niebieska25

idelajda pisałaś o tym malowaniu a okresie .powiem ci,że pierwsze słyszę.wiem jedynie ,że podczas okresu nie wychodzą ciasta ,farba nie chwyta jak się włosy farbuje ,jakieś tam przetwory.

no i tak myślałam o białej limuzynie 600 zloty kosztuje wynajęcie ale nie wiem czy to nie obciach, co wy o tym myślicie? A w ogóle denerwuje mnie to,że mojego miska siostra będzie brała ślub po nas,teściowa cały czas gada o jej weselu pokazałam jej gdzie my będziemy mieć to już zadzwoniła do nie od razu żeby może tez tam zrobiła. jej córka nie ma gustu wcale a teściowa jak zobaczy coś u mnie zaraz daje jej kasę ,żeby sobie to samo kupiła albo tak samo się obcięła czy np.zafarbowała włosy

a Jeszce miałam spytać czym będziecie jechały do ślubu. Ja zawsze chciałam dorożka tym bardziej,ze z kościoła do rest. jest bliziutko ale mojego siostra mi tez mówiła,że będzie miała dorożkę a my bierzemy slub przed nią to pewnie pomyśli,że zgapiłam po niej.

tez ci aguś współczuje:( ja nigdy bym nie odważyła się zamieszkać ani ze swoimi rodzicami(choć bardzo ich kocham i szanuje i praktycznie nie wtrącali się nigdy w nasze życie A tym bardziej nie zamieszkałabym z teściami,nawet gdyby byli najlepsi pod słonce. Wiadomo,ze na ppoczatku zazwyczaj jest kolorowo a później robi się coraz gorzej i gorzej

idelajda to chyba mamy tak samo.ja tez myślę,że coś koło tej sumy jaką podałaś.Patrzymy aby było taniej nie trzeba wcale brac wszystkiego najdroższego . dzisiaj zarezerwowaliśmy orkiestrę . A chciałam was jeszcze spytać robicie wesela w restauracjach czy wynajmujecie sale?

a właśnie liczyłyście już ile mniej więcej wyniesie was całe wesele

i tez wkurza mnie to,że 3 miesiące po nas jej córka tez wychodzi za mąż.Wyprawia wielkie wesele a nie śmierdzi groszem i jej daje na wesele a nam nie. Wiadomo,że lżej by nam było gdyby chociaż z 3 tysiące dała ale prosić jej nie będziemy.Jak da to ok nie to nie poradzimy sobie bez niej.

i widzisz idelajda nie potrzebnie sie martwiłaś. Widzę,że o teściowych rozmawiacie. Ja za swoją tez nie przepadam. Tak bardzo mnie irytuje i czasami mówi takie słowa,że nas rani mi to w sumie jest obojetne ale widzę,że mojemu K jest przykro. My sami w całości pokrywamy wesele , moi rodzice nie stoją zbyt dobrze finansowo a ja nie pozwoliłam im brać kredytu a od mamy K nie chcemy.Ona ma pieniądze jest bardzo zamożna ale nie chcę ,żeby nam wypomniała. Ale wiecie co nas najbardziej wkurza to ,że nic jej nie cieszy. jak zaklepaliśmy datę wesela to z radością zadzwoniłam do rodziców im to powiedzieć aż się popłakali a mamie K,powiedzieliśmy za kilka dni i wiecie co było tylko narzekanie po co nam taki ślub ,że mamy większe wydatki. Tak jak by ona za coś płaciła.Powiedzieliśmy jej,że nic od niej nie chcemy a i tak dalej gada te swoje mądrości.

dzięki dor w takim razie muszę mamę wysłać do kościoła ,żeby zaklepała termin.

dzięki dor w takim razie muszę mamę wysłać do kościoła ,żeby zaklepała termin.

nie martw się a ile ci sie spóźnia?

tak to ja zmieniłam już haslo .jeszcze raz dzieki

no wiec haslo slubik

no wiec chcesz haslo? moze podaj meila cyz na forum ma podac?

zobaczmy czy dziala