sun6
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez sun6
-
no hej kochane. no wiec ja zakochana bardzo, spotkalam swoja 2 polowke, a myslalam , ba, bylam przekonana ze to niemozliwe i ze sie juz nie zakocham po tych moich przejsciach. to przyjaciel faceta mojej przyjaciolki-osoba, ktora poznalam juz wczesniej (ponad rok temu), ale zawsze ja bylam zajeta, potem niby wolna ale spotykalam sie z kims innym no i tak sie mijalismy, az.. zaiskrzylo w sylwestra. poczatkowo mowilam mu ze nic z tego nie bedzie, bronilam sie rekami i nogami przed zwiazkiem (chyba strach mnie sparalizowal), ale on tak walczyl i zdobywal, ze w koncu mnie usidlil:D HEHEHE:D No wiec jest fajnie, znamy sie juz troche, planujemy przeprowadzke ( ja i tak juz od dawna planowalam sie wyniesc z domu), nikt tak o mnie nie dbal, jest rewelacyjny, ma dobre serce (z czego jest znany zreszta), a jednoczesnie jest męski, taki "facet z krwi i kosci". no nie bede wam juz przynudzac dziewczynki, po prostu rozumiemy sie bez slow i nie sadzilam ze cos takiego jest w ogole mozliwe. a tak poza tym to zaganiana, bo wciaz szukam pracy, wciaz razem gdzies wychodzimy, no i szukamy tego mieszkania. Ja to wiem Naznaczona, ze tobie tez sie ulozy tak jak mi, jestem tego pewna, tylko trzeba najpierw odrzucic te "oszukane" towary, zeby trafic na "wlasciwy":D Sama w to nie wierzylam i prosze:)
-
lino ty kujonie hhehee:D Gratuluje!! Kochani ja jestem zakochana, powoli planuje przeprowadzke, wiec mam mnostwo spraw na glowie. pozdrawiam was wszystkich
-
czesc dziewczyny, naznaczona jak test??? lino- co dalej ze sprawa tej laski? witam upiornie przystojny Upiorny:D
-
naznaczona, spokojnie. to normalne, ze po rozstaniu i drugim rozczarowaniu szukasz bratniej duszy i jakiegos mezczyzny, ktory da ci bliskosc- tym bardziej ze w poprzednim zwiazku juz dawno tego nie zaznalas i tymbardziej, ze jestes tam gdzie jestes sama. mysle, ze na razie nie spiesz sie ze spotkaniem, rozmawiaj z nim na gg, dobrze by bylo tez przez telefon, wymiencie sie zdjeciami, a potem zobaczymy jak to sie rozwinie. pamietaj, ze zawsze jest etap "szukania po omacku" , a potem juz sie to uspokaja i zechcesz pobyc sama. nie zrazaj sie, nawet jesli trafi sie kolejny debil. w koncu bedzie dobrze, zobaczysz-mowi ci to ta ktora przeszla te wszystkie szalenstwa:d
-
"ale straciłam nadzieję że spotkam kogoś, kto będzie potrafił docenić to co mogę ofiarować, na pewno nie tu gdzie teraz jestem" naznaczona, tez tak myslalam, za jakis czas uwierzysz i zaswieci slonce, gwarantuje ci:D:D
-
bo jeden wlasnie tak mnie olał jak ten ciebie, a 2 wrocil do swojej bylej
-
koles albo faktycznie nie chce sie wiazac, albo ma cie gdzies , przepraszam, ze tak pisze. ale nie martw sie, jak pisalam-ja po rozstaniu tez poznalam takiego i tez mnie olał, w sumie mialam 2 powazne niewypały. najlepiej pobyc samemu, odzyskac siebie i swoja wolnosc, a wtedy dopiero sie angazowac w jakis zwiazek. wiem co mowie:D
-
naznaczona, a jakiego faceta chodzi, bo ja juz sie pogubilam? nie przejmuj sie, ja po rozstaniu tez mialam 2 niewypały powazne, znajdziesz w koncu porzadnego:D Ja poznalam takiego jednego i jutro lub pojutrze sie z nim spotykam, zobaczymy...
-
no hej kochani! lino, wspolczuje ze masz takie watpliwosci... byc moze to nie ten?? u mnie wielkie przygotowania do sylwestra, juz sie nie moge doczekac, ide na impreze z przyjaciolmi, gdzie bedzie wiele nieznajomych , wiec moze kogos pozanam hehhe;) pozdrawiam was:D
-
ja rowniez wszystkim wesolych i zdrowych:) zywie gleboka nadzieje ze nasz temat w koncu odżyje..badz co badz troche ze soba przegadalismy:D
-
Ten topic przynosi szczęście w miłości!!! Wejdż i wpisz się,a wkrótce ....
sun6 odpisał na temat w Życie uczuciowe
wpisuje sie, a co tam:) -
hej wszystkim:) ciekawe czy ktos tu sie jeszcze odezwie :) ja po moich urodzinach, weekend zabalowany a teraz nauka
-
nie szukam, nie szukam, zartuje sobie:) jak przyjdzie to przyjdzie. kryteria mam, ale zdaje sie tezna intuicje przy 1 spotkaniu. jak dotad nie spotkalam nikogo kto by mnie krecil ze tak powiem
-
upiorny, chyba juz sie upiornie wyszalalam po prostu:) z natury jestem bardzo towarzyska, lubie przebywac i rozmawiac z ludzmi, a i dobrym trunkiem nie pogardze, acz ostatnio jakos stwierdzilam ze czesciej wole w domu zostac niz wyjsc:) ale raz w tygodniu i tak wychodze, w koncu gdzies tego męża musze spotkac nie;)?? za tydzien moje urodziny wiec bedzie imprezka:)
-
uuu szkoda ze na chwilke
-
hej, milo was slyszec zupa i upiorny. ja dzis zaczelam kurs z funduszy ue, koncze w grudniu i zastanawiam sie jak zdobyc doswiadczenie w tej branzy bo wszedzie chca z doswiadczeniem:( wiec troche moj zapal zgasl.. a tak to tradycyjnie pije grzanca no i nowosc- ucze sie, ale cos mi sie nie chce za bardzo dzis namawiam wszytskich do WIEKSZEJ AKTYWNOSCI w naszej grupie wsparcia!! nie wiem czy to ta jesienna chandra tak dziala, ze nikomu nie chce sie pisac...
-
szanse sa wszedzie i zawsze, a ja tez jakos zawziecie nie czekam i nie szukam. zajmuje sie soba papappaa, mam nadzieje ze ktos tu sie pojawi w koncu dzis jeszcze?
-
jak na razie mam 1 urodziny no i sylwestra hahhaa:)
-
nie no, nie wierze w takie rzeczy:) jak juz to tu dziala sila sugestii
-
czekajta tylko do sklepu skocze po jeszcze 1 bro:)
-
hheheh to ty sie mamy nie sluchaj, dorosla jestes:) to fajnie ze sobie odpoczywasz, pozytywnie, a kiedy tam wracasz? no ja nie wiem, raczej w takie wrozki nie wierze, ale fajnie w sumie cos takiego uslyszec. powiem wam jak sie sprawdzi, ale raczej nie licze na to hehheh:) opisala mi dokladnie jego wyglad, czym sie zajmuje i ze go nigdy wczesniej nie spotkalam
-
czesc kochani! czy ktos dzisiaj sie tu pojawi? fajnie by bylo, jakbysmy wznowili te nasze rozmowy, troche mi tego brakuje:) co tam u was? ja dzis mam jakis melancholijno- romantyczny nastroj i piwko popijam
-
czesc:) ja wlasnie wrocilam z pubu z przyjacilka na piwie bylam. potrzebowalam takiego wieczoru powiem wam:) kmicic co tam u ciebie, jak sytuacja??? pozdr wszystkich i zywie gleboka nadzieje ze nasz klub wsparcia nie umrze smiercia naturalna:(
-
czesc kochani troche Was zaniedbalam przez weekend, wiem i przyznaje sie bez bicia:) jakby co bede dzis wieczorem a jutro mam wolne:)
-
raczej niemozliwe, w liceum sie w nikim nie kochalam, gdyz juz wtedy mialam chlopaka, ktory dzis jest moim slynnym "bylym" od niedawna.