mam mały problem. w tamtym miesiącu równo 31 dni temu wzięłam tabletkę anty kilka godzin za wcześnie. by mieć zabezpiecznie kolejne dwie wzielam w sposob 24+6 oraz 24+4 i wrocilam do stałej pory. skonczylam opakowanie i zaczelam nastepne gdyz chcialam przesunac okres i nieco balam sie danej pomylkiz tabletką. cale kolejne opakowanie przyjmowalam regularnie bez zadnych pomylek z wzieciem o wiele za wczesnie czy o wiele za pozno. dwa razy mialam biegunke ale ona wystapilo prawie 12 godzin po wzieciu tabletki. 6 dni temu skonczylam kolejne opakowanie. dzis jest 6 dzien po odstawieniu tabletek. zwykle dodtwalam plamienia a w sobote okres. niestey do południa nie dostałam plamienia. nie wiem czy niepotrzebie panikuję bo mam jeszcze 2 dni. dzis jest piatek, a tabl. mam wziasc w niedziele. wiec mam jeszcze prawie caly piatek i cala sobote. wiem, ze moze panikuje... ale prosze powiedzcie mi czy ciaza w takim przypadku jest możliwa? czy niepotrzebnie sie denerwuje. dodam, że nie miałam objawów ciązy. dwa dni bolały mnie piersi ale to było po odstawieniu tabletek wiec przypuszczam, że to taka reakcja organizmu przed menstruacją