hej dziewczyny:)
szczerze Wam współczuję, bo .. ja również borykam się z tym problemem. Mam włoski na całym ciele, delikatne, ale dość gęste i ciemne, bo jestem szatynką. Jestem już po serii zabiegów laserowych (wąski i broda, nogi, pośladki) i mimo że problem wciąż pozostał, to w dużo mniejszym stopniu. Wciąż jednak albo włosi wybielam albo usuwam. Szykuję się na kolejne zabiegi laserowe, gdy uzbieram trochę pieniędzy. Wydaje mi się jednak, że wyolbrzymiamy ten problem, przynajmniej niektóre z nas. Absolutnie nie chcę tutaj lekceważyć tego, bo dla mnie jest to poważny problem, ale jednak. Kult gładkiego ciała jest właściwie idiotyczny, nie humanitarny i niezgodny z naturą. Tylko jak to sobie wytłumaczyć? :(