sun6
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez sun6
-
wlasnie! a ja wlasnie ogladam stare zdjecia, tzn sprzed pol roku kiedy moje zycie wygladalo zupelnie inaczej
-
myslisz inaczej bo jestes facetem?
-
o prosze, jak wyczul ze o nim mowa;)
-
hahahha, upiorny jest opiornie niewierzacy:) moze ktos nowy zajrzy dzis na nasz topik:)
-
wlasnie:) ciekawam gdzie kmicic i nasz ziom upiorny
-
to piwo to szydera, ze niby nie powinnam;)
-
no wlasnie, co tu tak cicho??? i czemu freewolna nas olala? nonelka jak zwykle na posterunku:) ja na lozku rozwalona i piwo zimne pije co by gardlo uleczyc;)
-
ja w poniedzlaki jestem zawsze jeszcze weekendowa i nie umiem sie wbic w rytm totez zawsze robie sobie wolne popoludnia. caluje was dziewczynki, ide na drzmke, bede po pracy na forum
-
hehhehe, nonelka, stanowczo za malo opdoczywasz! ja zreszta tez, dlategoż dzisiaj robie sobie calkiem wolne po pracy i nie robie nic!
-
hahahha, upiorny niezle to podsumowales! dobra to ja juz koncze o tym gadac. no ale musze ci jednak powiedziec, ze depreska mi nie grozi, ja nie z tych osób:) poza tym cieple kluchy tez nigdy nie bylam i nie zamierzam hej mżonka!
-
no lepszy lepszy, ale w podswiadomosci wciaz zle mysli sie pałetaja momentami
-
rozumiem:) ja jeszcze z godzine posiedze wiec mozemy gadac jesli chcesz
-
czesc nonelka, ty jak zwykle na kafe najdluzej:) ja w pracy, wiec moge pisac:) dzis juz lepszy humorem, powiedzialam sobie dosc myslenia, 5 miesiecy wyrzutow sumienia wystarczy. dzisiaj robie sobie wolne popoludnie po pracy, kapiel zabiegi upiekszajace i takie tam
-
zaniedbuja naszą grupe wsparcia;)
-
ja tez nie lubie sie smucic, zwlaszcza ze z natury jestem wesola usmiechnieta osobka
-
:) kochana jestes:)
-
hehhhee, mam nadzieje ze sie nie mylisz:) chyba musze skonczyc z tymi smutami i wyrzutami sumienia. tylko ze czasem to samo przychodzi. musze wtedy odganiac na sile te mysli
-
wyjscie jak wyjscie, upilismy sie wszyscy i tyle. w sumie poryczalam sie w klubie i wszyscy mnie pocieszali. a tak poza tym to standardowo, tyle ze mowie wam, ze mi juz wyjscia do klubow nie daja radosci, jakies dziwne to wszystko. no byl pewnie dupkiem, ale bym pierwszym i wiele mi w zyciu pomogl badz co badz, no ale do zwiazku sie nie nadaje.
-
tak tak wiem:) dziewczyny dzieki ze mnie tak pocieszacie i znosicie to moje trucie. wiem, ze istanieja zwiazki, gdzie nie trzeba sie wiecznie o cos klocic , sluchac tyranskich wywodów i sie nawzajem wyzywac. musze w to wierzyc:) i wiem, ze bylam z kolesiem ktory tylko ode mnie wymagal i wciaz krytykowal i chcial urobic pod siebie
-
wiem dziewczyny, ze nie wiecie jak, ja sama tez nie wiem... a wszystko bylo tak dobrze juz a tarz znowu jakies doly sie zaczely jeszcze wczoraj 1 kumpel powiedzial mi sie teraz bedzie mi bardzo trudno i ze w kazdym facecie bede jego szukac
-
czuje ze nikt mnie nie rozumie i jestem w tym wszystkim kompletnie sama. wszyscy mnie pocieszaja i mowia zyj swoim zyciem, nie mysl o nim, zapomnij. ja nie mysle o nim tylko o tym ze boje sie ze nikt nie bedzie juz nigdy tak wazny dla mnie. to wszystko takie trudne. nic mnie nie cieszy juz, imprezy zadne, znajomi, nawet zatracenie sie w pracy nic nie dalo. nic mi sie nie chce jestem mloda ladna madra a czuje sie bezwartosciowa
-
wiem nonelka, ale to takie trudne i te moje schizy ze nigdy nikogo nie pokocham z taka intensywnoscia
-
mozliwe, ja tam nie wiem, nie mam z nim kontaktu. co nie zmienia faktu ze sie bawi i jest mu okej. no ale w koncu to ja go kopnelam to ma prawo sie bawic i szukac zapomnienia. strasznie mnie mecza te moje schizy chwilowe, z domu mi sie nie chce wychodzic, bo mam wrazenie ze nikt mnie nie rozumie, nawet przyjaciele
-
no, znowu, ciezko mi:/ i wkurza mnie to, bo cholera juz pol roku minelo, on oczywiscie ma laske, bawi sie a ja siedze sama. facetom zawsze latwiej
-
kurcze zazdroszcze i ciesze sie ze wam sie tak ulozylo. ja tez myslalam ze bede z moja pierwsza miloscia, ale wiecej przez niego plakalam niz sie smialam. wiec musialam odejsc. tylko teraz mam schize ze nigdy juz nikogo tak nie pokocham i te glupie mysli mnie ostatnio czesto nachodza..