meski_punkt_widzenia
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez meski_punkt_widzenia
-
nie sądzę,żebyście potrafili spędzić miło święta na parę tygodni przed rozprawą..... chyba raczej nie ryzykowałbym wspólnej choinki :)
-
eeeejjjj!!!!!! nie pchajcie sietak wszyscy na raz :D:D:D:D:D o tej samej porze :D
-
ja Ci moge opowiedzieć Twoją historię kolego Przecudnej Urody ;) tylko musiałbym sobie strzelić ze trzy browarki :P
-
no to nic,bo tutaj nie chce :o
-
czesc Any,jak mozesz to napisz do mnie na priv :)
-
zależy czy z orzekani m winy czy bez ale kilak miesięcy masz z głowy,moze przed swiętami CI sie udać,ale moze nie? moze maja teraz duzo spraw....
-
kochanka Cie powiadomiła????? sama zadzwoniła napisała czy co?
-
nie udus go Ewa,bo pójdziesz na 25 lat za kratki ;)
-
dlatego radziliśmy Olce,zeby tak czy inaczej złożyła pozew, żeby facet dostał kubeł zimnej wody na głowe. Pozew zawsze można wycofac a ona zobaczylaby jego prawdziwą twarz chociaz przez chwile, jego reakcje na jej zdecydowany krok! Albo wściekłby sie i poszedł do kochanki trzaskajac drzwiami i opluwając Olke epitetami, albo powiedział: wreszcie,dziękuje Ola bo na to czekałem,odchodze i ja! albo klęknałby i lizał stopy jak pies,zeby mu wybaczyła..... dlatego nie rozumiem,dlaczego ona tego nie zrobiła. Chociaż dla próby :o
-
tak Pani Strzelec,ale Olki mąż nie klęknał na kolana, sama napisałą,że nie zrobił nic,żeby pokazac,że mu zależy na małżeństwie! że unika i poniża zachowaniem i słowami,a potem płacze że kocha... co to za facet? na kolanach stopy powinien jej całować a nie udaważ,że nic się nie stało.....
-
dlatego uważam,ze nie mam juz jak jej przekazac że zachowuje siezupełnei bez sensu ufajac my, wierząc że sie zmieni,nie skąłdajac papierów do sądu etc. ale to ona będzie żałować, ja juz swoje szczęście złapałem za nogi ;)
-
gorzej dla niej jesli przyzwyczai sie do takiego życia przy nim,zaliczy kolejna jego zdrade.... szkoda mi jej szkoda i jeszcze raz szkoda :o ale nic na to chyba nie poradzę....
-
Malwinko,wydaje mi sie tylko że w tym wszystkim to on nie ma odwagi a i Olka nie potrafi..... i tak będą sobie życ dalej az szkoda
-
Malwina chciałą pokazać Olce,że ta ufa temu swojemu mężowi w 100%... i uwierzyła,że smsy to w ogóle nie były smsy a telefon to nie telefon i zdrady nie było,chociaż facet najpierw powiedział,ze kogoś miał a potem sie wypierał... bo Malwina zna drugą stronę.... Nie wiem czy czytałes cały topik,ale Olka przyjeła opcje że maż jej nie zdradził,bo powiedział,że nie zdradził,chociaż przyłąpany na smsmach najpierw się przyznał..... :) zakręcone ;)
-
każdy wpis dostaję mailem wiec jestem na bieżąco. i tak sobie myślę,że może Olka któregoś razu siadzie i napisze wszystko jak jest... :) to może coś sie mi rozjaśni
-
czesc Malwinka, jestem jestem... nie odpuściłęm tematu, bo wydaje mi sie,że w jakis sposób Olka jednak potrzebuje pomocy,tylko może potrzebuje też czasu na oswojenie sie z myslą o pozwie i rozwodzie? tak sobie to tłumaczyłem. To po co napisała,ze sprawa w toku? tego nie rozumiem.... ale nie drążę... jestem i jak będzie trzeba to coś doradzę,ale ona chyba nawet nie chce siedo końca tak naprawdęwyzalić z tego co jej leży na sercu :o
-
jestem Malwinko, obserwuję sobie :)
-
ryczące są najlepsze a na przyecudnym nikt skóry nie dzieli, zwłaszcza jak zajęty ;)
-
już po 40 :(
-
a jak właśnie nie łysy tylko ten drugi to źle????
-
przepraszam,bo capslocków mi nie zamieniło na emotke
-
ALBONOS?
-
:(
-
Olka, co sie stało???????
-
Ola,to teraz pozostało Ci tylko modlić się,żeby facet wszystkiego dotrzymał. Rozumiem,że nie rzuciłaś nawet mimochodem słowa "kochanka"? Kiedy macie termin?