Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

gruchaweczka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez gruchaweczka

  1. Katia przykro mi ale wierzę że Wam się uda i trzymam kciuki:) dzielna z Ciebie kobietka i tak trzymaj. A ja dziewczyny dziś powinnam dostać @ i nie powiem bo nie chciałabym. Wczoraj śniło mi się że miałam dziecko, dzisiaj że robiłam test i wyszły dwie kreski - przez te sny fiksuję bo niby staram się myślec racjonalnie, że @ może przyjść a z drugiej te sny mi popierniczyły wszystko:( ehh Miłego dnia:)
  2. Diana trzymaj mocno kciuki:), może się uda. Dziś rano nie wytrzymałam i znów zrobiłam test, jestem dzień przed @ no i wyszedł niegatywnie, ale juz się chyba pogodziłam z faktem że w tym miesiącu może się nie udać bo już mniej mi było smutno niż ostatnio:) Kupiłam po pracy test w aptece, czuły bo niby wykrywa już 6 dniową ciąże choć jakoś nie chce mi się w to wierzyć:> I plan jest taki - jutro mam dostać @, jak nie dostane jutro i w sobotę rano to robie najpierw ten test z allegro, a w niedzielę bez względu na wynik powtórzę tym czułym i zobaczymy co będzie:) Co do pytań to u mnie w rodzinie na razie nikt nie zadaje takich typu ,,kiedy dziecko" itp. My nasze starania trzymamy w tajemnicy, wiedzą tylko moje najbliższe kumpele, które wczoraj stwierdziły że jestem w ciązy bo mają przeczucie:D Dziewczyny trzymam za Was wszystkie kciuki:)
  3. Dziewczyny przyszalałyście wczoraj z postami:) Ja wieczorkiem byłam spotkac się z moimi dziewczynami:) i ufarbować sobie włoski bo juz miałam odrosty. Jutro powinnam dostać @, już się nie mogę doczekać aż zrobię test i może w końcu coś będę wiedzieć bo najgorsze dla mnie jest to czekanie.....tak to juz przynajmniej będę wiedzieć a nie zastanawiać się co troche czy jestem w ciąży czy to jednak wynik odstawienia tabletek:/ A dzisiaj mi się śniło że mialam małego synka i wycierałam mu pupkę z kupki:D śliczny sen, mam nadzieję że proroczy:) Miłego dnia
  4. Jak chcesz kochana w takim razie nie zamartwiaj się tak, będzie dobrze bo być musi:) głowa do góry, pomyśl sobie że inni mają gorzej a Ty nie jesteś przecież na straconej pozycji.
  5. I dla przykładu mój ginekolog nigdy jak u niego bylam to nie kazał tak po prostu czekać - badania, patrzył na wyniki i mówił co należy robić, przepisywał leki a nie kazał czekać.
  6. ajlin wiesz co ja bym zrobiła na Twoim miejscu?? zmieniła lekarza albo przynajmniej poszła na konsultacje jeszcze do innego. Jakoś nie ufam tej Twojej ginekolog, to jej podejście do tego że chcesz dziecko, powinna Cię jako lekarz pocieszyć i powiedzieć że ze swojej strony zrobi wszystko żeby ci się udało zajść w ciąże. Może inny lekarz bardziej sie tym zainteresuje a nie odeśle Cię żebyś czekała. Są leki które regulują cykl i jednocześnie wpływają na zapłodnienie np. duphaston. Naprawdę kochana nie załamuj się tylko idź gdzieś się z jakimś innym ginem skonsultować. Ja tam wierze że lekarz lekarzowi nie równy. Trzymam kciuki i głowa do góry:D
  7. Ja wczoraj miałam taka faze - pracuje jako pracownik socjalny i mam takiego podopiecznego który sam wychowuje dorosłą niepełnosprawną córkę - jest niepełnosprawna psychicznie i fizycznie - coś strasznego no i wczoraj wieczorem tak myślałam o tej dziewczynie i modliłam się żebym ja jeżeli jestem już w ciązy albo będę urodziła zdrowe dziecko. Nie daje mi to spokoju. To jest chyba rzecz o którą martwie się najbardziej - żeby moje dziecko było zdrowe:(
  8. Kici Kasia zgadzam się z Tobą, choć podejrzewam że i tak nie pozbędziesz sie myśli czy jednak się udało w tym cyklu czy nie?? to będzie nam już towarzyszyć, normalne ale grunt żeby się nie nastawiać do tego ani negatywnie - jesteśmy w większości dopiero na początku starań ani zbyt pozytywnie żeby się za każdym razem za bardzo nie rozczarowywać. Ja tam wychodzę z założenia że każdy ma swój czas i prędzej czy później się uda nam wszystkim:) ajlin też myślę że trzeba to sprawdzić a który to Twój dc?? mam nadzieję że to jednak nie torbiel....
  9. Hej hej dziewczyny zaskocze Was bo ja bardzo lubię siemie lniane pić:D dawniej to nawet wieczorkiem zamiast herbaty piłam, ale potem jakoś mi sie nie chciało:) hmm skoro dobrze wplywa na śluz to może i zaczna znowu pić. Dziś juz jajniki bolą mnie mniej... Miłego dnia:D
  10. Skazana no to trzymam kciuki i życzę powodzenia. Mam nadzieję że uda Ci się od razu po odstawieniu zajść w ciążę:). wiecie co tak teraz myślę że jak robiłam testy na owulację to od 13 dc wychodziły cały czas negatywne...może ja po prostu nie miałam owulacji w tym cyklu???...no nic zobaczymy a brzuch boli coraz bardziej:(
  11. Madzik już sama nie wiem, cały czas bolą mnie jajniki i mam taki ,,wydęty" brzuch, nigdy tak nie miałam.Poczekam do piątku bo mam dostać @ i zrobię test a potem bez względu na wynikdo lekarza...
  12. Hej hej witam z rana w pracy:) Madzik ja próbowałam z testani owulacyjnymi tylko u mnie nic nie wykazały, może robiła za późno bo chyba już po owulce. Testy są pomocne jak sa nieregularne cykle, tylko trzeba je wtedy robić prawie codziennie bo test jak wyjdzie pozytywnie to oznacza że wprzeciągu bodajże 24-48 godzin czy jakos tak wystąpi owulacja. Jeżeli chcesz kupić to tylko na allegro, ja kupowałam po 1 zł za test:) U mnie nadal utrzymuje się ból jajników i wydęty brzuch, i tak już od prawie tygodnia. 28 stycznia mam dostać @, zobaczymy.... Miłego dnia:)
  13. A tak w ogóle to chciałabym chłopca:D
  14. ajlin powodzenia na obronie:) ja znów czytałam że jak przed ciążą je się dużo słodkiego to większe prawdopodobieństwo że będzie dziewczynka, a jak na ostro to chłopiec :P Madzik będzie dobrze, za dużo o tym myślisz i za dużo się na tym skupiasz, choć wiem jak truno wyluzować...ja cały czas chodzę i zastanawiam się czy jestem w ciąży czy nie...ehh A człowiek myślał że tak łatwo jest zajść w ciąże...
  15. Dzięki dziewczyny za miłe przyjęcie:) SKAzana mój gin ze względu na moje PCO powiedział że nie ma potrzeby robić przerwy po odstawieniu, a zapłodnienie jest wręcz bardziej prawdopodobne, bo uśpione do tej pory przez tabletki jajniki są bardzo aktywne. Mnie jeszcze podnosi na duchu fakt, że parę razy w życiu robiłam przerwę w tabsach i nigdy nie miałam aż takich objawów, generalnie nigdy nie miałam jakiś dolegliwości przed @, zawsze pojawiały się one jak już przyszła, także zobaczymy. Kici Kasia myślę że nie będzie problemu, gdyby doszlo do zapłodnienia to by była bardzo wczesna faza ciąży, u niektórych w ogóle nie odczuwalna. Tak mi się przynajmniej wydaje:) diana22 Też się boję rozczarowania:( dziś to mój 24 dc. W 16,17 i 18 dc stosunek. Także jakaś tam szansa jest. Robiłam już test (nawet dzisiaj) no ale to jeszcze za wcześnie. Zdaję sobie sprawę że to mogą być objawy odstawienia ale znam swój organizm i on nigdy tak nie reagował. Zobaczymy. Trzymam za Was kciuki:)
  16. Chris Dzięki za rady.Badania będę robić na pewno, w następnym tyg idę do dermatolog u której byłam parę lat temu. już wtedy powiedziała mi po zajrzeniu w gardło że jej zdaniem mam zagrzybiony przewód pokarmowy. Dała mi wtedy witaminy do łykania, kazała trzymać dietę i zglosić się do niej za jakiś czas. Ale oczywiście olałam sprawę i do pani doktor już nie poszłam. wybiorę się teraz bo doceniłam że baba chyba się zna na rzeczy. więc spróbuje do niej. Aha zapomniała wczoraj dopisać że bardzo często mi się odbija po jedzeniu, a nawet po piciu. miewam też zgagi, ale odkąd jestem na diecie to jest ich mniej. Co do mojej diety to nie jest restrykcyjna. Ograniczyłam po prostu to co słodkie i zawiera cukry, nie jem białego pieczywa, makaronów, nabiału, klusek itp. Staram się jeść regularnie i robić tak abym nie chodziła głodna. Myślę że to jest rozsądne podejście. I tak w ciągu tygodnia schudłam prawie 2 kg, a szczerze to więcej raczej już bym nie chciała.
  17. Witam:) Dołącza do Was kolejna zagrzybiona:) Przeczytałam większość postów z tego tematu, jestem pod wrażeniem wiedzy niektórych z Was, a jednocześnie przerażona powagą tej choroby. Zacznę może od tego że moimi objawami są biały nalot na języku, lepka ślina przez cały dzień, swędzenie odbytu (szczególnie nocą), wypadające włosy i chyba najbardziej dla mnie uciążliwy czyli ogromne problemy z cerą. Czytając Was znalazłam jeszcze parę objawów które mogłabym u siebie zauważyć ale te co podałam są najbardziej oczywiste dla mnie. Myślę że grzybica u mnie rozwinęła się pod wpływem tabletek hormonalnych, które niestety muszę brać ze względu na Zespół Policystycznych Jajników na który niestety cierpię. Odstawienie tabsów nie wchodzi w grę bo bez nich mój organizm nie funkcjonuje prawidłowo (uzależnienie:)). Tak naprawdę zdałam sobie sprawę z candidy niedawno, bo dopiero od tygodnia jestem na diecie i na citrosepcie. Byłam u lekarza ale mnie olał, stwierdził że mój język jest od jedzenia dużej ilości nabiału. Na razie nie mam czasu latać po lekarzach więc wzięłam się za to dziadostwo sama. Żadnych cukrów, owoców (grepfrut i kiwi 2 razy w tyg), dużo zielonego, czosnku, citrosept, pije oprócz tego ziele bratka, bo jest moczopędne i dobrze wpływa na cerę, do tego witamina C i dużo wody mineralnej. Od tego zaczęłam. W drodze jest zamówione srebro koloidalne. Zauważyłam pogorszenie cery (jeszcze bardziej!!!!!), pogorszenie samopoczucia, lekkie zawroty głowy, bóle w podbrzuszu i brązowe plamienie tydzień przed okresem. Myślicie że to już reakcja Herxheimera?język minimalnie jest już ładniejszy. Aha w lodówce czeka kupiony Trilac. Więc walczę tak jak i Wy. Mam nadzieję że z Waszą pomocą zwalczę to gówno. Pozdrawiam
  18. Ja jestem przy drugiej serii, generalnie nie czuję się ani lepiej ani gorzej. Ciekawa jestem jak to jest u innych???? Jak ktoś stosuje albo stosował to niech się odezwie:)
×