Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kotlinka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Kotlinka

  1. wiola - podziwiam Twoją "nieugiętość" :)
  2. Radek od wczoraj ma kilka małych krosteczxek na bródce - co to może być? Pora ząbkowania???
  3. Hej :) Ja również życzę Wam mamusie Wszystkiego Najlepszego :) To nasz magiczny dzień :) :) :) Bylismy dziś drugi raz u rehabilitantki i więcej się nie wybieramy mimo, iż nas zapraszała na za tydzień lub dwa :] O asymetrii nic nie wspomniała a uparła się tych ugietych rączek. Litości ! we wtorek mamy kontrolę u neurologa - zobaczymy co powie.... I podobnie jak Agnieszka opowiadała - najlepsze było, że babeczka zauważyła popraWĘ jAK MAŁY LEŻY NA BRZUSZKU, a dla mnie tak samo znakomicie jak 2 tygodnie temu.... Wybaczcie - to praca zbiorowa - z Radziulą na kolanach.. :)
  4. Dzięki dziewczyny :) Ja też uważam, ze wyjątkowo udane te nasze dzieciaczki :) Cudeńka... amelee- u mnie też herbatka z kopru nic nie daje, więc próbuję wszystkiego :) w końcu muszę trafić na coś co podziała i na mojego brzdąca. Myślę, ze warto będzie przetestować sposób niani - zielone warzywa i podziałać coś z probiotykami. Nadzieję też widzę w śliwkach - jutro wypróbujemy. I nie martw się - Radek na poczatku też miał alergię po wszystkim ze słoiczka, więc je odstawiliśmy na chyba 2-3 tygodnie, po 2 tygodniach zaczęłam podawac rozcieńczone soczki jabłkowe, a później jak podałam słoiczek to sukces :) Także - mała dojrzeje i będzie jadła. Jeju - fajnie że Wojtuś taki kontaktowy, Radziula póki co tez raczej do bojaźliwych nie należy, ale neurolog wspominał że w 7 ms dziecko zaczyna bać się obcych, więc zobaczymy jak to później będzie.
  5. A mnie się podoba ten design ;) Chyba też musimy zakupić małemu ten sprzęt - do butelki już go przyuczam, ale czasami nie chce trzymać wygodnicki :)
  6. Wiola- a mogłabyś zapodać linka jakiegoś? :) czy są tylko jedne TT od 6 ms?
  7. Odnośnie zapachu to niestety nie pomogę, bo te bobki ledwo czuć...
  8. Ja rozmawiałam z siostrą cioteczną, która ma córkę w wieku 1,5 roku i niestety u nich te same problemy z kupkami były. Dopiero jak mała zaczęła jogurty wcinać to przeszło. Kupiłam owoce z jogurtem w słoiczku od 6 ms to spróbujemy za kilka dni. Na razie mogę Ci napisać to co dziewczyny doradzały, ale myślę, że każde dziecko inne więc trzeba wszystko wypróbowac i się nie poddawać. Co do probiotyków - zastanawiałam sie nad tym i mam jeszcze lacido baby z okresu, w którym mały brał antybiotyk, więc może spróbuję podawać przez jakiś czas. No to wypisuję te niektóre z rad :) - podawać płyny - gruszki, jabłka - przed jedzeniem ok 50 ml przegotowanej wody - herbatka hipp na trawienie - herbatka z kopru włoskiego - śliwki - surowe, tarte jabłko - brokuły, kabaczek, cukinia, koperek, zielony groszek, kapusta, szpinak - pół szklanki przegotowanej wody z łyżeczką miodu na czczo - syropy z laktulozą, ale to trzeba z pediatrą konsultować już Na razie rzeczywiście poczekaj na kupę, bo jeszcze niunię zaprze.
  9. To i ja zdjęcia wysłałam na pocztę :) merideath - fajnie, że masz zaufane źródło skąd możesz brać warzywa i owoce. Ja kiedyś miałam dużo tego u babci na działce, ale ostatnio dziadkowie polikwidowali większość grządek, więc nie mogę liczyć na naturalnie nawożone warzywka. Mam większe zaufanie do tych słoiczkowych. Ja też bym się wstrzymała z tropikalnymi owocami.
  10. czyli nie warto kupować dwóch różnych. :)
  11. Teraz dopiero na str zobaczyłam , że 2-ka jest też na noc. Rozumiem, że można podawać zwykłe w ciągu dnia, a to na noc przed snem ?
  12. Spojrzałam na nasze mleko i jest już z nową recepturą i jak tak patrzę na opakowanie to chyba się nie różni od poprzednich co by mogło świadczyć o tym, że ta nowa receptura jest już od dawna :)
  13. Ja również podaje Bebiko 1 - wcześniej dawaliśmy nan, bebilon i enfamil, ale to ostatnie za dużo żelaza zawiera i mały miał problem z kupkami. Bebiko stosujemy już ładny czas (ale tylko na noc podaję) i naprawdę jestem zadowolona z tego mleka. Wiola - gdyby nie Ty to ja nawet bym nie pomyślała o mieszaniu tego mleka z bebiko 2 i o tym, że lepiej nie przechodzić od razu z 1 na 2. Dzięki ! :) Natalia - ja również Ci troszeczkę zazdroszczę tych wielu wspaniałych chwil, które Was czekają. My w lipcu wyjeżdżamy zaledwie na 5 dni na mazury, ale raczej lipiec źle mi się kojarzy, bo to ostatni miesiąc, który spędzam 24/dobę z maluszkiem.... Trzeba będzie przywyknąć. obserwuję topic bo - dzięki za rady- no ja marchewkę staram się całkowicie wykluczać i podawać słoiczki ze szpinakiem, brokułami, dynią, ale wiadomo - tak czy inaczej kiedyś trzeba bedzie i marchewkę podawać. Co do przepajania - Radzio wypija dziennie jakieś 300 ml dodatkowych płynów na 3 razy i nie wiem czy to dużo czy mało (karmię piersią) - może rzeczywiście postaram się mu mniejsze ilości i cześciej podawać. Soki zawsze rozcieńczam z wodą (100 ml wody i 20 ml soku) herbatki również sypię mniej niż zalecają na opakowaniu. Samej wody nie wypije choć musze spróbować sposobu dziewczyn i podać cieplejszą niż zwykle- może się oszuka. Mam nadzieję, ze to wszystko jest przejściowe i z czasem się unormuje. Co do glutenu, bo zapomniałam napisać na ten temat. Ja podaję od jakiegoś czasu bobivity mleczną mannę - raz dziennie około łyżki stołowej na 25-30 ml przegotowanej wody i mieszam to z warzywami lub owocami. Chciałabym podawać zwykłą kaszkę manną, ale problem tkwi w sposobie przyrządzenia, bo jak ugotować zaledwie pół łyżeczki kaszki? Może za jakiś czas jak sama będę małemu gotowała to będę taką kaszkę razem z zupą wrzucała do garnuszka.
  14. A ja powiem merideath, że rozumiem amelee, i nie chodzi o to, że napisałaś coś pod innym tematem, bo przecież nie Ty jedna, ale właśnie o to, że strasznie nie lojalnie zabrzmiało to co tam napisałaś na wstępie. Jakby nie było zżyłyśmy się trochę i skoro piszemy tu o wszytskim tzn, ze mamy do siebie zaufanie, więc nie dziw się , że amelee właśnie tak zareagowała, bo raz potrzeba czasu, żeby "zaufać" nowej osobie, a dwa nagle się okazuje, że na innym forum zagadujesz, że podobno są milsze od nas (i nie ważne, że ktoś inny podsunął Ci to stwierdzenie - kontekst wypowiedzi jest oczywisty). Jeśli chodzi o owoce tropikalne... hmm- myślę, że skoro dopiero "raczkujemy" w rozszerzaniu diety to chyba nie pora na myślenie o papajach itp... A banany u nas w Polsce są w słoiczkach po 4-tym miesiącu. Ja za to mam pytanie o jogurty - oreintujecie się od kiedy można zacząć podawanie?
  15. Hello, U nas problemów z kupkami ciąg dalszy - niby są cześciej, ale za to takie twarde bobki i Radek strasznie się drze jak robi kupę :( Już nie wiem co mam robić- chyba przejdę się do pediatry... Próbowałam i gruszek i jabłek- ze słoiczka i surowych tartych. Słoiczki wybieram te rozluźniające - nie daję marchewki, kupiłam herbatkę na trawienie - jestem załamana :( Radzio w nocy śpi w body z długim i półśpiochach, ale nie wiek czy tego wkrótce nie zmienię.... Chociaż przestałam przykrywać go kocem, a zaczęłam przykrywać poszewką od kołderki - zawsze lżejsza.
  16. Ja Wiola mieszam małemu kaszkę manną mleczną z owocami lub warzywami. Wczoraj jadł z gruszkami, a jakiś czas temu mieszałam z brokułami, bo samych nie chciał ruszyć. Moje dziecko zaczęło się buntować, ze daję mu tylko pół słoiczka pyszności... i zastanawiam się czy powinnam mu podawać więcej? Mówię o słoiczkach 125g.
  17. Ja tez mam straszną traumę po porodzie i mój M. w sumie też. Powiedział, ze miał ochotę podusić te wszystkie położne. Mówię, ze skurcze parte sa mniej bolesne od zwykłych, a ja nie dość, że umierałam z bólu przy krzyżowych to później te masakrycznie bolesne parte, które trwały ponad 2 godziny .... No i te olbrzymie dawki oksytocyny - najpierw w jednym szpitalu zastrzyk, bo skurcze były a brak rozwarcia, później w szpitalu docelowym oksytocyna, po kilku godzinach jakaś kroplówka z nie wiadomo czym, po kolejnych godzinach wybłagane zzo, zeby po godzinie znowu mi podać oksytocynę. Ja nawet nie wiedziałam, ze jak dają znieczulenie to w większości szpitali jak nie we wszystkich rodzi się ze znieczuleniem, mi dali tylko chwilkę odsapnąć i podłączyli po oxy, zebym sama czuła skurcze..... I niestety prawdopodobnie przez czas trwania II fazy + waga dziecka do tej pory mam problemy i być może za kilka lat będę poddana operacji, ale to jeśli już będę pewna, ze nie będziemy mieli już dzieci :( Nie wiem co bym zrobiła jakbym miała rodzić 20-30 godzin zamiast tych moich 14-tu....Przy kolejnym dziecku, jeśli się zdecydujemy wybiorę na pewno CC (mimo, Że też słyszałam historię jak koleżanka wszystko czuła, bo ją źle znieczulili).
  18. nianiu - ja tez szybko wyszczuplałam ale brzuch nadal wypukły... a naprawdę ćwiczę :/ dołujące to
  19. SN - poród siłami natury No ja właśnie wolę opcję bujania w wózku :) ale od dziś zabieram się za naukę spania w łóżeczku, bo w gondoli ledwo się maluch mieści.... karo- trzymaj się kochana, mam nadzieję, ze za jakiś czas będziesz mogła nam napisać, że już się przyzwyczailiście do nowego trybu życia i nie taki diabeł straszny....
  20. Ja niczego w szpitalu nie wypełniałam, ale każda mama dostała "niebieskie pudełko" oraz jakąś paczuszkę z nivea- w środku masa ulotek i gazetek oraz poradnik żywieniowy HIPP, teczka na książeczkę zdrowia, wyniki badań i poradniki rozwoju, białe body, czapeczka, smoczek, trochę próbek typu : pieluszki pampers, oliwka do pielęgnacji hipp, emolium, krem nivea na odparzenia, sudocrem, herbatka koperkowa, wkładki laktacyjne itp...
  21. Co do porodów.... jak bym zaszła w kolejną ciążę to ze strachu bym teraz umarła przed kolejnym SN.... brrrr na samą myśl mi słabo :)
×