale ja mam długie cykle bo co 35dc. badania hormonków - LH,TSH,FSH,ESTRALOLITY,PROLAKTYNA progesteron3dc 13dc LH FSH,Estralolity i w 23 dc progesteron i tak to mniejwięcej wyglądało :) Za 1 hormon płaciłam 25zł za prolaktyne 55zł