niebieska25
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez niebieska25
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 10
-
Nam się tez podobają takie grafitowe garnitury i pewnie na taki się zdecydujemy. I oczywiście bez żadnej białej czy jakie one tam mają kolory kamizelki.Kamizelki już wyszły z mody. My w zaproszeniach napisaliśmy aby potwierdzić do 15 lipca. Włożyliśmy karteczki z wierszykiem,że chcemy pieniądze. Zamiast kwiatów mieliśmy mówić o kuponach ale jakoś tak głupio mi było nakazywać,że w sumie prawie nikomu nie powiedzieliśmy
-
nie zobaczyłam jednego twojego wpisu dulcia. Masz racje bo teraz cięzko trafic na prawdziwego księdza. nasz proboszcz tez jest walniety ,slubu robi na odpiernicz9z tego co słyszałam) chyba,że dostanie więcej w kopertę.Ale nie mam zamiaru ryzykować. I będziemy mieli swojego księdza,którego moi rodzice znają od lat.Będzie on równiez na naszym weselu:) Ale jak już poruszyłaś ten wątek to muszę ci powiedzieć ,że w USC też nie musi być tak kolorowo. Chyba wolałabym już mojego proboszcza niż jakiegoś nadętego urzędasa. widzisz teraz ty możesz mnie skrytykować bo ja np nigdy nie wzięłabym ślubu cywilnego. ps. co do sukienki to nawet nie wiesz jakie by było moje ździwienie. I może skończymy ten temat ,bo każdy ma swoje rację i jak bedziemy tak dywagować to i tak na niczym się to skończy. przepraszam jak cię trochę zdenerwowałam naprawdę nie miałam takiego zamiaru
-
dulcia ale ja się naprawdę nie czepiam ,wręcz przeciwnie fajnie,że zrobicie ślub po swojemu.to w końcu wasz dzień i to wy macie być szczęśliwi. mnie tylko zaciekawiło to od strony formalnej i tak jak ci pisałam , nie mogłam pojąć,bo chyba źle się trochę wyraziłaś.Bo napisałaś ,że nie chcesz konkordatowego a bierzesz cywilny a potem kościelny więc to tak samo jak byś wzięła konkordatowy. SAma powiedz mam rację. A po drugie nie potrzebnie pisałaś o oszukiwaniu i o tym,ze koleżanki biorą ślub,żeby się przejść po dywanie ,foto,kamerzysta itd.bo z tego co pamiętam przyjęcie i wszystko co się z tym wiąże będziesz miała po cywilnym tak? Nie miej pretensji, ja jestem wścibska:P i dociekliwa stąd te pytania.No i wydaje mi się,że dobrze gdybyśmy szczerze pisały w tym topiku o tym co myślimy niż słodzić sobie wzajemnie. jedna z nas będzie miała balony ,ktoras napisała ,że to obciach. Ktoś wspominał o statuetkach dla rodziców jedna z nas napisała ,ze to kicz. I nikt sie nie gniewał i nie odebrał tego jako atak. każdy ma inny gust,inne wyobrażenie o tym dniu i inne upodobania i to normalne.
-
no i zlicencja sylwunia masz rację ja muszę taką miec bo wg.naszego proboszcza skoro jestem w Norwegii to tutaj jest moja parafia. Swoja droga to wszystko bez sensu. Bo wg niego parafia w której byłam chrzczona ,przyjmowałam komunię,bierzmowanie nie jest moja parfią. Bo skoro jestem w Norwegii to tutaj jest moja parfią.debil jakiś:O. No ale to tak na marginesie.Chciałam tylko uzmysłowić dulci,że taki licencjat jak i wiele innej " biurokracji" będzie musiała pozałatwiać A tak poza tym to mam dosyć zimy,dzwonię do rodziców to mówią,że piękna wiosenna pogoda a u mnie śniegu po kolana ,tem.cały czas na minusie więc śnieg poleży pewnie do kwietnia. 5 lat już tu jestem ale takiej zimy jak w tym roku to jeszcze nie było. dzwoniłam dziś do siostry do szpitala i humor mi sie poprawił bo u niej dobrze. chyba w końcu dopasowali jej odpowiednie leki:) i jak nic sie nie zmieni to po niedzieli powinna juz wyjść. Mam nadzieję,że wszystko będzie dobrze bo chciałabym aby była moim świadkiem na ślubie.
-
dulcia jeszcze jedno bo przeczytałam twoja wypowiedz wyżej. I albo ja czegoś nie rozumiem albo ty masz złe informacje. piszesz,że nie ma mowy,że konkordatowego nie weźmiesz. no i ja tego nie rozumiem.bo przecież ślub konkordatowy jest po to aby nie robić dwóch ślubów.przed mszą albo po (rożnie to jest) podpisujesz papiery z USC i masz tak jakby 2 w1. Kościelny i cywilny. Więc po co ty robisz i cywilny i kościelny 9czyli tak jak byś zrobiła konkordatowy)
-
oczywiście szanuje twoja decyzje .każdy ma prawo przeżyć ten dzień po swojemu. tylko trochę to dla mnie nie zrozumiałe,bo piszesz,ze nie chcesz oszustwa czyli coś nie do końca z wasza wiarą tak? a jednocześnie piszesz ,że i tak weźmiecie kościelny.przeciez na waszym cywilnym tez będzie rodzina i fotograf więc nie wiem w czym problem. a msza trwa nie całe 40 min. A jak to sobie wyobrażacie ,że pojedziecie do innego miasta do kościoła i weźmiecie ślub kościelny? Kto wam go udzieli,macie nauki i resztę spraw kościelnych załatwionych. To nie jest tak prosto jak w filmach,że jedziesz sobie i w pięknym kościółku ślub bierzesz. Wszystko to wiążę się z biurokracja itp.. sorry dulcia że tak piszę ale nie bierz tego do siebie. interesuje mnie tylko jak wy to i czy to wyglada w praktyce i czy jest w ogóle możliwe.
-
dulcia jakia urna? bo pierwszy raz słyszę? my kotylionow tez nie kupujemy bo nie jest to jakos ważne dla mnie.sylw unia my też będziemy mieli na płycie takie krótkie wywiady z gośćmi:)ale to raczej nie będą podziękowania. Mi się zdaje,że dosyć dużo płacimy za kamerzystę ,bierze 2100,do tego 199 zł za ten pokaz na weselu.Inni w naszym mieście biorą od 1200-1500. Z tym,że widzieliśmy jego nagrania i bardzo nowocześnie robi.Bez przynudzania,ost oglądałam u koleżanki płytę z wesela to myślałam,że zasnę. Ach no i my będziemy mieli jeszcze taką wersję caffe czyli ok 45 minutowy film z wesela z najważniejszymi momentami.taka wersja jak ktoś znajomy przyjdzie,żeby nie zanudzać dwu godzinnym filmem. co do podziękowań dla gości to pewnie tez migdałki z allegro albo coś w tym stylu.jeszcze nie wiem
-
no my tam tez zdjęcia z dzieciństwa będziemy mieli ,bardziej chcemy coś w tym stylu http://www.youtube.com/watch?v=O_V3DLgH2oQ&feature=fvst tylko oczywiście zdjęcia były by nasze itd .ale chcemy coś do tej melodii.mam pełno pomysłów i myślę ciągle intensywnie :O a co wam dekoratorka będzie robiła.Bo te lampiony są przecież na allegro o
-
eh właśnie jak wysłałam wiadomość to się zorientowałam hehehe. Wymyślili jakieś g...,żeby nam życie utrudnić.
-
witam nowe dziewczyny :) Kurde trochę mnie [przestraszyłyście z takim długim oczekiwaniem na sukienkę.JA planowałam kupić dopiero na początku lipca bo wtedy dopiero będę w Polsce. No ale teraz sama już nie wiem;/ byłam teraz w jednym salonie i w sumie powiedzieli,ze zaraz jak przyjadę do pl to od razu mam przyjść i ,że zdążą. No ale teraz zastanawiam się nad wypożyczeniem. No nie wiem najwyżej w maju poleciałabym na kilka dni do polski akurat mam komunię w rodzinie. NO tak tylko,ze musiałabym się szybciej za odchudzanie zabrać . A jakoś to czarno widzę. jeżdżę codziennie po 22 km na rowerku,staram się mniej słodyczy,wasa zamiast chleba ale wiem,ze to za mało.musiałabym zmienić wszystkie nawyki żywieniowe.mieliśmy biegać ale śniegu u nas tyle,że chyba do maja będzie leżał.
-
mało,ja płace 600 zł za sama dekorację kościoła
-
idelajda to pewnie tylko spóźnienie.przecież używasz plastrów więc małe jest prawdopodobieństwo.Miałaś dużo stresów więc miedzy innymi pewnie dlatego. Z tym jedzeniem to tez pewnie sobie wkręcasz ja ostatnio tez tak miałam jak mi się spóźniał:) ja ostatnio sobie liczyłam i też mogę dostać na ślub albo zaraz po ślubie a to tez nie było by fajnie. bo na 2 dni przed @ piersi mam jak balony i jeszcze by mi się w sukienkę nie zmieściły.:D:D Na razie jednak za bardzo się tym nie przejmuję,wszystko jeszcze może się zmienić. Ja nie biorę tabletek ,kilka lat temu się zdecydowałam. Poszłam do Gina ale w tym czasie obejrzałam bodajże 'rozmowy w toku' kobiety opowiadały o tym co je spotkało po tabletkach. Tak się wtedy przestraszyłam ,poszłam jeszcze raz do gina ,podpytałam . I jednak nie zdecydowałam się ich brać . I nigdy nie mam zamiaru. jedynie kiedyś planuję wkładkę domaciczna ale to dopiero po porodzie .
-
trzymamy ,i czekamy jak nam potem zdasz relacje,ze egzamin zaliczony
-
mój wie idelajda mowiłam mu o twojej teściowej,że będziemy miały podobne :) daria dzięki ,wiesz to wszystko jeszcze jest w toku i nadal szukam jakiś inspiracji heh. i nie martw się egzaminem ,zdasz go jutro.
-
chciałabym mojemu tez na weselu zrobić niespodziankę i ciągle kombinuje co by to mogło być. kamerzysta będzie nam robił pokaz multimedialny i coś w tym kierunku kombinuję. Podoba mi się bardzo to http://www.youtube.com/watch?v=O_V3DLgH2oQ&feature=fvst, . Mam zamiar umówić nas na sesję bo obydwu nam się to spodobało i chlelibyśmy coś w tym stylu na płycie mieć. Wiec mój by nie miał podejrzeń jak zaciągnęłabym go do fotografa a ja później bym te zdjęcia wykorzystałabym do tego. Może wy mi coś doradzicie bo jakoś brak mi pomysłów. mogłabym tam jakąś dedykacje do tego wkleić .no nie wiem sama na razie kombinuje i zobaczymy co z tego wyjdzie
-
idelajda nie wydaje mi się,pewnie stres spowodował opóźnienie, Ale wiesz na luzie podchodzimy co ma być to będzie:)
-
skoro sie sprawdziło to coś w tym musi być :) Musze teraz uciekać ,nie dołuj się już więcej i może ,żeby twojemu poprawić humor przygotuj jakąś kolacje(przy świecach) jak wróci z pracy,może zabierz go na jakiś spacer,może na łyżwy .no nie wiem .nie pokazuj mu,że tez się martwisz bo razem będziecie się dołować. Buziaczki kochana 3 maj się
-
gdzie ci wyszło?
-
no ja jeżdze tak ok 30 minut ,tyle mi zajmuje przejechanie tego dystansu.kurcze teraz sama mam do siebie wyrzuty ,że przez weekend tak się objadałam.
-
największy problem w tym,ze ja uwielbiam gotować i jeść.Mogłabym cale dnie spędzac przy kuchni i coś pichcić,A najgorsze w tym wszystkim,ze gotuje raczej tłusto. Problem tez mam z przyzwyczajeniami. Bo potrafię nie jeśc nic do 15 a potem się tak najem ,ze aż się ruszyć nie mogę. Wszystko to wiem ale cały czas popełniam te same błędy
-
kurcze no to super ,trzymaj tak dalej. Chciałbym mieć taka silna wolę jak ty. ja cały ost.tydzień jeździłam codziennie po 10 km na rowerku. ograniczyłam się trochę w jedzeniu ,zamieniłam chleb na wase. No ale już na weekend pojechaliśmy do znajomych i tam 3 dni się obżerałam czy się dało :)
-
no i masz rację ja tez tak zrobię:)
-
nie marudzisz jak chcesz to pisz ale wiesz bezsensu takie nakręcanie tylko człowiek jeszcze bardziej się pogrąża. No my już raczej mamy pozałatwiane wszystko. Nie mamy tylko zamówionego samochodu.No ale na razie tego nie robiliśmy bo trochę szkoda na to kasy .może znajomy nas zawiezie No i oczywiście nie mam sukienki ale to zostaje niestety na lipiec. I zaczęłam się zastanawiać nad wypożyczeniem. jak byłam teraz w Polsce byłam w jednej wypożyczalni. Kilka sukienek mi sie spodobało. Cena ok.1200 zl ,nie trzeba oddawać do pralni ,wypożyczają na tydzień. i było naprawdę kilka ślicznych . do lipca jeszcze dużo czasu , zobaczymy ...
-
no wiesz co jakbym widział moją teściową .ostatnio tak się wkurzyła bo doszły do niej jakieś ploty od rodziny i sąsiadek z polski,że ona pomaga tylko drugiemu synowi i córeczce a my na wszystko sami.(dom wesele itd) mojego brat i siostrzyczka dostali od mamusi mieszkania warte 150 tyś . A nam nawet złotówki nie dołoży się do budowy. I tak sie wzburzyła tymi plotkami jak ludzie mogą tak gadać. A mój do niej mów,ze przecież tak zawsze było i jest. A ona wielki oczy zrobiła. I dale tego nie rozumie. Nie wiem albo jest taka tępa albo taka udaje
-
idelajda rozumiem,że nie możesz znależc pracy.A byłas juz na stażu? bo wiesz kokosów to z tego nie ma no ale zawsze coś
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 10