kaka007

Depresja ? Nie jest tak żle... Kto wie ? Spadek dziś jest wyraźny , może noc zarwana, niewyspanie ? Ale co tam.... Ważne Rheia, że Ty nam wracasz. Dbanie o ciebie - to była powinność nasza. Z serca troska. Na czym się teraz oprzemy ?

Słuchajcie - poważnie rozmawiamy o spotkaniu na wiosnę ?

No tak, czy ja dostałam znak, by spadać ? Ledwo weszłam - Wy wychodzicie, nie ma nikogo.... Czy sobie wmawiam coś znowu ;)

No i fajnie było - ale teraz na czysto - może być wycie i zgrzytanie zębami !!!

To wspaniałe wieści Rheia !!!! Jezu , nawet nie pytam, jak bardzo zwolnisz teraz hamulec na życie ! Nie mogło być inaczej ! Sorry, zaraz wracam.

Aż tak nie trzeba, ale choć trochę !!!!! Babci - to już kochana, chyba nie dożyję - oby do 18 lat chociaż. Późno zaczęłam. Ja jestem 1968 Kiki - 2006 Rheia - to ile mi jeszcze zostało ? Zacząć już the last list, the best of .... itd. ?

Rheia , Mario, Jovanca - jak dawno wyjechaliście z kraju ? Cóż za kosmopolityczne towarzystwo ... Jakieś historie z tym związane ? Tylko ja i Zosiek w kraju siedzimy.

Hej ! Jestem do 12.00 - na podglądzie. Ktoś tam jest ? Rheia - jak się czujesz ? To może głupie pytanie - wiadomo, że jest kiepsko .... Co u innych ?

Tak Mario, Ty musisz pisać - Kaka, Rheia, Zosiek itp, bo się pozabijamy w rozstrzyganiu domysłów. Budda Bar - to kąpiel w wannie z sokiem jabłkowym..... Ograniczają mnie teraz finanse. Już ja bym się podratowała z nimi. O, i to jest główny mój powód frustracji !!!! Ale na jogę się wybieram jutro - akurat blisko.

Tak Rheia - ta dobra karta to Mario ! Los mi się odwróci. On ma 2 dzieci, ja jedno - to będę mieć 3 !!! Tak , jak wróżka / a nie, to jeszcze Cyganka była po drodze/ Z imieniem małego - to jaja są . Psychopata się uparł ! Ja nic nie mogłam ze Szpitala zrobić, już poleciał zarejestrować. To wstyd, ale ja długo nie mogłam tego imienia wymówić... KAROL KAROLEK Na drugie chociaż mu wpisał MILO. Miał być Milo, Iwo lub inne bałkanskie. Pies - Goran ... Mówię KIKI.

A , do tych pleców jeszcze - ale NIE TWOICH ! Jak 2 dni miałam ataki, bóle straszne pleców, takie, że nawet sobie nie wyobrażałam, że przez ból można przytomność stracić / to pierwsze rzucanie palenia na słoneczniku / - i do Szpitala , operacja - To okazało się, że to atak woreczka żółciowego był, pęcherzyk się zatkał od słonecznika.... Reasumując - ból w plecach - to nie musi być nic z tyłu.... Rheia - widzisz, ja jak zabrnę w trudne tematy... Jak ja Cię mam rozweselać ? A może natura potrzebuje takiej równowagi : Mario i ja - mroczna aura ? Ale nie tego Ci trzeba teraz. Wypracujemy z czasem consensus - ale ile się jeszcze krwi poleje ?

To Ty mi nie mów, co ty u mnie widzisz ..... Lepiej już żyć w tej nieświadomości. Byłam raz u wróżki, profesjonalny gabinet i ... ona pobladła, jak Tarota rozłożyła - i ..... to się dzieje ! A co dalej jeszcze. dodam , że wyszła karta śmierci / jocker to był, wieża ?/ nie pamiętam, nie znam się.

Rheia, ja wierzę we wszystko, co czyni mnie lepszą, szczęśliwszą , zdrowszą, itp. Jednego nie mogę nauczyć się od małego ; Optymizmu, " będzie dobrze, dasz radę, jesteś naj itp ", Nie lękać się o jutro , nie bac się o nic itp. Ja pesymizm i lęk wyssałam z mlekiem matki. " Na pewno mi się nie uda ". itp Taka aura u mnie w rodzinnym.

Rheia - Ty się nie krępuj, nic Ci to nie ujmuje z Siły - jak się nam wyżalisz. Mnie naprawdę to interesuje. Nie pytam tylko " przez grzeczność ". Bóle pleców ? Że niby drink rozchodzi się po szpiku itd ?

Rheia - Ty nas straszysz, jak nie wchodzisz !!!!!! Proszę..... Mario - osiołku - że już tak powiem ! Gad -to rak !!!!

Rheia - pisz, gdzie Cię boli, jak to boli. Ja nie mdleję od takich zwierzeń - a co nieco też w Szpitalach i nie tylko przeszłam. Wiesz, ludzie nie wiedzą, jak rozmawiać o Gadzie / nawet ja , zobacz, nie używam słowa na R /. Ja bym chciała naturalnie - może nawet trochę się z niego pośmiejemy ? To trzeba oswoić. Więc Rheia , co Gad dziś przyjął na śniadanie - Caffe laite dożylnie ?

Gdzie się nasza przyjaciółka dziś podziała ? Może też potrzebuje doby na przespanie się z tematem.... Rheia - ale doba już minęła ! Jest taka ludowa mądrość : Jak nie wiesz, jaką decyzję podjąć / co zrobić / -poczekaj 3 dni. Będziesz wiedzieć, jak postąpić. Rheia - nie czekaj tyle, błagamy..... Nawet ja do piątku nie wytrzymałam !

Rheia - Ty też będziesz sukcesem lekarzy !!!!!

Rheia daje nam czas na przybicie piątki. Słuchajcie, nie chcę stosować tu zaobserwowanego wcześniej szantażu emocjonalnego , pod tytułem : " Jak Was nie ma , to wychodzę. Wychodzę zaraz - obraziłem się - wspominajcie mnie czasem.... itp, żeby się ktoś pojawił lub zatrzymać kogoś. Nie bawmy się w to. Rheia - proszę wejdź na moment - ja naprawdę zaraz będę kończyła, Mario też do pracy jutro - inni,którzy czytają również. o. k . Wejdziesz, jak wejdziesz.

Cynamonowe sklepy, z drugiej ręki sklepy, dewocjonalia zaraz będą .....

ORĘDZIE SERCA WE ŚNIE SZEDŁEM, BRZEGIEM MORZA Z PANEM, OGLĄDAJĄC NA EKRANIE NIEBA CAŁĄ PRZESZŁOŚĆ MOJEGO ŻYCIA. PO KAŻDYM Z MINIONYCH DNI ZOSTAWAŁY NA PIASKU DWA ŚLADY - MÓJ I PANA. CZASEM JEDNAK WIDZIAŁEM TYLKO JEDEN ŚLAD ODCIŚNIĘTY W NAJCIĘŻSZYCH DNIACH MOJEGO ŻYCIA I RZEKŁEM : " PANIE,POSTANOWIŁEM IŚĆ ZAWSZE Z TOBĄ, PRZYRZEKŁEŚ BYĆ ZAWSZE ZE MNĄ ; CZEMU ZATEM ZOSTAWIŁEŚ MNIE SAMEGO WTEDY, GDY BYŁO MI CIĘŻKO ? " ODRZEKŁ PAN : " WIESZ SYNU, ŻE CIĘ KOCHAM I NIGDY CIĘ NIE OPUŚCIŁEM. W TE DNI, GDY WIDZIAŁEŚ TYLKO JEDEN ŚLAD - JA NIOSŁEM CIEBIE NA MOICH RAMIONACH .... " _ _ _ _ _ _ _

To też mam coś z tej beczki... Jak mały umierał i w ogóle... , to lekarz przyszedł do mnie - widząc mój stan itp. i dał mi kartkę z tym :

A i jeszcze coś .. Dora, byłam święcie przekonana, że Ty masz 46 lat / to z nazwy maila - Rheia46/, z taka estymą się czasem zwracałam - że niby trochę , ale jednak starsza koleżanka, a tu taka niespodzianka ! No , to jestem najstarsza w tym towarzystwie ? Zosiek 1965 - to też zmyła ?

Mario, Ty mnie nie kochaj - Ty mnie szanuj ! Dobry bądź. Namiętności to właśnie różnie się potem kończą - na cmentarzu , w Sądzie itp. I nie przesadzaj z tą błyskotliwością ...../ wiele osób by się uśmiało /, a Champix zrobił też swoje.. Jovanca - co u Ciebie, jak kryzysy ? Dawaj ! Zosia, ja trochę mało Cię dostrzegalam do tej pory emocjonalnie - wpadłam od razu w wirówkę i się zawirowałam ;)

O, a teraz będziemy z kolei wołać Rheię ..... Wstałaś już ? Tak naprawdę, to Twoje zdrowie, Ty jesteś najważniejsza - a te małe sprawy czarnej strony ludzkiej - jakie mają znaczenie w kontekście Twojej choroby ....