Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Mały_Motylek

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Mały_Motylek

  1. Mały_Motylek

    Rozstanie i powrót - możliwe?

    no walsnie...mnie tez zostawil bez wyjasnien takich jakie ja bym chciala... co minute rodza mi sie nowe pytania, na ktore nie mam odpowiedzi. zaraz zwariuje i Jego opis: "Tak zajarany zyciem ..." normalnie serce mi peka :( On jest teraz prawdopodbnie na weselu u kolegi (ja tez bylam zaproszona) myslisz ze dobrym pomyslem bedzie to jak do kolegi pojde za pare dni i dam mu prezent ode mnie tylko? moze mi cos powie o moim W. Mam tez nadzieje ze jak zoabczy szczescie dwojga ludzi na tym weselu to zateskni... Jestes bezradna... ja tez.. a tak bardzo bym chciala cos zrobic ale nie wiem jzu co ;/
  2. Mały_Motylek

    Rozstanie i powrót - możliwe?

    klotnie klotniami...ale to chyba nei moze byc powod ostateczny... i tez to czytalam.. bosh jak Moj tak mysli ze jak ja sie nastepnym razem odezwe to on zrobi tak i tak...;/ a co myslisz o wypaleniu uczyc? jak to jest? kazdy zwiazek przecvhodzi metmorfoze bo nie zawsze beda motyle w brzuchu. milosc dojrzewa. wiec moze czasami myli sie facetom to wszystko?
  3. Mały_Motylek

    Rozstanie i powrót - możliwe?

    moj powiedzial tak: sobota: kocham Cie niedziela: to koniec poniedzialek: moj mail i cisza wtorek: ja nie wytrzymalam i zaczelam wydzwaniac i pisac smsy blagac... napisal ze jest na gg. napisal mi ze nie nic do mnie nie czuje...potem ze nie wie czy kocha.... ze lepiej sie rozstac teraz... gdy zapytalam czemu mi pisal jak bylam w holandii (6 tygodni) ze kocha teskni itp. odp mi ze nie chcial zeby mi bylo smutno... nie wiem co myslec...\ od wtorku cisza... jest sobota... a ja mam wrazenie ze milczy juz cale lata a ja wciaz czekam...teksnie i kocham. moze ja sie oklamuje?
  4. Mały_Motylek

    Rozstanie i powrót - możliwe?

    dzisiaj mielismy isc na wesele do kolegi... nie wiem czy poszedl... glupio mi wypytwac o to znajmoych...w sumie to chcialam isc do nowozencow we wtorek np. i zaniesc prezent ode mnie... ale boje sie..co powiedza. moze On tam jest z inna... nie moge patrzec na opisy na gg... jest chyba szczesliwy... a jak Go spotkam na miescie to co mam zrobic? opuscic glowe kiedy bym chciala sie na Niego rzucic?:( moze bym zrobila jakas prezentacje w powerpoint? albo chcoiaz maila napisala? chyba wyjade na wakacje zeby odpoczac...
  5. Mały_Motylek

    Rozstanie i powrót - możliwe?

    ja tez sie przyczynilam... mialam ciezki rok na uczelni... duzo nauki itp. nie mialam czasu, nie okazywalam az tyle czulosci... stawialm swoje potrzeby na pierwszym miejscu... On zawsze stal przy mnie i wspieral...
  6. Mały_Motylek

    Rozstanie i powrót - możliwe?

    1. klotnie - to On byl ten spokojny i cierpliwy...do czasu. Ja wymyslalam powody klotni i czepialam sie... 2. tez bylam pewna jego uczuc... moze zbyt pewna:/ 3. staz...troche krotszy bo 4,5 roku...zerwal ze mna w dniu polrocznicy:( 4. myslisz ze odpoczynek jest dobry? ze niby co? tak go zmeczylam ze musi zaznac troche wolnosci?a tyo ze mnei nei bylo przez 6 tygodni i po 2 dniach powiedzial to koniec to co ? nie moge miec nadziei kiedy wlasnei tylko nadzieja mi pozostala? 5. a moze on sie wypalil z tego uczucia... ale czy facet wypala sie z dnia na dzie? 6. a moze to wplyw kolegow? wiem czepiam sie...chce miec nadzieje? wole sie oklamywac niz uznac ze przegralam te milosc 7.moj slub mial tez byc w 2011 mamy umowe...moj podpis i Jego:( 8. nie czujesz sie naiwinie ze masz nadzieje? 9. lepiej mi na sercu odrbine... czytam to wszystko i mi lepiej... piszecie ze wroci... albo ze Wamtroszke lepiej... 10. napislam do mojego maila... przeczytal i powiedzial...podjalem jzu decyzje ale wiem ze go nie usunal ze skrzynki tylko stworzy dla niego folder... co ja mam o tym myslec... z drugiej strony z naszej klasy mnie usunal... 11. moj Ukochany wyjezdza w pazdzierniku do anglii...pewnie zapomni ze w ogoel istnialam 12. jestem sama... jedna przyjaciolka ktorej sie wyzalilam... i nic poza tym... wszyscy znjmoi poszli w kat gdy pojawil sie On...
×