moppy
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez moppy
-
NICK.................WIEK............PORÓD...........PŁ EĆ. ........MIASTO aneczka1986.......24................02.11.......... ..?......warmia i mazury Dorka55.............29................04.11.............. ?........................ slonko*...............26...............05.11............. .?..........Inowrocław Ankanka.............32................06.11.............. ?..............Opole mgrEndus............24...............08,11............... ?....zachodniopom. arla83 ..............27................09.11..............? ............pomorskie Sirusho...............22...............10.11............. .?... ......Tarnobrzeg PrzyszłaMama23.....................10.11..............?. ..........Mannheim Migrena73...........36...............10.11..............? ...........Warszawa starająca...........25................10.11............. .?..........małopolska kaasik26.............29.................10,11............ ?...............łódzkie monikadg2...........32.................17.11............. .?............śląskie lenna1982...........27..................11.11............ .?.............lubuskie duskaaaaa.........21...................20.11............. ? ..............pomors kuleczka3..........30..................26.11............. .?...............dolnośląskie moppy...............24..................04.11..............?...............Holandia Ja wczoraj wymiotowalam od rana do poludnia, dzisiaj myslalam, ze bedzie tak samo, bo wstalam i mnie naciagalo, ale przeczytalam gdzies, ze warto rano wypic szklanke letniej wody mineralnej z cytryna. Tak zrobilam, po kilku godzinach wypilam jeszcze jedna i narazie jest fajnie, troszke mi niedobrze, ale przynajmniej nie wymiotuje
-
hej dziewczyny :) ja tez jestem na listopad :) narazie wstepnie na 4ego :P choc pewnie zmieni sie to jeszcze kilka razy. Za 2tyg mam pierwsza wizyte i usg. Mam nadzieje, ze dzieciatko zdrowo sie rozwija. W ciaze zaszlam w sumie szybko po 2,5 miesiacach staran. A najciekawsze jest to, ze sie udalo, kiedy w ogole nie mielismy czasu, ogolnie bylismy przekonani, ze akurat wtedy napewno nic z tego nie bedzie. Jest to moja pierwsza ciaza, wiec bardzo sie denerwuje :( tym bardziej, ze mieszkamy z mezem zagranica.
-
Witam wszystkich :) do tego kogos pare stron wczesniej: trzeba bylo podac link do artykulu, a nie kopiowac wszystkiego :D Rimm oczywiscie zobisz co uwazasz, mnie, jako chrzescijance i osobie wierzacej w Boga, chodzilo o to, ze decydujac sie na slub w kosciele bedziesz przysiegala cos Bogu z czego sie nie bedziesz wywiazywac; o to mi tylko chodzilo, ale jesli dla Ciebie nie ma znaczenia przysiega wobec Boga to ok; a przeciez sa inne wyjscia, jesli chodzi Ci glownie o ta biala suknie; ja tez od malego chcialam w bialej sukni wystapic itp; i wystapilam, tylko nie w kosciele, ale na weselu, bo w sumie poza msza to niczym sie to nie rozni; mozesz nawet miec druchny i male dzieci, ktore przed toba beda sypaly kwiaty... ale oczywiscie to twoja sprawa.... A co mialysmy otrzymac na maila ciekawego? :) Co do tych wypowiedzi informacyjnych ;) to lepiej jakas gazete sobie zalozcie, albo topik i mam juz nawet dla niego nazwe: zle informacje ze swiata islamskiego :) Co do Karoliny; nie chce wybielac tutaj nikogo, bo jak wiele razy pisalam, znam cudownych Polakow jak i fajnych, dobrych muzulmanow. Widzialm nieszczesliwe polskie i katolickie rodziny, jak i muzulmanskie. Wiem rowniez, ze takie kraje jak np Somalia bardzo odbiegaja od naszej europejskiej normalnosci i chyba tylko bardzo odwazna dziewczyna z EU moglaby sie zwiazac z islamskim fanatykiem, a takiego latwo poznac, a juz napewno po kilku randkach, wiec ostrzeganie nie ma sensu. I tak nie mozesz nikomu dac gwarancji, ze wychodzac za maz za Polaka bedzie sielanka. Poza tym pisalam takze nieraz, ze zycie z muzulmaninem, to zwiazek bardzo trudny. Musisz sobie wyobrazic, ze klotnia z czlowiekiem, ktory dorastal w innej kulturze i wierze, bedzie dwa, a moze i trzy razy bardziej trudniejsza niz z Polakiem. Ale jesli sie chce, to mozna osiagnac nic porozumienia, a do tego sluza kompromisy. I oczywisice tego nie osiagnie sie w dwa miesiace, ale potrzeba na to czasu, a jesli widzisz, ze ten oto czlowiek, ukochany, chce z toba wspolpracowac, chce tworzyc zwiazek, to czy nie warto dac mu szansy? Dlaczego ta twoja kolezanka nie odejdzie od niego skoro tak mu z nim zle? Nie mozesz komus doradzac lub odradzac nie znajac osobiscie czlowieka i sytuacji. wiec jak mozesz odradzac dziewczyna zwiazek z muzulmaninem skoro nie wiesz nic o nim samym/chodzi mi o jego charakter, rodzine/, a nawet o samej dziewczynie. Wiec pisanie: chce ostrzec inne dziewczyny, ktore moga wejsc na ten topik, wydaje mi sie niesluszne i nieodpowiedzialne. Bo kim ty jestes zeby oceniac kogos nawet nie wiedzac jak wyglada czy jak sie zachowuje? Co oznacza "podjac wlasciwa decyzje"? Czy wyjscie za maz za Polaka, Niemca, katolkia czy ateiste jest tym jedynym slusznym rozwiazaniem i wlasciwa decyzja, ktora przyniesie szczescie? Wiem i rozumiem o co ci chodzi, ale zauwaz, ze niektore Polki same sa slepe i laduja sie w zwiazki, gdzie widac np, ze facet chce tylko obywatelstwa, niestety sama poznalam. A niektorzy, mozesz wierzyc lub nie, pobieraja sie z prawdziwej milosci i bezinteresownosci. Przeciez watpie, ze ktoras z nas szukala spcjalnie wsrod muzulmanow; och jakby moj byl Polakiem lub chrzescijaninem byloby fajnie i latwiej, ale nie jest. Nie zostawie go tylko dlatego, ze jest Turkiem i muzulmaninem. Pokochlam go jako czlowieka. Gdyby np moja kuzynka chciala sie zwiazac z Turkiem muzulmaninem, to powiedzialabym jej, ze jest to zwiazek bardzo trudny, gdzie trzeba sie podwojnie docierac, ale powiedzialabym jej rowniez, ze patrzac na siebie: warto sprobowac. Zawsze mozna zawrocic, nigdy nie jest za pozno, ale jak sie nie sporobuje, to nigdy sie nie dowie, jak moglo byc. Mysle, ze masz racje, co do tego, ze bardziej wyksztalcona i cwana muzulmanka da sobie rade od tej zacofanej i "glupiej", ale tak jest wszedzie, ze ci mniej inteligentni bardziej traca na wszystkim. Ale mysle, ze juz wiele rzeczy sie pod tym wzgledem zmienia. A na zacofanie najlepszym lekarstwem jest czas, bo tylko czas moze zmienic mentalnosc ludzi, ich tradycje... i nie rozumiem tego: "inaczej sprawa wyglada jak przejdziesz na islam, inaczej gdy tego nie zrobisz" ja nie przeszlam na islam, wiec czy mozesz mi wytlumaczyc jakby sprawa wygladala inaczej gdybym zostala muzulmanka? Oczywiscie napewno moj maz chcialby zebym przeszla na islam, ale to chyba normalne, to tak jak ja bym chciala aby on zostal chrzescijaninem, ale nikt na nikim niczego nie wymusza i nie kaze..... pozdrawiam
-
rezysera filmowego mowisz? To chyba chodzi ci o Theo Van Gogha, a jesli o niego ci chodzi, to nie bylo to niedawno, a prawie 6lat temu i to za film. Jesli o niego chodzi, to masz racje, ale na szczescie zwyrodnialec dostal kare dozywocia.
-
Moniu nie potrzebnie sie trudzilas, bo i tak Karolina stwierdzi, ze sa to tylko "drastyczne przypadki" tak jak stwierdzila to wtedy, gdy ja dawalam materialy o kobietach bitych i maltretowanych przez mezow Polakow. Karolino mysle, ze jest to forum w sam raz dla ciebie: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4273790 zagladnij tam I moze przeczytaj cos o swoim "podworku" zanim zaczniesz krytykowac zycie i wybory zyciowe innych ludzi. W szczegolnosci polecam Sacha Sperling „Mes illusions donnent sur la cour”. Poza tym dla twojej informacji zabojstwa honorowe nie wywodza sie z Koranu, ba nawet nie maja w nim potwierdzenia. One wywodza sie z tradycji plemiennych. Tak prawda jest, ze takie zabojstwa honorowe zdarzaja sie glownie w krajach islamskich, ale nie maja one nic wspolnego z Islamem. Nie wiem czy wiesz, ale jesli byliby to prawdziwi muzulmanie, to gdzie jest to prawo religijne, ktore wymaga 3naocznych swiadkow, aby przystapic do jakiejkolwiek kary? Problemem jest mentalnosc tych ludzi, a nie ich wyznania. Gdybys miala do czynienia z muzulmanami na codzien, tak jak my, a nie tylko z tv, artykulow i przypadkowych spotkan na ulicy, to wiedzialabys, ze muzulmanie uwazaja zabojstwo honorowe za barbarzynstwo. Nie mozesz prownywac ludzi, ktorzy nie umieja czytac, pisac do innych ludzi. Tacy ludzie przeciez nie kieruja sie Koranem czy prawem, ale tradycja. Wiec wprowadzasz inne dziewczyny w blad przypisujac to wszystko muzulmanom. Powtarzam raz jeszcze: te rzeczy o ktorych tu piszecie, czyli obrzezanie kobiet, zabojstwa honorowe, wysadzanie sie w powietrze itd. nie maja nic wpsolnego z Islamem jako takim. Zarowno ja, jak i moj maz potepiamy wszelkie takie wydarzenia i nie wypieramy ich ze swiadomosci, ze to sie nie zdarzylo. Tak te wszystkie okropne rzeczy mialy miejsce! Dlatego ubolewam nad glupota tych ludzi i mam nadzieje, ja jako osoba wierzaca w Boga, ze Bog wymierzy im na gorze adekwatna kare do ich czynow.
-
nie wiem czy bylo to do mnie, poniewaz ja nigdzie nie napisalam ze sie sparzylam na chrzescijanstwie; sama zaznaczylam, z ejestem chrzescijanka, wiec nie wiem do kogo mowilas. Napisalam Rimm tak a nie inaczej, bo nie mozna mowic,z e chce sie wychowac dzieci na muzulmanow,a brac slub w kosciele katolickim, bo to sie wyklucza i jesli nie widzisz w tym nic zlego, to chyba nie wiesz na jakiej podstawie mozesz zawrzec zwiazek malzenski w kk z osoba innego wyznania, wiec ci napisze: zwiazek malzenski mozna zawrzec w kk z osoba innego wyznania POD WARUNKIEM sie sie przysiegnie, z edzieci beda wychowane w wierze katolickie i zrobi sie wszystko aby w tej wierze je wychowac,a kolezanka sama wczesniej napisala, ze do kosciola nie chodzi i chcialaby aby dzieci byly muzulmanami. Tak naprawde dopiero na lozu smierci kazdy z nas bedzie mogl powiedziec czy wybral dobrze i zaluje, badz nie, nie jest to zwiazane z latami. Co do koranu i jego odczytywania, nie bede ci tlumaczyla jak sie odczytuje koran, na co trzeba zwrocic uwage, ktore hadisy sa wazniejsza, a ktore mniej wazne, bo ciebie to nie interesuje i tak koranu nie masz zamiaru czytac. A na twoje pytanie odpowiadam: jest 1Koran i kazdy prawdziwy muzulmanin powinien go przestrzegac, a wiec nie kreowac wedle wlasnego uznania, tak jak robia to ci ludzie. Poza tym nie skrytykowalam nigdzie zadnej innej religii, jesli tak sadzisz , to przytocz mi moj fragment. Wiec najpierw czytaj co pisze, a pozniej jesli bylo to skierowane do mnie, pisz. Czy my krytykujemy twoj wybor twojego partnera? Piszemy jak bardzo on jest niedobry, a jesli juz jest fajny facet, to napewno musi byc rodzynkiem w ciescie? p.s. bylam nie raz w jego kraju, w wioskach, gdzie ci sie nie snilo jak moze prawdziwa wiocha wygladac, tak samo moj maz nieraz byl u nas w kraju, wiec to to ma do rzeczy?
-
Droga Karolino, ale co to ma do naszych mezow bo naprawde nie rozumiem??? Ja jestem zona muzulmanina i brzydze sie takimi sprawamy, tak samo jak moj maz czy jego rodzina. Moj maz ma siostre, ktora ma 19lat i jeszcze jakos meza nie miala i narazie sie nie zanosi/nie nie jest jakas brzydka czy uposledzona, bardzo ladna i do tego madra dziewczyna, ale jeszcze studiuje i nie chce narazie wychodzic za maz/; dodam odrazu, ze mieszkaja oni nie w miescie, jego rodzice nie maja wyzszego wyksztalcenia... Czy kazdy muzulmanin musi odpowiadac za kazdy czyn popelniony przez innego muzulmanina? Co chcesz przez to wszystko pokazac? Co chcesz udowodnic? Nie mozna calej spolecznosci muzulmanskiej porownywac do takich ludzi. Przeciez ci ludzie nawet nie zyja tak jak powinni zyc muzulmanie juz sam fakt, ze zmuszaja swoje corki do zamaz pojscia jest grzechem „Nie wolno wydać za mąż matrony (rozwódki lub wdowy - przyp.tłum.), dopóki nie zapyta się o jej zdanie. Nie można wydać za mąż dziewicy dopóki nie wyrazi ona na to zgody.” Takze sama widzisz, ze nie mozna zarzucac wszystkim muzulmanom tego, co robia inni z nazwy muzulmanie. Zauwaz, ze wydawanie tych dzieci za maz jest robione glownie dla pieniedzy lub ze wzgledow tradycyjnych, a nie religijnych. I jst to ohydne zarowno dla mnie chrzescijanki jak i dla mojego meza-muzulmanina i wyobrz sobie, ze dla niego rowniez jest to pedofilia
-
gostur: http://www.tapu.nl/kk_1400000.html pozdrawiam :)
-
Karolino na zakonczenie tej "rozmowy" z toba odpowiem ci to, co kiedys Kurt Cobain powiedzial do swoich fanow: "Mam prośbę do naszych fanów. Jeżeli którykolwiek z was w jakikolwiek sposób nienawidzi homoseksualistów, ludzi o innym kolorze skóry, lub kobiet, zrób nam jedną przysługę – odwalcie się od nas! Nie przychodźcie na nasze koncerty i nie kupujcie naszych płyt." a te slowa w moim imieniu wlasnym kieruje do ciebie, tylko w troche innym znaczeniu, ale jesli jestes tak madra na jaka sie kreujesz, to zrozumiesz to owe inne znaczenie.
-
tu nie o to chodzi, ze mysmy na nia napadly. Chodzi o to, ze ilez to razy mozna tlumaczyc, ze ludzie sa rozni. Ilez mozna znosic, ze jakas Polka czy Polak czuja sie lepsi i wsadzaja do worka wszystkich po kolei, a w tym mojego meza? Mam przytaknac skoro wiem z wlasnego doswiadczenia, ze nie wszyscy sa tacy? Wiecie przeczytalam mojemu mezowi to co napisala Karolina i zrobilo mu sie bardzo przykro, nie powiedzial mi tego, ale widzialam jak zmienia sie jego wyraz twarzy gdy mu te wypociny czytalam, a nie jest czlowiekiem, po ktorym widac emocje, bardziej te emocje skrywa, a wczoraj widzialam i zrobilo mi sie baaardzo przykro. Zalowalam, ze mu to przeczytalam. A idac dalej twoim tropem Karolino, to jestes strasznie leniwa, bo tak sadza co po niektorzy Holendrzy na temat Polek, czyli ty tez, skoro wrzucasz wszystkich muzulmanow to tego jednego worka, to ty takze jestes leniwa i puszczalska. I co milo ci? Milo ci, gdy ktos twoja wlasna osobe traktuje jak smiecia tylko dlatego, ze mial stycznosc z paroma nieprzyzwoitymi Polkami? Ja stosuje zasade: nie wrzucaj wszystkich do jednego worka jesli sama nie chcesz sie tam znalezc. Wiec tu nie chodzi o to, ze nie moze sobie pisac, niech pisze, niech zalozy sobie topik p.t.: "chory system PRL chronil nasz kraj przed najazdem „plemienia zmijowego”"/jak to sama madra i wyksztalcona osoba sama napisala/. Ale ja bedac na tym topiku i czytajac takie rzeczy mam prawo do tego, aby bronic ludzi, ktorych kocham, szanuje... Nie wiem czy odwiedzalyscie kiedys muzulmanskie domy, ale w wiekszosci domow muzulmanskich to mozna "jesc z podlogi", ja z calego mojego doswiadczenia raz tylko trafilam do domu, gdzie nie bylo mega czysto, ot zwyczajnie. Co do zdrad, to myslicie, ze inni mezczyzni nie zdradzaja? A myslicie, ze co ciagnie wiekszosc mlodych mezczyzn do Amsterdamu poza legalnymi uzywkami? Mezczyzni /jak i kobiety/ zdradzaja niezaleznie od ego czy sa muzulmanami czy nie, dlatego twierdzenie, ze tylko oni to robia jest infantylne. Ironiczne stwierdzenia, ktore uzyla Karolina, a ktore mozna z kilometra wyczuc swiadcza tylko o jej kompleksach tak naprawde i nienawisci oraz nietolerancji. Przeczytajcie co ona napisala raz jeszcze, Jedzie jadem po wszystkich, ale to wszystkich muzulmanach i muzulmankach. Przeciez widac, ze az z niej kipi ta wrogosc i nienawisc do nich. Atabasel dziekuje za slowa, ladnie to napisalas. Co do ciebie, to przykro mi, ze tak sie to skonczylo (?) a nie inaczej, ale czasem tak lepiej. Zeby byc z czlowiekiem innej kultury, to trzeba miec duuuzo cierpliwosci, ale to zawsze idzie w dwie strony. Przynajmniej widac, ze zachowaliscie sie jak dorosli, bo wiecie jakie trudy niesie za soba malzenstwo mieszane.
-
Zwracalas sie bezposrednio do mnie wiec odpowiem: czlowiek czlowiekowi nie rowny, muzulmanin muzumaninowi nie rowny, wiec wrzucajac wszystkich do jednego worka tylko i wylacznie poswidczasz o tym jak plyto myslisz/przepraszam za slowo/. Jesli jako dorosla kobieta nie potrafisz zrozumiec, ze tak jak postepuje czlowiek nie zalezy od jego nacji, koloru skory... tylko od tego jakim jest czlowiekiem. Ja nie wyzywam twojej rodziny, a ty wrzucasz mojego meza i jego rodzine, ktora jest naprawde fajna szanujaca sie rodzina do worka z tymi wszystkimi mordercami, zboczencami itp wiec jesli nie widzisz tego co piszesz i jak traktujesz ludzi, to nie mamy o czym dalej rozmawiac poczytaj sobie lepiej http://www.wspolczesna.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20090809/REG40/928456047 http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34882,3548247.html http://szczecin.gazeta.pl/szczecin/1,34959,4180073.html http://lodz.gazeta.pl/lodz/1,35153,2869634.html http://lodz.gazeta.pl/lodz/1,35153,2870988.html http://plock.gazeta.pl/plock/1,35710,4955302.html przedewszystkim przeczytaj to: http://polskalokalna.pl/news/wstrzasajacy-wywiad-bitej-kobiety,1330183 i to: http://www.efakt.pl/Hodowal-rodzine-jak-bydlo-,artykuly,49690,1.html no i dla wszystkich zarowno dla ciebie jak i dziewczyn: http://broszka.pl/cudzoziemski-maz,ap
-
ale Karolina moze i w szpitalu pracujesz, ale czytac ze zrozumieniem nie potrafisz. Ja nie chce rozmawiac z toba na temat sluzby zdrowia, nie interesuja mnie pochwy innych kobiet, mam wlasna... Zaczelas od rozrob na ulicach a konczysz na pochwie. Czy ty czytasz to co ja do ciebie pisze????????? Watpie, wiec przeczytaj jeszcze raz, bo az szkoda mi czasu na rozmowe z toba. I nie probuj nam tu wszystkim wmawiac, ze az takie "super" pochwy maja zagranica Rosjanki i Polki, bo niestety... przejdz sie chociazby po ulicy czerwonych latarnii w Amsterdamie i podsluchaj ich, to wtedy szczeki cie opadna ile z nich pochodzi z twojego rodzinnego kraju. A jakbys umiala czytac ze zrozumieniem tto byc wiedziala, ze pytalam co wiesz na temat ISLAMU i MUZULMANOW a nie na temat ludzi, ktorzy za takowych sie uznaja. Bo wiedza twoja na temat ISLAMU jest zerowa, dokladnie tak zerowa jak moja na temat czystosci pochwy innych kobiet. A mowiac MUZULMANIE mowisz o ISLAMIE; czy ja patrzac na pryzmat wszystkich Polek mam zaczac okreslac chrzescijanstwo?
-
nie wkleilo sie cale :O ech nie wazne hej Aaliyah, jak tam Aaliyah junior ;) poza tym dobrze napisalas :)
-
i jeszcze na ten temat na tej samej stronie: "Nowoczesni nazisci dostali wspanialy prezent prawie pod choinke. We Francji trwaja rozroby mlodziezy z przedmiesc, ktora w wiekszosci pochodzi z muzulmanskich krajow w Afryce. Jaka jest reakcja ? To muzulmanska rewolucja, to atak muzulmanow na umierajaca Europe, to spiski Al-Kaidy i wiele innych podobnych bzdur. Rozwiazania tez proponuja coraz blizsze ich miedzywojennym i wojennym idealom. Od hasel Araby na Madagaskar po propozycje uciecia glowy tej hydrze. To, ze w rzeczywistosci chodzi o problem socjalny, brak dlugotrwalego planu na integracje mniejszosci, brak perspektyw, narkotyki i wiele innych "nudnych" problemow nie jest wazne. Nie jest wazne ani to, ze od poczatku nie maszeruja ci "wprowadzajacy muzulmanska europe" pod zielonymi sztandarami, ze ataki na obiekty chrzescijanskie i zydowskie sie pojawily az bardzo pozno i w bardzo ograniczonej mierze. Wazna jest tylko i wylacznie antymuzulmanskia i antyarabska propaganda. A tu dla normalnie myslacych: Reakcja najwiekszej organizacji muzulmanskiej we Francji /ci chyba pierwsi powinni szturmowac ta zgnila Europe/.: Unia Organizacji Islamskich Francji (UOIF), wystosowała w związku z podpalaniem bardzo ostre ostrzeżenie - fatwę - dla podpalaczy. - Wydajemy muzułmanom zakaz udziału w aktach, które ślepo uderzają w prywatną lub publiczną własność albo spowoduja atak na czyjes zycie - stwierdziła UOIF. "Nie mozna wyrazac swojej desperacji niszczeniem publicznej wlasnosci i podpalaniem" "W Islamie jeden nie moze uzyskac swoich praw kosztem praw kogos innych." ten edykt dotyczy "kazdego muzulmanina ktory zyje w Francji, niezaleznie czy jako obywatel czy jako gosc" Daniel Cohn-Bendit: jeden z przywodcow rozrob z 1968 Jak Pan tłumaczy to, co się teraz dzieje? W europejskiej prasie pojawiają się głosy, że to wojna na tle religijnym... Nie, to nie jest wojna religijna. Od dziesięcioleci wiadomo, że sytuacja na francuskich przedmieściach, gdzie mieszkają przede wszystkim imigranci, jest bardzo napięta. Wybuch następuje przypadkiem, z powodu np. porażenia prądem dwóch nastolatków [śmierć nastolatków, którzy ukryli się przed policją w transformatorze, była powodem wybuchu zamieszek 27 października - red.], także agresywnego zachowania ministra spraw wewnętrznych. Część z tych młodych ludzi to muzułmanie, którzy czują się atakowani jako muzułmanie. Nie jest to jednak wojna religijna, lecz wyraz pęknięcia społecznego. Nie chcę przez to powiedzieć, że ci którzy prowadzą tę rewoltę, to mili chłopcy. Są wśród nich zarówno zwykli nastolatkowie, jak i bandyci i gangsterzy. http://serwisy.gazeta.pl/swiat/1,34174,3004540.html" a tutaj z www.arabia.pl "Społeczności muzułmańskie we Francji liczą około 4 do 5 milionów osób, co stanowi 7 do 8 procent całkowitej populacji kraju. Milionowa rozbieżność wynika z braku rzetelnych danych na temat liczebności francuskich grup religijnych. Spis powszechny nie zawiera pytania o przynależność religijną, ponieważ zbieranie danych statystycznych na ten temat jest w kraju niedozwolone. Szacunkowe wyliczenia utrudnia fakt, iż wielu członków społeczności muzułmańskich urodziło się we Francji i posiada francuskie obywatelstwo. Większość dzieci imigrantów z krajów Maghrebu, czyli tak zwanych beurów (slangowa przeróbka słowa „Arabe”) posiadających francuskie paszporty jest ‘nierozpoznawalna’ i niczym się nie różni od nie-muzułmańskiej większości, gdy używane są standardowe tabele opierające się na kryteriach obywatelstwa i kraju urodzenia. Muzułmanie we Francji podobnie jak ich współwyznawcy w innych krajach europejskich niezwykle się między sobą różnią pod względem kulturowym, językowym i religijnym. Pochodzą z różnych krajów i należą do odmiennych grup etnicznych. Najliczniejsza grupa muzułmanów we Francji – prawie 3 miliony osób – pochodzi z Maghrebu. Pośród nich 1 550 000 osób jest pochodzenia algierskiego, 1 000 000 marokańskiego i 350 000 tunezyjskiego. W kraju mieszka też około 450 000 harkis, czyli rodzin i potomków żołnierzy wojsk pomocniczych w Algierii, którzy po uzyskaniu przez kraj niepodległości musieli go opuścić. W skład innych mniej licznych społeczności wchodzą członkowie rodzin osób, które wyemigrowały z Turcji (315 000), sub-saharyjskiej Afryki, Bliskiego Wschodu (100 000) i Azji (100 000). We Francji notuje się także jeden z najwyższych wskaźników konwersji na islam. Szacunkowe dane mówią o 40 000 osobach, które świadomie wypowiedziały szachadę – muzułmańskie wyznanie wiary (Frégosi 2002:69). Należy wziąć także pod uwagę około 350 000 osób ubiegających się o status uchodźcy i nielegalnych pracowników pochodzących z krajów muzułmańskich (HCI Report 2001:37–38). Choć francuscy muzułmanie są rozproszeni geograficznie po całym terytorium państwa, w regionach Marsylii, Lyonu, Lille i przede wszystkim Paryża mieszka ich zdecydowanie więcej niż w innych częściach kraju. Pośród muzułmanów pochodzenia maghrebskiego Marokańczycy są grupą najbardziej rozproszoną, a co za tym idzie dużo częściej mieszkają poza wyżej wymienionymi centrami miejskim niż przedstawiciele innych mniejszości. Czarni Afrykańczycy z kolei mieszkają głównie w stolicy i na jej przedmieściach, z mniej licznymi społecznościami zamieszkującymi inne centra przemysłowe, w szczególności Lille. Chociaż zdecydowana większość muzułmanów wciąż żyje w dużych ośrodkach miejskich, w ostatnich latach wzrastała liczba osób, szczególnie spośród mniejszości tureckiej, które zdecydowały się na opuszczenie miast i przeniesienie na tereny wiejskie. Oprócz regionu paryskiego francuskich Turków można także znaleźć we wschodnich prowincjach kraju, takich jak Alzacja czy Lotaryngia. Ostatni spis powszechny przeprowadzany w 1999 wykazał, że we Francji mieszka ponad trzy miliony „obcokrajowców”, co stanowi około 5,6 procent z ponad 59 milionowej populacji kraju. Większość pośród nich jest muzułmanami, którzy często zamieszkują najbiedniejsze dzielnice miast nękane wysokim bezrobociem, oraz cechujące się słabą jakością szkolnictwa i opieki lekarskiej (INSEE www.insee.fr). Jak pokazuje wiele badań problem bezrobocia trapiący społeczności muzułmańskie, dotyka w szczególności ludzi młodych. Często jego przyczyną jest brak odpowiednich kwalifikacji zawodowych. Jak wynika z danych spisu powszechnego odsetek osób bez kwalifikacji pośród obcokrajowców jest dwukrotnie wyższy niż wśród rdzennych Francuzów. Międzynarodowy projekt badawczy EFFNATIS prowadzony w ramach 5. Programu Ramowego ujawnił silną zależność pomiędzy poziomem wykształcenie dzieci imigrantów i ich płcią. Wśród kobiet notuje się zdecydowanie wyższy odsetek osób posiadających wyższe wykształcenie niż u mężczyzn (Hackmann, et al. 2001). Jeśli chodzi o popularyzacje opieki lekarskiej to znów można zaobserwować tutaj znaczne różnice pomiędzy społecznością autochtonów i imigrantami. Jeśli średnio Francuzi konsultują się z lekarzem 6 razy w ciągu roku, Maghrebczycy robią to 3 razy, a frankofońscy muzułmanie z Afryki 2 razy. Jedną z konsekwencji tego stanu rzeczy jest wyższy odsetek zgonów wśród maghrebskich noworodków (12 na 1000), w porównaniu do średniej krajowej (9 na 1000) (Ibid). W ostatnich latach można zaobserwować wyraźny wzrost przedsiębiorczości wśród społeczności imigranckich nie tylko na terenie Francji, ale także i w innych krajach Unii Europejskiej. Podjęcie ryzyka pracy na własny rachunek może być interpretowane w wielu przypadkach jako chęć uniknięcia wykluczenia z rynku pracy, w obliczu braku możliwości znalezienia zatrudnienia. Członkowie społeczności pochodzenia imigranckiego i grup mniejszościowych prowadzący indywidualną działalność gospodarczą, (np. otwierając restauracje lub herbaciarnie), w bardzo umiejętny sposób wykorzystują swój kapitał społeczny i etniczne nisze rynkowe. Niniejszy profil pochodzi z książki 'Od islamu imigrantów do islamu obywateli: muzułmanie w krajach Europy Zachodniej', która wydana zostanie przez wydawnictwo Nomos." wiec wbijacie sobie to do waszych rozumkow, ze kazdy czlowiek jest inny. Ja nie wyzywam was kobiet polskich od dziwek, a przeciez takie okreslenie glownie maja kobiety polskie na zachodzie, a was mezczyzn jako pijusow i zlodzieji, bo niestety, ale nadal takie przekonanie funkcjonuje. Wiec zanim zaczniecie nam prawic swoje morale z kim powinnysmy a z kim nie wiazac swoja przyszlosc, to najpierw zastanowcie sie nad soba. Taki jad z was plynie, ze jak spotykam Polakow zagranica, to oby jak najdalej. Niestety taka prawda. Juz opisywalam na forum jak to Polacy potrafia cie wykorzystac, a pozniej wbic ci noz w plecy i nie jest to wyssane z palca, a wziete z wlasnego doswiadczenia. Dlatego wolalabym pomoc Turkowi niz Polakowi, taka szczera prawda; poniewaz wiem, ze zawsze bede mogla ich rowniez o pomoc poprosic. Moj maz odkad mieszka w Holandii nie mial zadnych problemow z policja/nie mowie tu oczywiscie o mandatach za przekroczenie szybkosci ;) / wiec dlaczego mowicie, ze wszyscy tacy sa? Dobrze, ze w Polsce nie mieszka jeszcze za duzo muzulmanow, bo wtedy to o wszystko byscie ich oskarzali, nawet o biede spoleczna. A co mi Polska dala poza paszportem, ze musze wyjsc za maz za Polaka? Takie glupie rozumowanie, w takim razie kobiety, ktore wychodza za Niemca tez sa przeciw wlasnemu panstwu no bo w koncu historie znacie prawda? Zyjcie sobie jak chcecie, czy ja sie wam wtracam, jak, gdzie i z kim zyjecie? Wasze buciory w moim zyciu nie sa mile widziane. Uwazacie sie za lepszych, i szukacie u kogos drzazgi w oku, a swojej belki nie widzicie. I wolalabym zeby ktos modlil sie na chodniku niz stal przed monopolowym i piwo pil, bo to mnie bardziej denerwuje, no ale dla was to bez znaczenia, bo przeciez to takie polskie i swojskie.... Ja mialam osobiscie tu w Holandii do czynienia i z Polakiem i z Turkiem i w wielu sytuacjach to wlasnie ten turek mi pomogl, ten zly muzulmanin. Spojrzcie na siebie samych, na wlasne rodziny, a pozniej mowcie nam jak i z kim mamy zyc. A teraz zegnam, a wy idzcie ogladac tv, a za chwile wroccie ponownie aby "nas uwolnic od zla w jakim nieswiadomie zyjemy" i powiedziec kolejny, interesujacy news na temat muzulmanow, ich zycia i spolecznosci.
-
hej Rimm :) u mnie "stara bieda" ;) glowa mnie boli i nie moge zalozyc soczewek nie wiem czemu, tzn zaloze, a pozniej musze zaraz zdjac bo mnie "uwieraja". Zaraz ide do domciu, juz jutro zaczyna sie weekend, znowu..... Ten czas tak szybko leci....... milego wieczoru, ja moze jeszcze tutaj wieczorkiem wpadne ;) a reszta dziewczyn? Jak ja jestem to was nie ma :( a jak wy to mnie :( co to juz wam sie weekend zaczal od rana i balujecie? ;)
-
Apologeci islamu mowia, ze slowo islam - majace sie wywodzic etymologicznie od salam - to pokoj. Krytycy islamu odszukuja tymczasem w Koranie wersety nawolujace do dzihadu i walki z niewiernymi, zapominajac jednoczesnie, ze Biblia pelna jest krwawych rzezi i przewiduje krwawe kary za wiele rzeczy, ktore we wspolczesnej cywilizacji wiekszosc ludzi robi na co dzien. Ty metke islamskiego terrorysty przypinasz wszystkim muzulmanom, nawet jesli o ich religijnosci niczego nie wiesz tak naprawde albo jesli czystosci i swietosci, w jakich zyją, wielu ludzi moglo by im co najwyzej pozazdroscic. A przeciez fenomen wynaturzen, wypaczenia wiary i mylnej jej interpretacji to cos, co rownie dobrze mozna opisac w przypadku kazdej innej religii. Chrzescijanie - w przeciwienstwie do muzulmanow - nie sa rzekomo zdolni zabijac i umierac w imie swojego Boga. Bardzo ciezko jest sie uderzyc w piersi i przyznac do winy, a przeciez w tym przypadku nie trzeba wcale cofac sie tak daleko w czasie, by przypominac sobie chrystianizacje Prusow czy wojny krzyzowe. Wystarczy popatrzec, jaka sprzaczke mialy pasy hitlerowskich zolnierzy....................
-
i to co napisales o tym narkotykowym upojeniu swiadczy tylko o glupocie ludzkiej, bo moge sie zalozyc, ze niejeden Polak-Chrzescijanin po przezyciu czegos takiego zrobilby wszystko aby tam wrocic. Przepraszam cie Blondynie, ale twoje przyklady sa tak obszerne, ze moge wpasowac w nie nie tylko muzulmanina, ale i chrzescijanina. Jesli czlowiek jest zly, to zlo bedzie czynil. Poza tym nie odpowiedziales na moje pytania, ktore zadalam ci wczoraj. Tak wyglada z toba konwersacja............
-
Niestety, z przykroscia musze stwierdzic, że poslugujesz sie metoda wyrywania fragmentow z kontekstu. Hurysy, ktore /podobno/ po smierci dostana muzulmanie, to nie prezent za zabicie czlowieka, ale jest to nagroda za meczenstwo/i nie jest to jak sadzisz zabijanie bezbronnych i niewinnych ludzi, ale stanie w obronie wlasnej wiary gdy tego wymaga sytuacja-wojna religijna na przyklad/ "Zwalczajcie na drodze Boga tych, którzy was zwalczają, lecz nie bądźcie najeźdźcami. Zaprawdę, Bóg nie miłuje najeźdźców." /mam nadzieje, ze ten fragment z Koranu lepiej uzmyslowi powyzsze moje slowa/ Poza tym zarowno w Koranie jak i Pismie Swietym mozna znalezc teksty na poparcie kazdej(!) ideologii. Chodzi o to jak rozumiemy calosc. Terroryzm jaki mamy nieszczescie w tych czasach ogladac jest niezgodny z duchem Islamu i Koranu. Ludzie tacy ja ty mysla, ze caly terroryzm to wina Islamu i w sumie nie dziwie sie, poniewaz terrorysci sami nazywaja sie muzulmanami oraz robia wszystko i wyjasniaja wszystko Islamem i Koranem. Dlatego tacy ludzie jak ty wierza, ze oni rzeczywiscie reprezentuja Islam. Dodam, ze w zamachach organizowanych od 2001 r. przez bojownikow dzihadu, wymierzonych rzekomo przeciw bezboznemu Zachodowi, zycie stracilo więcej muzułmanow niz chrzescijan. Dlaczego? Skoro "muzulmanie" chca zabic niewiernych? Nie daje ci to do myslenia? I jeszcze jedno ;) mimo jakichkolwiek wysilkow, to jednak Islam i Chrzescijanstwo sa do siebie bardzo podobne i szukanie miedzy nimi roznic, stawiajac ich w opozycji do siebie, jest wyrazem jakies niepownosci wlasnej wiary i przekonan religijnych. Zarowno CH jak i M wierza w jednego Boga, a poniewaz wierza w jednego Boga, to nie wazne czy on sie nazywa Allah czy Bog czy God, to jest tylko nazwa. Szukanie jakis krwawych sensacji tylko po to aby pokazac jak bardzo muzulmanie sa zli jest dla mnie glupota; taka sama jak pokazywanie ile rodzin chrzescijanskich glodzi, bije czy zabija swoje dzieci Religia nie jest zla, lecz ludzie sa zli i glupi, wszystko potrafia zniszczyc, wiec co im szkodzi przeinaczyc slow Boga.... pozdrawiam
-
pytanie do wiem ze nie bylo to pytanie do mnie, ale pozwole sobie odpowiedziec. Jako muzulmanin (wyznawca islamu), ktory chce zostac chrzescijaninem musi zostac ochrzczony, a przedtem pobierac nauke dla katechumenow (katecheze). Poniewaz nie kazdy ksiadz czy proboszcz, jest dobrym przykladem radze skontaktowac sie z jakimis misjonarzami w Polsce ktorzy glosza ewangelie.
-
Mooniska what happened today with your skype ? tyle sie tam napisalam :(
-
"Dwudziestosześciolatek urodzony we Francji i wychowany w tradycji islamu dołączył do grupy muzułmanów, którzy mniej lub bardziej jawnie przechodzą na chrześcijaństwo wybierając religię katolicką lub protestancką. Co roku jest ich kilkuset. Guy-Khaled otwarcie mówi o swoim nawróceniu. Ojciec i przyrodnie rodzeństwo nie godzą się z jego decyzją, mówią, że "wyparł się swojej kultury". Matka "nie może tego pojąć", a jednak "akceptuje" i czasem towarzyszy mu w czasie spotkań z chrześcijanami. Część dawnych przyjaciół przestała z nim rozmawiać, traktują go jak "odszczepieńca". Khaled przyznaje, że mając siedemnaście lat flirtował z salafizmem, radykalnym ruchem muzułmańskim. Jako licealista kształtowany przez "francuską literaturę i cywilizację" pojechał na lato do Algierii. Tam, pod wpływem zaangażowanego w salafizm kuzyna, postanowił pójść "drogą islamu". Po powrocie, jako początkujący student prawa, regularnie chodził do meczetu. Jednak w wieku dwudziestu lat, "czując się źle we wspólnotowości" narzuconej przez swoją religię, dręczony przez "fundamentalne pytania, na które islam nie daje odpowiedzi", poczuł potrzebą "przerwy" w religijnych praktykach. Dzięki dyskusjom z Guyem, przypadkowo spotkanym katolickim wykładowcą filozofii, odkrył "bliskość z Bogiem chrześcijan" i znalazł odpowiedź na swoje poszukiwania. Imię, jakie przybrał na chrzcie, jest pamiątką tego spotkania. Droga Fatimy, przybyłej w wieku trzynastu lat z Algierii do północnej Francji, była bardziej skomplikowana. Urzeczona lekturą Biblii i przekonana od wczesnej młodości, że zostanie chrześcijanką, z konwersją czekała ponad trzydzieści lat. Stało się to dopiero pięć lat temu, gdy była już kobietą pięćdziesięciodwuletnią. Przez wiele lat uczestniczyła potajemnie w grupach modlitewnych. Nawet dziś nie wszyscy spośród ośmiorga braci i sióstr wiedzą, że wyznaje nową wiarę. – Wciąż boję się, że spotkam się z jakimś atakiem lub z szyderstwami; nie czuję się dość pewnie, by to ujawnić – tłumaczy. Fatima nigdy nie wyszła za mąż, a chrzest przyjęła daleko od miejsca zamieszkania. – Nawet tutaj muzułmanie uważają, że ci, którzy zmieniają religię to odszczepieńcy. Wielu członków mojej rodziny nigdy nie postawiłoby stopy w kościele – mówi z żalem. Ci, którzy przeszli z islamu na chrześcijaństwo, bez względu na to, czy czują się pewnie czy nie, narażeni są na oskarżenia o apostazję, a nawet na związane z tym groźby. – Brak tolerancji i przekonanie muzułmanów o posiadaniu jedynej słusznej prawdy budziło mój bunt. A gdy myślę, jak islam traktuje kobiety, robi mi się niedobrze – zwierza się Fatima, choć poza tym minęła już jej żywiołowa niechęć do dawnego wyznania. – Na początku wraz z innymi konwertytami byliśmy bardzo agresywni wobec islamu – przyznaje również Guy-Khaled. – To normalna reakcja psychiczna, która mija, gdy umocnimy się w nowej wierze. – Wrogość i oczernianie nie były bronią Chrystusa. Można widzieć ciemne strony islamu nie tracąc do niego szacunku – twierdzi pastor ewangelicki Said Oujibou, trzydziestodziewięcioletni konwertyta, który przestrzega przed "fałszywymi konwersjami będącymi tylko reakcją na nadmiar islamu". Wszyscy żałują, że przedstawiciele islamu we Francji nie dbają o zasadę wolności religijnej zwłaszcza w przypadku małżeństw mieszanych, w których na ogół to chrześcijańska strona nakłaniana jest do konwersji. Do niedawna bardzo dyskretny w tych sprawach Kościół katolicki (przyjmujący rocznie w poczet swoich wiernych 150 do 200 muzułmanów), chce teraz badać kwestię "wolności religijnej i wzajemności". – Czy nie lepiej otwarcie powiedzieć, jak sprawy wyglądają? – pyta zaangażowany w dialog z islamem biskup Evry (departament Essonne), Michel Dubost. Co roku około dziesięciu muzułmanów przyjmuje chrzest w jego diecezji (niedawno jedna z ceremonii musiała odbyć się w sposób "niepubliczny"). W bardziej liberalnej diecezji Fréjus-Toulon powstało forum Wspólnota i Ewangelizacja poświęcone głównie ewangelizacji środowisk muzułmańskich. W tym kontekście nagłośniona przez media konwersja włoskiego muzułmanina, 22 marca tego roku, bardzo ucieszyła francuskich konwertytów. – Jestem wdzięczny papieżowi, że zajął się tą trudną sprawą – mówi pochodzący z Algierii handlowiec Mohammed Christophe Bilek, założyciel Notre-Dame-de-Kabylie w Créteil (departament Val-de-Marne). – Konwersje zdarzają się coraz częściej, a jeśli to się nie podoba strażnikom islamu, trudno! Nikomu nie można odmówić chrztu, to wynika z praw człowieka. On sam przyszedł na chrześcijaństwo trzydzieści osiem lat temu i przypomina, że w owych czasach "nikt nie zwracał na to uwagi. Rodziny niekoniecznie się zgadzały, ale na nikogo z tego powodu nie napadano". Tak samo jak inne wspólnoty francuscy obywatele wychowani w kulturze muzułmańskiej, zarówno wierzący jak i agnostycy, stoją wobec bardzo zróżnicowanej oferty duchowej. Konwertyci zdarzają się najczęściej wśród dzieci par mieszanych. – Wprowadzeni w islam przez muzułmańskiego rodzica po dojściu do pełnoletniości, odcinają się od tego dziedzictwa – opowiada pewien ksiądz. Inne powody konwersji to zdaniem towarzyszących konwertytom katolików odrzucenie niepasującego do naszych czasów systemu wartości, mistyczne doświadczenie lub fascynacja chrześcijańskimi pismami. –Pewna młoda muzułmanka z mojej diecezji odkryła, że święty Augustyn był Berberem. Zaczęła czytać jego pisma i w ten sposób nawróciła się na chrześcijaństwo – opowiada biskup Dubost. Protestanci, którzy chętnie mówią o Jezusie po arabsku, turecku czy kabylsku, pociągają muzułmanów ideą "poszukiwania nowej wspólnoty". – Co roku notujemy trzy razy więcej konwersji niż katolicy – zapewnia pastor Oujibou walczący o to, by francuskie społeczeństwo zauważało tych nowych chrześcijan. – Trzeba przypomnieć, że akt konwersji nie oznacza zdrady swojej kultury – podkreśla protestancki duchowny, który z dumą nazywa siebie "Marokańczykiem i chrześcijaninem". Choć na wiadomość o chrzcie Saida i jego starszej siostry rodzice mieli dojść do wniosku, że "emigracja do Francji była porażką". W przeciwieństwie do innych Said nie dodał imienia z chrztu do imienia nadanego przez rodziców. – Miałbym poczucie, że odrzucam moją tożsamość – mówi z uśmiechem. Konwertyci marzą o tym, że pewnego dnia we Francji "Mohammed" nie będzie koniecznie oznaczało "muzułmanin". Le Monde.
-
u mnie tez; nigdy nie dzwigam praktycznie siatek; nawet jak jest ich wiecej niz jedna; czasem jak chce wziasc i mu pomoc, to mowi, ze nie :)
-
uwazam ze mysle, ze czeka was swietna przyszlosc; oboje obraliscie taktyke wzajemnego szanowanie siebie i swoich pogladow; gratuluje; mysle,ze wasze podejscie, jest nalepszym sposobem na mieszane zwiazki :) az przyjemnie sie ciebie czyta :) pozdrawiam
-
Hej dziewczyny :) musialam nadrobic az 4strony tak sie rozpisalyscie :) a moj znowu zaczal palic :( on ma takie fazy, ze pali 3/4 miesiace i przerwa, a ja nie znosze dymu i zapachu papierosow, wiec niestety musi palic na tarasie, u nas zakaz w domu palenia :) powiedzialam mu, ze jak chce sie truc,to niech sie truje, ale mnie nie bedzie :) mooniska z tym kosciolem i twoim, to niezle sie usmialam, az moj sie pytal co sie stalo :) naprawde smieszne juz sobie go wyobnrazam uciekajacego z kosciola :) :) :) co do mojej muzulmanskiej rodziny, to tesciowe i 2szwagierki nosza chusty no i tam pare kuzynek i cioc, ale tez nie wszyscy; ja zawsze mowie, ze moja chusta jest w sercu, czyli prowadze sie dobrze, jestem dobra dziewczyna, nie zdradzam meza, nie ubieram sie "za krotko", nie obwieszam sie zlotem itp, wiec to jest dla mnie hijab :)
-
hej Aaliyah :) siedze w pracy za chwilke musze wyjsc z psem, czyli po staremu :) czasem mnie glowa boli od niektorych komentarzy :) a ty masz corcie jak dobrze wyczytalam, a jakie ma imie? Polskie czy arabskie?