Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ziomunio

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. na weselicho oczywiscie trzeba isc to priorytet:):):):) ale samej blad.....partner musi byc.......
  2. jestem facetem:) zostawiony przez kobiete 8 miesecy temu.......po krotce....w swieta Bozego Narodzenia bylem kochany a po swietach uslyszalem ze potrzebuje "przerwy" szybka zmiana prawda:):) oczywiscie moja rekacja byla tak jak 99.9% populacji czyli ciagle sms i prosby( jak widac niczym sie nie roznie od innych) nic nie dawalo,,,,,kiedy przestalem nastapil zwrot akcji to "ONA" zaczela sie odzywac wpywajac na moja psychike slowami....(mysle tesknie itp) nie myslcie sobie ze przestalem ja kochac w ciagu tych 4 miesiecy....otoz nie.....wrocilismy do siebie ---wiem ze robilem blad ze pozwolilem wrocic praktycznie bez zadnego trudu.....zbyt latwo jeje to przyszlo...a ja stracilem wartosc.....po dwoch misiacach "bycia" uslyszalem znow slow"chyba nie ma sensu byc razem"........historia sie powtarza:):):) powiedzila koniec ale nie przstala pisac ze mysli lub wspominania tego co razem przezylismy....ze mysli o mnie bardzo pozytywnie....pomyslalem szykuje sie kolejny powrot.....ma bardzo zalezalo minelo 8 miesiecy i kiedy w jakis sposob chcialem ulozyc swoje zycie zapytalem czy bedziemy czy nie odpowiedzial ze "liczy jeszcze na cos" a za tydzien znow strzal w plecy " ze jedank nie bedziemy i ze to od dawna powinienem wiedziec".......odcialem sie zlozylem bron 8 miesiecy wystarczy bawienia sie mna.....to w wieeeeeeeeelikm skrocie bo gdym opisal wszystko przebilbym pewnie H. sienkiewicza///////wsystkim rozumiem zanm bol bolao jak choera....
×