Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Saskiana

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Saskiana

  1. albo,Nika,moze dlatego zeby mama sobie szybciutko drugiego szkraba nie zmajstrowala he he tylko tym jednym sie zajela jak trza!:)
  2. mala-tak wzielam go z emem na basen,do oddzielnego basenu dla niemowlat i malych dzieci. kupilam kiedys ksiazke-cwiczenia w wodzie dla niemowlat.i ja przeczytalam,zeby byc przygotowanym na niespodzianki-chcialam wiedziec co nam wolno a co nie,z takim malym brzdacem. bedziemy z nim chodzic czesciej,bo spodobalo mu sie no i nam tez:) zamowilam mu teraz specjalne kolo-dla dzieci od 6kg.ichce go w duzym basenie za soba ciagnac w tym kole(u nas w jednym basenie woda ma 32 stopnie,tylko ze jest chlorowana i nie wiem za bardzo od kiedy mozna z dzieckiem do chlorowanej,ale popytam jeszcze kogos) no i chce jeszcze zamowic mu lodke nadmuchiwana,zeby moc malego za soba ciagnac na basenie odkrytym. on bedzie sobie lezal w lodce a ja bede plynac-tylko szukam takiel lodki z parasolka-raz widzialam,ale teraz nie moge znalezc.
  3. a moze sama bede brac ta wit.d,ktora mu zapisala pani dohhhtorowa:) tylko,ze jak dla mnie to po 2 dziennie od razu. ciekawe czy to przechodzi do mleka.
  4. no wlasnie,moze ja bede cos brac-jakies witaminy dla karmiacych i odstawie te tabletki. wazka-podejzewam,ze u ciebie cos z krazeniem-jak ci palec dretwieje.
  5. mam pytanie do mam karmiacych piersia-dajecie jakies witaminy-mam na mysli wit.d. nam lekarz na wizycie zawsze daje,ale ja tak jakos...srednio jestem przekonana do tych tabletek.nie wiem dlaczego i skad mi sie to wzielo. moze stad,ze to jednak tabletka i musze ja codziennie w ten malusi zoladeczek wciskac.
  6. Kobitki,przeczytajcie-fajny artykul: Niektóre pomysły taty na wychowanie bywają lepsze, niż mamy. Dlaczego? Ojcowie nie boją się ryzyka, w przeciwieństwie mam, które są pełne lęków i zazwyczaj go unikają - zamiast dziecko asekurować, wolą nakazać mu, by natychmiast zeszło z drabinki. Matki są za bardzo skupione na bezpieczeństwie, odpowiedzialności, konsekwencjach, ich wyobraźnia szaleje, przez co bywają po prostu nadopiekuńcze. Ojcowie rozumieją, że aby nauczyć się na jeździć na rowerze, trzeba po prostu z niego spaść, zachęcają do podejmowania umiarkowanego ryzyka, pielęgnują potrzebę eksperymentowania i podsycają ciekawość świata. Efekt? Zabawa z tata jest ekscytującą przygodą i inwestycją w niezależność i samodzielność dziecka. Mamy zbyt serio podchodzą do wszystkiego, każdą sprawę traktując jako kwestię życia lub śmierci, nie odpuszczają, są mało elastyczne i bardziej konsekwentne. Każdą sytuację wychowawczą analizują, przez co widzą zbyt wiele szczegółów w zbyt wielu aspektach. Po co? Ojcowie najczęściej są zdania, że aby wygrać wojnę, nie trzeba wygrać każdej bitwy, dlatego na mało istotne sprawy częściej przymykają oko. Tatusiowie też rzadziej niż mamy pouczają, moralizują i robią wykłady, za to pozwalają uczyć się na własnych błędach. Ojcowie mniej ulegają emocjom, nie panikują, kiedy dziecko stłucze kolano, szybko przywracają zrozpaczonego malucha „do pionu. W osądach częściej posługują się rozumem niż sercem, stąd są bardziej chłodni i opanowani, częściej też wyznaczają nieprzekraczalne granice i po prostu wojskowym tonem mówią „nie, nie siląc się na tłumaczenie, nie zważając na łzy i błagalne spojrzenie. Nie to nie i tyle. Tatusiowie nie są śmiertelnie przejęci swoją rolą nie wierzą ślepo w rady ekspertów, mają świeże spojrzenie i autorskie pomysły, są bardziej plastyczni, wierząc w to, że wiedzą, co jest najlepsze dla ich dziecka. Nie trzymają się sztywno tego, co napisano w poradnikach, owszem biorą to pod uwagę, ale zdają się na własne wyczucie i rozum. Powód? Nie skupiają się na tym, by być ojcem idealnym. To problem kobiet, które chcą być super mamami a to wpędza je w poczucie winy. Trudno się jednak temu dziwić, bowiem społeczeństwo nader chętnie i dość surowo je ocenia (kiedy dziecko zabrudzi się pod opieką mamy, znaczy to, że jest nie dopilnowane; kiedy stanie się to pod opieką taty, znaczy to mnie więcej tyle, że dziecko się świetnie bawiło). Mężczyzna to duże dziecko jest bardziej spontaniczny, skory do wygłupów, chętniej pogra w piłkę i pobawi się w berka. Używa fantazji, potrafi się zapomnieć - nie boi się pobrudzić rąk czy podrzeć spodni. Tak, zabawa z tata to świetna sprawa! Pomimo tego, że większość małżeństw z deklaracji funkcjonuje na zasadach partnerskich, to w praktyce wciąż na kobiecie spoczywa większość przyziemnych obowiązków z zakresu organizacji życia domowego: pranie, sprzątanie, gotowanie czy zakupy. Prawda jest taka, że kobiety, pochłonięte logistyką dnia codziennego, siłą rzeczy często nie mają ani siły, ani głowy, ani chęci, by na życie patrzeć na świeżo i z humorem - częściej są spięte, sfrustrowane i zabiegane, przez co tracą dystans i przybierają niekorzystną optykę.
  7. no wlasnie temat jedzonka-temat rzeka. co innego w de trabia a co innego w pl. w de-najwczesniej po ukonczeniu 5 msc-a najlepiej 6 i nie wazne czy dziecko cyckowe czy butelkowe w pl-4 msc-dziecko butelkowe,5-dziecko cyckowe w Pl doczytalam,ze banan od 6 bodajze msc(w sloiczku od 4!)to jest dopiero dziwne. jesli chodzi o mleko to jak naj pozniej-jak dziecko bedzie mialo ok 2 lat. tu w de polozna mi mowila i doczytalam,ze mleko krowie mozna juz w niewielkiej ilosci w 6 msc podac. przykladow i porownan jest wiele-i badz tu madry! do tego tematu pewnie jeszcze wrocimy za ok 2msc jak zaczniemy karmic lyzeczka:) i jeszcze jedno-sloiki albo gotowac samemu:)moj ulubiony temat,ale to sobie jeszcze poklikamy na ten temat:):)
  8. mala brzuchatka-ucaluj malutkiego od cioc forumowych.biedactwo...i ty tez-trzymaj sie.Najwazniejsze,ze juz jestescie w domu i ze wyniki sa super. u nas tydzien temu temp.po szczepionce wzrosla do 39,2.tylko ze my bylismy poinformowani,ze tak moze sie zdarzyc i wiedzielismy po czym. ale i tak-zanim spadla temp8trwalo to dlugo,mimo ze czopka dalismy9to i tak caly czas sie martwilam. jeszcze na drugi i natrzeci dzien mierzylam mu tempke-w razie czego,mimo ze maly nie byl rozpalony...ale taki lek dziwny juz pozostaje w nas-mamach. dziewczyny-wogole sie nie przejmujcie tymi spojzeniami. z jednej strony kampanie laktacyjna prowadza a z drugiej mierza cie wzrokiem jak karmisz. najlepiej jak karmicie,nie patrzcie naokolo,patrzcie na maluszka,sprobujcie zapomniec gdzie jestescie i skupcie sie tylko na karmieniu. to pomaga a maluszek nie czuje wtedy zdenerwowania naszego . chociaz moja mama tez jest po 50stce i mowi,ze nie widziala jeszcze karmiacej kobiety na ulicy,w parku-i mowi,ze szkoda-bo to taki piekny widok. Mysle dziewczyny,ze zawsze zdarzy sie ta jedna na iles co bedzie sie glupkowato gapic-a wy musicie smialo dalej karmic-Macie do tego prawo. a babie jak sie nie podoba to niech nie patrzy! a w dupe normalnie bym taka babe kopnela,az by szla jak perszing! tu w de jest troszke inczej-nikt nie patrzy,a jak juz patrza to sie usmiechaja:)i to jest bardzo mile.
  9. hej a my bylismy wczoraj pierwszy raz z malym na basenie:)jutro skonczy 3 msc to w nagrode,ze byl taki kochany z nim poszlismy:) taaaak mu sie podobalo-pluskal nogami i piszczal. woda miala 35 stopni-weszlismy na poczatek raz na 10 min,potem zrobilismy 20min przerwe i potem jeszcze raz na 15 min. od 3 msc mozna juz chodzic z dziecmi,cwiczonka mozna od 4 robic.ale same chlupanie nogami u takiego brzdaca duzo robi. takze polecam goraco:)
  10. mamula-moj maly spi w samej pieluszce. tak zasypia.okrywam go jak zasnie pieluszka z tetry. albo,spi w samych bodziakach-troche wiekszych,aby nie przylegaly do ciala.
  11. hej nas nie bylo do poniedzialku i dzis dopiero m.poszedl z malym na szczepienie i na badania. po szczepionkach plakal biedaczek,dopiero jak go m. do fotelika wsadzil to przestal. jak przyszli do domu to maly byl totalnie zdezorientowany i zasnal z wrazenia.ale jak sie obudzil to juz nic mu nie bylo:)gugal i usmiechal sie:) mamy to szczescie,ze pediatre mamy w tym samym bloku,wiec daleko nie bylo. no i wazy w 11 tygodniu 5800 i ma 62 cm,glowa-obwod 40. urodzil sie z waga praiwe 3300,spadl na 2800 az ,biedaczek,przez to cc i te kroplowki,zastrzyki-mleko mi nie lecialo,ale szybko doszlismydo siebie. przybiera 200 -2300 na tydzien i o jeden cm.tygodniowo(od szesciu tygodni) sie wydluza:) a tak mnie to dziwilo jakos,ze ciuszki niektore juz mu nie pasuja a byly niedawno duzo za duze:) i dzis zrobil pierwsza przewrotke z pleckow na brzuszek i odwrotnie:) a mama chodzi cala dumna z synka,jak zona pawia:)
  12. przed ciaza 65 przy porodzie 75 3msc po porodzie 59
  13. izabell,laska chciala odwrocic kota ogonem. nie przejmuj sie!co za prostactwo.... rece opadaja:( chcesz komus zrobic przysluge to widzisz jak cie potraktuja...
  14. wazka-super te cwiczonka. tylko,ze to z bankami mydlanymi jest troche :niebezpieczne:-jak taka banka peknie akurat nad glowa maluszka to bedzie jeden wielki krzyk,ze wzgledu na szczypiace w oczy kropelki. ale reszta-bardzo mi sie podoba.musze wyprobowac na moim brzdacy jutro kilka cwiczonek:)
  15. natka-nie bylo mnie pare dni i mi umknal twoj post. piszesz,ze to nowa umiejetnosc:)no to juz jestem spokojna:) moj tez czasem sie zachlysnie jak robi grrrrrr ,potem ma czkawke i placze. ja klade malego jak jest chlodniej w pajacyku,a jak cieplo to w samych body-bez skarpetek. czasem tez w body i spiworku,bo sie wtedy nie odkryje.a koldre to czasem sobie wykopie.
  16. acha,dzieki,tzn,ze slinienie sie nie jest zadnym wyznacznikiem. ach,zeby mojemu tez tak sie zabki wyzynaly,marcelina:)zycze sobie tego,bo slyszalam ze zabkowanie jest bardzo przykrym zjawiskiem i dla dziecka i dla rodzicow. na wlosy,moze skrzyp?w tabletkach,szampon. no niby po 3 msc od porodu to norma-u wiekszosci kobiet,ze wlosy wypadaj... o matko,jeszcze to mnie czeka!wypadanie wlosow!
  17. no to ja nie mialam planowanej cc,czyli dyche musze sobie postawic:) olena-jasne,ja tylko tak pisze co mysle. nastawiona jestem jakos negatywnie na ta cala skorumpowana kampanie reklamowa,ktora to niby dla dobra naszych maluszkow wciska nam coraz to gorsze swinstwa. poza tym-dziewczyny,temat zabkowanie. nie jestem pewna,ale u nas chyba sie cos zaczyna dziac. dziewczyny z innego forum mnie nakierowaly na zabkowanie,jak pisalam o moim malym. od wczoraj placze,a raczej skamle,piszczy...nie moge go niczym uspokoic,tylko na rekach sie uspokaja i pochlipuje sobie. albo skok rozwojowy,albo zaczyna sie cos dziac z zebami. zajzalam mu do buzi i ma nierowne te dziasla. probowalam mu tam pogrzebac palcem,ale scisnal szczeki-ugryzl mnie. mamuski starszych dzieci-jak to jest z tym zabkowaniem. moj maly do tego strasznie sie slini od jakiegos czasu no i te piastki..non stop trzyma w buzi
  18. a jak ja mialam cc,to jak mam okreslic w skali jaki byl ciezki? to jeszcze jedna powinna byc tabelka-dla dziewczyn po cc. no i jeszcze jedna-jak szybko kto do siebie po porodzie doszedl.
  19. a mowilam wam,te wszystkie kosmetyki dla dzieci.....ta chemia... nie szkoda wam maluszkow?i ich delikatnej skory? potem dzieciaczki maja rozne alergie,podraznienia itp. przez pierwsze chociaz 3 msc,nie powino sie kapac maluszkow w chemii. kiedys maly sie kapal z tata i umylam mu cialo i glowe w plynie dla niemowlat.tata trzymal malego na kolanach w wannie a ja jemu(tacie)tez umylam w tym glowe i splukalam myjka.moj m.zaczal machac rekoma jak oparzony!ow szampon (dla niemowlat!)wlecial mu do oczu i go tak szczypalo,ze po jego szamponie mowil,tak go nie pieklo nigdy. no halo!to ma byc dla dzieci?ja tym swinstwem od czasu do czasu malego mylam,na jego delikatna skorke tak drazniacy srodek- horror. nie wyobrazam sobie tym myc dziecka codziennie:(
  20. moj maluszek spi w lozeczku w sypialni. po kazdym karmieniu go odkladam do lozeczka.i zawsze rano ok 7 jak sie budzi to biore go do naszego lozka,czasem zasypiamy razem w lozku do 9. a tak to w ciagu dnia-na drzemki tez go odkladam do lozeczka.on juz sam wie,ze jest pora drzemki-zreszta widze po nim. i jak go odkladam do lozeczka,to wlaczam kolysanki i on juz wtedy wie,ze bedzie spal. na ogol wychodze wtedy jak on jeszcze nie spi i sam zasypia po jakims czasie(najczesciej po 4 utworze:)ale czasem musze go lulac i szyszac do uszka.
  21. mloda-ja nie dopajam.ale tez sie nad tym zastanawialam,czy jak beda upaly,nie zaczac.bo jak jest goraco to maly czesciej wola o piers-widocznie pic mu sie chce. a tak odciaze sobie te biedne moje cycuchy jak mu butelke podam:tylko co mozna dawac do picia:wode przegotowana,czy specja.dla maluszkow czy herbatke(no i jaka ) nie sciagam napletka-ostatnio pediatra mu naciagnela-czegos tam szukala:)i ta skorke odchylila.ale w sumie nie pytalam co i jak. niedlugo mamy wizyte wiec popytam-ale jak zwykle co lekarz to inna opinia.
  22. Qassandra-dasz rade,nie zalamuj sie tylko.Ja to tez niedawno przechodzilam. poloz sie z maluszkiem do lozka i dostawiaj go co chwile. moze-zle lapie piers i dlatego laktacja ci zanika a maly nie przybiera hmmm ale to tylko gdybanie... ja tez nie widze,jak moj trzyma piers. sproboj moze zlapac ta skore nad sutkiem w dwa palce i wlozyc malemu do buzi-tak gleboko jak sie da.pamietaj by zlapac tak aby scisnac sutek w lini prostopadlej do ust maluszka. izabell-bo na tym etapie na ktorym my jestesmy to nasze piersi powinny byc juz miekkie:)gdzies tak wyczytalam,ze tylko na poczatku sa twarde a pozniej miekkie.
×