idelajda
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez idelajda
-
Witam Niebieska coz za zwrot akcji a tesciowce co se stalo?? Ze nagle taka niedobra dla coruni? kobiety nie wiem jak to sie stalo ale kurcze zaczyam sie zastanawiac czy nie ma nas juz przypadkiem 3, okres mam spozniony juz o 8 dni i caly czas zwlekam z zrobieniem testu, chyba licze na okres. Tylko ze to moze byc zwiazane doslownie ze wszystkim dlatego narazie jest mi to obojetne poczekam do piatku i wtedy zrobie test(obym nie musiala) Moje zycie powoli wraca do normalnosci, maz juz chodzi do swojej starej pracy, u mnie rok szkolny sie zaczal i tak powoli wszystko wraca do normy. Zrobilismy sobie taka mala rocznice na miesiac malzenstwa wyjechalismy doslownie na 2 dni nad morze bylo super, takie nieplanowane wyjazdy sa najfajniejsze. Za oknem swieci sloneczko ,ale niestety wiatr psuje caly efekt i nawet z domu sie nosa nie chce wychylic. Pozdrawiam was kobietkii napiszcie cos wiecej co u was, jakie zmiany a moze ktoras z was jest juz w ciazy? Smerfetko moze wam sie udalo? Buziaki
-
ooo matko co za prostak udzielil sie na naszym forum? kobiety masakra zagladam dzis juz ost. raz i co widze wpis jakiegos smiesznego czlowieka a swoja droga, po co czytasz tematy ktore cie wogole nie interesuja? Kobietki jutro z rana bede miala juz swojego meza przy sobie chyba nie zasne z wrazenia tak bardzo sie ciesze dlatego nie bede do was zagladac bo naprawde bede nadrabiac zaleglosci;-) Piszcie tu czescie moz uda mi sie czasem w tajemnicy was poczytac;-) Nie wiem jak wy ale ja swojemu nie powiedzialam o tym forum chocby ze wzgledu na to ze piszemy o wrednych i niedobrych tesciowych;-)
-
dziekuj paulatko milo ze ci sie spodobal
-
wiec kobietki zajrzalam dzisiaj do was a tu nikogo nie ma , w sumie dobrze za 2 tyg jak wejde to nie bede musiala nadrabiac za duzo nadleglosci;-) pozdrawiiam i trzymajcie sie cieplutko bo ta jesien jest okropna
-
kobietki luknijcie sobie na poczte to kilka fotek tak na szybko, nie bede teraz do was pisala jakies conajmniej 2 tyg. ale obiecuje jak wroce nadrobie zaleglosci
-
Smerfetka, wcale nmie wydaje mi sie dziwne co napisalas, poniekad mysle tak jak ty, ale brak mi odwagi bo dziecko to w pewnym sensie ryzyko, jak by tak ogolnie popatrzec to sam fakt ze zyjemy jest ryzykiem, kazdego dnia podejmujemy decyzje ktore moga miec skutki w pozniejszym okresie. Niebieska nie zebym cie nie rozumiala rozumiem cie jak najbardziej z tym domkiem tylko jestem lekko zszokowana bo jeszcze przed samiuskim slubie pisalas inaczej, ale z 2 strony mieszkanko w blokach tez nie jest zle najwazniejsze by byc razem bez toksycznej tesciowej;-) A i o tym ze zbieraja pieniadze z atance to wiem ( u mnie dj cos takiego zrobil choc mowilam mu ze ma tego nie byc, pozniej mnie przepraszal ze zapomnial)Ale ze do welonu to pierwszy raz sie z czyms takim spotkalam ale co wojewodztwo to inne zwyczaje. Moj niedlugo wraca i juz nie moge spac z wrazenia bo tak sie okropnie ciesze, jak sie uda to moze bedzie ze mna juz w nast sobote, niewykluczone ze gdzies pojedziemy ale to juz zobaczymy na spokojnie jak wroci:-) Pozdrawiam was kobietki bo pewnie nie bede miala czasu w tym tyg. tu zajrzec , mam zaplanowany go od rana do wieczora. Milej niedzieli
-
niebieska pewnie te co najglosniej krzycza ze nie chca;-0 (żarcik) A nie dalam bo sama nie dostalam i jestem mega zla na mojego fotografa i w pn zadzwonie do niego z meeeega pretensjami
-
Dulcia ale z ciebie losiek, chociarz jedno jedyne zdjecie na ktorym jestes sama nawet nie wiemy jak wygladasz
-
paulatko powiem tak zazdroszcze wam wszystkim sesji w plenerze ja takiej nie mialam. Wygladaliscie przepiekniem paulatko ale czegos mi brakuje w waszych zdjeciach tylko nie wiem czego w niektorych ujeciach wydaje mi sie ze wy jestescie za daleko od obiektywow, moze sie nie znam i top tylko moja subiektywna ocena. Wglad piekny jednak w foto czegos mi brakuje, czuje maly niedosyt. Ale ohgolnie wrazenie super i powiedz mi pihndo z czego ty sie chcialas odchudzac na dukanie??? jak ty super szczuplutka i drobniutka jestes ha?
-
niebieska nie chcialam zebys odebrala to jako zarzut, gdyby moi rodzice nie finansowlali mi wesela to gdyby dali prezent to bym wziela i byla wdzieczna,ale gdyby nie dali to tez super bo to moi rodzice, nigdy im nie zdolam sie odwdzieczyc za to wszystko co od nich dostalam i nie chodzi tu o rzeczy materialne. Takich rodzicow jak ja mam zycze naprawde kazdemu, sa kochani, czuli i wogole nie ma nawet takich slow jakimi moglabym ich opisac, sa poprostu idealni do roli rodzicow powinni miec conajmniej z 6 dzieci;-)
-
hahaha niebieska witaj w klubie, moja tesciowa wymyslala ze ot nie takie, ze nie takich gosci a w efekcie nic, powtarzam nic sie nam nie dolozyla i tez dala w prezenci tysiac zlotych, gdzie moja chrzestna dala nam 2 tys. , od moich rodzicow zlotowki bym nie wziela bo finansowali mi moja czesc kosztow. Tesciowa zachowywala sie jak gosc na weselu i ja tez sobie obiecalam ze oleja ja i siostre mojego i tak tez bylo;-) nie zamienilam z nimi ani 1 sloweczka. Ale i tak po weselu stwierdzam ze jestem na nie 2 wkurwiona bo nie zachowaly sie tak jak powinny. Smerfetka wlacz sie w rozmowe bo napewno nas czytasz
-
oj jakies 8 miesiecy temu, zle sie czulam z rana wymiotowalam. No i zrobilam test, z poczatku nic nie bylo i sie ucieszylam a potem jak rozmawialam z przyjaciolka jakas godzine po tym ona powiedziala to pokaz ten test , no to jej pokazalam nawet nie spogladajac na niego a onaa do mnie ze sa 2 kresjki, a ja zeby mnie nie wkurzla i patrze a tam 2 krechy jedna slabsza ale byla, nawet nie wiesz co ja czulam, jeszcze moj mial nadgodziny i nie wiedzial ze robilam test, to bylo straszne i te czekanie w kolejce u lekarza czulam sie jeszcze gorzej niz przed matura
-
niebieska, jak juz wyjdzie ze wpadlismy to napewno z poczartku nie ebde sie cieszyla, pamietam jak raz test wyszedl pozytywny poomimo tego ze w ciazy nie bylam , bylam calkowicie zalaman. Plakalam on mnie przytulal , mowil ze jakos to bedzie , ale odrazu pojechalismy do lekarza i tam okazalo sie ze ciay brk ja odetchnelam z ulga i od tamtej pory boje sie wpadki bardzo sie boje
-
no w sumie zroobcie tak by wam bylo jak najlepiej zycze szybkiej sprzedarzy domku, a juz ktos zainteresowany kupnem?
-
powiem tak on warunki ma naprawde dobre, jedzie ma wynajety domek i mieszka z 1 facetem. Oplaca mu to szef tak samo codziennie dostaje 200 koron diet, mieszkaja w omku gdzie jest salon , kuchnia lazienka i 2 pokoje takze on akurat swietnie trafil, ale szczerze ci powiem ze nie wiem na jak dlugo tak dam rade bo ja nie chce zyc tu a on tam , zreszta jemu tez jest juz ciezko. Codziennie rozmawiamy, pizemy ale to nie to smo co przytulic sie, pocalowac, pocieszyc gdy ktores z nas ma zly dzien. To jest dla mnie ciezkie, a jak jest jesien to juz wogole to wszystko wydaje mi sie szare i do dupy
-
niebieska my jestesmy troche krocej bo pond 7 i pol roku, temat dziecka tez przewijala sie niejednokrotnie pomimo tak mlodego wieku, ale uwierz mi ze jemu sie nie odwidzi i powiedzial ze strasznie cieszylby sie wpadki, dlatego ze swiadomie sie obawia wielu rzeczy. Nawet przyykladowo napisalam mu na GG ze nic mi wiecej do szczescia nie potrzeba ze mam juz wszytsko, a on do mnie teks "nie zapominja zonko o dzidzi" dla mnie jest to mala zalmka
-
niebieska co ty mowisz jak sprzedac dom?? Kobietko tyle wyrzeczen i sprzedac dom? nie robcie tego bo bedziecie kiedys zalowac, tyle wytrzymaliscie, kurcze az mi szkoda waszego domku. Sama chcialabym miec juz fotki ale fotograf sie straaaaasznie ociaga ale pod koniec tego tyg. powinny juz byc o ile znowu nie powie ze sie nie wyrobil
-
dziekuje smerfetka tak mi mow wiecej Oj widze ze temat dziecka to nieodllaczny temat zaraz po slubie, tzn nie chce nikogo urazic ale ze tak powiem moj maz dupe mi truje ze on by juz chcial ,ale kobiety nie wiem co sie ze mna dzieje ja nie chce, nie chce i jeszcze raz nie chce, a moj jak by jakas strzala go walnela on chce miec dziecko, pragnie tego i mowii ze juz jest mega szczesliwy ale do pwelni brakuje mu dziecka. Jestem troszke zalamana bo jak ja chcialam i mialam swira na tym punkcie to on mnie odciagal, mowil ze nie teraz bo to i tamto, no i zrobilam sobie pranie mozgu obralam kilka celow ktore chce spelnic a on mi teraz o dziecku, gdzie ja juz naprawde nie chce hmm troche glupie to wszystko
-
niebiesak ja robialm tak jak wy 2 zagladalm, pusto wiec nie pisalam. Zazdroszcze wam kobietki ze macie mezow przy sobie mnie ogarnia wielka tesknota, a ta pogoda wszystko poteguje razy 2:-( Ale pocieszam sie ze musze wytrzymac do konca wrzesnia i moje slonce bedzie juz ze mna:-) Wtedy w zaleznosci jak sie uda moze gdzies wyjedziemy tylko we dwoje nawet na weekend ale bardzo tego oboje potrzebujemy. Ja pomimo tego ze nie mam meza przy sobie to za to na nadmiar czasu nie narzekam. Caly czas ktos mnie odwiedz jeszcze ten kurs co zaczelam w sumie to nie mam czasu sie nudzic, zaraz szkola sie zacznie. Pozdrawiam wszystkie juz mezatki ;-)
-
Daria to ze pieknie wygladaliscie juz pisalam, ale tez podoba mi sei w jaki sposob wasz fotograf zrobil te zdjecia , plener troszke niegrzeczny nunu;-) Wogle wszystkie mleode bylyscie przepiekne
-
a i co do okresu tez powinnam dostac nawet wczoraj a tu ani widu ani slychu, ale na 99,99% to nie ciaza bo jeszcze mialam plastry, ale z drugiej strony tyle czasu mojego nie bylo ze kto wie jak moj organizm zareagowal(hahaha) zartuje ciaze wykluczam tylko stres opadl, zmeczenie mija i powoli wracam do rzeczywistosci
-
smerfetka, kobietko spokojnie idz do dobrego gina i wszystko da sie uregulowac , lykas kwas foliowy na zas. A powiedz mi dlaczego bedziecie zmieniac mieszkanie bo nie bardzo rozumiem?
-
no tak mysalalam ale nie bylam pewna, czasem mam ochote poprostu wyremontowac mieskanie w naszym domu bo jest bardzo duzy ale to dalej nie bedzie to samo co osobny dom
-
ale jestescie razem tez bym tak chciala, a powiedz ty tez tam pracujesz czy tylko twoj maz?
-
niebeiska spokojnie jeszcze takowych zdjec nie posiadam