Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Lilka z Wrzosowiska

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Lilka z Wrzosowiska

  1. Lilka z Wrzosowiska

    Zapraszam do dyskusji koleżanki 25 plus :)

    Ja się zakupami za bardzo nie przejmuję, poza tym od dawna nie czuję atmosfery świąt i nie robią na mnie wrażenia... To Ty Nati samotnie spędzasz święta? Trochę smutno, chyba, że to Ci nie przeszkadza:)
  2. Lilka z Wrzosowiska

    Zapraszam do dyskusji koleżanki 25 plus :)

    Nati, a jak Ty się czujesz?
  3. Lilka z Wrzosowiska

    Zapraszam do dyskusji koleżanki 25 plus :)

    Ale z was barbarzyńcy, ja mięska nie jem już prawie rok i w ogóle mi go nie brakuje:) Nati ja i tak jestem jeszcze w szoku, bo nasze ostatnie spotkanie ja sprowokowałam, a on mówił, że jest taki bezpośredni, jeśli czegoś nie chce nie robi tego itd, tylko, że na tym spotkaniu próbowałam wyciągnąć od niego co i jak, bo już wcześniej zaczął się migać od kontaktu i nic się nie dowiedziałam:O A po tym już właściwie nie rozmawialiśmy, teraz to nawet tego fb wyłączył przede mną:D A taki niby bezpośredni i powiedziałby mi, gdybym mu się nie podobała itd:D Kurde co jest z facetami, panowie kto tu nosi spodnie, co?:P Aguś myślę, że ktoś zostanie olśniony Twoją nową fryzurą i będzie jakiś romans;)
  4. Lilka z Wrzosowiska

    Zapraszam do dyskusji koleżanki 25 plus :)

    Natka bez sensu z tą pomarańczą:D Pewnie teraz już nie będzie pisać, bo co napisze:P Ja rozstałam się z tamtym dawno, jak miałam 18 lat, w drugiej klasie LO. Potem kilku poznałam, ale nietrwałe to było, więc nie zaliczam tego do związków. I wciąż nie mogę trafić szcześliwie. Szkoda, ze jesteś az z Krakowa, moze razem bysmy poszly na tego sylwestra:p
  5. Lilka z Wrzosowiska

    Zapraszam do dyskusji koleżanki 25 plus :)

    Ja raz miałam sylwestra w domu i powiem Ci, że jak zawsze (może oprócz tamtego roku) mam doła takiego dziwnego w Nowy Rok, to wtedy miałam konkretna depresję, że jak się obudziłam rano to płakałam:D Dlatego obiecałam sobie nigdy więcej nie siedzieć w domu. Zastanawiam się co to by było na tej domówce, w sumie może być lekko nudno niestety, a w klubie to zawsze można znaleźć kompana do zabawy:P A ja np nie lubie siedzieć itp, gdyby to ode mnie zależało to bym pojechała bez rezerwacji, ale jednak jest kilka osób to chyba lepiej mieć ten stolik;) Może Tobie Nati wpadnie jakaś propozycja w ostatniej chwili:) O co chodzi w ogóle tej pomarańcze?:P
  6. Lilka z Wrzosowiska

    Zapraszam do dyskusji koleżanki 25 plus :)

    Ja chyba też szukam:) Zawsze dzielnie znosiłam samotność, ale ostatnio naprawdę coraz mocniej mi dokucza brak męskiego ramienia:)
  7. Lilka z Wrzosowiska

    Zapraszam do dyskusji koleżanki 25 plus :)

    Hehe Nati wiem ze to moze podniesc cisnienie. Ja mam jeszcze jeden nick czarny i kiedys bralam czynny udzial w innym topie, ale tam ktoregos razu i pomarancze i czarne zaczely mi "jechac" i zamiast sie kłocic po prostu olałam:P Bo straciłabym tylko czas i nerwy;) Może jutro w pracy będę miala chwile to poczytam dobrze od poczatku, zeby wiedziec o co wam tam wszystkim chodzi:P Ja dzis sobie przypomnialam, ze sylwester jest za 1,5 tygodnia:P I chyba zostalam z reku w nocniku:P
  8. Lilka z Wrzosowiska

    Zapraszam do dyskusji koleżanki 25 plus :)

    Nati_krk haha tak już wszyscy wszystko wiedzą o innych, zaraz się okaże, że ja jestem prawikiem:D Tak, teraz jestem sama i szczerze od bardzoo dawna nie byłam w długim związku, właściwie to miałam tylko jeden taki i to jeszcze w LO. W sumie to może ze mną jest coś nie tak, ze się nie udaje. Ostatnio też poznałam kogoś i nic hehe. Olał mnie, a ja nadal o nim myślę:P
  9. Lilka z Wrzosowiska

    Zapraszam do dyskusji koleżanki 25 plus :)

    Nie posłuchałam Was i mam za swoje - czarna Zomo to nie ja:P To mój inny nick:) Dziękuję Przemierzam za przedstawienie:) Ja mam 24 lata, sama, bez dzieci. W porównaniu mam małe doświadczenie co do związków, nie wiem czy to lepiej czy gorzej, ogólnie trafiam na buców, którzy po niedługim czasie nagle tracą ochotę na spotykanie się, a nawet nie potrafią o tym powiedzieć wprost, ogólnie takie duże dzieci:) Akurat siedziałam na kafe kiedy zauważyłam, że powstał topik w okolicach mojego wieku i o życiu uczuciowym, więc pomyślałam, że się przyłączę:)
  10. Cześć:) Nikt sensowny się nie zgłasza, ale to było do przewidzenia. Dobrze, że nie wykupiłam abonamentu, bo tylko kasa w błoto. Zauważyłyście, że więcej odwagi mają mało atrakcyjni (nie tylko fizycznie) faceci? Ja nie jestem znowu jakąś pięknością, ale naprawdę częściej nieśmiali są Ci przystojni i inteligentni;) A poza tym to u mnie ciągle pada, szkoda, czeka mnie kolejan wizyta w solarium Może skóra nie odczuje tego aż tak boleśnie.
  11. Cześć Już sobie wyobraziłam jak się bawimy:D Dziewczyny macie jakiś przepis na opalanie nóg? Bo ja od lat mam problem, że nogi mam zawsze jaśniejsze od reszty;/ I z tego co widzę za oknem, to chyba będzie solarium part II... Dobrego dnia, trzymajcie za mnie kciuki, bo pon jest najgorszy:( Ajjjj myślę, że co do zabaw Twojej córci to jeszcze nie wszystko stracone:) Czasami jak mam okazję podptarzeć jakieś dzieci na dworze, to zauważam, że nie zatraciła się całkowicie w tym zelektronizowanym świecie umiejętność zabaw zespołwych:)
  12. Hej ;] Persephone, no właśnie ja ostatnio też sobie przypomniałam i bym się pobawiła, ale nie mam z kim:D Dziś miałam szkołę, ale krótko, a zajęcia mieliśmy zaplanowane do 17.30, także udało się nam;) W czasie szykowania do szkoły oglądałam Defiladę w Moskwie, bardzo ładnie zaplanowana i taka dostojna:) Sorry, że zahaczam o politykę, ale to nie tylko dotyczy tej sfery, bo też chodzi o dobre stosunki i pamięć dla historii, myślę, że to ważne, żeby się dogadywać i być dla siebie dobrymi, przecież razem z Rosjanami wygraliśmy wojnę:) Cieszyłabym się kiedy ludzie przestali być tacy nieżyczliwi dla Rosjan, u nas wciąż istnieje pogląd, że co "ruskie" to "be". A szkoda.. Dobra kończę, bo wieźmiecie mnie za jakiegoś propagandowca:D Buziaki dziewczyny
  13. Iza no ja właśnie mam tak, że ta moja co jest w IRL to jest mi jakoś bardziej bliska, a przed tą co jest tutaj to Mama mnie trochę ostrzega (jak i w ogóle przed ludźmi), że jest zazdrosna i żebym jej nie mówiła za dużo... Czasem mnie to denerwuje, ale wiem, że chce dla mnie jak najlepiej:) No i ta druga co jest w PL przy mnie to z nią znamy się całe lata, ale miałyśmy kilka złych doświadczeń i to z jej winy:O Dlatego też dozuję zaufanie co do niej. Sytuacja z nim stoi w miejscu, właściwie to wciąż jest tak samo, w sumie to jak sobie pomyślę o spotkaniu czuję paraliżujący strach, a z drugiej strony chciałabym, może lepiej niech on do mnie tylko dzwoni?:O Sama nie wiem, on mi zawraca tylko w głowie, a pewnie ma mnie gdzieś i nawet o mnie nie pomyśli. Nie chcę sobie nic wkręcać, próbuję brać to na zimno i realnie to oceniać, ale w marzeniach to wyobrażam sobie, że jesteśmy razem i takie tam:P Ale on chyba nie jest dla mnie:( Iza a powiesz mi jaki jest ten Twój zawód? Wiem, że coś wspominałaś, ale ciekawa jestem jak on brzmi:)
  14. Cześć, no Ala ja mam poważne problemy:D Nie śmiej się!:D Iza a jak Ci w ogóle wewnętrzenie co do tej pracy? Ja zastanawiam się nad jakąs sezonówką za granicą po czerwcu, ale pewnie się nie odważę, taki ze mnie tchórz:O Mam dla Was news'a - wczoraj poszłam właśnie rzucić okiem na buty. Oczywiście nie było rozmiaru, a wpadły mi w oko takie super czarne na wysokim obcasie. Ale nic to. Po 23 dostałam sms, nie muszę mówić od kogo... Okazało się, że pan X mnie gdzieś widział po drodze, oczywiście "nawrzucał" mi, że się z nim nie przywitałam i, że w ogóle mało co, a potknęłabym się o własną torebkę, kiedy zdałam sobię sprawę, że on to on... A ja go w ogóle nie zauważyłam!!! Po pierwsze nie rozglądam się w drodze, a po drugie wczoraj było takie ciśnienie, że prawie zasnęłabym na środku ulicy podczas tego marszu:D W ogóle to już 3 taka sytuacja, że ja go nie zauważyłam gdzieś w miejscu publicznym, a on mnie tak. Ja odpisałam mu zgodnie z prawdą, że go nie widziałam i, że nie witam się pierwsza z facetami I tak poza tym - piszę Wam to, bo oprócz Mamy nie mam z kim pogadać o tej całej sytuacji z nim, jedna przyjaciołka jest w Irlandii, a z drugą jakoś nie mam ochoty o nim mówić, nawet jej nie powiedziałam, że znowu się odzywa... I tak zostajecie mi Wy:)
  15. Aaaaha no to ja byłam 2 razy jak do tej pory, bo chciałam sobię jeszcze podkreślić opaleniznę, a mam też taki problem, że nogi mam jaśniejsze od reszty;/ Sąsiadka mi kiedyś powiedziała, że to może być kwestia słabego krążenie, że ciężko opalić nogi. Kurde ja mam same problemy:D Ciesz się Ala, że masz taki ładny rozmiar, ja mam przerypane, ale gorzej mają kobiety co mają np 43;/
  16. Alicja ja mam 173 cm, ale ostatnimi czasy lubuje się w bardzoo wysokich, teraz poluję na takie 11, a może nawet 12 cm:P I są takie rockowe, które mega wpadły mi w oko, ale niestety nie wyprodukowali ich w rozm. 41;// I jestem mocno rozczarowana:/// Muszę szukać dalej, może znajdę, chociaż serio coraz częściej myślę, a wręcz obawiam się, że będę mieć coraz większe problemy ze znalezieniem butów:O Ala a z tym opalaniem to byłaś na dworze? Czy w solarium? Bo jeśli w solarium to napisz mi na ile minut, mi się zdaje, że 8 będzie ok;)
  17. Hej :) Ajjj no dostałam część, bo szef zapomniał pójść do bankomatu, ale oczywiście musiałam się przypomnieć, na szczęście mój chyba nie uważa, że robi mi łaskę, przynajmniej nie daje po sobie poznać;P Zrobiłam wczoraj małe zakupy, do solarium jakoś nie poszłam, a z butami to jest taka sprawa, że szukam jakichś wystrzałowych na bardzo wysokim obcasie (bardziej pod kątem imprez;)), nawet jeśli jakieś są to mam problem z rozmiarem i to dosyć spory:O I nawet jeśli w inny Deichmannie znajdę mój rozmiar tego modelu, to i tak nie mam gwarancji, że będą dobre:O Iza ja mam ciemną karnację, więc jak przychodzi pora to wychodzę na słońce jak nawcześniej się da, w solarium byłam 2 razy w życiu, ale stwierdzam, że nawet jeśli będzie ładna pogoda to i tak mogę nie mieć sposobności na opalanie, dlatego się wybieram do sol chociaż na początek, a potem będę się dopalać na słońcu:P Oczywiście wszystko w granicach rozsądku, nie myślcie, że ze mnie jakaś skwara:P No a dziś siedzę w domu i mocno nadrobiłam czytanie książki, gorzej że jakoś nie chce mi się nadrabiać pisania pracy lic:P
  18. Cześć Ja żadnych planów nie mam, zresztą dokucza mi trochę alergia:O Chyba jest największe stężenie teraz. Tak więc pewnie czeka mnie kiszenie w domu hehe chyba, że dam radę na jakiś spacer. Dziś jeśli szef da mi wypłatę (chyba będę musiała sama przypomnieć, nie znoszę tego:O) to idę do solarium (nie jestem zwolenniczką, ale na upały się nie zanosi, a nie mogę już znieść tej bladości), może obejrzę jakieś buty w Deichamannie i zrobię kosmetyczne zakupy, wszystko mi się pokończyło;)
  19. Izabelka tak myślałam, że będziesz zajęta narzeczonym:) Ze mnie taka nudziara, że nie mam żadnych planów, jedna przyjaciółka spędzi czas z chłopakiem, druga (o której tu wspominałam) w Irladnii... Zostałam sama:) U mnie nic nowego, w pracy mi się dłuży i mimo, że mam co robić, to jakoś mi się nie chce, chyba się wypaliłam. (zresztą nie trudno, to nie jest zajęcie do którego potrzebne jest powołanie lub specjalne zdolności) Jeśli chcesz wiedzieć co z "moim" panem to nie wiem niestety co, jak i gdzie;) Tak więc normalnie, ciągnie się jak zwykle i nic nowego nie wynika.
  20. Iza:) Ja czekałam aż ktoś się odezwie, widzę, że mało tu piszecie:) Jeśli nie masz dużo zajęc, to możemy popisać, mam trochę luzu w pracy i Kafe włączoną:)
  21. Izabelka przyzywczaisz się, ale życzę Ci, abyś mogła wykonywać swój zawód:* Sprawy mają się nijak, tj. oczywiście od paru dni cisza, ale to normalne;) To nie jest zwyczajna znajomość:P Może zadzwoni jutro:)
  22. Hej dziewczyny Iza to faaktycznie przegięcie, zostawiać Cię tak samą:( Myślałam, że pracujesz w jakimś kameralnym hoteliku, że zostajesz sama na zmianie:O
  23. Izo nie martw się, będzie dobrze, chociaż na Twoim miejscu bym się też stresowała, bo ja zwykle i tak za bardzo wszystko przeżywam, ale będzie git:) Na pewno:) W hotelach w restauracjach nie ma aż takiego ruchu, chyba, że pracujesz w jakimś Sheratonie:P
  24. Cześć dziewczyny:* Sorry, że wczoraj uciekłam bez słowa, ale siostra zabrała mi laptop. Dziękuję Wam za wszystkie rady:) Nie wiem czy mu zależy czy nie no i jeśli już, to nie wiem czy widzi we mnie raczej przyszłą koleżankę czy przyjaciółkę czy może jeszcze kogoś innego:P Ale zobaczymy, jeszcze nawet nie wiem co i jak, nie wiem kiedy da mi znać i poda jakiś ewentualny termin (to facet z gatunku "pracoholik";)). Dzięki ze jesteście ze mną:) Izabelka to teraz pracujesz w hotelu? A kim jest Julia?:)
  25. I chyba zrobię:D Dziękuję Ci bardzo, że starasz się mi pomóc:)
×