meski_punkt_widzenia

czuję siejak rodzyneczek :P

Ola, a moze Barbara12 mieszka gdzieś niedaleko Ciebie, napisz do niej na priv, nigdy nie zaszkodzi z kimś popaplać..... :)

"Mam wrażenie, że gdy pokazuję się silną i niezależną, to on uważa, że cała ta sytuacja jest mi "na rękę"." Z "męskiego punktu widzenia"..... ;) albo może tylko "z mojego" - jak facet Cię nienawidzi i chce Ci dokopać to łzy i kobiece słabostki działają odwtornie- ma satysfakcję, że właśnie Ci dokopał!! A jak sobie dajesz radę i się uśmiechasz, machasz mu tyłkiem przed nosem to zaczyna go wnerwiać, że jesteś jak Wańka-Wstańka, a on sam okazuje się cieniasem i nie daje babie rady ;) urażasz jego męską siłę !!! :P

"Myślę, że dzisiaj to uzgodnimy" teraz już pewnie nawet nie boisz się tej rozmowy co? ;)

przykro mi Ola.... a sądzisz, że on tak naprawdę jeszcze Cię kocha ?może lubi? czy że tylko jest bo jest....

ale moze wsyzstko poukłada się w jeszcze innym kierunku? tego nie jesteś w stanie przewidziec :)

"Anonimowo ok, ale fajnie by było wypłakać się na czyimś ramieniu. Kobieta czasami musi się wyryczeć" ale na razie musisz być silna!!! po to,żeby jemu nie pokazać, że Ci źle :)

"wyglądam kwitnąco" i facet ma Cię w nosie a inny pożarłby pewnie w całości ;) hahaha

"Czułam się jakbym mieszkała sama, więc jeśli sobie teraz radzę to poradzę sobie tym badziej jak go nie będzie." a bałaś się,że sobie nie poradzisz? Ola..... na pewno będą sytuacje, że będzie Ci trudno, moze będziesz musiała mieć koleżankę do pomocy albo opiekunkę do dzieci, ale moze dogadasz się z jakąś mamą w przedszkolou i będzieciee mogły odbierać dzieci na zmianę.... albo odprowadzać? ;) zawsze będziesz mogła poprosić jakieś ciacho z pracy o wkręcenie żarówki albo sąsiada jak klamka się popsuje :P :P :P

a jeśli poprosi Cię o szansę.....????? że obiecuje poprawę .....

nie ja nie,ale mam od tego ludzi, dla mnie komputer to tylko zabawka :) a możliwe jest wszędzie jeśli tylko macie firmową sieć. Masz nas Ola, zawsze możesz napisać..... niczego innego Ci nie poradzę..... anonimowo chyba najlepiej, bo można bez ogródek kogoś o coś spytać i tyle :)

tak sądzisz??? i co mu powiesz??? masz plan dialogu??

any pewnie pracuje, ja też myślę żeby troszke poblokować u siebie net bo towarzystwo siedzi na kafe ;)

ale co z czym zrobić??? z Wami czy z mieszkaniem??

o!!! na przykład teraz Cię nie ma ;)

To miłe jak ktoś zauważa czyjąś nieobecność :P Czasami muszę pracować ;) bywa,że nawet poza firmą :D a humor całkiem oki,deszcz leje za oknem to trzeba jakoś się podbudować!!! a co u Ciebie?

dzisiaj chyba wszyscy mieli pracowity dzień ;) Miłego weekendu!!!!!

Kolego Rockor, czy zdrada była czy nie to powinna Olka już dawno wyciagnąć od męża. Dlaczego tego nie zrobiła ? nie wiem. Jej sprawa. Pytanie "mężu czy zdradziłeś mnie?" pociagnie jego odpowiedz że oczywiscie NIE ,ale zarzucenie mężowi, że "rozmawiałam z nia i ona potwierdziła, a Ty co na to?" spowoduje w 99% pąs na twarzy i jego głupawe odpowiedzi.... a dla Olki potwierdzenie, że jednak coś było. Jakby skłamała, że wszystko wie to facet musiałby się przyznać. Do tego trzeba tylko troszke umieć kłamać! Poza tym nikt Olki nie nakręca, każdy pisze swoje zdanie a decyzja jest jej, bo ona swóje problemy zna najlepiej! chyba rzeczywiście lepiej będzie Olu jak napiszesz, że kończysz juz ten wątek ;)

Any tylko bez łez !!!! jesteś silna i już się nie łam :)

dzień dobry :)

Ola..... jesteś? co u Ciebie?

Dzień dobry wszystkim :) może bedzie z tego fajna dyskusja, aż szkoda przerywać ;)

nie wiem Wiola, moze masz rację.... bo ja też mam czasami takie wrażenie :o szkoda,że dziewczyna nie wyrzuci tego z siebie, bo moze byłoby jej łatwiej. Niech sobie dzisiaj poodpoczywa, oby jej na dobre wyszło :)

Dzien dobry wszystkim! MIlego dnia życzę :)

milego wypoczynku :) i zamelduj sie po urlopie wwwwrrrrr bo ja też chyba potrzebowałbym paru dni :( Gwiazdka..... na rower :P !!!!