Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kotlinka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Wiola ja tych premium care to tylko raz używałam jak mały miał niespełna miesiąc czasu. Teraz jak Natalia powoli przerzucamy się na babydream - to naprawdę świetne pieluszki - na razie wykańczamy pomarańczowe pampersy to te z rossmana na noc tylko zakładam i jeszcze się nie zdarzyło, zeby mały się zasiusiał, co przy pampersach było codziennością niestety. A rozmiar 4 wychodzi po 50 gr za sztukę. Fajnie, że się ochłodziło trochę, choć nie wiem czy jest sens żebym na działkę jechała, bo ani koca na dworze małemu nie rozłożę ani nic..... Co do kaszek - nie wiem która z Was akurat pisała o smaku morelowej. To ja powiem, ze mojemu smakuje i ta z Bobovity i ta Nestle. Jak dla mnie w smaku też ok, choć zdecydowanie smaczniejsza Bobovity. JBT - warto wypróbowac łyżeczek z rossmana babydream - jest 5 szt. w opakowaniu, są płaskie, więc łatwo dzieciom z nich jeść lub też zasysać :] Ja Ci proponuję, żebyś mu na siłę nie dawała nic i nie robiła go "w balona" bo może się zrazić. Może daj mu samą łyżeczkę do zabawy - tak na oswojenie... Z pewnością w końcu zacznie jeść, ale wiem jakie to frustrujące kiedy ciężko zachęcić dziecko do jedzenia. A może rzeczywiscie warto zacząć naukę od kaszki - w końcu do mleka nasze maluchy są przyzwyczajone.
  2. Cześć :) My już 3 szczepienie mamy za sobą - płakał mniej niż przy dwóch pierwszych i skutków ubocznych też nie było :) ulcia - co do snu to czytałam kiedyś, ze dzieci śpią twardo do 2-3,a potem już mają płytki sen, stąd wiercenie się, wybudzanie itp. Ja też muszę jakiś niekapek ogarnąć, ale może jak wrócę z działki. JBT - ja szczepiłam tylko na obowiązkowe. Za pneumokoki weźmiemy się jak mały będzie "miał zamiar" iść do przedszkola :) amelee - oby ta temperatura była od ząbków. My przechodziliśmy zapalenie oskrzeli i nie życzę żadnej z Was chorób maleństwa. Co do picia to Radek ładnie pije w dzień, ale samej wody nie ruszy, więc odrobinę zakrapiam soczkiem lub wsypuję troszkę herbatki. A kiedyś też miałam taki problem, ze w ogóle nie chciał pić, więc i Waszym dzieciaczkom może się to pozmieniać jeszcze. Poza tym jak zauważyła explosive póki siusiają jest OK. Nie wiem skąd ktoś wyciągnął wniosek, ze wiola się rządzi :) Ale czytanie ze zrozumieniem się kłania... Jeśli dobrze pamiętam to najbardziej rządziła się merideath, ale teraz rządzi sobie ciumkającymi inaczej ;) Pozdrawiamy ! To mnie uspokoiłyście tymi ruchami, bo dziwna sprawa.... 6 miesięcy po porodzie i takie akcje. Jak tak się zastanawiam to spokojnie mogłabym przegapić ciążę jak te panny z programu na TLC :P w koncu mogły czuć ruchy i do głowy im nie przyszło, ze to mały pasażer na gapę. Mój mały jak już pisałam to skowronek i wstaje skoro świt - 4-5 rano. Dziś tylko był miły dla mamy i obudził się przed 6 :) (nie licząc dwóch pobudek przed 1 i po 3).
  3. Witajcie :) Ja od początku karmienia jadłam wszystko i nie mieliśmy żadnych problemów z brzuszkiem, więc nam się trafiło :) Ja karmiłam 6 miesięcy, chciałabym dłuzej nawet, ale jak juz wcześniej pisałam nie chcę małego stresowac bezpośrednio przed moim powrotem do pracy i może jak kiedyś zrezygnuję z podawania piersi w nocy to coś się polepszy ze spaniem. Ach, ta nadzieja... Mojego Radzia też samego zostawić nie mogę, bo się turla na wszystkie strony i kręci wokół własnej osi. Zabawnie to wygląda :) Karo - to przyszła kolej na Wasz wielki dzień :) Trochę zazdroszczę ;) My w sobotę jedziemy na działkę do moich dziadków i ja z małym zostajemy do piątku, mój M. ma do nas dołączyć w środę po pracy. Też już myślę co zapakować- tyle tego będzie. No i ciekawe jak sobie dam radę poza domem, gdzie wszystko pod ręką i warunki zupełnie inne. Ale już nie mogę się doczekać. W lipcu tez planujemy wypad na 5 dni na mazury, a później do pracy. explosieve - dla mnie to niewyobrażalne, ze obca baba ma czelność podejść i wydawac rozkazy jakiejś matce z dzieckiem. Upał nie upał - Ty wiesz najlepiej. Co do mleka, to Radek jest w stanie wypić 3x210 (7 miarek) i 2x pierś w nocy. Ale stwierdziłam, ze będę mu dawała 2x 180ml, a na noc 210 ml i tak też jest dobrze - nie domaga się więcej, więc nie będę mu brzuszka rozpychała. A zawsze jak będzie mu mało mogę wcisnąć w ciągu dnia jeden posiłek więcej, bo mi się wydaje, ze 4 które zjada to za mało na cały dzień. Póki co daje mu: -rano : mleko - po 3,5 godz. owoce z manną - ok. 100 g - po 2 godz. mleko - po 3,5 -4 godz. obiadek - 130 g. - na wieczór mleko - i wiadomo - w nocy do woli :) Dziś też Radek mi wstał po 4 rano, zjadł mleko i poszedł spać na 40 min !!!! Obudził się, pohasał 30 min po łóżku, a ja w tym czasie drzemiąc pilnowałam, aby nie spadł i padł na kolejne 30 min. Czasami czuję się jakbym miała w domu noworodka. Powiedzcie mi.... takie głupie pytanie mam.... czy Wy też czasami czujecie coś w brzuchu podobnego do ruchów dziecka? Nie to, zebym myślała, że to ruchy - tylko tak się łapię, ze jak coś mi tam jeździ to zaraz sobie ciążę przypominam.
  4. No Radek śpi w samym body z krótkim rękawem i też kombinowania jest, bo jak zasypia ok 20 to przykrywam go tylko tetrą, bo upał niesamowity, później przykrywam poszewką od kołderki, a w nocy czasami kocem chociaż i tak wszystko jedno, bo on zaraz śpi bez niczego... Brak mi słów co do merideath... Amelee? a jak z kupami? Lepiej coś?
  5. Hej, Ja już z piersi karmię tylko dwa razy w nocy, najpierw z jednej za 2 godziny z drugiej, ale dziś mały już tej drugiej nie chciał i o 4 nad ranem robiłam 120 ml mleka - wypił i poszedł spać na 40 min... po czym 30 min "biegania " po łóżku i też padł. W ogóle Radek co dziennie budzi się coraz wcześniej... Póki co nie odciągam w dzień mleka - nie mam takiej potrzeby - piersi nie wydają się być przepełnione, więc mam nadzieję, ze to kwestia dwóch tygodni i skończy się karmienie. Ja tez wiem co dziewczyny czujecie/czułyście - mi tez nieziemsko będzie brakowało tej bliskości podczas karmienia, ale nie ma siły - będę wracała do pracy za chwilę i po co mam małego stresować bezpośrednio przed powrotem - lepiej teraz niż później miałby to rozpamiętywać. Poza tym mój mały od 3 miesięcy jest na wieczór karmiony butlą- także jemu też się czasami wydaje wszystko jedno czy pierś czy butla. Jeśli chodzi o nakrywanie głowy rzeczami to raz też jak weszłam do sypialni to mały był cały odkryty tylko koc na głowie... Ale na szczęście zauważyłam, że jak mu przeszkadza to sobie ściąga w końcu, tylko nie chciałabym żeby się nauczył zasypiać jak ma coś na twarzy, bo to się czesto obserwuje wśród innych dzieci, tylko, że w grę wchodzi pieluszka a nie kocyk. Czy Wasze maluszki tez się tak rozkopują i odkrywają w nocy? Co się budzę to Radek bez przykrycia... W sumie ja też się odkrywam, bo jest gorąco, ale czasami to się boję, ze go przewieje. No ale sposobu na to raczej żadnego nie ma. To na górze to wypowiedź naszej koleżanki merideath?????? Bo chyba to wszystko inaczej wyglądało...Hmmm Natalia, Wiola śliczne zdjęcia :) i oczywiście jeszcze ładniejsze dzieci :) Ale Tosia ładnie siedzi. Mój Radek jeszcze potrzebuje na to czasu - buja się jak boja na morzu ;)
  6. karo, a mały je juz słoiczki- obiadki po 6 ms? te z kawałkami? bo mojemu albo nie posmakował słoiczek, który dla niego wybrałam albo nie pasuje mu, że są te kawałki w środku.
  7. Bettinka - ja daję łyżkę stołową kaszki Bobovity (mleczna manna) na 30 ml wody i to mieszam z 60-70 g czegoś ze słoiczka. JBT - zaczęłaś już ekspozycję na gluten?jak mojemu coś nie smakuje to mieszam jak wyzej z kaszką i wcina - w tym jabłuszko, bo też samego nie chciał. Lub wymieszaj to jabłuszko z innymi owocami ze słoiczka np. z gruszkami. Może "pójdzie" :)
  8. ehhh, mam jakąś tendencję do powtarzania zwroru "co do... " :] wybaczcie...
  9. Hej, My też używamy 4 i to od jakiś dwóch miesięcy, na razie nie będę zmieniała na 4 +, a też już zapasiki w domu porobione. Co do wagi to mi zostały 2 kg, ale nie przeszkadzają mi - ważę 54 kg, więc to i tak nie dużo. Tylko ten brzuch :/ Jakoś ciężko mi schodzi. Co do pomocy męża - ja jestem zadowolona, też nie bałabym się mojego M. zostawić z Radziem - tym bardziej, ze Radek za nim szaleje. Jak M. wraca z pracy to nic innego się nie liczy tylko tatuś :) Do paznokci już dawno straciłam cierpliwość i idę na żywioł, obcinam nawet jak macha rączkami. W drugą rękę daję zabawkę, więc jakoś sobie radzę. Mój M. raz obcinał podczas karmienia, bo go do tego zmusiłam hehe :] Co do pieluch na basen to są też chyba w rossmanie jakieś. Ja z tym drugim dzieckiem to takie wahania mam. Z jednej strony bardzo bym chciała, a z drugiej boję się. My mamy tylko dwa pokoje, więc wychodzę z założenia, że jeśli ma być drugi bobas to różnica wieku nie może być za duża. Ale męża na razie nie mam co przekonywać do kolejnego członka rodziny, on też chce drugie dziecko, ale nie w tym mieszkaniu. Więc pewnie po prostu zdamy się na los. No i się doczekałam... druga @ przyszła. Ała :( Radek nie wierci się w spacerówce, ale to pewnie dlatego, ze jest przypięty pasami i nie bardzo ma jak.
  10. A jeszcze tak a propo nocy - mój brat pierwszy raz przespał całą noc jak miał 4 lata, więc ja się nie nastawiam, ze to tak szybko przejdzie. :)
  11. No mój tez robi mi od groma pobudek w nocy. Nie dość, że od początku ciąży latałam po 3 razy do toalety to teraz wstaje do ludzika. Ja też nie pamiętam kiedy ostatnio noc przespałam. Chciałabym Radziulę już po mału od piersi odzwyczajać, ale już widze, że cięzko będzie -zwłaszcza w nocy. A smoczka to on nałogowo ssie, więc w nocy nic nam nie pomoże :( Nie wiem co się u nas dzieje,. ale i wczoraj i dziś mały miał akcję, ze zjadł kilka łyżeczek jedzonka ze słoiczka i ryk. Musiałam szybko pierś dać, po czym znowu ryk, znowu kilka łyżeczek ze słoiczka i znowu ryk. Może to tez ząbki? Może ma tak samo jak Maksio Agnieszki, że nie może jeść łyżeczką? Nie wiem sama... A może to z brzuszka? Nianiu - do "zobaczenia" wkrótce :) Będziemy tu na Ciebie czekały. merideath - wiesz co? coś w tym musi być. Tyle osób przewinęło się przez to forum, a nie kojarzę, zeby jeszcze któraś prócz Ciebie była takim zapalnikiem powiedzmy negatywnych reakcji. Nie wiem z czego to wynika, może po prostu z tonu Twolch wypowiedzi - pewnie chcesz dobrze, ale rzeczywiście prawie wszystko co napiszesz ma podtekst : WIEM NAJLEPIEJ. I nie chodzi tu o to, ze ktoś chce się Ciebie pozbyć czy coś... Przecież to forum publiczne i każdy ma prawo pisac co mu się żywnie podoba, ale jeżeli czytałaś nas wcześniej to zauważ, że nie było takich akcji typu, że ktoś dla kogoś jest nie miły, a teraz nagle pojawia się napięcie i sporadyczne "kłótnie". Co do tych czapek - Natalia - jeśli chodzi o rozmiary to na metkach jest numeracja wg obwodu głowki. Ja też zawsze staram się mierzyć, ale jak mały akurat leży w wózku i śpi to nie chcę go wyciągać z niego, więc nakładam mu czapkę i niby z przodu OK, a jak wracamy to się okazuje, ze ledwo pół głowy z tyłu zakrywa i odciska się na czole....
  12. A też Agnieszka masz problem z kupnem czapki? Bo mnie się wszędzie pytają ile ms ma dziecko i wciskają mniejsze, więc muszę się z nimi "awanturować" o rozmiar :)
  13. Ja mam Ulcia na odwrót - staram się aby mały zjadł cały słoiczek obiadku, a on i tak domaga się mleka i po kilku łyżkach odmawia jedzenia. Dopiero jak mleko dostanie myśli znowu o obiadku. Nie powiem Ci ile mój pije, bo karmię piersią, więc pojęcia nie mam jak to wygląda ilościowo - ale raz z rana, raz koło południa, po południu i na wieczór jeszcze + 2 x w nocy. Jeśli karmisz mm to jest tam napisane ile porcji w ciągu dnia.
  14. Radek waży ok 8300 g i mierzy jakieś 71 cm (przynajmniej tak było na początku maja). Obwód główki - 45,5 cm- czyli jakiś 97 centyl :] Nie wiem tylko czy od 5.05 nie przybrał za mało, bo wtedy ważył 8040g. Bettinka - pięknie wyglądałaś :) Jeszcze raz Wam gratuluję!
  15. Hej, Co do okres- to ja ten po porodzie miałam takiej samej długości jakl przed czyli 7 dni :/ i rzeczywiście straszny krwotok. Teraz czekam od kwietnia na drugi... Radek turla się w obie strony - przewraca jak chce i kręci się w kółko - tak śmiesznie bo tylko w lewą stronę, więc jak coś ma zaraz po prawej to idzie do tej rzeczy na około :) My z mężem kąpiemy Radka codziennie i tak samo z myciem włośów - mamy żel i do włosów i do ciała i się tak przyzwyczailiśmy już. W poniedziałek byliśmy u kardiologa - i w szystko OK. A wczoraj u neurologa i laryngologa. Neurolog powiedział, że jest OK i NIE MUSZĘ już chodzić z małym na żadną rehabilitację. No a u laryngologa- tak jak podejrzewałam - trzeba podciąć wiązadełko pod języczkiem.
×