www.oryginal.pl

a ja też piję:)Czystą:p

http://www.youtube.com/watch?v=O2PdgyZSLxY

To nie wariaty, to machy moje są. Spontaniczne więc niejednorodne:D Dobranoc "no tyle zrobiłem dla naszej drużyny, że jutro wygrywamy 5:0. Albo wszystko demontuję" hahhaa tekst dnia:D

I jeszcze ze zgaszonego kompa mam Ci tłumaczyć???:D Ona ani nie pije ani nie ma problemu z nikim. Tam są świetni ludzie i sobie z nimi klika, a jak już ktoś wpadnie z problemem, znika na ten czas, bo nie ma nic do powiedzenia na temat. Frela jest dekoracją i maskotką topiku:D Tam się nie pije. Podobnie jak saam w p: przychodzi, ale temat go nie dotyczy. Pije się na "pijemu", ale też nie zawsze:D ostatni raz dałam się sprowokować.... :o:)

Nie... Ja tam nie siedzę non stop, wczoraj jeden post zostawiłam, bo mnie wywołali. Ale jestem tamtejsza, to fakt. Wiesz, zawsze się zagalopuję przy Tobie, powinnam już spać, nie tak planowałam. Za wiele nie myśl, ja koloryzuję, kłócę sie z nim średnio raz na miesiąc i nie odzywam przez dwa dni To jest anioł, ale za pazurami[po dezynfekcji] też swoje ma teraz już gaszę tę bystrą machinę, bo jutrzejszy dzień zawalę, a nie chcę. ))))

no właśnie, co o rzondzie myślisz to tak. Ale gdybym była nieszczęśliwa i chora" to już nie:p Nick swoje robi, jak latałam Ko to mnie nie lubili raczej hehehee, a taką arie owszem:) F. poznałam w złożonych okolicznościach tam gdzie się nie pije (zdziwiona widzę jesteś) To jest cudowna istota: szczera, naiwna i taka świeża. Pamiętasz Misiolandię? Ona pokazała się kiedyś w P. Gwarkową Frelę skojarz, afera była wtedy na pół internetu. Tylko na topiku z nią rozmawiam. To jest super dzieciak, chciałam Ją na synową, ale przecież mogę sobie chcieć. To są Jej dwa wpisy, nie wiem czy wolno mi kopiować, ale chyba mi daruje, mam dobre intencje i TYLKO Tobie to pokazuję:) 1:"Z makaronem to bylo tak, ze w domu bym teog nie zrobila, bo by mnie zabili, a w pracy se mysle, ze moze zleci, a nawet jak zatka po czasie, to kto bedzie wiedzial, ze to ja Ale odrazu wyj**alo 2:Zreszta Specus, co do teog makaronu, jesli juz mi to przypomniales, to kupilam w podziece torcik naszemu Lekarzowi, ale polozylam na mikrofali i podgrzalam sobie fasolke i sie galaretka rozplynela, ale zjadl i tak " Nie wiem, czy wyłapiesz o co w tym chodzi, ale chyba jest to czytelne:)

jak myślisz: mam szansę teraz na karierę?:D:D:D podobno nick wywiera wpływ na rozmówców...

poświęciłam KO...

no.

Tiebja uże koniec etoj roboty ja wiżu:( )))

aha dobranoc:) Ja rabotaju w piatnicu kak wsiegda:( )))

ochhh :)

:) Długo razem pisaliśmy, trudno nie pamiętać:) mam nadzieję, że wszystko u Was w porządku? Anioł, może czas zmienić nicka na bardziej optymistycznego? Podobno czas leczy rany.

:) O rety, jeszcze pijecie? Anioł pije, Wronka, Diabliczka. A ja poszłam sobie, przypadkowo zauważyłam Was:) Pozdrawiam Znajomych i Nieznajomych. To jakiś fenomen, że topik nie zdechł. A Góralka w halce zagląda?

Najważniejsze, że jak nieraz razem robimy jakiś błąd, to nie obwiniamy się po fakcie, tylko bierzemy to na klatę :) No sprzęcik to był, do tej chwili nie ma 100% pewności, że podróba, są tylko poważne przesłanki i nutka rozczarowania, bo to się potwierdza krok po kroku:( Dobra, co tam W Twacitycieplutko? U nas wiatraki też pójdą w ruch. A wiatraków ci u nas dostatek. Mnie jeszcze nie przygrzało, mam wysoki próg tolerancji, jest miło