fasola 28.02

sabiness kurcze boskie masz te określenia, widzę że musiałabym tu zajechać gwarą poznańską:)

Kajuśka bo ja tak jak mówiłam robiłam tylko to z krwi. czy Ty też je robiłas czy od razu usg?

smacznego Witaniu:) Kajuśka w weż mi powiedz bo ja bylam na badaniu prenatalnym ale tylko na tym gdzie pobierają krew. Na 3d się wybieram tzn na 4, ale to raczej w celu zobaczenia malucha tzn wiem, że dowiem się też czy wszystko oki, ale tzn że ty bedziesz już drugi raz na 3 tak? a tak wogóle to zagladaj, zagladaj jak najczęściej:)

witaniu to cudownie:) gratuluję...kurcze zazdroszczę ci bo z tym moim to był fałszywy alarm chyba, ale czekam:) ale się cieszę... Tak wogóle to witam Was wszystkich i muszę Wam powiedzieć, że w końcu to wszystko ogarnęłam - jeszce tylko parę rzeczy i będę się obijać ale najpierw kawa...dzisiaj do pracy przemyciłam chrusciki. Co do liczenia tych tygodni to też się nie łapie - teoretycznie wychodzi mi, że w każdy poniedziałek mam dany tydzień + 5 dni czyli powinnam sobie zawyrzać? Musze się spytać ginekologa, bo on nie zawyrza:) Kajuśka gratuluję łobuza:) W sumie to dzisiaj od rana o was wszystkich pomyślałam a to za sprawą jednej gazety:)od razu mówię, że jeszcze nie czytałam ale artykuły są typowo pod nas:) a więc jest togazeta M jak mama:) a wniej artykuły typu "gdy łożysko sprawia kłopoty", "musisz to wiedzieć toksoplazmoza" skusiłam się i kupiłam, ale to tylko 3,99:)

Zwiedziłam bardziej wschodnie wybrzeże, na zachodnie nie dotarłam ale kto wie:) chcemy w przyszłym roku wysłać moich rodziców na objazdówkę po Kanadzie, znalazłam super wycieczkę z świetnym programem tylko cena eż jest boska:) Aguś ja wieczorkiem próbuje zawsze wsłuchać się w swoją fasolkę, może mamę będzie chciała kopnąć:)

to śliczną okolicę wybraliście, chyba nie można sobie wymarzyć piękniejszej:) ja mieszkam na zupełnej nizinie więc brakuje mi dużej ilości wody i gór...ale mam za to piękny ogród, a w nim drzewka, warzywka itp.

santicia a już się cieszyłam:) prawie miałam weekend:) a co do spacerku to dobrze robi ja też czasami wychodzę:) Witaniu staram się, ale mi nie wychodzi:(

Witam kobietki:) Uzależniłam się od Was:) Roboty w pracy full ale musiałam tu zajrzeć i poczytać co tam napisałyscie:) Grysia uwielbiam jak piszesz, że rano się odezwiesz biorąc pod uwagę różnicę czasu:) i później czekamy na post od ciebie do popołudnia:) Współczuje Tobie i Agusi teściów, ja czasami na moich narzekam - tzn na tesciową, ale w sumie mam ich tylko w weekendy i to jeszcze jak się wybiorę do nich, bo sami przyjezdzają pięć razy do roku:) Co mi się podoba to zauwazyłam ostatnio, że mi już nic nie powiedzą...Nawet ostatnio jak przyjechalismy 20min. przed slubem, na który z nimi jechaliśmy to tata mimo, że był wściekły nieziemsko tylko się uśmiechnął i poszedl do samochodu:) Ola mam nadzieję, że czujesz się lepiej:) Ja poranek jak zawsze ostatnio zaczęłam z moim chrzesniakiem, który mnie niestety nie zaskoczył i co 15 sekund pytał czy mama na pewno przyjedzie po niego do przedszkola. Na prawdę nie wiem już co robić, bo na niego nawet nie dzialają żadne zachęty. Co mi się tylko podoba, że nie muszę go na siłe zaprowadzać do przedszkola, on sam idzie bez problemu tylko całą drogę pociąga noskie:( Witaniu wracam do pracy, muszę to skończyć:) a teść ładną niespodziankę zrobił ci od rana:) a chociaż bułeczki ciepłe przyniósł? Tilli już wiem kto nam bedzie pomagał po ciąży przy odchudzaniu...super masz figurkę:)

witam podczytującą sierpniową mamę:)

Witajcie wieczorkiem:) Witania jak napisałam Ci, że ja w pracy mogę właśnie pisać to chyba zapeszyłam:)zaraz po tym miałam tyle roboty, że jeszcze jutro do południa będę siedzieć żeby to skończyć...masakra falbanaa z tymi zdjęciami testów mnie zaskoczyłaś:) Ania cudne zdjęcie maluszka, zwłaszcza to 3D:) Ja sama muszę się w końcu zapisać na wizytę, ale u nas poniżej 240 nie schodzi za 4d:( Ola współczuje...ale tak jak mówią dziewczyny są antybiotyki które możemy brać więc będzie dobrze:) Grysia wagą się nie przejmuj, a przy zdjęciu z usg na pewno się wzruszysz. Ja teraz mojego namówię na bicie serduszka. Powiem Wam szczerze, ze jak byłam na pierwszej wizycie i lekarze powiedział mi że jest już wyczuwalne serduszko to myślałam, że będę mogła go posłuchać. Na samą myśl miałam łzy w oczach więc teraz chyba wejdę ostatnia żeby kobietki nie pomyślały że coś jest nie tak

ja już jej tez nie czytam Witaniu. Co do nospy to ci nie pomogę za bardzo, wiem tylko że jak bratowa była w ciąży to mogła ja brać co parę godzin niestety teraz nie jestem wstanie sobie przypomnieć dokładniej. A co do słuchania to też niestety nie słyszałam jeszcze szkraba, muszę zmusić teraz mojego gina:) Swoją drogą widzę, że moje gołąbi zadziałały:)

a to teraz jest tekst do mnie, pózniej może do majóweczki i tak będziesz wyładowywać się na nas do końca dnia...no super gratuluję pomysłu.

Marwo gratuluje, a Ty majóweczko się tak nie denerwuj:) wiesz co ci muszę powiedzieć? jak widzę Twojego posta to od razu mi się buzia uśmiecha bo ciesze się, że jesteś z nami:) Buziaki

Marwo nie rób nam tego. Majóweczka też przez taką głupią wypowiedź odeszła. Tyle co do nas dołaczyłas, ja sama wczoraj chętnie załączyłabym fotkę mojej fasolki ale jakaś taka niewyraźna wyszła, dlatego zrobię to dopiero 14. Proszę Cię to jest forum dla kobietek, które potrafią się cieszyć z tego że są lutóweczkami więc Kochana udam, że nie widziałam poprzedniego maila:)

Ja też wole się nie chwalić niestety i tak wszystcy wiedzą bo robi to za mnie rodzinka - a raczej moi rodzice no i mój mąż, który chciał do wszystkich zadzwonić już po teście jak wyszedł pozytywny:) Musiałam go wtedy prosić żebo poczekał do pierwszej wizyty.

ja jej tego też życzę:)

Witania nie mamy na to wpływu, a co do naszej-klasy to był moment, że sama uległam i nawrzucałam trochę zdjęć, ale już od jakiegoś czasu zrezygnowałam z tego, bo śmiać mi się chce jak człowiek wrzuci zdjęcie i jest zajebiste zainteresowanie a jak przestanie to dwie osoby napiszą i tyle:)

to zależy przykro mi... ale mimo wszystko powinnaś zrozumieć kobiety które cieszą się tym małym szkrabem i w rózny sposób to okazują. Niektórym wystarczy zwykłe zagladanie na to forum a inne chcą się z wszystkimi tym podzielić...

sabiness w takim razie wiem o co poprosze mojego gina na kolejnej wizycie:) witania jak nic na drugie będzie miała fasola:) lub fasolek:) czemu mam wrażenie, że osoba "to zależy" to ta sama co ostatnio tylko pod innym pseudonimem? Myślę, że ktoś tu ma problemy ze sobą:) ale to oczywiście tylko moje zdanie. Miłego dnia Ci zyczę może coś to da:)

A co do tego jak mój dzionek się zaczął to znowu zawoziłam chrześniaka:( żadnej poprawy...

Witam Kobietki:) Grysia słodki masz ten brzuchol:) Witania co do mojej fasoli to chyba póki nie będziemy znać płci to tą fasolą zostanie:) A co do samego okreslenia to mojemu mężowi się spodobało ale pod kątem wielkości naszego skarba i kiedyś też mu zwróciłam uwagę, że już nie możemy mówić fasola, ale on stwierdził że fasola jest jeszcze szparagowa, a później bułgar więc jak same widzicie ze spokojem mogę tak jeszcze mówić. Do bułgara jeszcze daleko:) Buziaki dla wszyskich mamusiek, ja idę sobie zrobić kawkę. Dzisiaj musze troszkę popracować:) - mówię tak od tygodnii:) a później zaglądam non stop do Was...

Sylwia nie trujesz. Mam nadzieję, że tylko dzisiaj masz gorszy dzień. sabiness cieszę się, ze wszystko oki. To chyba nas najbardziej uspokaja:) A tak swoją drogą to na każdych badaniach słyszycie serduszko skarba małego? Brzusio piękny:) ania mi też się nic nie chce, kurcze muszę się wziąć w tym tygodniu bo w weekend przyjadą teście:( Aniu nie mogę otworzyć zdjęcia malusza... Witania zapraszam na gołąbki:) ania25 brzusio fajniutki - jak każdej z nas:) ja chciałam wkleić zdjęcie fasolki ale jakieś takie niewyraźne więc musicie poczekać do poniedziałku:)

falbanaaaa jak ci brzuszek wybije to wszystkie nas przeskoczysz:) marwo słodka ta Twoja fasolka:) co do płci to może w poniedziałek razem z wagą zmienie:) bo to już będzie prawie 17 tydzień:) daga współczuje:( oki Kobietki ja uciekam do domku. Tak swoją drogą dawno nie robiłyście mi apetytu więc ja Wam narobie:) Wracam do domku a tam czekają na mnie pyszne gołąbki....:) A wy co tam na obiadek macie? Majóweczka pewnie coś pysznego:) Buziaki wpadne później i wkleje wam moja fasolkę:)

Santica to drugie jest boskie:) może wieczorkiem jak nie zapomnę wrzucę Wam moje:) Te nasze fasolki są cudne:) majoweczka - wierze, ze wszystko bedzie dobrze. Wiesz jak jest z facetami czasami nie pomyslą...

Od razu przypomina mi się ta piosenka - chyba Witania ją wrzuciła...że ciąża to premia od zycia i własnie tak ja moją traktuję:) (może nie dokładnie zacytowałam ale sens taki właśnie był). Aguś zdjęcia są nieporównywalne:)