BuniaOl
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez BuniaOl
-
Ogólnie rzecz ujmując to ta głupawka jest okrutna - bo bez mózgowa!:D
-
Kurcze blade, coś im się serwer zacina.
-
Do diaska coś się sypie z serwerem.!!!!
-
Wielkopoolanko Brawo !!!! za podtrzymanie na duchu Nebraskę135, trzymamy za nią kciuki i piąsteczki, żeby wszystko było ok. Tak trzymać! Słoneczko a jak tam Twoje zdrówko, czy już jest w porząsiu? Koczeladko Mądrze piszesz Kobitko . Jak ważne są Wasze wpisy dla tych które drogi mają trochę "pokręcone" a nie proste, są doświadczane przez życie. Chylę czołą przed Wami. Pozdrawiam, pa, pa.
-
Wielkopoolanko Brawo !!!! za podtrzymanie na duchu Nebraskę135, trzymamy za nią kciuki i piąsteczki, żeby wszystko było ok. Tak trzymać! Słoneczko a jak tam Twoje zdrówko, czy już jest w porząsiu? Koczeladko Mądrze piszesz Kobitko . Jak ważne są Wasze wpisy dla tych które drogi mają trochę "pokręcone" a nie proste, są doświadczane przez życie. Chylę czołą przed Wami. Pozdrawiam, pa, pa.
-
Wielkopoolanko Brawo !!!! za podtrzymanie na duchu Nebraskę135, trzymamy za nią kciuki i piąsteczki, żeby wszystko było ok. Tak trzymać! Słoneczko a jak tam Twoje zdrówko, czy już jest w porząsiu? Koczeladko Mądrze piszesz Kobitko . Jak ważne są Wasze wpisy dla tych które drogi mają trochę "pokręcone" a nie proste, są doświadczane przez życie. Chylę czołą przed Wami. Pozdrawiam, pa, pa.
-
Witam serdecznie Oj Guzkowata jak pomyślę, że mam od poniedziału te pikutki przyjmować to mnie się już niedobrze robi. Mam serdecznie dosyć. W piatek byłam przed praca na wapnie dożylnym i dziewdzyna miała problem. Dwa wkłócia w żyłę i kicha. Cała zestresowana, że trzecia może nie wyjść, zawołała do pomocy 2-ga siostrzyczkę i tym razem się udało. Po 2-ch próbach mam niezłe siniaczki. Wieczorem się zastanawiałam co za piorun, że się to pochowało aż doszłam do konsensusu, a mianowicie biorę 3 x 2 szt rutinoskorbinu a on ma właściwości obkurczające. Myślę, że tu jest ten problem ale siostrzyczka powiedziała mi, że następnym razem wsadzą mi mały wenflonik i będzie spoko bo ona cała zestresowana a mnie tam pikuś. Dzisiaj byłam na grzybkach, no i trochę nazbierałam, wprawdzie mój "staruszek" więcej ale co tam jedna kuchnia. Zimno u nas dzisiaj było jak diabli, był przymrozek bo jeszcze o godz. 8,30 kierowcy skrobali szybki. Co do tego kluka to ma być nie rok a do roku tzn., że jednemu 10 m-cy, drugiemu 8 m-cy a trzeciemu ??????? :D:D Wielkopoolanko Co się dzieje ?, czemu nie dajesz znać o sobie?, jak zdrówko? Napisz parę słów!
-
O i Małgorzacie D też wychodzą te buźki. Pilne jesteśmy uczennice W imieniu własnym i Małgorzaty dziąkuję - ku chwale ojczyzny! rządowi nie wyszło a nam tak!.
-
O kurcze blade - wyszło wreszcie!!! Przepraszam za robienie małego śmietnika ale gdzieś trzeba potrenować. Grunt, że już umię :) :) :) :D
-
Jeszcze raz :( :)
-
Kuchnia oleś nie wyszło mi z tymi buźkami. Pomocy - gdzieś robię błąd.
-
Jeszczo raz (D )D
-
coś mi te drugie buziaki nie wychodzą to pewnie adekwatnie do mojego stanu, Ta pierwsza to tak jak ja, ciągle chodzę uśmiechnięta nawet do swego męża - o dziwo!. O takim stanie mówiła mi siostra cioteczna, która już gdzieś tak ok. 25 lat miała operację i też tak miała.
-
O cholewcia nie dodałam dużego D jeszcze raz :D (D )D
-
Lalinka Pisałam wcześniej, że mam wizytę i mam być na czczo , żebym nie zwymiotowała. Też nie wiedziałam o co chodzi, myślałam sobie, że może jako osoba paląca to coś tam się dopatrzyła i będzie robiła. Oczywiście nic sobie nie wymyśliłam a mianowicie chodziło o to iż dzisiaj miełam wprowadzoną kamerkę w gardziel i mogłaby ona spowodować odruchy wymiotne. Pani doktor po takim zabiegu stwierdziła, że wszystko jest ok i ona jest zadowolona, niemniej przypisała mi dalej 10 zastrzyków mówiąc, że dobrze będzie dalej kontynuować to leczenie i zapisała mnie na21 grudnia do kontroli. Natomiast na moje pytanie jak długo będę czuła "kluka" w gardle to pocieszam wszystkie panie, które taki problem mają, że to będzie trwało do roku. Kuchnia oleś sobie pomyślałam ale już 3 m-ce mam za sobą. Brak wapna i ten "kluk" w gardle to jedyny dyskomfort. Wielkopoolanko Jak tam zdrówko ? czy dalej trawi Ciebie temperatura?, jak z wapnem bo to łupanie mogło być spowodowane jego brakiem?. Czy może było to przeziębienie?, proszę opisz swój stan zdrowotny. A teraz próba z buźkami :D ) ( Dzięki za pomoc a teraz zobaczymy co mi wyszło oby nie szydło z worka. Pozdrawiam i czekam na wiadomości o zdrówku.
-
Witam serdecznie Skarbeczka - Guzkowata Co jak co ale się głośno i serdecznie uśmiałam z tego wpisu o mnie. Grunt to dobry humorek! Czytam Was dzień w dzień ,jak tylko wracam z roboty to natychmiast kieruję kroki do kompa i wrzucam temat wiadomy nam wszystkim. Cieszę się, że humorki dopisują i nawet Marekgd się odezwał i pochwalił, że jest tu wesolutko. Nie omieszkał napisać też o swojej głupawce - hi, hi, hi, hi, hi, hi. Kurcze blade, idę spać bo jutro rano na czczo do laryngologa idę. Serdecznie Was pozdrawiam z uśmiechem na ustach. Pa, pa. Nie potrafię wstawiać tych wesołych główek więc piszę hi, hi. Dobranoc.
-
Nebraska Niestety ten spadek formy psychicznej jest odczuwalny i dlatego nie ma co się śpieszyć do pracy. Powrót do rzeczywistości czuje się na sobie i wtedy można myśleć o powrocie. Brak tarczycy, jak ważnego hormonu o którym mi p. endo powiedziała nasz organizm w pierwszych tygodniach po operacji bardzo odczuwa. Jest to totalna burza. Nie bez znaczenia zwolnienie lekarskie przysługuje do chwili podjęcia przez nas decyzji, że jesteśmy gotowi do działania. Pozdrawiam.
-
No i czyż nie jest WAŻNE to forum!!!!!!!!!!!!
-
Do Lolek A jakie to są parametry z tym wapnem?, jeżeli możesz to wpisz .
-
Do Lalinki Pewnie dzisiaj i u Lalinki jest głupawka bo mało aktywna na forum?. Rozumiemy, jest zmęczona pracami domowymi. Pamiętam jak po operacji przy wizycie u endo powiedziałam, że wytną kawałek mięsa a tyle problemów a ona na to: - Ależ proszę pani to jest tak bardzo ważny hormon - i miała 100% rację. Acha, podoba mi się to słowo "głupawka" - jak czytam, że któraś ją ma to pod nochem się serdecznie uśmiecham. Pa. pa.
-
Witaj Wielkopoolanko Testy koniecznie zrób bo bedzię wiadomo co jest. Wyniki to podstawa, mówią bardzo wiele a to, że trzeba za nie zapłacić z własnej kieszonki - no cóż nie ma innej opcji. Martwi mnie Twój ból /łupanie/ w kościach, jeżeli to nie skutki przeziębienia to może być brak wapna?. Koniecznie wyniki trzeba zrobić aby się ratować. Do mojej endo też mam iść dopiero w styczniu ale uprzednio w listopadzie do niej zadzwonić i się zarejestrować. Acha i jeszcze coś - tu na forum ktoś powiedział, że po ustaleniu i przyjmowaniu dawki leku to trzeba odczekać ok. 1 -mca aby organizm przy tej dawce się uregulował i to jest święta prawda. Teraz rozumiem, dlaczego lekarze endo umawiają na wizytę następną po 1 lub 1,5 m-cu. Jak są jeszcze jakieś braki w leczeniu to dokoptowują jeszcze dawki leku. Życzę Ci zdrówka i wytrwałości pa, pa.
-
Do Anulka Warmia Witaj Serdeńko, będzie wszystko dobrze, nawet się nie obejrzysz jak już będzie po operacji. Tylko się nie śpiesz do pracy zbytnio, ja dopiero po 2 m-cach doszłam do świadomości tzn. kumania o co chodzi w tym świecie. Ktoś coś mi mówił to ok wszystko wiedziałam ale za chwilkę już zapominałam a o rozmyślaniu to nie było nawet mowy bo miałam uczucie jak bym mózgu nie miała. Wszystko później wraca do normy tylko trzeba trochę czasu i cierpliwości. Pozdrawiam Cebie Anulko serdecznie i trzymam piąsteczki za pomyślną operację. Pa, pa
-
Do Lalinki Witam serdecznie to wapno to roztwór do wstrzykiwań 10% (9 mg jonów wapnia/ml) i nazywa się Calcium calcii glubionas z firmy Pliva. Napisałam tak jak na opakowaniu. Endo nie spytałam się co tam słychać bo sobie pomyślałam, że z ciekawości pewnie spojrzała . Na odrastanie to pewnie za wcześnie!!!!. Właśnie się wybieram na zastrzyk. Życzę przyjemnych porządków o ile takie mogą być przyjemne? Pozdrawiam pa, pa
-
Witam serdecznie Dzisiaj zaliczyłam już endo, podniosła mi Letrox ze 100 na 125 i dorzuciła mi 10 ampułek wapna do żyły. A propo wapna , ten specyfik został już wstrzymany w produkcji. Akurat byłam w aptece i pani farmaceutka miała telefon z hurtowni, a ponieważ na recepcie było 10 ampułek a fizycznie w aptece miała tylko 7 więć spytała czy mają na stanie to wapno. Odpowiedź negatywna, więc zabrałam te 7 i chodu z apteki. Myślę, że szykują może jakiś inny zamiennik i kto wie czy nie droższy. Lekarza zakładowego też zaliczyłam, no i w poniedziałek do pracy Rodacy. Dobrze, że mam na 10-tą to rano w przychodni zaliczę wapienko. Zrobiła mi endo USG ale jej zwyczajem nic nie mówiła a ja nie pytałam. Powiedziała tylko, że przytarczyce nie podjęły pracy po 3-ch m-cach i wapno dalej niskie. Spytałam się również czy mam sobie zrobić parathormon ale powiedziała, że nie potrzeba. Jest jeszcze coś co mnie trochę przeraziło. W przychodni do endo czekała w kolejce kobitka gdzieś tak moim wiekiem i powiedziała, że jej po 7 latach po całkowitym wycięciu tarczycy te pieruństwo odnowiło się. Rany koguta, jak ma to być powtórka z "rozrywki" za x lat to ja serdecznie dziękuję - psia krew. Ale czy my mamy wpływ na te sprawy????????????? Pozdrawiam serdecznie pa, pa.
-
Do Lalinki Z tym TSH to masz rację ale już tak niskie to jak światełko w tunelu.