Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Saskiana

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Saskiana

  1. aaaat-podejzewam,ze twojemu synusiowi sie po prostu nudzi we wozku i w aucie:) pewnie nie ma takiego pola widoku i sie denerwuje. sprobuj go do spacerowki wlozyc-jak masz taka co na plasko sie rozklada.moze spowrotem polubi spacerki. te nasze maluszki robia sie po malu-wymagajace:)
  2. hej moj maly sie smieje jak mu aggguuuu mowie. najbardziej podobaja mu sie bimery na sufitach-najlepsze jego zabawki,potrafi sie w nie wpatrywac dlluugimy minutami:) jeden bimer mamy czarny-no ten to jest hicior,maly oczu nie moze oderwac-jak sie go niesie pod bimerem to glowke przekreca tak dlugo az mu szyi zabraknie:) asiulek,pytalas raz o cwiczonka. akurat uda i pupa to ciezka sprawa:( chodzi ci o ta czesc ud-tylna? bo na wew.czesc uda sa inne cwiczonka-i te najlepiej w fitness studio robic.na przednia czesc-tez sa inne cwiczenia,ale tej czesc nie radze cwiczyc,bo nogi wygladaja wtedy jeszcze grubiej. mialam jakis rok temu miesnie na udach-nie ladnie to wygladalo:( moge polecic ci jedno cwiczonko-dosc skuteczne i nie takie hard core. w pozycji na czworaka: szyje trzymasz w pionowej lini z kregoslupem. lokcie lekko zgiete,rece ulozone na podlodze,na wysokosci barek,nogi na wysokosci bioder. i w takiej pozycji odchylasz raz lewa raz prawa noge(zgieta)w kierunku brody i do tylu w kier.plecow to samo mozna z wyprostowana noga robic:do ziemi,do gory-i tak kilka razy. to samo mozna z wyprostowana noga robic na bok:czyli prostujesz noge rowno z kregoslupem i odchylasz ja na bok,do srodka,na bok do srodka. przy okazji rzezbisz sobie miesnie brzucha. po jakims czasie powinny byc efekty.
  3. mloda-moj gin to samo mi powiedzial:(ze to nie miesiaczka tylko jakies tam z macicy plamienia czy oczyszczanie,ze niby moze cos peklo-jakas zylka po cc itd itp. 2 tyg.krwawilam,lalo sie ze mnie-gdybym wiedziala,to bym do szpitala pojechala.a tak?myslalam,ze gin mi cos doradzi. malo tego -po wizycie znow krwawie. krisman-ja zawsze pieluszke przykladam do piersi jak karmie,bo rzeczywiscie leje sie z tej z ktorej nie karmie akurat. leci mi czasem jak z fontanny! zastosowalam sposob tracy hogg-chce nauczyc malego przesypiac cale nocki:) i wiecie co!udalo sie:)pocwiczymy jeszcze pare dni i bedzie luzik. dzis jak zjadl o 23.30 to dopiero o 5.30 dalam mu cycka:) 6 godzin to u nas rekord:)
  4. bialo-czarno- zeby gin pozwoli ci 4 tyg.po cc brzuszki robic:( mi rece opadaja normalnie jak slysze takie rzeczy. CC to powazna operacja. u nas nawet na gimnastyke poporodowa(ktora jest w miare lekka)zapisza cie jak jestes co najmniej 8 tyg.po cc. moze w necie znajdziecie info na temat cc i brzuszkow
  5. asiulek-ale w tej ksiazce bylo napisane,ze mozna 6 tyg.po cc brzuszki robic? jak tak to wywal ta ksiazke od razu przez okno:(
  6. na sporcie :troche sie znam: i odradzam cwiczyc po cc brzuszki. sama mialam cc,pierwsze cwiczenia-brzuszki chce robic ok 6 msc po porodzie. mozna robic cwiczenia na boczne miesnie brzucha i na te miesnie ktore leza pod zebrami w pozycji lezacej,kolana ugiete i przyciagamy lewa reke do prawego kolana,potem prawa reka lewego kolana uwazajac przy tym by nie napinac podbrzusza. brzuszki na tym etapie po porodzie sa niebezpieczne-wszystko sie jeszcze goi w srodku,moze cos peknac,naderwac sie w macicy.poza tym mialysmy nacinana skore brzucha i wszystkie nerwy i naczynka zostaly rowniez uszkodzone. potrzeba czasu az wszystko dojdzie do ladu,ladnie sie zagoi. dotknijcie ,dziewczyny po cc,swoj brzuch-skore kolo ciecia. macie takie dziwne uczucie? a wyobrazcie sobie jak macica :musi sie czuc:po przecieciu.
  7. motylek-moj juz jakis czas temu zaczal sie :caly:podnosic,a glowe trzyma juz od dawna. strasznie nie lubi na brzuszku lezec i to go zmotywowalo widocznie,zeby sie nauczyc przekrecac. ale czasem tez ma lenia i nei chce mus ie podnosic tulowia. sprobuj pare razy,poobserwuj a na pewno podniesie sie cala a chcialam napisac,ze wczoraj jadlam zupe fasolowa,roche sie balam,bo wiadomo co na polskich stronkach na ten temat pisza. na niemieckich wyczytalam,ze fasole)(groch i soczewice tez)trzeba jesc podczas karmienia bo ma duzo mineralow i witamin. no i malemu nic nie jest:)zupelnie nic,ani jednego wzdecia. juz mnie wkurzaja te stronki z tymi dietami dla karmiacych albo z produktami :zakazanymi:-bzdura totalna. w innych krajach jakos sie o tym nie mowi,tylko w PL-dziwne troche....
  8. ale niemowleta maja temp.do 37,5-i to jest normalne. martwic sie nalezy jak do 38 podchodzi. niedawno moj mial caly dzien 37,0-37,5.akurat mielismy termin u pediatry i ta mi mowila,ze to zadna goraczka-to normalna temp.
  9. co do pieluszek to uzywalismy juz roznych. moj m.zawsze kupuje-i co mu tam w rece wpadnie. mi do gustu przypadly moltex-ekologiczne.one sa szare,nie sa mile w dotyku jak pampers,ale sa dosc pojemne i nic bokami nie wyplywa-przy wiekszej kupce:) uzywalismy tez fixis-sa dosc drogie jak na moje oko i na noc jak zakladlam je i malemu sie zdazylo wieksze co nieco-to przeciekalo. tesciowa doczytala,ze one nie maja tej ceratki i to pewnie dlatego. pampersy sa mile w dotyku,ale dupy nie urywaja. babylove z dm,drogerii-cenowo sa tansze od w.w.,nie sa mile w dotyku,ale sa ok.Nic nie przecieka bokami. takze-latem bede stosowac ekologiczne pieluszki.ze wzgledu na to,ze przepuszczaja one powietrze i nie maja tej ceratki.no i u nas sie sprawdzily. teraz zostne przy tanszych.
  10. tylko jak my z ta tabelka,hmmm na koncu policzymy?skad bedziemy wiedzialy kto sie ostatni wpisal? moze odszukajmy ta tabelke z tymi co urodzily?i tam policzmy:) KAROL - 22.03 - sisipolenta JAŚ - 11.03 - olena MARTA - 20.03. - Gosiaaa ALEKS-23.03 mloda Ksawier-12.03 krismam Kasjanek-18.03 saskiana
  11. hello ja krotko,do kobitek karmiacych piersia,ktorych maluszki nie chca pic z butli-raz temat poruszalysmy:) a wiec-moj maluch to tez uparciuch. probowalam go uczyc,ale krzyczal jakbym go chciala utopic w tej butelce.postawilam sobie za cel:2 razy dziennie z nim cwiczyc,marnie nam to szlo. jeszcze w niedziele bylismy na wystawie,on zrobil sie glodny.wiec wyciagnelam butelke i co?i wrzaski nie z tej ziemi.Musialam karmic go piersia. Dzis wybierajac sie domgina.zostawilam malego z tata.sciagnelam mleko,przygotowalam butelke i lyzeczke(w razie czego m. mial go lyzeczka nakarmic)i stwierdzilam-niech sie dzieje co chce! cala droge drzalam-ukladlam sobie czarne scenariusze-widzac jak tata karmi malego lyzeczka,a ten wrzeszczy w nieboglosy. przychodze i oczom nie wierze:butelka pusta,synek spi,tata zrelaksowany przed kompem. no i sie okazalo-ze synus wypil z butelki.widocznie od taty lepiej smakuje:) no ale jakos niedowierzalam oczom-sciagnelam mleko,poczekalam az zglodnieje i mowie do m.:a teraz mi pokaz jak to zrobiles! a on bierze malego,kladzie sobie na kolana,przystawia butelke i go karmi! maly ani razu sie nie skrzywil. jak ja go probuje karmic z butelki to jest jakis horror.wrzaski,kopania,drapania,krztuszenia sie. jesli moge doradzic-to moze kobietki,z takim problemem jak my mielismy,sprobujcie dac komus innemu butelke-niech nakarmi brzdaca. widocznie malenstwa kojarza nas-mamy tylko i wylacznie z cyckiem:) nooo-teraz beda mogla wreszcie wyskoczyc na babski wieczorek!a juz sie balam,ze to nie nastapi dopoki maly nie umie z butelki pic:) to tyle.
  12. tina-srednio zrozumialam:) moze miec dwa obywatelstwa-czyli pesel i tak wtedy moge malemu wyrobic?a w odpowiednim wieku dostanie dowod i niemiecki i polski(jak bedzie chcial)? jaka jest roznica pomiedzy podwojnym obywatelstwem a posiadaniem 2 obywatelstw? moze ktoras z dziewczyn sie orientuje?bo ja srednio jestem dobra w te klocki.:)
  13. tak-stosowac tylko w wyjatkowych sytuacjach,tu sie bezkompromisowo zgadzam. u nas na szczescie nie ma problemu z kupkami,ale jak sie zdarzy to jest masakra:( ja robie malemu zawsze gimnastyke i to pomaga,ale nie zawsze niestety. ktos mi jeszcze opowiadal o lewatywnie,ze mozna stosowac.ale jak dla mnie to juz wyzsza szkola jazdy.
  14. olena-ja chetnie czytam rady innych.tym badziej jesli dotycza malenstwa.i nie odbieram tego jako wtracanie sie-przeciwnie. tylko znow-co osoba to inna opinia:( mi polozna mowila,ze zanim czopek podam to mam termometrem sprobowac,bo od czopkow jelita sie uzalezniaja. ale nie za czesto -tak jak piszesz no i nie za gleboko. i badz tu madry!
  15. goyek-moj maly tez mial problemy z kupka.od 2 do 6 sie meczylismy,pare dni temu.no i o tej 6 sie wkurzyla(bo zadne noszenie,gimnastyka,masaze nie pomagaly)-no i sie wkurzylam,wzielam termometr,nawazelinowalam go i pokrecilam ni w jego pupie-po minucie tyle narobil,ze nie moglam z papierem i pieluszkami nadazyc-wszystko do prania naokolo. na drugi dzien,wieczorem-powtorka z rozrywki.Godzinke poplakal,postekal i znow sposob z termometrm poszedl w ruch.Po chwili,bylo po wszystim:) polecam ten sposob,aczkolwiek wymaga wprawy i duzej umiejetnosci:)
  16. co do kapieli-kapie co dwa dni, nam tu mowili,ze nie wolno codziennie kapac-maluszek wydziela swoja naturalna ochrone skory . Mozna zaburzyc przez codziennie kapanie prace gruczolow. chemii-nie uzywam.rzadko kiedy. ale pewnie co osoba to opinia,jak zawsze:) takze-jak dla mnie-najwazniejsze codzienne przemywanie buzi i pupy woda,a kapiel maluszka-jest na drugim miejscu:no moze latem trzeba czesciej-bo sie poci tina-ja wlasnie probuje ten sposob-z jedna piersia. z jednej maly ssie zauwazylam krocej a z drugiej dluzej. tez mysle,ze to dobry sposob. kobitki-to nie chodzi o to,ze wasze maluszki sie nie najadaja-jak jedza tylko pare minut.one sie najadaja-a jakze.tylko podobno przy krotkim karmieniu maluszek nie dostaje odpowiedniej ilosci witamin i mineralow,potrzebnych do budowy np.kosci,skory,miesni.A co za tym idzie-w przyszlosci moze miec jakies niedobory i jakies chorobsko moze sie przyplatac. jeszcze co do czestego karmienia-co godzine. Moja znajoma poszla w koncu do lekarza,bo jej maluszek co godzine wolal o piers.Okazalo sie,ze jej pokarm jest jak woda-bo ona byla na diecie,maluszek sie nienajadal-mimo,ze przybieral na wadze.Ale jakim kosztem.co godz.musiala go karmic. Od tego bolal go brzuszek,bo jego jelita nie maly ani chwili spoczynku-przez tak czeste karmienie.Non stop pracowaly na wysokich obrotach. i stad tez alecane jest karmienie co ok 2-3h.bo jelita tez musza odpoczac. dobra to tak tylko-wiadomo,ze kazde dziecko jest inne i ma inne potrzeby. nie sugerujcie sie moja wypowiedzia,ze waszym maluszkom tez cos moze byc,albo nie myslcie ze ja cos sugeruje. bo wiadomo czasem-jak to jest:)dyskusje przez net czasami sie zle koncza,albo sa zle odbierane. tina-jeszcze pytanko.ale mozesz wyrobic malej podwojne obywatelstwo?przeciez to juz zniesli.niby mozna miec tylko jedno
  17. no widzicie-ile ludzi,tyle opinii-jak w kazdej dziedzinie:) najwazniejsze,ze maluszki sie zdrowo rozwijaja i nie maja koleka. mi pediatra poradzila-aby zmieniac piers podczas karmienia-a w ksiazce Tracy Hoog-ona tego nie poleca,podwazajac opinie pediatrow co do zmiany piersi podczas karmienia. ja sie bawie z moim w a ku ku.albo mowie do niego aaa guuuu i on odpowiada.caluje mu raczki,spiewam,pokazuje rozne przedmioty.podchodze z nim do akwarium i pokazuje rybki(ale on ich raczej nie wwidzi-tylko to swiatlo go interesuje)robie mu rozne miny-patrzy z uwaga. szeleszcze mu np:folia-slucha uwaznie. daje mu do powachania rozne smakolyki.cukierek mietowy,ser i takie tam-zawsze w tyki skupieniu wacha.
  18. moj tez ok.15-25 min-roznie. czasem dziecko-chce sie tylko napic-wiec wola o piers,pare min.possie i nie chce wiecej.szczegolnie jak jest goraco. a nie pochwalilam sie:moj maly wydluzyl sobie czas w nocy-wola co 4h o piers.a wdzien coraz czesciej zaczal co 3-3,5 h wolac.i tak juz od kilku dni:) to sie w nocy wysypiam jak czlowiek:)
  19. bialo czarna-wlasnie tam jest w tej ksiazce duzo na ten temat. ze dziecko sobie nie zyczy samo-mama zle odbiera :te zyczenia:dziecka i przyklada je do piersi myslac,ze jest glodne. te pierwsze mleko ktore leci-dziecko sie nim nie najada-ono jest jak zupa.dopiero mleko po paru-parunastu minutach ma wszystkie skladniki potrzebne do rozwoju maluszka. zaleca sie karmienie ok.30min.a wtedy dziecko na pewno nie zawola po godz,o piers-bo bedzie najedzone. a jak zawola to nie o piers-tylko ma inna potrzebe.wziecia na rece,zmiany pieluszki itd. mi pediatra i polozna tez mowily,ze co 2-3h dziecko musi byc karmione. co godz.jak jest karmione tzn.ze albo nie mamy mleka albo my cos zle robimy.
  20. gosia-nie chce sie wymadrzac... z tego co wiem to nie wolno dziecka co godzine dostwiac do piersi-jak leci ci mleko normalnie. o wtedy ono sie nie najada-pije tylko to pierwsze mleko-laktoze. moze miec malenstwo problemy z brzuszkiem,z gazami. w ksiazce tracy hogg tez jest wzmianka na ten temat-nalezy karmic co 2,5-3 godziny,zeby dziecko sie najadalo-na str.111 znajdziesz pare info. caly 4 rozdz.jest wlasciwie o karmieniu. na stronie 107 i 108 sa fajne tabelki i ciekawe info na ten temat.
  21. marcelina-ja bym chyba sie ubiegala na twoim miejscu o obywatelstwo(jak mozna miec we Wloszech podwojne)jak masz taka okazje,mozliwosc. moze sie przydac,na pewno nie zaszkodzi miec podwojne. kto wie co jeszcze w tej PL nas wszystkich czeka! ja nie moge sie ubiegac,bo strace polskie obyw. u nas jest tak,ze maz ma niemieckie,ja polskie i tak jest najlepiej-i tu i tam mozemy zyc bez problemow.
  22. karmiaca-nie pindol glupot. dzieci mam,ktore sa na scislej diecie,albo dzieci butelkowe tez maja kolki.
  23. izabell-jak moge doradzic jeszcze: ja mialam cale piersi podrapana-maly tak sie zloscil,ze nic nie lecialo-kopal i krzyczal. i wtedy jak pocmotkal i zaczynal sie zlosisc to dawalam mu szybko smoczka-on sie uspokajal i mi w przeciagu tej minuty troche mleka sie wyprodukowalo i dalej go przykladalam i tak w kolko. do tego sciagalam miedzy karmieniami laktatorem-prawie nic nie lecialo:( ale ktos mi doradzil-po kazdym karmieniu 7 min.z jednej piersi i 7 min z drugiej.nawet jak nic nie leci-zeby pobudzic laktacje. jakie 1 i pol tyg.temu mialam zanik.i wtedy dostalam @.widocznie to mialo z tym cos wspolnego. to byly ciezkie dwa dni dla nas-ja nic nie robilam w domu,nawet z lozka nie wychodzilam,-tez mi zalezalo na karmieniu piersia. a slyszy sie czasem jak kobiety mowia:przestalam karmic bo nie mialam mleka. No wlasnie to bylo tym kryzysem spowodowane,ale one nie walczyly o mleko-tylko podaly butelke i po klopocie
  24. a izabell-butle sie podaje jak ci mleko do ok 5 dni nie poleci.nie zaglodzisz malej,nie boj sie. ale jak zaczniesz teraz butle podawac to ja rozleniwisz i nie bedzie chciala ci z cycka ciagnac-a tym samym-koniec laktacji:( czesto dziewczyny wlasnieprzestaja karmic-bo maja kryzys laktacyjny i podaja butle. nie poddawaj sie. nie rob nic przez dwa dni tylko lez z mala wlozku i ja dostawiaj najczesciej jak mozesz.
  25. izabell-jak na moje oko to kryzys laktacyjny. przechodzilam to jakis czas temu. po pierwsze i b.wazne:jesli nie chcesz stracic pokarm to nie dawaj butli. dokladaj mala co chwile do piersi,zeby pobudzila ci laktacje. herbatki lakt.i cala reszta to mit-poprostu pij duzo byle czego. na ten temat moge duzo powiedziec. mam 2 dni wyciete z zyciorysu,ale sie udalo.jaki mi chlupnelo to zatamowac nie moglam. jak zauwazylam,ze mam mniej pokarmu to zadzialalam szybciutko-polozylam sie z malym do lozka i caly czas wisial mi na cycku-dzien i noc. pokarmu mialam mimo to coraz mniej,maly plakal,ale niepoddalam sie-nie dalam mu butli,dalej go przykladalam. poczytaj cos na ten temat wnecie albo spytaj poloznej. moze i ciebie to spotkalo.
×