zosienka84
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
Olciaa fasolcia ja też poproszę foteczkę bdoktor9@wp.pl Pozdrawiam P.S Mój Nionio ma już 6 tygodni i ma się świetnie :))) decyzja trafiona w 100% (osteotomia poczwórna bez resekcji)
-
Hej Ja po 2,5 tygodnia od operacji wróciłam do pracy i owszem nos jest cały czas opuchnięty, raz bardziej raz mniej ale wygląda całkiem normalnie. Także hehehe nie przejmuj się tą opuchlizną. Nosek zaraz po ściągnięciu gipsu wygląda najgorzej, ale to kwestia 2 dni i później robi się całkiem naturalny (przynajmniej u mnie tak było). Teraz jestem miesiąc po i ma fajniutki kształt, kość nareszcie stała się twardsza, chrząstka nadal opuchnięta, twarda, opuchnięta i nie ma w niej całkowitego czucia. Ale ogólnie jest ok. Pzdr
-
Witam, Gratulacje dla was heheh i jolek. Fajnie że już dołączyliście do grona nowych pięknych nosków. Trzymam kciuki za Was. Trzymajcie się ciepło. Mój nosek ma dziś jubileusz - to już MIESIĄC :)))) jest piękny i pięknieje z każdym dniem coraz bardziej :)
-
Hej kobitki, Internet jest i tv również w każdym pokoju, ale tak jak Kasienka wspominała programy to jedynie tvp1, tvp2 i polsat jak dobrze się anteną pokręci. Pozdrowionka
-
Jolek 23, Co do opuchlizny to utrzymywała się ona najbardziej przez pierwsze 3 doby, a później po wyjęciu setonów fajnie schodziło. Na ściągnięcie gipsu miałam już tylko żółciutkie siniaczki pod oczami natomiast sam nosek jest ciągle obrzęknięty. W domku trochę smarowałam siniaki maścią z arniki,a teraz smaruję już tylko nosek od środka Linomagiem i przemywam roztworem soli morskiej ( Rhinoton). Zobaczysz Mistrz W zrobi Tobie piękny nosek ;) Pzdr
-
Wszystkiego najlepszego w Nowym 2010 Roku !!! Jolek 23 Przed operacją brałam rutinoscorbin, aescin i taż tabletki na poprawienie odporności z wątroby rekina ( nazwy niestety już nie pamiętam) ;) Jeśli chodzi o mój nos to też był koszmar hihih :) miałam również całkowitą korektę (prostowanie przegrody, ścięcie garbka, skrócenie, zwężenie i obniżenie - ogólne zmniejszenie nosa) a przed samą operacją dr określił mój nochalek jako : DUŻY, KRZYWY I GARBATY :)))) tak więc ja wychodziłam z założenia przed że gorzej już być nie może - mój nosek jest teraz o wiele zgrabniejszy i przede wszystkim bez garba i prosty :)) co do wielkości to na razie jest jeszcze obrzęk więc nie mogę ocenić, ale jestem zadowolona - mega zadowolona (a podobno 30% to jeszcze opuchlizna więc będzie jeszcze ładniejszy :))) Jeśli też będziesz miała takie podejście i na serio nienawidzisz swojego kinolka to na pewno będziesz zadowolona i jedynie czego będziesz żałować to to że nie zdecydowałaś się wcześniej ! Z lekarzem kontaktowałam się mailowo więc napisał mi po obejrzeniu zdjęć noska co należałoby z nim zrobić, a dopiero podczas rozmowy przed samą operacją zapytał co ja chciałabym w nim zmienić a później on powiedział co wg niego należałoby zrobić - ja nie miałam żadnej szczególnej koncepcji ( miał być mały, prosty i bez garba - ot tyle no i taki też mam ;) Za dobę pobytu w Oliwii płaciłam 60 zł (bez wyżywienia) i byłam tam 8 dób. Osoba towarzysząca która była ze mną płaciła 40 zł. Jeśli masz jakieś pytanka pisz śmiało a ja już trzymam kciuki! P.S. Dziś mój nionio ma urodzinki - to już 3 tygodnie od operacji :) pzdr
-
Aaaa... co do szczepienia na WZW doktor na konsultacji przed samym zabiegiem pyta tylko czy szczepienie było i zaznacza to u siebie na karcie, ale jeśli nie jesteś zaszczepiona nie ma problemu. Co do ważności szczepienia niestety nie orientuję się jak sprawa wygląda. Jeśli natomiast chodzi o badania to należy je wykonać a tydzień przed zabiegiem i ma to być: - mirfologia - mocz - badanie na grupę krwi - czas krzepnięcia krwi Pzdr
-
Witajcie, Dziewczyny jeśli chodzi o szczepienie na WZW to nie jest ono konieczne. Jest o tylko nasza wola i odpowiedzialność - wiadomo jeśli się zaszczepimy mamy to bezpieczeństwo, ale jeśli nie zdążycie zrobić już sczepienia nie martwcie się doktor nic wam nie powie - SZCZEPIONKA NIE JEST OBOWIĄZKOWA! a co do dawki to należy przed operacjom przyjąć tylko 2 dawki a trzecia dopiero po upłynięciu 6-ciu miesięcy :) więc głowy do góry na pewno będzie wszystko ok :) Jestem posiadaczkom nowego noska od 2 tygodni - nionio ma się świetnie a ja jeszcze lepiej :)))) Pozdrowionka
-
Z okazji ŚWIĄT składam wszystkim Forumowiczkom zdrowych, spokojnych i rodzinnych Świąt. P.S. Peryskop - moja Droga koleżanko Tobie życzę szybkiego powrotu do "normalności", miłości i spełnienia marzeń. Pozdrowienia dla Twojego noska ;) Ahaa dr kazał przez min te 4 tygodnia spać prosto ;/ pzdr
-
Witam, Ja i mój nowy, śliczny choć jeszcze mocno opuchnięty nosek mamy się dobrze i jesteśmy już w domu. Najlepsze jest to że mogę już swobodnie oddychać przez nosek :) Mansueta, Jeśli chodzi o koszty pobytu to za 2 osoby za 8 nocy zapłaciłam 800 zł ( wydaje mi się że w proporcjach 60/40 ) więc myślę że nie jest tak źle ;) Kasienka 22.06 Co do drożdżówek to nie miałam okazji spróbować, ale za to Pani Wiesia przez ostatnie dni częstowała nas pysznymi maślanymi bułeczkami z makiem w kształcie serducha ;) Pozdrawiam wszystkie noski
-
Mansueta, Jeśli chodzi o noclegi w pensjonacie to dr też mi mówił podczas rozmowy że koszt pobytu to 90 zł/doba ale jak zadzwonisz do Państwa Zacharów (Oliwia) to na pewno Pan Miichał poda Ci inna cenę (70 zł za dobę wraz z opieką medyczną dla Ciebie, natomiast druga osoba, która z Tobą przyjedzie będzie miała na pewno taniej, gdyż będzie to tylko sam koszt pobytu ok.50 zł). Dziś będę się rozliczała z Państwem Zacharów to napiszę ile dokładnie mnie to wyszło ;) więc głowa do góry :) Jeśli chodzi o pobyt w domu po operacji to jest to możliwe wtedy kiedy masz stałą opiekę pielęgniarską, gdyż opatrunki w pierwszych 2-3 dobach są zmieniane prawie co godzinę. Po 4 dobie zmieniany jest gips, więc nie wiem czy ma to jakiś sens. Najlepiej jeśli zadzwonisz do dr i poprostu zapytasz. Pzdr
-
Peryskop, W takim razie wybaczam - masz racje smacznie sobie w ten czas śpiochałam :) co do pyszniutkich naleśniczków były one z serem i z dżemikiem - niebo w gębie :)) Ja już spakowana, podekscytowania tzw rozbuchana i w ogóle i w ogóle ! Oczywiście że zapytam o pozycję podczas snu, w końcu sama jestem ciekawa jak to z tym naprawdę jest. Mam jeszcze parę innych pytań choć boję się że jak już tam wejdę i zobaczę nionio to zapomnę o wszystkim :) Dam znać oczywiście co Mistrz zdziałał z moim " krzywym, dużym i garbatym nochalem" :) Tymczasem trzymaj się ciepło. My również pozdrawiamy
-
Hej Sorry stronka mi się zwiesiła i dlatego wpis pojawił się aż 3 razy :) Pzdr
-
Cześć peryskop, Jejku jak miło że się odezwałaś - nigdy bym nie pomyślała że Ty to Ty :)))) I tak zniknęłaś z tym PIĘKNYM NIONIEM bez pożegnania :( U mnie wszystko ok. Wczoraj byłam na krótkim spacerku bo pogoda była bajeczna - promienie słoneczne wdzierały się do pokoju przez zamknięte okno i ogrzewały mój nionio ;) dziś natomiast wybrałam się do Baru Przy Kominku na obiadek no i wzbudziłam lekkie poruszenie wśród odwiedzających bar podróżnych a być może tutejszych hihih;) ale i tak mam już wspaniały humor :) Co do bezsennych nocy to jest już lepiej, nie kładę się nad ranem ale późną nocą - i jeśli akurat natrafię na Ferdka to on utula mnie do snu hihi:) Póki co zostaliśmy tu sami jak palce - dziś reszta załogi Oliwii wyjechała no i zostaliśmy z gospodarzami - za to w nagrodę dostaliśmy dziś na wieczór pyszne naleśniki od Pana Michała - mniaaam pychotka :)) Pozdrawiam cieplutko Ciebie Madziu i Twój piękny, prosty, maleńki superowy noseczek. Obchodź się z nim dobrze i dbaj o niego :))
-
Cześć peryskop, Jejku jak miło że się odezwałaś - nigdy bym nie pomyślała że Ty to Ty :)))) I tak zniknęłaś z tym PIĘKNYM NIONIEM bez pożegnania :( U mnie wszystko ok. Wczoraj byłam na krótkim spacerku bo pogoda była bajeczna - promienie słoneczne wdzierały się do pokoju przez zamknięte okno i ogrzewały mój nionio ;) dziś natomiast wybrałam się do Baru Przy Kominku na obiadek no i wzbudziłam lekkie poruszenie wśród odwiedzających bar podróżnych a być może tutejszych hihih;) ale i tak mam już wspaniały humor :) Co do bezsennych nocy to jest już lepiej, nie kładę się nad ranem ale późną nocą - i jeśli akurat natrafię na Ferdka to on utula mnie do snu hihi:) Póki co zostaliśmy tu sami jak palce - dziś reszta załogi Oliwii wyjechała no i zostaliśmy z gospodarzami - za to w nagrodę dostaliśmy dziś na wieczór pyszne naleśniki od Pana Michała - mniaaam pychotka :)) Pozdrawiam cieplutko Ciebie Madziu i Twój piękny, prosty, maleńki superowy noseczek. Obchodź się z nim dobrze i dbaj o niego :))