Luckbealady
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Luckbealady
-
Witajcie Skończyłam odchudzanie, Półtora miesiąca temu zamknęłam drugi cykl DC, nie przeszłam na mieszaną tylko na rozsądek i protal. Schudłam jeszcze 5 kg, co daje ogólną sumę 25kg i doszłam do wniosku,że wystarczy. Nie mam 30 lat i za figurą nastolatki nie tęsknię,dobrze mi jest tak jak jest. Walczę teraz o utrzymanie wagi i to jak widać z sukcesem. Chociaż tak naprawdę będę mogła powiedzieć,że osiągnęłam sukces dopiero po roku. Znajomi mnie nie poznają, słyszę dookoła mnóstwo komplementów i zaczęłam się inaczej ubierać.. DC warta jest każdej złotówki i każdego nie zjedzonego przysmaku,ale mam wrażenie,że zbyt wiele z nas bezkrytycznie patrzy w tabelki BMI i na anorektyczne modelki..przeczytałam ostatnio,że jak ktoś większą część swojego życia był puszysty,to,żeby nie wiem jak się starał do rozmiaru XS nie dojdzie..co więcej, nie należy schudnąć do 55 żeby później spokojnie żyć z 60. Należy zrzucić tyle,żeby organizm się nie buntował i nie zostawiać sobie zapasów chudnięcia na wszelki wypadek... To tak w kwestii jedzenia po pół saszetki zupy dziennie i krzyków rozpaczy,że nie waży się 48 kg...nie róbcie sobie krzywdy, tylko myślcie i o sobie i o waszych bliskich, bo przesada w każdym kierunku jest niezdrowa i niepotrzebna. A rozmiary 38 w sklepach są specjalnie zaniżane,żeby nakręcać ogromny rynek odchudzających się bez sensu.. zawsze to podwójny biznes. A od nas zależy czy będziemy poddawać się tym manipulacjom czy raczej postawimy na używanie mózgu. Pozdrawiam
-
Hej Batony z tego co wiem, można nawet od 1 tygodnia,z tym,że jest tego jedzenia trochę mało..dlatego na początku większość preferuje zupki..3 posiłki dziennie a jak podzieli na 2 porcje to i 6. Wtedy nie ma czasu być głodnym :) Poza tym w 1 tyg.jak wiecie jest największy spadek wagi..a to cieszy i motywuje. Ja spróbowałam batonów dopiero w 2 cyklu DC i są fajne jak się gdzieś jedzie..ale i tak szybciej byłam po nich głodna niż po porządnej pomidorowej z otrębami ... W sumie - na początku forum, na pierwszych stronach jest tyle informacji, szczególnie cennych od Maby,że każdy znajdzie coś dla siebie. Powodzenia
-
Witam Zgadzam sie z Tobą Ggeisha. Dc jest znakomitym sposobem na szybkie stracenie zbędnych kilogramów, motywacja jest ogromna, bo codziennie na wadze coś się dzieje (chociaż bywa jak w bollywood, czasem w górę,czasem w dół) co do sposobów utrzymania wagi - są różne. Ja skończyłam dwa razy DC, mieszane były ...i zastsowałam swój sposób utrzymania wagi, który pomimo braku notorycznego głodu sprawia,że jeszcze powolutku chudnę. Mam za sobą już 23 kg zostawione przez 3( prawie) miesiące. Jeżeli ze 108 dojdę do 80 będę zadowolona, chociaż dla innych to waga , która jest powodem by zacząć. Dla mnie - żeby utrzymać. Być może sposób żywienia który odkrył mój kumpel sprawi,że wymarzone 75 gdzieś sie pojawi ale nic na siłę..i tak uważam utracone już kilogramy za ogromny sukces.. Czego i Wam życzę
-
Witajcie Czytałam ostatnio książkę niejakiego dr Dukana.. nie mówię,ze tam sa same mądrości,ale jedna ważna rzecz..nie ma co patrzeć na książkowe BMI czy cyferki na wadze. Każda z nas jest inna i to nie cyfry mają sprawiać,że dobrze sie czujemy.. choć to właśnie trzy z nich sprawiły,że tu jestem..mój kumpel,który schudł już 18 kg ( w półtora miesiąca) polecił mi tą dietę..chudnę na niej i nie jestem głodna. I wcale nie chcę ważyc 60 kg,chociaż mam 163 cm wzrostu..wystarczy to,żebym utrzymała to co mam czyli na dzisiaj minus 22,5 kg. Protal ma sens,szczególnie po dwóch Dc. Takie jest moje zdanie... Pozdrawiam
-
Jovanna, wyślę Ci na maila, bo inaczej to reklama ,a za to albo mogą wsadzić albo trzasnąć w gamoń :P
-
Hej Mika 38 W trójmieście sprzedaje dietę pani Agnieszka, znalazłąm ją przez centrum DC , albo prościej przez DC we włocławku. Jestem bardzo zadowolona. To konsultantka,która nie powie,że można jeść trzy batny dziennie,ale za to oświeci,że jak masz napady wilczego głodu to możesz zjeść małą miseczkę warzyw i nic się nie stanie. Pomimo moich usilnych starań,żeby stracić to co zyskałam( sałatka jarzynowa z majonezem wczoraj) nie udaje mi się przytyć :) , co więcej chudnę. NIe wykluczam,że przyczyną jest trzymanie się w ryzach bardziej niż normalnie i ta obrzydliwa herbatka.. Powodzenia..
-
Hej Ze zdziwieniem zobaczyłam,że jednak udało i się zamieścić ten przepis. Oczywiście nie ma w nim komentarza, bo się nie zapisał :) ale dodam,że do zupki wrzucam pół słoiczka sambal olek. Wrzucam, bo lubię pikantne i aromatyczne,ale to nie jest konieczne. Można jeść tak jak jest. Przepis ten różni się od innych takich samych przepisów,że dopuszcza solenie i wyklucza sztuczne buliony. Mogę go polecić z czystym sumieniem. Brianna wiem o czym piszesz..znalazłam na to sposób, który przynajmniej na mnie działa. Jak mam takie zachcianki i wilczy głód dokładam jeden posiłek DC. Jak mogę wytrzymać to jem zamiast jednego DC wieeeelką michę twarożku wiejskiego light z papryką,rzodkiewką i cebulką. Jak kupicie opakowanie rodzinne :) czyli wiaderko 500 gr ( a każde 100 gr to 88 kcal) to mogę się założyć,że wystarczy na dwa dni.Papryka i rzodkiewka wraz cebulką kalorii nie mają prawie wcale...i tak się ratuję..i wiadrami pita gorąca herbata ze słodzikiem, bo cholernie zimno. Powodzenia w boju.
-
Hej wysłałam przepis Briannie, bo z poczty, tutaj mam problemy, pewnie przeciazona linia :P. Wstawię przepis jutro rano, z pracy
-
Składniki zupy: 5 świeżych pomidorów lub 1-3 puszek pomidorów lub mały słoik koncentratu pomidorowego 2 papryki: zielona i czerwona 3 duże cebule 1 kapusta 1 seler naciowy 1 por 3 litry wody sól i pieprz do smaku można także dodać curry, bazylię, sproszkowaną paprykę, pietruszką, ostry sos, np. sojowy Warzywa poszatkować, zalać wodą i gotować 10 min na ostrym ogniu, następnie dodać pomidory lub koncentrat i gotować na małym ogniu do chwili, gdy warzywa będą miękkie. Zupę można jeść w dowolnych ilościach. Nie daje ona energii, im więcej się jej je, tym więcej spala się kalorii, jeśli długo przebywasz poza domem to radzimy napełnić zupą termos i zajadać się nią do woli. można dodać sos sambal olek
-
Składniki zupy: 5 świeżych pomidorów lub 1-3 puszek pomidorów lub mały słoik koncentratu pomidorowego 2 papryki: zielona i czerwona 3 duże cebule 1 kapusta 1 seler naciowy 1 por 3 litry wody sól i pieprz do smaku można także dodać curry, bazylię, sproszkowaną paprykę, pietruszką, ostry sos, np. sojowy Warzywa poszatkować, zalać wodą i gotować 10 min na ostrym ogniu, następnie dodać pomidory lub koncentrat i gotować na małym ogniu do chwili, gdy warzywa będą miękkie. Zupę można jeść w dowolnych ilościach. Nie daje ona energii, im więcej się jej je, tym więcej spala się kalorii, jeśli długo przebywasz poza domem to radzimy napełnić zupą termos i zajadać się nią do woli. można dodać sos sambal olek
-
Składniki zupy: 5 świeżych pomidorów lub 1-3 puszek pomidorów lub mały słoik koncentratu pomidorowego 2 papryki: zielona i czerwona 3 duże cebule 1 kapusta 1 seler naciowy 1 por 3 litry wody sól i pieprz do smaku można także dodać curry, bazylię, sproszkowaną paprykę, pietruszką, ostry sos, np. sojowy Warzywa poszatkować, zalać wodą i gotować 10 min na ostrym ogniu, następnie dodać pomidory lub koncentrat i gotować na małym ogniu do chwili, gdy warzywa będą miękkie. Zupę można jeść w dowolnych ilościach. Nie daje ona energii, im więcej się jej je, tym więcej spala się kalorii, jeśli długo przebywasz poza domem to radzimy napełnić zupą termos i zajadać się nią do woli.
-
Hej Do tej zupy lubiłam dodawać sambal olek..u nas do dostania za całe 5 zł... Składniki zupy: 5 świeżych pomidorów lub 1-3 puszek pomidorów lub mały słoik koncentratu pomidorowego 2 papryki: zielona i czerwona 3 duże cebule 1 kapusta 1 seler naciowy 1 por 3 litry wody sól i pieprz do smaku można także dodać curry, bazylię, sproszkowaną paprykę, pietruszką, ostry sos, np. sojowy Warzywa poszatkować, zalać wodą i gotować 10 min na ostrym ogniu, następnie dodać pomidory lub koncentrat i gotować na małym ogniu do chwili, gdy warzywa będą miękkie. Zupę można jeść w dowolnych ilościach. Nie daje ona energii, im więcej się jej je, tym więcej spala się kalorii, jeśli długo przebywasz poza domem to radzimy napełnić zupą termos i zajadać się nią do woli.
-
Zgodnie z obietnicą przesyłam przepis na zupę. Dostałam ją od koleżanki z tego forum. Zasadniczą jej zaletą jet to,że ma smak, dodawałąm do niej oprócz normalnych przypraw i soli sos sambal olek. Jest wtedy super . Pikantna i rozgrzewająca. Ggeisha, 15 stopni to mało?? U nas było rano -4. Chyba już pisałam,że Ci zazdraszczam tej Japonii :) Składniki zupy: 5 świeżych pomidorów lub 1-3 puszek pomidorów lub mały słoik koncentratu pomidorowego 2 papryki: zielona i czerwona 3 duże cebule 1 kapusta 1 seler naciowy 1 por 3 litry wody sól i pieprz do smaku można także dodać curry, bazylię, sproszkowaną paprykę, pietruszką, ostry sos, np. sojowy Warzywa poszatkować, zalać wodą i gotować 10 min na ostrym ogniu, następnie dodać pomidory lub koncentrat i gotować na małym ogniu do chwili, gdy warzywa będą miękkie. Zupę można jeść w dowolnych ilościach. Nie daje ona energii, im więcej się jej je, tym więcej spala się kalorii, jeśli długo przebywasz poza domem to radzimy napełnić zupą termos i zajadać się nią do woli.
-
Zgodnie z obietnicą przesyłam przepis na zupę. Dostałam ją od koleżanki z tego forum. Zasadniczą jej zaletą jet to,że ma smak, dodawałąm do niej oprócz normalnych przypraw i soli sos sambal olek. Jest wtedy super . Pikantna i rozgrzewająca. Ggeisha, 15 stopni to mało?? U nas było rano -4. Chyba już pisałam,że Ci zazdraszczam tej Japonii :) Składniki zupy: 5 świeżych pomidorów lub 1-3 puszek pomidorów lub mały słoik koncentratu pomidorowego 2 papryki: zielona i czerwona 3 duże cebule 1 kapusta 1 seler naciowy 1 por 3 litry wody sól i pieprz do smaku można także dodać curry, bazylię, sproszkowaną paprykę, pietruszką, ostry sos, np. sojowy Warzywa poszatkować, zalać wodą i gotować 10 min na ostrym ogniu, następnie dodać pomidory lub koncentrat i gotować na małym ogniu do chwili, gdy warzywa będą miękkie. Zupę można jeść w dowolnych ilościach. Nie daje ona energii, im więcej się jej je, tym więcej spala się kalorii, jeśli długo przebywasz poza domem to radzimy napełnić zupą termos i zajadać się nią do woli.
-
Hej Dzisiaj po południu umieszczę na forum przepis na zupkę. Promiss. Pozdrawiam z zzzzzimnej północy Polski
-
Brianna wiem dobrze co to wilczy głód. I wilczy apetyt. Przegrywam z nimi od czasu do czasu, podobnie jak z moimi komputerami,które notorycznie gubią literki w moim nicku. Dostałam nie tak dawno przepis na fantastyczną zupę jarzynową,która w całości i absolutnie potrafi zaspokoić taki głód. Ważne jest,że jesz ile chcesz. Jadłam toto przez dwa dni i pomogło. Gdybyście chciały - luckbealady@wp.pl - prześle przepis i kompendium jakie sobie zrobiłam z całego forum - od 1 strony, razem z dobrymi radami Maby.. 3majcie sie ciepło
-
cześć wszystkim Odchudzającym. Drugi raz ścisła to dramat. NIby chudniesz - ale jesteś głodna, niby chudniesz,ale jest cholernie zimno, niby chudniesz..ale dlaczego ma się przy tym tak parszywy nastrój..myślę,ze pogoda nie pomaga..co innego lato,wczesna jesień a tu zimno,mokro i do domu daleko.. Zastanawiam się dlaczego Dziewczyny , które mają do zgubienia 5 kg poddają się tak morderczemu wysiłkowi..nie wystarczy Montignac dieta Diamondów ewentualnie kopenhaska? Przecież na tych dietach chudnie się o wiele przyjemniej..co innego,jak start jestw okolicach 100 i do zgubienia..conajmniej 20 albo i więcej kilogramów. No,ale to moje zdanie , to wolny kraj i każdy ma do swojego poglądu prawo..tylko dziwię się.. Pozdrowienia i trzymam kciuki
-
Hej ggeisha Teraz ważę 88 kg i bardzo się z tego cieszę. Zaczynałam od 108 więc tak jakoś mi się równo złożyło. Dzisiaj jest już lepiej, bo wiem,że mogę coś zjeść :) sama świadomość mi na razie wystarcza. Jazdy z hormonami pewnie są jakimś powodem mojego wilczego głodu i dlatego wdrożyłam program naprawczy. Dwie pepsi..zazdroszczę..zamieniłam je na słodzik do kawy..i tak sobie dogadzam :P Ciekawa jestem ile schudłaś do tego czwartego dnia..
-
Czesć Dziewczyny. Dzisiaj był dla mnie wielki dzień. Po raz pierwszy od 10 lat włożyłam jeansy. Kupione normalnie..czarne. Marzyłam o tym,że założę i nie będę wygladałą jak baleron na parówkach.. w Ikei było dużo luster i kazde mówiło mi to samo..nie jest źle,laska. Jest nawet o tyle dobrze,że Teściowa zaproponowała,zebym dłużej juz nie chudła bo ludzie pomyślą,że jestem chora..a moja druga połowa zaczyna dietę od soboty..tak mi zazdraszcza :) ggeisha ...fajnie,że dołączyłaś do nas, napiszę,ze Ci zazdroszczę i wyprawy i wagi :P. Wyprawy jednak bardziej. Co do batonów - jest taka opinia,ale myślę,że tylko dlatego,że zupkami bardziej się najadasz..chociaż ja batona na raz jeszcze nie zjadłam. Mój Przyjaciel,którego namówiłam na dietę a który zwykłego Marsa brał na trzy gryzy mówił,ze jeszcze nie spotkał batona,którego tak długo by przeżuwał..coś w tym jest :) Powodzenia ..
-
Witaj.. Zaczęłą drugi raz DC.. mam do zgubienia jeszcze z 5-8 kg. Dzisiaj - mam minus 18 w ciągu dwóch i pół miesiąca. I pomiędzy ścisłą a ścisłą wcale się nie oszczędzałąm. Ale za to piłam obrzydliwą odchudzającą herbatkę. Myślę,że pomogła mi schudnąć pomiędzy..teraz już drugi dzień na ścisłej. I chce się żyć!! Laski, co tydzień zanoszę do krawcowej rzeczy do zwężenia :) chcę tak jeszcze.. chociaż już ogół społeczeństwa mówi,że wystarczy..pewnie zaczynają mieć rację.. skończę tą ścisłą i już po wszystkim. Nigdy nie przypuszczałam,że to możliwe , nigdy. A jednak . Powodzenia!!! I nie ma co się załamywać.
-
NIe uwierzę,ze nikt nie czyta tego forum..ale nikt na pewno nie pisze. Szkoda,żeby upadło po tylu latach, szkoda,bo przemyślenia , rady,wzloty i upadki dały nam wszystkim walczącym z nieakceptowanym tłuszczykiem wiele dobrego. T oforum , to dziewczyny tutaj piszące wspierały,dodawały sił i rozśmieszały,jak było trzeba. Dlatego będę pisać i mam nadzieję ,ze przyłączycie sie do mnie.. mój ostatni tydzień przed dieta DC zaczęłąm od diety opartej nazupie kapuścianej.. chociaż to chyba za duzo powieziane. Kapusta w tej zupie jest i owszem,ale poza tym i por i seler naciowy i cebula i papryka i wreszcie okryte niesławą pomidory.. aż 6 szt!!!. Popjam sobie zatem tą zupkę,popijam herbatkę odchudzającą i nie wchodze na wagę. Postanowiła wejść dopiero po skończeniu 2 cyklu DC.. Mam nadzieję,ze będę zadowolona.. na razie wszystkie ciuchy pojechały do zwężenia i znowu są lekko za luźne.. Czego i Wam życzę..
-
Faktycznie cicho..ale pewnie dlatego,że każdy czyta a niewiele chce napisać.. o wzlotach i upadkach :) Napisze dzisaj o upadkach.. figi,orzechy...chlebek z masełkiem, prawdziwy,nie styropian.. i 1 kg więcej.. ale juz zrobiłam listę zakupów i ruszam po warzywa,owoce i chude mięsko. Od dzisiaj witaj nowa dieto..mam jeszcze 12 dni do drugiej tury DC.. żeby tylko nie zaprzepaścić dotychczasowego wyniku..żeby wytrzymać.. Pozdrawiam :)
-
Witaj Jaca, dawno nie zaglądałaś..uczciwie powiem,że korzystam z Twoich doświadczeń..już miesiąc minął dziwnego wychodzenia z DC - od razu weszłąm na normalne jedzenie i schudłam jeszcze 4 kg.. Od 10 wracam na ścisłą..i mam nadzieję schudnąć jeszcze z 5 kg conajmniej, bo jak na razie to mam -13 kg!!!!!!!! Warto dziewczyny, naprawdę warto.
-
Cześć.. jak to nikt się nie odchudza?? Tylko czasami tak trudno znaleźć chwilkę .. Długa droga przed nami.. oj tak. Zostało mi 6 kg do odsiągnięcia upragnionej 8 na przedzie.. Zaczęłąm oprócz diety..(bo już jestem w zasadzie na mieszanej - 1 DC i 2 normalne) popijać obrzydliwą ale niezwykle skuteczną herbatkę..Czuję się po niej super,waga leci jak na ścisłej nieomalże.. Ma tylko jeden dobrze znany skutek uboczny..ale da się z tym żyć.. dziewczyny wszystkie kiecki są do zwężenia!!!!Jak ja się cieszę.. Czego i wam w czwartkowy porane szczerze życzę
-
Dziewczyny, wiem,ze stosując tą dietę chciałoby się mieć efekty od razu..ale nie zawsze tak bywa. NIe lepisj jednak zacisnąć zeby i wytrzymać - w końcu waga kiedyś drgnie..nie ma na mocnych.3 dni to owszem, czas,żeby cos spadło - ale to i tak jest wtedy woda,chudnąć i tracić na wadze zaczyna sie dopiero w 4 dniu. Poczytajcie to forum.. Powodzenia