mallgos

Dorka jaka młódka - my ten sam rocznik jesteśmy, tabelka nie jest zaktualizowana.

Zuzia witaj, nie łam się zdogonimy je w następnym cyklu ;) :). A w tej pierwotnej tabelce, to była następna Moniq, a pozostałe Panie to już dawno przestały Nas odwiedzać. Mam nadzieję, że nikogo nie uraziłam, mnie to rozbawiło, bo faktycznie najpierw zaszła Waikiki, potem Gagatka (Dorki w tej pierwszej tabelce nie ma), no to jak w papę strzelił teraz ja ;) - ewentualnie Ewuska i Moniq :). A ten drugi przepis na nalewkę znam i ja go bardzo lubię :).

Dorka - mnie na prl bardzo pomógł bromergon i nawet nie odczuwałam tak dolegliwości przed @. A teraz to może połączenie leków mi nie służy. W poprzednim cyklu to nawet nie miałam tak mocno plamień przed @, a teraz to już sama nie wiem co się ze mną dzieje. No ale wyszło na to, że mam niedrożne jajowody - choć jak podkreśliła gin w trakcie hsg mogą wyjść jeszcze jak to ona określiła inne patologie - optymistka ;) :). A na lenistwo to chyba wiosna nie pomoże, tylko mi wygłupy w głowie - szef sie wreszcie wkurzy to się nauczę dyscypliny ;) :). Dorcia a Ty to masz rację nie pracuj jak Ci się już nie chce - ciąża to ciąża :) :) :). Moniq kiedy masz termin @???? :)

no hej dziewczęta Dorka wielkie dzięki, tylko kochana błagam nie pracuj tyle, pozdrawiam :). Waikiki ja wypadłam z kolejki w tym cyklu, więc może jednak mi te zęby oszczędzisz??/ ;) :) Julia ja się zaktualizuję w tabelce jak już będę ciężarna :). Moniq a podobno ból brzucha i pleców to też oznaka początków ciąży, ale żeby nie było, że zapeszam - trzymam kciuki :). Mnie tak brzuch napierdziela, znowu stan podgorączkowy, a wczoraj wieczorem prawie się popłakałam bo mnie prawa nerka rozbolała. No i niby biorę te paskudztwa - duphaston i bromergon, a wychodzi na to, że tę @ przedję jeszcze gorzej niż poprzednie. A w pracy kicha - nie chce mi się nic robić, zwolnią mnie w cholerę jak się nie ogarnę. Normalnie szłam do domu i samą siebie w myślach opierniczałam - taka mało rozgarnięta ostatnio jestem, ehhhhhh jak jakiś rozkapryszony babsztyl. No a tak poza tym jest ok :) :) :) :) :) :). A co tam u Was?????

Julka no coś Ty - nie przepraszaj mnie za wiek, a co to Twoja wina, że stara już jestem ;) :). Brzuch mi spuchł jak bania, aż myśleć nie mogę - dlatego życzę miłego wieczorka i spadam :)

dzieki Waikiki :) jest już ok, chyba jednak spodziewałam się tego, bo w sumie to mnie ten dół jakoś bardzo nie męczył :). A mam do Was takie troszkę intymne pytanie - czy Wy jak zaszłyście w ciążę to przed terminem spodziewanej @ miałyście jakieś dziwne upławy??? - jakiegoś specyficznego koloru i czy zanim zaciążyłyście to czy przed okresem miałyście jakieś plamienia? :). Próbuję to jakoś rozkminić, bo jak już zaciążę to wolę wiedzieć czego się spodziewać i kiedy to już może być ciąża a kiedy jeszcze nie :). Normalnie później na macierzyńskiem poradnik medyczny napiszę :). Aha Waikiki jak brak chętnych na ten brzuch to może ja go już sobię zaklepię ;) :) :).

no hej Julia, ja jestem starsza od Ciebie, w ogóle jestem jedną ze starszych tutaj, w tabelce nie było nic poprawiane od zeszłego roku ;). A jeśli chodzi o studia - to u mnie wszystko jest takie lekko opóźnione ;). Po szkole poszłam do pracy, potem zrobiłam parę kursów, potem studium i dopiero studia, a jestem na ekonomii :). Tak naprawdę ten maraton naukowy trwa u mnie już 6 rok i jestem okropnie tym zmęczona, dlatego cieszę się, że to już końcówka :). A zdrówko już troszkę lepiej, nadal mam podwyższoną temp. ale już jej tak nie odczuwam, a boli mnie cały dół łącznie z plecami, ciężko mi się schylać. Chyba coś mnie owiało - tylko kiedy, u mnie ostatnio ładna pogoda, no chyba że to kilka dni ze mnie wychodziło ;). No widzisz Julia jakbyś Nas wzięła na tą imprę to byś się lepiej wybawiła ;) :). Gagatka leniuszku hehe - wypoczywaj, wypoczywaj :) :) :).

no hej jestem już po szkole :). Julia ja nigdy nie miałam śluzu konsystencji kurzgo białka, u mnie zawsze to wygląda bardziej jak woda, ale z pewnością w tym cyklu miałam owulację, więc jak to powiedziała gin lepiej się takim informacjami nie sugerować, bo każda kobieta przechodz to wszystko inaczej. Jesli chodzi o testy owulacyjne to też już wcześniej pisałam, że u mnie one pokazywały zbliżającą się owulację już po owulacji. podobo one sprawdzają się u kobiet w pełni zdrowych. Ale to może lepiej zorientowane niech się wypowiedzą - nie chcę namieszać Ci w głowie :) :). Julcia jak imprezaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!! :) :) :) :). Ja się najwyraźniej przeziębiłam, rano miałam temperaturę 37,2; bolą mnie plecy szczególnie na dole i kuje tak jakby to nerki były, no i oczywiści pocę się jak mysz. Oczy podkrążone maksymalnie, cera jakbym miała 10 lat więcej, mam wrażenie że włosy przetłuściły mi sie w ciagu godziny w szkole wyglądałam jak skończone nieszczęście. W nocy bolały mnie jajniki i chyba macica - normalnie stan fizyczny blisko zgonu ;) :). Psychicznie jest ok, w szkole troszkę się powygłupialiśmy i od razu mi lepiej. Boję się tego szpitala jak cholera tym bardziej, że za chwilę mam obronę i mnóstwo obowiązków z tym związanych a jeszcze sesja itp no ale cóż jak trzeba to trzeba. Nawet to i dobrze, że nie będę miała laparoskopii tylko to hsg - bo to podobno tylko zabieg i być może jeszcze tego samego dnia będę w domku :). No a co u Was - błagam piszcie cośśśśśśśś, za chwilkę nie będę miała dla Was czasu ;) :) :). Lecę posprzątać i obiad zrobić :)

Gagatka nie wątpię, że wszystkim Nam się uda i dołączymy do Waszego grona zaciążonych - przecież przed Nami kolejny cykl :). A swoją drogą to tak mnie brzuch napierdziela, że głowa mała ;) Spokojnej nocki i samych słodkich snów :) :) :)

Julia no wygląda na to, że już - nawet nie będę się łudzić, że może to tylko plamienie i przejdzie, zbyt wiele razy to robiłam. A i tak u mnie poczatek @ rozpoczyna się od brązowej wydzieliny, potem jednodniowe krwawienie, a potem po 3 dnia normalny okres - podobno to prl tak wpływa. Ale spoczko jak już napisałam wyżej jest ok, nie powiem, żebym skakała z radości, ale jest naprawdę ok - muszę to znieść z godnością :). Następny cykl, następna szansa, zbieram teraz siły do zabiegu itd. :). Julia to w takim razie udanej imprezki życzę, wyszalej się i wypij Nasze zdrwoie i oczywiście Naszych przyszłych pociech, bo z pewności kiedyś się one pojawią :) :) - przesyłam buziaki :).

dzięki bardzo dziewczęta za wsparcie, już mi lepiej :). No cóż ostatnio miałam takie przeczucie, że nie wyszło a i tak zabolało, ale jest ok - żył sobie nie podetnę ;). Tylko nerwy mi troszkę strzelają, ale to chyba prl skoczyła, niedługo znowu powinna się obniżyć :). Moniq bardzo cieszy mnie Twój lepszy nastrój, mimo wszystko trzymam kciuki za ten cykl, bo wiesz, że to może zaskoczyć w najmniej spodziewanym momencie :) Gagatka kakao o rety smak dzieciństwa :), a co to jest usta usta - ja tv nie oglądam to taka uwsteczniona jestem ;) :) Przyjemnego wieczorka :)

dziewczęta jednak nie wyszło - jestem podłamana, odezwę się jak się pozbieram.

Julka pewnie, ze Nam też się cud zdarzy, a testy to już 2 zrobiłam z ciekawości i głupoty ;). Dziewczyny ja oglądam film w necie - lektor, powiem potem czy fajny był, chyba że oglądałyście już :)

no to pijemy dziewczynki - ja mam tylko herbatkę, ale Wasze zdrowie :) :) :) idę obejrzeć film :)

witaj Zuzka no faktycznie pogoda nie nastraja optymistycznie - stąd u Nas spadek formy :). Jeśli chodzi o komunie to ja nie znam się zbytnio, w mojej rodzinie jest tylko dwójka małych dzieci - siostrzenica i siostrzeniec. Kompletnie nie mam pojęcia co wypada dać na prezent, ale powiem Ci, że ja jako chrzestna dla mojej siostrzenicy, która teraz ma komunię również kupiłam mp3 - bo mnie o nią bardzo prosiła, dokupiłam jeszcze do tego taki Pamiętnik A4 z I komuni św., w sumie prezent wyniósł mnie 300zł, dla mnie to dużo, ale w mojej pracy dziewczyny oceniły, że kiepska ze mnie chrzestna, bo powinnam dać minimum 500zł. Dlatego myślę, że Ty nie powinnaś się obawiać, jeśli dziecko chciało taki prezent to na pewno będzie bardzo szczęśliwe. Niech wypowiedzą się może dziewczęta bardziej doświadczone :) :) :)

Waikiki jak się cieszęęęęęęęęęęęee, że jesteś - przez moment bałam się, że zostałam tu sama ;) :). Co do owulki to moja gin też powiedziała, że to nie jest normalne i dlatego wnioskuje, że jednak zabieg będzie konieczny :(. Ja nie wiem jak to jest, możliwe że ten cykl będzie krótszy dlatego tak szybko to jajeczkowanie, ale to by oznaczało, że jutro najdalej w niedzielę dostanę okresu, a jeśli mam cykl 28 dniowy to dopiero w czwartek. A dziś to nie czuję w ogóle, żeby @ się zbliżała, troszkę mnie tylko kuje na przemian albo w lewym boku, albo prawy jajnik i troszeczkę boli kręgosłup, a w brzuchu coś tam niby się dzieje, ale to bardziej odczuwam jak na wzdęcie niż na okres. He he naczytałam się tych obajwów, że niby sutki ciemnieją, że żyłki wyskakują - ja tego nie mam :). A z nastrojem już mi lepiej :) :) :) - zastanawiam się tylko czy ja jestem normalna :/.

no tak weekedn się zaczął dziewczyny zaszalały ;) Gagatka jak samopoczucie??? Moniq ile do @ Ci zostało?? Dorka, Waikiki - przyszłe mamusie gdzie się podziewacie?? Julka, a Ty co tak zamilkłaś?? Wszystkie staraczki w szeregu zbiórka ;) :) :) :)

czesc dziewczęta dziś pogoda u mnie jeszcze gorsza niż wczoraj, przez to mam totalny dół, ale jak patrzę na otoczenie to chyba każdy tak to przechodzi. U mnie dziś 23 dc mogłabym spokojnie zrobić betę, ale na samą myśl dostaję paraliżu, chyba jednak boję się negatywnego wyniku, więc poczekam na termin @ - brzuszek już powoli się rozkręca. W ogóle taka rozbita jestem - emocje to mój najgorszy wróg, gdyby tak dało się je jakoś odkroić ;). Może wieczorkiem będzie lepiej, to się troszkę do Was pouśmiecham :). A co u Was, jak dzionek????

Dorcia, a mnie to się wszystko pokiełbasiło, bo jakoś tak ubzdurałam sobie, że jeśli cykl mi się nie skróci, to @ dostanę w piątek 07.05, ale teraz zajrzałam sobie do kalendarzyka i do @ to jeszcze daleka droga, dziś jest dopiero 22dc, jesli cykl będę miała 28-dniowy to dostanę okresu dopiero 13.05. Mnie to chyba tak z wrażenia się pokiciało, albo przez to, że to jajeczkowanie było 10dc. No a brzuszek to mnie od poniedziałku pobolewa jak na okres, ale dziś już boli inaczej jakoś tak dziwnie, nie potrafię tego opisać, ale najgorsze jest to, że czuję się taka pełna, jakbym miała w brzuchu balon i mam dużo białego śluzu. No i strasznie tkliwa jestem, jak mi się ubzdura, że komuś zrobiłam przykrość to jestem gotowa szlochać - normalnie już mi całkiem te hormony za przeproszeniem posrało. A jeszcze ta pogoda, ja jestem wrażliwa na skoki temperatury, więc jak jest pięknie słonecznie i nagle deszcz to niestety kiepsko to znoszę. Pewnie stąd te dziwne zachowanie. A u Ciebie słonecznie - superrrrrrrrrr, a u mnie cały dzień szaro i pada.

czesc dziewczęta Pogoda do bani, brzuszek boli, nastrój płaczliwy - dlatego tylko się przywitam. Miłego popołudnia :)

orety zjadłam c - trochę miało być :/

trohę z innej beczki - macie może jakiś link do darmowych e-booków z Savoir vivre????

Dorka - termin @ to mi tak ciężko przewidzieć, bo zawsze jak mam przerwę w braniu bromergonu i potem znowu biorę to mi się ten pierwszy cykl skraca i różnie bywało, raz miałam cykl 25 dniowy, potem 26 dniowy. No a że brzuszek mnie pobolewa już od 3 dni, wczoraj to już byłam pewna, że mi się okres zaczął, dziś bardziej bolą jajniki i mam sporo czegoś takiego białego na wkładce - to pomyślałam, że @ tuż tuż i na wszelki wielki zrobiłam test, ale niestety nie było nawet smugi kreseczki, poza tą co ją sobie wyobraźniłam ;) :). Moniq trzymam kciuki, żeby @ nie było :) - może tym razem się udało, trzeba mieć nadzieję. Ja czuję się już lepiej, chyba ten płacz w pracy mnie oczyścił, bo teraz to mi się cały czas pysiak śmieje ;) :). Waikiki nie płacz nad kilogramami, niedługo je zrzucisz :).

czesc dziewczęta U mnie dziś spadek formy, jestem lekko nadwrażliwa, nawet popłakałam się w pracy. Czasami jest mi wstyd, że tak nie panuję nad tymi hormonami, choć nie wiem może tylko się usprawiedliwiam a tak naprawdę mam już taką osobowość. Dziś zrobiłam test, wpatrywałam się w niego jak sroka w gnat, żeby ujrzeć tę drugą kreskę i nawet przez moment ją zobaczyłam - niestety to tylko wyobraźnia he he, bo oczywiście test wyszedł negatywny :). Troszkę się z siebie uśmiałam, bo wyszło na to, że jak człowiek sobie coś wmówi to jest nawet skłonny to zobaczyć ;). Brzuszek pobolewa, więc @ nadejdzie już wkrótce. Teraz muszę zrobić 2 sczepionkę i umówić się na ten wymaz. Tak poza tym to jest ok, świat się nie zawalił :). A tak przy okazji - dziewczęta zaciążone - jak to jest z tym nastrojem w ciązy, bo ja zaczynam się obawiać, że jak już zajdę to mi się te skoki nasilą i kto wtedy ze mną wytrzyma ;) :)?? Jesteście jakoś bardziej rozdrażnione, płaczliwe??? Pozdrawiam i życzę udanego popołudnia :)

ojejej jestem zawstydzona, że nie znam dat Waszych urodzin i imienin. Zuzka dużo dużo zdrówka, spokoju, radości życia i oczywiście 2 kreseczek na teście :) :) :).