mżonka

a gdzie mamy być?

hej wyspane słoneczko:-)

upiorny nie mykaj jak nie musisz

sun ja też tak chcę ale póki co od disiaj objęlam poważne stanowisko i muszę"pracować"

sun... a dziś piękne słońce świeci.... śmieje się do nas więc uśmiechnij się i ty słoneczko:-)

upiorny:-) cóż za upiornie długi poemat:-p mykasz już:-( a ty nonelka dalej na posterunku??

niestety już muszę spadać bo czas nagli :-( śpijcie dobrze... do wieczorka

oj boli, boli ale młoda kształcić się musi...

nonelka a ja za godzinę będę już na szkolny na przystanku czekać:-( ale herbatkę(z soczkiem) też właśnie popijam:-)

a to marzyć nie wolno;-) co tam u Ciebie? dawno nie zawitałeś

pa nonelko...

faceta to chyba dla mnie i nie koniecznie akurat na rocznicę...:-p

kmicicu dobra rada ale dzieciaki za ścianą... chyba kupię mu nową wiertarkę:-p

do tego mój mnie widuje tylko w soboty i niedziele... i nigdy nic nie zauważa:-(

praktyczny bardzo:-p nawet jakbym nago przed nim wystąpiła to by pewnie nie zauważył...

jak cię nudzą riposty pomarańczko to nie czytaj bo nie do ciebie piszą

zapytać nie zaszkodzi....

zupko takie rzeczy wie się i już:-) jak będziesz naprawdę gotowa to nie będziesz mieć wątpliwości:-)

mżonek jechał po 3 do pracy i jak zaczął krążyć po domu to się obudziłam i nie mogłam zasnąć bo tak już po prostu mam,że jak raz się obudzę to amen

pisałaś wieczorem o tym,że myślisz o małżeństwie...to już taka poważna decyzja?

nonelka u mnie rano głowa nie ta a co do teściowej to tak mi za skórę zalazła, że nawet myślałam o rozwodzie:-(

:-) błagam tylko nie o teściowych....:-)

witam ponownie moje panie:-) ja juzwyspana, polejecie i mnie???

chwilowo wasopuszczam bo muszę mżonka do snu ukołysac a wcześniej dzieciaki położyć:-p

nie walczył bo nie był ciebie wart