jestem z kobieta ktora mnie oszukiwala wybaczalem .Zawsze dla niej wszystko po nia wyjechac to ja zawiesc . Zawsze dostosowywalem sie do jej czasu. Wczoraj z jedna kolezanka byla w barze i kolega przedwczoraj z inna kolezanka sie spotkała .A dzisiaj mowie ze po nia nie wyjade na pkp (bo ona wraca z pracy) bo chcialem posiedziec w domu z godzinke i nie dam rady i zaproponowalem jej spotkanie na miescie to ona powiedziala ze zobaczy jak cos to da znac z taka ironia i oburzeniem jest chamska???co o tym sadzicie ???