idelajda
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez idelajda
-
smerfetka az sie boje zapytac co tesciowa zmalowala. Ciezko mi dzis bo nie wiem co mam ze soba zrobic, jak sie zegnalismy choc nie chiclam to sie poplakalam nigdy na tak dlugo sie nie rozstawalismy ;-( A bedzie w miescie Fordereid czy jakos tak. Teraz mi napisal ze juz zjechali z promu sa w szwecji i pomalu sobie jada pojechal z jakims znajomym mojego wujka . Poznali sie dzisiaj
-
kobietki witam was wszystkie i przepraszam ze sie nie odzywalam, mnawet nie przeczytalam zaleglosci, cale 2 tygodnie moje zycie wygladlao strasznie - ciagle w biegu i w stresie, a teraz zostalam na 2 miesiace sama:-( Moj pojechal do Norwegi zarobic na wesele. Oj jak mi bez niego zle, ale nie bylo innego wyjscia i w ten sposob wchodzac w nowe zycie bedziemy na czysto zadnych dlugow a jeszcze jakies pieniadze na plusie. Weszłam na nasza poczte nie pamietam co bylo czyje ale Buty meżczyzny - jak dla mnie troche zbyt błyszczące Welon z lamówkami- mi sie lamówki nie podobają ale każdy ma inny gust, mój welon jest prosty be wiekszych zdobień 2 warstwowy bez obszycia Buty kobietek- Wszystkie jak dla mnie rewelka Jak mi sie uda to bporobie zdjecia moich butow bo narazie tyle mam i podesle Odnosnie bizuteri ladna, ladna ale smerfetka gdzie ty znalazlas tak zajebista i nietypowa bizuterie moge iwedziec ile zaplacilas? ja bede miala jakas delikatna jakies dlugie srebrne w zawieszce bede miala male blyszczace serducho i bransoletkę wysadzana cyrkoniami w swietle ladnie sie mieni ale to moja wstepna koncepcja;-) Kurcze jutro o 16 moj dopiero bedzie na mijescu okropnie sie stresuje zeby dojechal caly i zdrowy zeby auto nie nawalilo itd
-
hej kobietki Kurcze niebieska wspulczuje tym bardziej ze prognozy pogody wcale nie sa optymistyczne:-( Oby juz nie padalo jak widze jaki koszmar ci ludzie przechodza to az serce sciska, a jak widze maluszki w wieku 5 lat z workiem na smieci przez ramie zaladowanym jakimis ubraniami to lzy same plyna:-( To jest strzaszne a zastanwialsyccie sie jak to sie ma do konca swiata? Ja coraz bardziej o tym mysle najpierw katastrofa samolotu potem 2 inne tez sie rozbily, jeszcze ten pyl z wulkanu, teraz powodz to straszne co sie teraz wyprawia, zaczynam zalowac tego ze czesto bylam taka egoistka i wogole w roznych sytuacjach. Zeby to nie zabrzmialo jak histeria czy panika, ale przeraza mnie to co sie dzieje i pomyslec ze ja mam problem typu jaki bukiet czy fryzure wybrac a ci ludzie potracili wszystko to na co pracowali wiekszosc zycia:-(
-
nie wiem paulotko ale mi sie wydaje ze bedzie za pozno, u nas ksiadz powiedzial ze trzeba najpozniej przyjsc na 3 miesiace przed slubem najlepiej zrobisz jak pojdziesz do kancelari i sie spytasz bo co ksiadz to mowi co innego
-
niebieska wyszlo duzo za duzo, dowiedzialam sie jakie ona ma zdanie o moich rodzicach , gdzie oni naprawde sa Bogu ducha winni, wogole ta cala"rozmowa" jesli mozna to tak nazwac to byla straszna, naprawde nie bede wam juz psuc humoru zajrze tu w nastepnym tygodniu. Pa kobietki i oby u was obeszlo sie bez takich przykrych sytuacji
-
latwo to suie tylko mowi, ale niestety ta tesciowa zatruwa nam zycie:-( to tez jest matka mojego przyszlego meza, dobra nie bede wam smecic jak bede w lepszym humorze to sie do was odezwe milego dnia
-
kobietki nie jestem w stanie wam nic doradzac:-( zajrze tu za pare dni naprawde nie najlepiej sie czuje:-( Smerfetka milo ze sa jeszcze takie uczucia, sylwunia moze wazon to i dobry pomysl w duzej mierze zalezy od waszych rodzicow jacy sa i czy to im sie spodoba
-
znowu na blogoslawienstwu jego rodzice beda , ona sobie grozi, ale przyjdzie no bo co ludzie powiedza, my poprostu chyba po slubie wezmiemy moich rodzicow nad morze do jakiejs fajnej restauracji na obiad i spedzimy razem caly dzien i w ten sposob podziekujemy i to bedzie szczere, nie na pokaz i oni pewnie tez fajnie sie poczuja
-
wlasnie kwestia podziekowan tez mnie trapi, fakt za wychowanie mozna podziekowac, ale znowu jak to zabrzmi jak powiemy rodzicom mojego dziekujemy za trud i wychowanie, a moim za wychowanie, wsparcie w trudnych chwilach oraz pomoc finansowa az taka hamska nie jestem chyba ze ironicznie podziekuje baaaardzo mamie mojego za to jak bardzo nam pomogla przebrnac przez trudna droge przygotowan, ja bede weidzial o co chodzi a ona poczuje sie jak ostatnia lajza to by bylo git, ale chyba nie chce sobie psuc humoru w tym dniu
-
dzieki smerfetka, troszke mi lepiej;-) Przed moim udaje twarda kobitke ale bola mnie te slowa ktore wczoraj uslyszalm i oczywiscie na odchodne" my nie przyjdziemy na wesele" Nie rozumiem naprawde nierozumiem , jak ona potrafi tak zycie uprzykszac swojemu najmlodszemu synowi:-( Dzisiaj pewnie zaluje tego co wczoraj powiedzila, ale juz za pozno, moj juz definitywnie nie chce z nia miec kontaktu
-
musze sie pozalic:-( Myslalam ze juz wszytsko ok z tesciowa a tu wczoraj takie niemile rzeczy wyszly na jaw ze sie poplakalam:-( Nawet nie chce mi sie o tym pisac ale jest mi bardzo, ale to bardzo przykro ze nasze przygotowania do najpiekniejszego dnia w zyciu przepelnione sa takimi akcjami ze strony matki mojego. On juz sie wstydzi za nia, a przecierz to nie jego wina:-( Pocieszcie mnie kobietki
-
o kurcze jakbym ducha zobaczyla kobieto masz wrecz obowiazek napisac co sie z toba dzilo i jak tam przygotowania
-
tylko ze fakt ja nie pracuje a on pracuje fizycznie, do tego trenuje i sie uczy a ja tylko sie ucze, ale czaasem jestem taka egoistka i powiedzialam mu tez ze ma o mnie dbac jak o wszystko inne a nawet bardziej bo pozaluje. teraz jak o tym mysle to glupio sie zachowalam
-
ja praktycznie staram sie ograniczac pieczywo do 1 kromki w ciagu dnia, jak zawsze do jajecznicy jadlam chleb, do kielbasy, do salatek itd, tak teraz jem bez z poczatku jaks tak dziwnie ale teraz jest juz ok, wlasnie najgorzej na zjazdach przecierz tam nie wezme wasy bo niby jak ja to zjem na such bez niczego i wlasnie te nieszczesne bulki:-( dobra ale nie gadajmy tylko dzialajmy. Kurcze myslalm ze nie chce dziecka, a odkoad zobaczylam co mysli o tym moj to tak mi sie te mysli pchaja do glowy na sile, nie jestem w stanie w ciagu dnia o tym nie myslec, conajmniej raz na pol godziny mysle o ciazy, dziecku i kiedy. Teraz nawet doszlam do wniosku ze dobrze by bylo urodzic w lipcau nastepnego roku zeby odchowac do pazdzienrnika i spokojnie moc dalej studiowac a w weekendy moja mame poprosic o opieke tym bardziej ze ona juz od dawna tak mowi
-
ja to zawsze mialam taki slomiany zapal, ale kurcze przez 2 lata przybylo mi ponad 10 kg a taka fajna dupa ze mnie byla(coz za skormnosc) a teraz jestem na siebie wsciekla, nawet ustawilam sobie budzik 4 razy w ciagu dnia kiedy mofge zjesc i pilnuje sie teraz zeby czuc zawsze niedosyt, bo kurcze ja chce wrocic do swojego ciala z przed 2 lat, a slub jeszcze bardziej mnie motywuje. Inna sprawa to podswiadomosc ze w ciazy przybedzie mi pewnie z 15 kg i jak nie zrzuce tych 10 to chyba pojde na stryczek zeby wazyc 25 kg wiecej niz w 2008 roku!!!! co to ,to nie. Caly czas sobie to wmawiam i jakos to troche pomaga powstrzymac sie od jedzenia. Dzis na sniadanie zjadlam jajecznice z 2 jajek z fasolka szparagowa, na 2 sniadanie 2 tekturki z twarozkiem , na obiad to co bedzie o polowe mniej niz zawsze a na kolacje warzywa , albo jogurt naturalny z owocami. Ciezko jest z poczatku tego przestrzegac, ale jak wytrzymam tydzien to potem juz bedzie z gorki;-) Najgorsze sa zjazdy w weekendy bo wtedy jak jest tylko przerwa to sie je, kazdy czestuje jakims ciasteczkiem itd, a jak odmawiam to zawsze dziewczyny mowia zebym nie przesadzala. Najgorsze w tym wszystkim jest to ze ja czesto zajadam stres choc wcale nie jestem glodna ehh sie rozpisalam jaka to ja leniwa jestem i bez silnej woli
-
u mnie rowerek ponad rok robil za wieszak wzielam sie za odchudzanie chyba od stycznia i roznie bywlao i odpuszczalam, ale byly 2 miesiace ktore naprawde sumiennie sie przykladalam w efekcie staly spadek wagi obecnie mam 3,5 kg a bylo juz wiecej tylko ja odpuscilam, jestem cholernie zla na siebie ale znow sie wzielam i czekam z utesknieniem na prawdziwa wiosne. Uwielbiam chodzic na baaaardzo dlugie spacery z moim w miejsca gzie jest malo ludzi i pelno zieleni;-)
-
a teraz mykam sie odchudzic na rower a tak mi sie nie chce
-
smerfetka WOW!!!!! bardzo podoba mi sie twoja suknia. Na zdjeciu bardzo ladnie razemm wygladacie, czuje ze bedziesz miala bardzo czulego meza bardzo dobrze mu z oczu patrzy napewno jest czuly;-) kurcze moze ja wam podesle zdjecie ale caly czas sie waham ale w ssumie to nie wiem czego. w polowie maja jade po nbuty i wtedy przymierze z suknia zrobie zdjecie i wam podesle;-)
-
musze juz uciekac. Milego dnia sierpniowki
-
odwazna jestes ja nie bede chciala czegos takiego mysle ze to dodatkowy stres
-
za szybko chce napisac i literowki praktycznie w kazdym wyrazie za co przepraszam
-
beziemy milei piosenke zespolu farbt"chce t zostac" kiedys o tym pisalam wiem ze jest oklepana ale dla nas znaczy duzo wiecej. Tanczymy sobie czasem we dwoje w pokoju tak dla zabicia czasu ale zawsze jest to milutkie;-) A u was jak
-
a u was jak to jest z osobami zaprosonymi duze to bedzie wesele?
-
zaluje ze nie bedzie mojeggo wujka choc z tym to nie wiem do konca jak wyjdzie, troche przykro mi ze ma takiego chestnego jak mam i jego nawet nie zapraszam, wiecej chyba nikogo mi nie braknie
-
jakos to chyba musi wlasnie tak byc bo jakby sie mialo takie same zainteresowania na wszystko takie same zdanie to w takim zwiazku czulabym sie zaglaskana na smierc bo 2 calkiem roznych od siebie ludzi nie moze byc takimi samymi. Raz zdarzylo sie nam ze na zgode sie kochalismy;-) to moj czasem prowokowal jakas mala glupia sprzeczke i zazartowal sobie to chodzmy sie pogodzic smialam sie z niego ale to bylo akurat specjalnie