Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Jado

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Jado

  1. Ja jeszcze nie rozgladałam się za ciuszkami ciązowymi. Narazie moje ubrania są na mnie nadal za duże, więc mysle, ze jeszcze z miesiac w nich pochodze. Przytyłam 1 kilogram, wiec pozostaje 6 na minusie. Musze isc do fryzjera, wyglądam jak miotła. Wreszcie moge się ruszyc z domu, wiec musze sie doprowadzić do jakiegos wygladu.
  2. Witam w śnieżny poranek, u mnie sypie na całego:) Ale sie rozpisałyscie, musze nadrobic zaległości, samopoczucie jakby troszke lepsze, co prawda wczorajsze sniadanko odjechało do Rygi, ale wierze, ze z kazdym dniem bedzie lepiej. Musi w końcu przejsc, ale pewnie wtedy pojawi sie co innego:) Olczak bardzo mi przykro, współczue Ci straty, trzymaj sie ciepło:( Ja wczoraj byłam u gina, krwiak sie wchłonął!! Moge zacząć w miare normalnie żyć, oczywiscie bez szaleństwa. Gin nawet pozwolił na małe co nieco, po dwóch miesiacach celibatu:) Tylko bez kamasutry zaznaczył hihihih:) Dalej mam zwolnienie, az na 4 tygodnie, ale potem mysle, ze uda mi sie wrócic na troszke do pracy. Brakuje mi juz kontaktów z ludźmi. Dzidzia ładnie rośnie, ma już 7 cm, machała raczkami i nózkami. Przeziernosc karku podobno w normie. Wg usg wychodzi 13/14 tydzien, wiec ciąza jest starsza. Widze, ze sie zastanawiacie nad badaniami prenatalnymi. Tez powinnam, mam juz 33 lata, ale odpuszczam sobie. Co mi to da?? To sa wady których i tak sie nie wyleczy i co wtedy? Na pewno pójde na usg 3d około 20 tygodnia ciazy, bo wtedy widac te wady, które mozna leczyć, np serduszka. Moze robie bład, ae nie chce sie dodatkowo denerwowac. Palusia zaskoczyłaś mnie, ze juz znasz płec, ale ja bym to jeszcze brała z przymrużeniem oka. U mnie w poprzedniej ciaży wg kalendarza wychodził chłopak i sie sprawdziło, a teraz niby dziewczynka. Zobaczymy, modle sie tylko o to aby było zdrowe, płec nieważna, chociaż Bartek wolałby braciszka.
  3. martolinka89..........21............ 1.06.2011........Gliwice palusia81.............29.............3/5.06.2011........k .Szczecina jonana................25.............3.06.2011 .......k.Leżajska Asia_Malina...........28.............6.06.2011........Ska wina/k.Krakowa trixi25...............25.............8.06.2011 ziolka79..............31............11.06.2011........Jas trzebie/Londyn kasiunia..............27............12.06.2011........Bia łystok Olczak................24...........ok.13.06.2010........R uda Śląska panna_z_de ...........24.........ok.13.06.2011.........Niemcy aśka2010..............31............15.06.2011 MamusiaAgusia.........28.............16.06.2011 ewcia_82..............28.............16.06.2011.........N iemcy 82 czarna.............28............17.06.2011.........święto krzyskie Anaid.................29............17-22.06.2011 Maglip................21............20.06.2011.........W ocławek mama z de.............24............22.06.2011.........Niemcy Frankfurt s-t-o-k-r-o-t-k-a.....24............22.06.2011 maja272...............27............26.06.2011 Aguś85................25............27.06.2011.........k .Kielc Agnik83...............27............03.06.2011.........El bląg Jado...................33............03.06.2010.........Zielona Góra
  4. Dzień dobry, jestem nowa i chciałam przyłączyć się do grona czerwcówek, narazie znam sie tylko z Palusią, która serdecznie pozdrawiam. Moja ciąża niestety cały czas idzie pod górkę. Już trzy tygodnie leżę i wymiotuję. Ostatnie 4 dni spędziłam w szpitalu bo byłam już skrajnie wycieńczona i odwodniona. Postawili mnie trochę na nogi, ale co z tego jak dzisiaj znowu wymiotuję:( Co prawda już wczoraj nie czułam sie najlepiej jak mi odstawili leki, ale nie przyznałam się ze obiad na oddziale sie nie przyjął bo strasznie chciałam wyjśc do domu. Strasznie sie martwie, ze te wszyskie leki, które mi podaja zaszkodzą dziecku, ale co zrobić, schudłam już 7 kilo i nie było innego wyjścia. Na dodatek okazało sie, ze w jamie macicy mam krwiaka o średnicy ponad 3 cm i muszę bardzo uważac, tak wiec sobie jeszcze troche poleżę:( Lekarz był zszokowany, ze jeszcze nie krwawię. USG miałam już robione kilkakrotnie i to mnie tak nie martwi jak te leki przeciwwymiotne i potas, tóry musze przyjmować. Na szczęście dzidzia żyje, we wtorek na badaniu w szpitalu miała 2,42 cm tak więc całkiem spora i ciąża wg usg jest starsza niż według OM. Niby już mam 9 t i kilka dni:) Czuję sie fatalnie, czasami brak sił i głupie mysli przychodzą do głowy. Lekarze każą dużo pić, a ja nawet wodę zwracam. Cięzko jest, ale wierze, ze przyjdzie taki dzień kiedy wszytsko minie jak ręką odjął. Oby jak najszybciej, bo ja juz nie wytrzymuje psychicznie:( No ponarzekałam sobie, pozdrawiam wszytskie mamusie bardzo seredcznie i pozwole sobie sie wpisać do tabelki:)
  5. Ja juz tez wiem, że u mnie brak objawów to zły objaw. W pierwszej ciazy przeklinałam moje dolegliwości ciążowe, ale teraz wiem, ze jak sa to ciąża rozwija sie ok. Przynajmniej u mnie:) W drugiej ciazy nie miałam prawie zadnych objawów, ale wszyscy mówili, ze to nic nie znaczy, a ciąża obumarła w 8 tygodniu, a moja Kropka z usg stała sie tylko wspomnieniem:(
  6. Palusia ja mysle, ze nie ma potrzeby zakładania nowego watku maj 2011, bo dziewczyny, którym sie nie udało na pewno nie beda wam zawracac głowy swoimi staraniami i zasmiecać wątku, jak ładnie to okresliłaś na staraniach na maj 2011, który podczytuję.
  7. Navi przykro mi:( Mysl;ałam, ze takie rzeczy sie nie zdarzaja:(
  8. No ja niestety nie bede majową mamą, zrobiłam dzis test, wyszła bardzo ładna jedna kreska i tyle, az tyle. Odstawiam dzis z wielka ulgą duphaston, bo po nim mam jakis niepohamowany apetyt:( i czekam na @. Trudno, chciałam mieć majowe dziecko, bo sama jestem byczkiem z konca kwietnia, a moje chłopaki to zupełnie inny gatunek: rak i skorpion. Ale dzieci same sobie wybieraja moment przyjscia na świat, czasem nie da sie pewnych rzeczy zaplanować. Niebo dzis płacze od samego rana, mi tez troche smutno, ale wierze, ze i dla mnie zaświeci słońce. Wszytskim zafasolkowanym zycze spokojnych i bezstresowych 9 miesiecy, a oczekujacym powodzenia w testowaniu. Pozdrawiam gorąco:)
  9. Ja równo 01.08 i nie mam w tym miesiacu problemów z liczeniem dni cyklu:) A jak długie masz cykle? Ja z reguły 26 dni.
  10. Sorki happymamo, juz wiem 26dc, czyli dzień dalej niz ja:D Gapa ze mnie:)
  11. Palusia ja robiłam jakis bono test, taki z dzidziusiem na opakowaniu, a na sobote kupiłam wczoraj jakis w Rossmanie, bo były w promocji po 7,99:) Happymamo i tak trzymać, grunt to pozytywne nastawienie, tez mam takie bóle jak przed @, a który dzisiaj masz dc?? Ja 25 i chcę zatestowac jeszcze w sobote, tak jak kazał gin czyli w 28 dc, do tego dnia mam brac duphaston i jak bedzie test pozytywny to mam nie przerywać.
  12. Ja zwariuję, albo zamiast happymamy wpadne w ciąże urojoną:) Wróciłam wczoraj do domu, spojrzałam na poranny test, a tam ponizej wyblakłej juz kreski kontrolnej, cień wyblakłej drugiej kreski. Po takim czasie to chyba nie jest wiarygodne co?? Nie wiem czemu, ale ja cały cazs mam przeczucie, że cos sie tam dzieje w srodku. Dzisiaj rano tempke na dole miałam 37,2, codziennie mam bóle podbrzusza takie @, a wczoraj zrobiałm mistrzostwo i sorbet malinowy zagryzłam świężo usmazoną watróbką bo tak mi sie jej chciało, chociaz generalnie od kilku dni troszke mnie odrzuca od mięska. Normalnie schiza, wpadam w urojenia, trzeba wrzucić chyba na luz:D Ad888888 serdecznie gratuluje dwóch kreseczek. Chcemy jeszcze!!!
  13. Hallo melduje sie dawna Dorota 27, potem 28, a dziś 33 hihihih. Byłam aktywna w pierwszych częsciach topiku "Czy są wsród was kobietki, które chca juz zostac mamami". Może niektóre z was mnie jeszcze pamietaja, mysle, ze Estella na pewno:) Pozdrawiam
  14. Nie wytrzymałam i zrobiłam test i oczywiscie jedna kreska, dziś 24 dc, cykle z reguły mam 26 dniowe. Cóz było do przewidzenia chociaż w 20 dc tez robiłam test (jaka ja głupia:) i widziałam cień drugiej kreski a dzisiaj nic, pustka, zero. Trudno, trzeba próbowac dalej, zgodnie z zaleceniami gina powtórze jeszcze test w 28 dc i basta. Magdam-84 ja bym jeszcze poczekała z wizytyą u gina jesli nie dzieje sie nic niepokojacego. Na tym etapie ciazy powinno byc juz widac pęcherzyk ciązowy, ale na serduszko chyba za wczesnie. Wszystkim oczekujacym zycze powodzenia:D
  15. Palusia bardzo budujace i ciepłe sa twoje słowa - dzieki [kwiatek} Any moment - trzymam kciuki :) Za reszte zreszta też. Happymamo testowałas??
  16. Tak marzę o córeczce, ale niestety chyba jednak nie tym razem, za duzo jest brązowego w moim poplamianiu, a biore duphaston dwa razy dziennie i nic wiecej nie moge już zrobic jak tylko sie wyłaczyć, tylko jak?? Korci mnie zeby zrobić test, ale boje się. Szczerze mówiąc wolałabym zobaczyc brak drugiej kreski bo byłabym spokojniejsza, a pozytwyny test w moim przypadku bedzie oznaczał tylko stres, kojene zwolnienie, lezenie itd. Wydawało mi sie, ze tyle czasu upłyneło od obumarcia poprzedniej c iaży, ale chyba nie daje sobie z tym rady psychicznie. Dlaczego to wszytsko jest takie trudne:(
  17. Wow gratuluje, pierwsza potwierdzona majówka, super:))
  18. Hej dziewyczyny, dzięki za wsparcie, jeszcze nie złozyłam broni, ale sama nie wiem co o tym mysleć. Moim wielkim problemem sa zawsze krwawienia i plamienia w II fazie cyklu, a badałam juz kilka razy progesteron w 21 dc i zawsze wyniki sa w normie. Ostatnio sporo pogrzebałam w necie i tak sobie mysle, ze to może nie niedomoga lutealna, a nadżerka krwawiaca, bo mam ją sporo i juz kiedys miałam takie mocne krwawienie z szyjki, a ostatnio ono zawsze zaczyna się od wizyty w toalecie podczas wypróznienia kiedy napinam się. Jesli tak jest to jeszcze nie wszytsko stracone, eh ciezkie to wszytsko, trzeba czekać. Narazie biore dwa razy dziennie duphaston i jak wytrzymam zatestuje w piatek, ale pewnie będzie korciło mnie wczesniej, ale pocieszyłyscie mnie, ze testy ujemne przed @ wcale nic nie znaczą. Paulusia mam ochotę juz Ci gratulować, moim zdaniem to ciąza, super) Wszystkim testujacym jutro zycze powodzenia!! Najgorsze jest to, ze sie mocno przeziebiłam i ogolnie źle sie czuję, boli mnie bardzo gardło, katar sie leje, ale z objawów ciązowych to chyba mam pełniejsze piersi, ale jakoś wybitnie nie bolą no i cały czas pobolewa mnie brzuch jakbym miała dostać okres. Nic, trzeba czekać:)
  19. Mi niestety chyba sie nie uda:( Wczoraj miałam 17 dc i pomimo brania duphastonu pojawiło sie beżwe plamienie, a dzisiaj rano było bardziej czerwone nawet z jakims małym skrzepem:( Świetnie:( Biore duphaston i jest gorzej niz bez niego, strasznie mi smutno, ale lepiej zeby to sie skończyło okresem niz później zabiegiem w szpitalu. Brzuch mnie boli od rana okresowo, ale miesiaczka w 18dc przy duphastonie?? Chyba jestem jakims wybrykiem natury:(:(:(
  20. Dzieki happymamo:). Biore trzeci dzień duphaston ale strasznie sie boje, nie chcę nawet mysleć o kolejnym łyżeczkowaniu i codziennie kilka razy sprawdzam wkładke czy nie widac plamienia, bo niestety mam problemy z niedomoga lutealna i stąd problem z rozwojem poprzedniej ciazy:(
  21. Hallo, ja też jeszcze czekam na potwierdzenie, jeszcze tydzień do testowania, ale mam nadzieje, że tym razem maj mi sie uda (poprzednią ciąże poroniłam),. Pozdrawiam!
  22. Oj przepraszam, zajrzałam pare stronek dalej i widze, ze prawie wszytskie tu jestescie, super:) Muszę sporo nadrobić, tak więc narazie pozdrawiam i zabieram się za czytanie co u was, a widze, ze duzo zmian:D
×