Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

agnes19

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez agnes19

  1. To Twojego nie widzialam:( A obeszłam cały real, bo ciekawoś mnie zżerała:P Bo tak zachęcająco je opisałaś:p Ale powiem Ci, ze gdybym miała kase to ten bym wzieła:p
  2. To chyba widziałam:p Nie pamiętam z jakiej firmy, ale był kwadratowy, biały z dodatkami czarnymi, takie fajne wzorki- to ten czy nie???? Bo ten bardzo mi podobał:P
  3. Ja też nie jestem jakiś znawca, ale żeby to pokryli to chyba trzeba miec AC, a my nie mamy. Tylko to drugir ubezpieczenie. jak narazie J pojechal wypytac sasiadow, jak wróci to okaze sie, co dalej zrobimy.
  4. A powiedz mi jeszcze, gdzie sobie kupilas ten zestaw obiadowy??? W realu moze????
  5. I wez zaufaj ludziom????????? A niestety nas nie stac na naprawe samochodu przed swietami. Za przeproszeniem, ale chyba.. Pech przyczepil mi sie do.... I tak lazi za mna!!!!!
  6. Bo miałybyc wczoraj, ale nie wyszło..:( Wiesz, jacy ludzie sa bezczelni????? Nasz samochód ten drugi stoi juz długo przed blokiem i nic mu sie nie stalo, a po tym, jak ten gostek zmienil zdanie i stwierdził, ze nie kupuje- wczoraj ktos porozbijał światła i cos tam jeszcze.. Dosc, ze tyle klopotow to na dodatek teraz do nie sprzedamy na bank, bo trzeba to naprawic... i nie chce nikogo osadzac, ale mam przeczucie, ze to ten gnojek!!!!!
  7. No i ja przyszłam, a one poszły;(
  8. Powiedz lepiej, jak tam starania??? Bo moje stanely w dniu owulacji:( i jak narazie nie moge sie zebrac:P
  9. No tak, ale jakos mi to ostatnio nie wychodzi:) A ja kiedys dostane te zdjecia Twoich pazurkow Kochana Moja Banmon???:P
  10. Dziekuje za cieple slowa. Goga tak sie ciesze, ze wrocilas ze szpitala. mam nadzieje, ze juz do niego nie wrocisz i jedynie lezec bedziesz musiala, ale to we wlasnym, wygodnym lozeczku:P A dzidzia ma sie dobrze, wiec dalej tak ma byc:) Banmon- wiem, ze musze sie wziac za siebie, tylko jeszcze nie mam sily, poczekam na Smile:) az na stale w Kielcach zagosci:P Stokrotka- buziak dla Ciebie za to, ze jestes wspanialym czlowiekiem:) I oby wkrotce to nasze spotkanie mialo miejsce, bo kazda z Was chcialabym przytulic, pogadac, bo to naprawde wspaniale uczucie. Wierzcie mi, bardzo ciesze sie, ze moglam poznac Marzene. A tak w ogole jest tu kto??????? Dawno nie gadalam z Wami.. Ostatnio tylko czytam i odpisuje:(
  11. do tego kogos co zwracal sie do mnie; To moja sprawa gdzie i z kim rozmawiam o moich problemach, Ciebie one nie dotycza, wiec nie rozumiem dlaczego sie wtracasz. Osoby nalezace do tego forum sa mi bliskie i to na ich odpowiedzi czekam nie Twoje. To tyle. Nie mam zamiaru Cie linczowac ani wdawac sie w dyskusje, ale mam nadzieje, ze zrozumiesz i swoje zdanie zachowasz dla siebie. A tak w ogole witam Was dziewczynki- wlasnie wstalam:(
  12. ja nadal nie spie... brzuch boli coraz bardziej.... nie mam sily... nie czuje sie jak czlowiek ale jak jego wrak...
  13. Jak widzicie pisze tylko jak Was nie ma albo spicie..... no niestety.... Ja czuje sie coraz gorzej bolesci brzucha coraz bardziej mi doskwieraja... mam dziwne przeczucia ze cos jest nie tak, a o wizycie u gina, jak narazie nie ma mowy.... Boje sie moge miec anemie, bo mam wstret do jedzenia.... i roznie.. w pewnym momencie mam chec i az brzuch boli a zaraz po mnie odrzuca.... katastrofa... Mam nadzieje ze to co mowisz Banmon sie spelni i kryzys minie aczkolwiek okaze sie.... Amerie ciesze sie ze kolejny Tweoj wpis mial miejsce:p cieplutko Cie przytulam:) Marzenka.. milo mi ze w ten sposob wspominasz to co powiedzialam, a plynelo to z secra... tym badziej dlatego ze jestes dla mnie wazna:P i trzymam kciuki zeby wszystko bylo ok:) Marta- podziwiam Twoja metamorfoze:) z pesymizmu o ogromnym stezeniu do optymizmu na skale swiatowa:) jestem dumna z Ciebie;) Ola kochana moja modle sie aby tegoroczne urodzinki byly takie jak chcesz i zeby prezent okazal sie tym na ktorego czekasz:p ale pamietaj berzcie sie z Mezusiem do roboty:) Dagus a Ty pisz cos wiecej bo ostatnio zaniedbujesz nas:( ciocie chca wiedziec jak tam Fasolinka i jej Mamusia;) wiec! Raczki na klawiaturke i klikaj:) Smile- napisze w ten sposob zycze Ci aby czy z zabiegiem czy bez wszystko bylo w normie i zebyscie z R mogli zabrac sie do robotyu:) a strach napewno Was nie opuscie, ale trzeba brac przyklad z naszej Marci:p a w chwilach tragicznych podejsc do tego rozwaznie... "tak musialo sie stac" to niue tlumaczy ani tez nie koi bolu ale jest sprawiedliwe:p Uwierzcie... Tam w niebie, gdzie wszystkie Anioleczki patrza na swoje mamusie i czuwaja nad nimi jest im cudownie:) Naprawde- choc musza czekac na spotanie ze swoimi mamami nieraz bardzo dlugo, ale wiedzcie, ze Tam zadna krzywda i niesprawiedliwosc ich nie dosiegnie! Sa szczesliwe, usmiechniete i pelne nadzieei ze wkrotce Was poznaja:) Gdybysmy godzili sie z tym co nam dane bol bylby mniejszy, ale to milosc powoduje ze tesknimy i ciagle zadajemy sobie pytanie "DLACZEGO" Wg nas niestety ale bardziej stety niz to odwrotne.. to im jest tam lepiej:p one nie cierpia, nie czuja bolu, nie placza, ale sa pelne milosci i optymizmu:p to tyle na ten temat, mam jedynie nadzieje ze nikogo tymi slowami nie urazilam z uwagi na to, ze nie jestem ta, ktora stracila wlasne dziecko, aczkolwiek wierze, ze mnie rozumiecie:)
  14. Czesc ja wrocilam z miasta.. chcialam sprzedac tela zeby miec kase na jedzenie i paliwo ale nikt nie kupil... siedze w domu i spie... dzis wstalam po czwartej nawet nic nie jem... ogolnie to sie ze mna popeprzylo cosik.. chyba od tych problemow... chec na jedzenie znikla bo nie mam na niego kasy.. chociaz tyle.... ja ide troche poryczec bo mi zle... napisze za jakis czas.... nie korzystam z tela bo mam zalegly rachunek wiec nie wiem co u Gogi.... mam nadzieje ze wszystko ok.. papappa...
  15. Czesc dziewczyny! Ja oczywiscie nie spie:( chcialam wytrzymac w dzien ale bylam juz tak oslabiona ze po prostu doszlam do lozkja i padlam... w nocy lepiej sie czuje niz w dzien... normalnie katastrofa... jesli chodzi o janusza.. powiedzialam mu ze nie chce go wiecej widziec.. jednak przyjechal i powiedzial duzo na temat nas, powodu jego obecnego zachowania, checi zmiany.. Zapytal czy dam mu ostatnia szanse... powiedzialam ze sie zastanowie.. jak narazie nie dalam mu jeszcze odpowiedzi bo chce zobaczyc zmiene, ale szczerze powiedzialam ze chce byc z nim... jak narazie jest ok... ale czas pokaze czy j zrozumial.. staran nie przerwalismy... a tak w ogole to nie za ciekawy dzis dzien.. mama poprosila mnie zebym zrobila zakupy... pojechalismy, zapakowalismy do wuzka oczywiscie ja kasy nie mialam tylko karte mamy i musielismy zwrocic zakupy bo karta cos tam.. ja sie nie znam... ale wkurzylam sie... ciagle mam bolesci.. owulacja.. ale takie inne.... nie umiem Wam opisac ale czyje ze inne... masakra... takie dziwne uczucie... mam nadzieje ze sie jutro skonczy bo to nie do zniesienia.. nie ze tak bardzo boli tylko tak inaczej.. kurde nie potrafie na serio tego wytlumaczyc.. nie myslcie ze sobie wmawiam ciaze.. to nie to... po prostu wscielka jestem przez to ze szok... dobrze ze nie widzicie jak moj pokoj wyglada.. dwa dni nie sprzatalam:( Smile mam nadzieje ze nie bedziesz musiala miec tego zabiegu i szybciutko zaczniecie staranka:P Wszystkie Anioleczki czuwaja nad nami:) kiedys sie z nimi spotkamy:p ja ze swoim tez:) braciszkiem albo siostrzyczka:) moze nie powinnam Wam pisac bo tu tez zaciazone sa i takich widokow nie powinny ogladac.. ale na jakims topiku znalazlam linka na stronke zagraniczna ze zdjeciami z porodow.. "roznego rodzaju" cc, w wodzie, w domu, ale rowniez jest tam dzial, gdzie pokazane sa sytuacje tradiczne,. I wlasnie w taki sposob przeczytalam artykul wraz ze zdjeciami o kobiecie ktora urodziala w 23 tyg ciazy.. coreczke... dziewczyny..moze nie zrozumiecie mnie ale nie widzialam bardziej cudownego dziecka... ta dziewczynka... maluski promyczek slonca ktory tak wczesnie na swiat przyszedl i niestety odszedl... ciagle mam ja przed oczyma... niestety Anioleczek odszedl... to tragedia niewatpliwie ale ja nazwalam to cudem!!! Nie umiem Wam tego wytlumaczyc tak jakbym chciala ale ciesze sie ze byla i moglam zobaczyc ja na zdjeciu... reszte pozostawiam sobie....
  16. no pechowy ten miesiac... niech juz minie...:(
  17. jest tu kto???? chcialam z kims popisac..
  18. W piecu napalone:p kawusia wypita:) herbatka czeka, ale nawrzucalam cytryny::)):):)P) zakwasze sie na calego:P kajtka wypiescilam:P ale na dworzu zimno:( ale raczej z domu nie bede wychodzic bo i po co... kasy nie mam to zakupow nie zrobie, a powinnam bo lowowka pusta no ale coz.... jakos sie przezyje... lece po herbacinke:):P
  19. nie mam sily... bleeee. dzisiaj ide spac.. caly dzien spalam a terz znowu.. jutro sie odezwe
  20. nie banmon tym razem to koniec ide ryczec pa
  21. ni bnmon tym razem to koniec ide ryczec pa
  22. To dobrze ze u Ciebie ok Dagus:P moze juz wymioty Cie opuscily na zawsze:) trzymam za to kcuki:0 dbaj o Was kochana:0
  23. Mam nadzieje ze Goga szybko wyjdzie ze szpitala:P miesniak jest coraz wiekszy....
  24. ten listopad ajk mowisz Banmon to naprawde zly miesiac...
  25. ma nadzieje ze jest wszystko ok.. z marta nie mam kontaktu.... az sama dzis nie moge sie pozbierac a co mowa o innych...
×