moniq123

cześć kochane U mnie nic nowego, kazdy weekend spedzamy na budowie i tak wkoło. Musimy sie pospieszyc , bo cały czas kłócę sie z ojcem, az mi sie nie chce tu wracać:o Chciałabym iść już na swoje , żeby nikt mi sie nie wtrącał . Mam nadzieje , że za jakieś 2-miesiace bedziemy powolutku sie przenosić. Poza tym ziółka cały czas pije , dziś powinnam praktycznie miec owulke , zrobiłam test i lipa, nie ma śladu drugiej kreski , jak na ciążowym. Szczerze mówiąc to w weekend sie za wiele nie przytulaliśmy , bo poprostu nie mieliśmy siły. Jeszcze ta pogoda duszno jak cholera. Mimo wszytsko jakaś zdołowana nie jestem tylko , nosi mnie i jakas taka narwana. ufff .... to namarudziłam:P:P Lonisława , trzymam mocno kciuki , zeby beta urosła . Eee co ja pisze , napewno urosła!!! ewusia, dopóki nie ma @ to zawsze jeszcze jest nadzieja!!! Klempa, ta Twoja Larwusia jest grzeczniutka:) a jak chcesz odpocząć to ciocia chętnie się troszke poopiekuje. Popołudniami możesz Szymcia podrzucać będziemy chodzić na spacery:):) gagatka, zuzka , julka, dorka i reszta dziewczyn

helooo:):) Już jestem w domku . Wczoraj byłam na tym pogrzebie:o:o A dzis mam urlopik. Dziewczyna w miare sie trzyma, ale powtarza , ze ona nie wierzy, ze mysli , ze mąż wyjechał, wiec najgorsze przed nią jak dojdzie to juz do niej:( Kurcze i to dzieiatko takie malutkie, nawet taty nie pozna. WIecie tak ostatnio doszłam do wniosku , ze juz za długo te delegacje mojego D trwają, juz mi sie tak nudzi bez niego:(:( Waikiki mojej koleżanki mąż również jeździ na tirach, wiec tak jak mówisz często jest po kilka tygodni w trasie. Ona co prawda przyzwycziła sie , ze go w domu nie ma , ale ja to bym sie wiecznie zamartwiala czy wszystko ok, i nic mu sie nie stało. Jedyna zaleta takiej pracy to z eguły dobra kasa. Ale słodka kruszynka z Twojego Oskarka, a wiesz , ze tej mojej kuzynki maleństwo tez ma na imie Oskarek i tez jest taki maleńki:) Klempa to super , że @ masz regularnie, bo chociaz cie nie straszy , że może..:) Ale ten Twój Szymuś juz duży, fotki super, przystojniacha mały (szczególnie z tym łańcuchem , hihi). Julka jesli masz mozlwiosc to powtórz badania dla pewnosci,z moze tak ładnie wszystko sie naprawiło ?? a kiedy robilas wczesniej badania? gagatka kurcze to ta Twoja znajoma jeszcze młodsza od mojej Gosi:( co sie dzieje na tym świecie , że coraz więcej młodych ludzi umiera....:(:(

cześć:) Dzięki za słowa otuchy. W czwartek pogrzeb, jutro bede rozmawiała o urlopie, mam nadzieje , że dostane. Kurcze naprawde nie wyobrazam siebie w takiej sytuacji, chyba bym tego nie dzwigła. Tak mi jej szkoda ...:(:( julka wiesz wiekszosc pracodawcow tak mysli, ciąże traktują jako zło konieczne. Nie biorą pod uwagę siebie, wiekszosc z nich ma juz dzieci , jakby im zakazać w imei pracy:o Uciekam spać, chociaz jakaś rozbita jestem.

cześć laseczki!!! klempa, mówisz , że chcesz sobie zrobić metamorfozę:) myśle , że przy małym spokojnie zrzucisz kilogramy, cierpliwości kochana. Ja cały czas na dietce, wcinam same musli, sałatki z pomidorków , jakieś warzywka i tyle. Juz pare kg spadło, jednak dużo daje odstawienie słodyczy, ziemniaczków, smażonego. gagatka a jaki kolorek chciałabyś sobie zrobić? masz juz jakąś upatrzoną fryzurkę?? moje włosy to błagają o jakieś odzywianie , przez to rozjasnianie mam pióra zamiast włosów:o zuzka bądz słoneczko dobrej myśli. Musisz wierzyc , ze sie uda . Jak bedziesz miała chwilke daj znac , co i jak:) Kurcze wiecie co niedawno zadzwoniła do mnie kuzynka, że dziś zmarł jej mąż . Byli dopiero 2 lata po ślubie, ich synek nie ma jeszcze 3-miesiecy. Tak mi jej szkoda....:(:( Boze tak sobie pomyslalam , ze ja ciagle marudze, ciagle mi cos nie pasuje, nie doceniam tego co mam!!

Anulka wiesiołka bierze sie od 1-dc do 10-12dc. Ja brałam do 10dc po 3 tabletki .

dzień dobry!!! melduję się z kawką :) gagatka to mówisz , ze idziecie na randkę:) super:) my to ostatnio jedyne , gdzie najwięcej siedzimy i jedyne co robimy to na budowie:P klempa kurcze naprawde zleciało już 3-miesiące??:):)strasznie szybko. To sie poprzytulałas do synusia:) Anulka przytulam:) Kurcze a może złapałaś jakąś infekcję i stąd ta temperatura? Sama nie wiem :o Wikiki właśnie jak radzisz sobie maleństwem ?? Mam nadzieje, ze szybko wszytsko ogarniesz i bedziesz do nas czesciej wpadała:) Buziaki Miłej soboty laseczki:)

witam wieczorową porą!! Ale tu dziś cisza:( Dowiedziałam sie , że znajoma jest w ciąży , ma już 2-małych dzieci. A teraz okazało się , ze bedzie miała bliźniaki i to jednojajowe. Niestety ciąża jest zagrożona, jajeczka są w jednym łożysku, lekarze nie dają duzej szansy na dochodzenie. Może zdarzyć się tak , że np jeden maluszek będzie zabierał pokarm drugiemu , i 1- może umrzec z głodu , a 2 z-przejedzenia. Kurcze szkoda mi dziewczyny. A ja chyba sie przeziębiłam , kicham jak nawiedzona. Ale i tak zbiorę siły, zeby mężulka w nocy zaatakować:D:D bo dziś wrócił na weekend:D:D julka dzis ostatnią tabletkę wziełam w tym cyklu. Ale już czuje , ze mam bardziej mokro , hihi :P:P no niestety prawie wszedzie trafi sie jedna franca, któa wszystko psuje:( MI też potrzebna najbardziej zmiana pracy . gagatkakwiatek] jak dziś samopoczucie?? Kurcze no zobaczymy czy to bedzie 2010 czy 2011:) A gdzie reszta sie podziewa????? Miłego wieczorka

Julka, widzisz , mówiłam , ze nie bedzie tak źle. Ja również miałam hsg + laparoskopie, a lapro bo mam zespół policystycznych jajników. To teraz życzę Ci duzo przytulania:):) Gagatka, nie przejmuj sie tak . Buzują w Tobie hormonki i wszytsko sie unormuje:) Dorka, Ty śpioszku:P A jak sie czujesz? Uciekam ziuziać:)

cześć kobietki U mnie nic nowego, w pracy niestety nadal napieta sytuacja. Ciekawe jak Julka po hsg ?? Uciekam sie troche ogarnąć i coś zjeść:)

gagatka, zuzka, gdzie sie podziewacie ?? co u was??

Dziewczyny , a ja po pracy miałam bardzo udane popołudnie. Wraz z @ wrócił mi chyba lepszy humor i jakos mi juz lzej:P Właśnie parzą mi sie cudowne ziółka , hihi :P:P julka co do hsg to nie powiem Ci czy to boli, bo miałam narkoze ze względu na laparoskopie. Ale z tego co widziałam w szpitalu to dziewczyny czekały na zabieg, a po wychodziły odrazu do domku. Przed pójsciem do szpitala przewertowałam mnóstwo opinii o zabiegu , z tego co wyczytałam to największy ból jest gdy jajowody są niedrożne. Ale wszystkie dziewczyny pisały , że da się wytrzymać. Napewno badanie nie należy do najprzyjemniejszych , ale jak trzeba to trzeba. Dasz radę kochana , wytrzymasz!!! A spytaj sie może uda się załatwić jakieś znieczulenie, bo czytałam , że w niektórych szpitalach jest możliwe. ewuśka bede jutro kciukała za Ciebie!!! Anulka a u nas jest zimno. Słoneczko świeci, ale temperatura jest niska. Dorka z ta moją pracą to zawsze pocieszałam jeszcze koleżankę, nie przejmuj sie , nie bierz tego do siebie. Nie denerwuj sie , ale jakos ostatanio sama nie moge sie w sobie zebrać. No ale bede sie starała jakoś dac rade, muszę. Dorka a duzy masz ogród?? Co tam ciekawego hodujesz?

Dzień dobry:) Julka jak dziś humorek?? mam nadzieje , ze lepiej. Dorka chyba nie ma sensu robienia , krwi bo miałam robiona pod koniec marca i wszystko ok. Jestem chyba zmeczona wszystkim wkoło. Naprawde chyba tak negatywnie wpływa na mnie moja praca, a nie tyla sama praca , a atmosfera w niej. Mamy 9 rano , a mnie juz tu kilka rzeczy wyprowadziło z równowagi:( Chodze zaspana , a wieczorem usnąć nie moge , jak zawsze usypiam przy włączonym telewizorze , tak wczoraj potrzebowałam zupełnej ciszy, żeby udało mi sie zasnąć. To mówisz , ze mały remoncik sie szykuje:)

Julka, uwierz mi , że ja takie chwile zwątpienia i załamania łapie praktycznie co kilka tygodni. Podejrzewam , że tak samo ma większość dziewczyn , które czekają na 2 kreseczki. Sama też szłam na laparo i drożność, też sobie takie same pytania zadawałam. Wkoło , gdy słyszę , że wciąż jakaś koleżanka wpadła, zaszła bo chcieli, wręcz mnie dobija. Znów pojawia sie pytanie , skoro my tak bardzo pragniemy dziecka , czemu nie jest nam dane... Cóż na to pytanie nie potrafię , znaleźć odpowiedzi, ale dziewczyny zarówno z forum , jak i koleżanka , która również długo sie starała , podniosły mnie jakoś na duchu . Od pewnego czasu jako tako sobie radzę, staram sie normalnie funkcjonować. Choć nie bede zaprzeczać, że mniej chce , czy przestałam o tym myśleć. Jestem póki co na takim etapie , że nie potrafie odpuścić . Ale staram nie być cieżarem dla innych, a szczególnie dla mojego męza. Jak sama zauważyłaś , kupiłam nawet ziółka , w moc których nie dokońca wierzę, ale póki jest nadzieja człowiek chyta sie każdego sposobu. Poddam się dopiero , gdy już wszystkie metody zawiodą. Naturalnie bede sie sie starała do końca roku, póżniej zapiszę sie do kliniki , może inseminacja, poddam sie wszystkiemu co bedzie konieczne. Ale póki co musimy wierzyć , że sie uda !!!! Uszka do góry!!!! Ale kazanie mi wyszło:P

ewuska, a pije zioła sroki , mieszanke numer 3 i do tego łykam wiesiołka:P Anulka, jak mija dzionek??

czesc laseczki:) waikiki witaj słonko!! mały jest fajniutki:) ponawiam jeszcze raz gratulacje!!!!! niech sie synuś zdrowo Wam chowa:D:D ewuska, trzymam kciukasy , żeby sie udało. Co ja gadam musi:D:D gagatka, oj ja też bym rosołek z checią wciągła:D:D Dziewczyny a jak to własciwie jest z tą temperaturą, ona musi być podwyższona???

gagatka a co Cie słoneczko tak nosi?? co sie dzieje??? U mnie jakos humor sie popsuł i chodzę zła jak osa:o zaraz ze złości męża użądlę :P:P To chyba te okresowe hormony:P

Anulka, może i się troszke nakręcasz, ale forum jest po to by pisać i wyrażać swoje zdanie. Chyba każda z nas oczekując na 2 kreski , nie raz dopatrywała się objawów, a dopóki ich szukamy mamy nadzieje, a ona jest najważniejsza. Jesteśmy tu po to , aby się wspierać!!! Życzę Ci , aby szybko się udało. Jak Wam mija sobota???

Anulka, myśle , ze możesz testować w poniedziałek ewentualnie we wtorek. Oj podpadasz kobietko z tą kawką:P:P:P

hejka:P gagatka ja tez właśnie sącze kawkę:) u mnie jeszcze nie pada , ale bedzie i zrobiło sie zimno :o Wczoraj juz dostałam ziółka , wiec zaczełam picie:D Ta mieszanka jest 300g , ale wrzeczywistości to taki duży worek ziół:P A gdzie reszta laseczek?? Meldować sie tu szybko:P:P Miłęj soboty:P

No to @ przyszła:o :o Ale było to dla mnie tak oczywiste , ze nawet przyjełam to ze spokojem. Zreszta jestem tak padnieta, ze nie mam siły byc zła. Zaczynam od dzis brac wiesiolka i jak jutro ziolka by przyszly to to tez zaczełabym pic . Chyba , ze paczka bedzie w poniedzialek to od nastepnego cyklu. Wiecie co jestem z jednej strony nawet jestem zadowlona , że dostałam @ w terminie, bo jak sie nie udało , to chociaż wszystko jest terminowo. Zatem laparo i hsg dały jakieś poztywny skutek, cos tam sie troszke naprawiło:D:D

Hey Dorka u mnie tez ładna słoneczna pogoda:D:D Masz racje mimo , iż wiem , że nic z tego zawsze pozostaje w nas nutka nadziei :o Kurcze a ja wyczekuje i wyczekuje, ale testować nie bede!!!! Julia życzę już udanego weekendu, oby @ była jak najmniej uciążliwa:D:D Ale mi sie tu nie chce siedzieć:(:(:(:(

Kurcze jutro mam termin@, choć tak sie broniłam i jestem pewna , że dostane to jest mi smutno:( I jeszcze jutro ide pierwszy dzien do pracy, aż mnie trzesie:(:( lobisława witaj:D zyczę powodzenia:) gagatka a ja pomalowałam dzis na czerwono:P

helooo Anulka , oj podpadasz moja droga z tą kawką:D:D Kupiłam właśnie ziółka na allegro:P:P

gagatka no to super wieści , że maleństwo się rozwija:D:D Mój D ... usnął, przepracował sie biedactwo, jeszcze do tego przeziębiony:o A ja sie nudze. Ogólnie chodze jakas zła bez powodu , chyba na @ hormonki dają sie we znaki:P:P

No byłoby było :P:P hehe Kurcze jak pomyśle , ze pojutrze musze już isć do pracy to Ale codziennie prawie gdzieś cv wysyłam :D:D